piątek, 24 października 2025

Lost - Ligia Sobór

Lost - Ligia Sobór




Tytuł: Lost

Seria: 
Autor: Ligia Sobór
Tłumaczenie: 
Liczba stron: 
Liczba rozdziałów: 
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans 
Bohater: 
Narracja: Pierwszoosobowa 
Wydawnictwo: BeYa
Ocena: 7/10 

Gdybym wiedziała, że przyjdziesz...

Osiemnastoletnia Jenny jest półsierotą. Mieszka z ojcem w niewielkim miasteczku Naples, jej o trzy lata starszy brat studiuje w innym stanie. Gdy Jenny idzie z przyjaciółką na imprezę do miejscowego klubu MOON , nie wie, że to jedno wieczorne wyjście odmieni jej życie.

W klubie nastolatka wpada na Harry'ego. Arogancki chłopak, z początku negatywnie nastawiony do Jenny, przyciąga ją niczym magnes. Dzień po dniu dziewczyna coraz głębiej wchodzi w jego mroczny świat, a tym samym poznaje środowisko nielegalnych walk, którego częścią jest Harry.

Kiedy do rodzinnego miasta niespodziewanie wraca brat Jenny, na jaw wychodzą kolejne skrywane przez Harry'ego tajemnice.

Lepiej szybko wracaj do domu. Póki jeszcze znasz drogę...

Książka dla czytelników powyżej szesnastego roku życia.
(Opis z lubimy czytać)

„Lost” to młodzieżowa powieść o osiemnastoletniej Jenny, która mieszka z ojcem w małym miasteczku. Jej życie wydaje się spokojne, dopóki nie poznaje Harry’ego – tajemniczego chłopaka związanego ze światem nielegalnych walk. Ich relacja szybko przeradza się w coś głębszego, ale wraz z uczuciem pojawiają się też sekrety, niebezpieczeństwo i konieczność zmierzenia się z przeszłością.

Autorka pisze lekko i przystępnie – styl jest typowy dla powieści młodzieżowych: pełen emocji, dialogów i napięcia. Akcja początkowo rozwija się powoli, ale później wciąga coraz bardziej. Czasem zdarzają się powtórzenia i schematy, jednak całość czyta się przyjemnie.

 „Lost” to wciągająca opowieść o miłości, dojrzewaniu i zaufaniu. Idealna dla młodych czytelniczek lubiących emocjonalne historię. To książka, która nie jest lekka i dostarcza naprawdę wiele wrażeń. Jest to debiut i myślę, że naprawdę udany. Jeśli szukacie książki, która będzie zarówno dla młodzieży jak i starszych wiekowo osób, to koniecznie po nią sięgnijcie. 

piątek, 17 października 2025

Truly Madly Deeply - L.J.Shen

Truly Madly Deeply - L.J.Shen

Okłamywanie samej siebie jest jak wypicie całej butelki wina. Na początku czujesz się super, ale potem wszystko się sypie



Tytuł: Truly Madly Deeply 

Seria: Zakazana miłość (tom 1)
Autor: L.J.Shen
Tłumaczenie: Emilia Skowrońska
Liczba stron: 560
Liczba rozdziałów: 84
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans 
Bohater: Row, Cal
Narracja: Pierwszoosobowa 
Wydawnictwo: Luna
Ocena: 7/10 

Buntowniczy, nieosiągalny i apetyczny – słynny szef kuchni Ambrose „Row” Casablancas ma w życiu tylko jedną pasję: jedzenie.

Kobiety go nie interesują… cóż, wszystkie poza ekscentryczną Cal Litvin, najlepszą przyjaciółką jego siostry. Pięć lat temu sądził, że wreszcie ją zdobył, jednak boleśnie się pomylił. Od tego czasu nie widzieli się ani razu.

Teraz Cal wraca do rodzinnego miasteczka na pogrzeb swojego ojca. Spłukana i samotna, żyje w cieniu własnych lęków. Zamieszkanie w Staindrop na kilka tygodni, by zająć się przeżywającą żałobę mamą, jest jej wręcz na rękę. W ten sposób zyskuje wytłumaczenie, dlaczego wciąż nie nagrała pierwszego odcinka wymarzonego podcastu, i szansę na to, by odzyskać najlepszą przyjaciółkę.

Na drodze Cal staje jednak nie kto inny jak Ambrose Casablancas. Mężczyzna postanawia zrobić wszystko, by tym razem nie wypuścić jej z rąk… a ona zaczyna coraz częściej zastanawiać się, czy nie chciałaby z nim zostać.
(opis z lubimy czytać)

Nie ufałam ludziom.
Ale Rowowi tak. Powierzyłam mu swoje ciało. Swoje życie. Tylko... może nie swoje serce.
To był jedyny narząd, który chciałam zachować dla siebie

Cal straciła swoją najlepszą przyjaciółkę w dość oryginalny sposób. Została nakryta z jej bratem w dość jednoznacznej sytuacji. To było pięć lat temu. Pięć lat nie odzywała się ani do przyjaciółki, ani do faceta, który się do tego przyczynił. A on nie może przestać o niej myśleć. Teraz Cały wraca do miasteczka na pogrzeb ojca i zostanie tu jakiś czas. Ma misję: odzyskać przyjaciółkę. Jednak na jej drodze staje Row. Chłopak przez którego to wszystko się stało. Co teraz wyniknie z ich znajomości? 

Jest to moje pierwsze spotkanie z  twórczością autorki i trochę się tego bałam, ale jednak nie wypadło ono finalnie źle, a dobrze się bawiłam czytając te książkę. 

Podobała mi się kreacja bohaterów. Ona jakby wciągnięta z lat 90-tych. Te piosenki, to jak powrót do przeszłości. On chłodny, zdystansowany - taki jakich bohaterów uwielbiam. Oboje tworzyli duet, w którym iskry leciały, chemię było czuć na kilometr i któremu mocno kibicowałam. Dodatkowo mamy perspektywę teraz i dawniej, przez co możemy lepiej poznać bohaterów,  ich działania, przez co rozumiemy co się stało i jak do tego doszło. 

Jest to książka lekka, niewymagająca, taka na odmóżdżenie po trudnym dniu czy tygodniu. Będziemy się śmiać, kręcić głową z niedowierzaniem, czy przewracać oczami, ale czasem i takie książki są nam potrzebne. Dodatkowo piękne wydanie tej pozycji, sprawia, że z jeszcze większą frajdą sięgamy po nią. Mnie osobiście podobała się ta historia. Była przyjemna i dobrze się przy niej bawiłam. Nie było to może coś wow, ale na chwilowe zapomnienie o problemach dnia codziennego- spisała się na medal. Trzeba jednak pamiętać, że mamy tu dość sporo scen 18+, które są naprawdę pikantne i sprośne, a momentami, no cóż oczy wyjdą nam z orbit, ale jeśli was to nie odstrasza, to śmiało sięgajcie. Mnie mało co już szokuje w tego typu książkach i stawiam na dobrą zabawę nie doszukując się w nich niczego więcej. Dlatego jeśli macie ochotę na taką właśnie historię, to myślę, że ona sprosta waszym oczekiwaniom. 

Współpraca z wydawnictwem Luna 


środa, 15 października 2025

The Queen's Resistance - Rebecca Ross

The Queen's Resistance - Rebecca Ross

 - Czy nic nie umknie lordowi Lotnemu? 

- Nic, co dotyczy ciebie.


Tytuł: The Queen's Resistance 

Seria: Narodziny Królowej (tom 2)
Autor: Rebecca Ross 
Tłumaczenie: Ewa Skórska
Liczba stron: 352
Liczba rozdziałów: 
Gatunek: Literatura młodzieżowa 
Bohater: Brenna
Narracja: Trzecioosobowa 
Wydawnictwo: You&Ya
Ocena: 10/10


Zakończenie porywającej serii romantasy od mistrzyni gatunku!


Brienna ukończyła naukę jako mistrzyni wiedzy i powoli odnajduje się w nowej roli – córki lorda Dawina MacQuinna, który powrócił do Maevany, by odzyskać swoje dziedzictwo. Choć niedawno przetrwała rewolucję i pomogła przywrócić królową na tron, jej największe wyzwania dopiero się zaczynają. Musi zdobyć zaufanie rodu MacQuinnów i jednocześnie wiernie służyć królowej jako jej najbliższa powierniczka. W tym wszystkim znów pojawia się także Cartier – dawny mistrz, teraz lord, który zajmuje coraz więcej miejsca w jej sercu.


Cartier, a właściwie Aodhan Morgane, odzyskał swoje imię i tytuł, ale wciąż uczy się, jak być przywódcą zrujnowanego rodu. Podczas odbudowy zamku odkrywa małego chłopca o tajemniczym pochodzeniu. W tym samym czasie jego relacja z Brienną pogłębia się, a on sam zaczyna rozumieć, że nie musi już dźwigać ciężaru odpowiedzialności w pojedynkę.


Gdy zbliża się proces zdrajcy Lannona, Brienna i Cartier muszą odłożyć osobiste uczucia na bok. Czas budować sojusze, wymierzyć sprawiedliwość i zadbać o to, by koronacja królowej przebiegła bez zakłóceń. Jednak opór wciąż rośnie – a nie ma nic bardziej niebezpiecznego niż miłość w czasach zdrady.


Idealna seria dla czytelników Rebekki Yarros, Lauren Roberts i V.E. Schwab!

(Opis z Lubimy Czytać)


Odważyłem się pocałować ją jeszcze raz, nim ten, kto tu szedł, zapukał do drzwi i wtedy coś ostrego wbiło mi się w nogę. Odchyliłem się, przesunąłem dłonią aż do jej spódnicy, aż do uda. Pod materiałem wyczułem dirk - i spojrzałem na nią osłupiały i zarazem szczęśliwy, że nosi ukryte ostrze

Kontynuacja losów Brenny to coś niesamowitego. To jak powrót do domu. W maju zachwycałam się pierwszym Tomem i cieszę się, że drugi nadszedł tak szybko, że nie trzeba było długo czekać, by znów wrócić do tego świata, tych bohaterów i wydarzeń. 

Brenna dostała w końcu swoją wymarzoną pelerynę, została też córką lorda, który po wielu latach wrócił do Maevany, by odzyskać swoje ziemię. Teraz przed dziewczyną stoją poważne zadania. Musi zyskać przychylność nie tylko ludzi ojca, ale też udowodnić, że daleka jest od rodu, który przyczynił się do uzurpatorstwa całego kraju. Czy uda jej się to uzyskać? Jakie niebezpieczeństwa spotka na swojej drodze?

Powiem wam, że ten tom podobał mi się w równym stopniu, co poprzedni. To naprawdę kontynuacja godna polecania. Podobało mi się, jak nasi bohaterowie byli miło przyjmowani przez swoich ludzi, jak próbowali naprawić z nimi relacje, jak starali się jak najlepiej przedstawiać swoją królowa, by zyskała poparcie, jak zbierali skargi na rodzinę Lannona. I z każdą kolejną opowieścią o tym człowieku, włos jeżył się na głowie. To było okrutne. A wszystko czego dowiedziała się nasza bohaterka i jakie prawdy odkryła, było ciekawe i kibicowałam jej ogromnie. Nie każdy bowiem przyjął ją dobrze, ale nie poddawała się. 

Szkoda, że jest to już ostatni tom serii, z chęcią przeczytała bym jeszcze coś o losach Brenny, Cartiera, czy królowej. Świetnie spędziłam czas z tą książką, którą pochlonęłam niemal od razu. Gdyby nie multum obowiązków, to myślę, że jeden dzień by mi w zupełności wystarczył, bo książka wciąga od pierwszej strony. Dodatkowo relacja Brenny i Cartiera jest taka urocza, subtelna, niewymuszona. Strasznie mi się to podobało. Jeśli szukacie książki idealnej na zimne wieczory, to ta z pewnością rozgrzeje wasze serca. Sięgnijcie koniecznie. 

Współpraca z wydawnictwem You&Ya

poniedziałek, 13 października 2025

Kometa - Katarzyna Grabowska

Kometa - Katarzyna Grabowska


Dorosłość jest cholernie przereklamowana. Patrz, tak na nią czekamy, wypatrujemy, kiedy nadejdzie. Dodajemy sobie lat, by być starszym, kreujemy się na osoby pełnoletnie, ale gdy ta chwila nadchodzi, gdy przekonujemy się, ile problemów pojawia się wraz z dorosłością, zaczynamy żałować, iż nie możemy dłużej pozostać dziećmi



Tytuł: Kometa.  

Seria:  Gwieździste niebo nad nami (Tom 2)
Autor: Katarzyna Grabowska  
Tłumaczenie: 
Liczba stron: 318
Liczba rozdziałów: 20
Gatunek: 
Bohater: Nelka, Mati
Narracja: Trzecioosobowa 
Wydawnictwo:  Videograf
Ocena: 9/10

Kometa to kontynuacja losów bohaterów znanych z Perseid – historia o nastoletnim buncie, błędnych decyzjach i uczuciach, które wymykają się spod kontroli. Relacje Nelki z matką nigdy nie były łatwe, ale teraz stają się jeszcze gorsze. Zwłaszcza odkąd w życiu Iwony pojawia się pewien policjant. W szkole sytuacja również nie ulega poprawie - Nelka nadal jest obiektem drwin i złośliwych plotek, a pewien żart kolegów z klasy prowadzi do tragedii. Uczucie do Adama także nie należy do prostych, gdyż na przeszkodzie mu staje Mati, który próbując zapomnieć o dziewczynie brata ucieka w niebezpieczny nałóg. Między nimi wszystkimi rośnie napięcie, a Nelka ma wrażenie, że stoi na krawędzi czegoś, czego nie potrafi nazwać. W tle rozbrzmiewa muzyka, a na niebie pojawia się kometa – zwiastun nieszczęścia. Nie wszyscy dostaną szansę na szczęśliwe zakończenie. Ale jedno jest pewne – tej historii nie da się zapomnieć.
(Opis z Lubimy Czytać)

Dzieci czasem ranią najbardziej, ale to nie znaczy, że przestały nas kochać. Po prostu nie potrafią dostrzec granicy pomiędzy buntem a wrogością. Nie oznacza to jednak, że ją straciłaś. Ona kiedyś zrozumie, że postępowała źle.

Nelke mogliśmy poznać w pierwszym tomie serii. Zbuntowana nastolatka, która po rozwodzie rodziców przeprowadza się wraz z mamą z Łodzi w Bieszczady. Tam zostawia całe dotąd znane sobie życie. W Bieszczadach rozpoczyna nowe pełne buntu, złości, żalu. W szkole przychylnym jest jej tylko Adam, a jego brat bliźniak, zachowuje się jakby Nelka była złem tego świata. Jak potoczą się dalej losy naszych bohaterów? 

Nie chce wam tu za dużo zdradzać, ponieważ "Kometa" jest bezpośrednią kontynuacją "Perseid". Zostajemy do powieści wciągnięci od razu. Zbliżają się święta, czas wyłączenia, wyciszenia, czas rodzinny. Ale czy zbuntowana Nelka wybaczy w końcu mamie? Dziewczyna czuję się niezrozumiana, robi wszystko byle jej matka cierpiała tak jak ona cierpiała po wyprowadzce z Łodzi. To było strasznie smutne. Choć starałam się ją zrozumieć, przykro się patrzyło na te wszystkie gałązki oliwne, które odrzucała. Dodatkowo znajomi z klasy to naprawdę okropne osoby. Ich prześladowanie to coś okropnego, ale też autorka pokazuje, jak to wszystko teraz działa. Jak dzieciaki potrafią zniszczyć komuś życie i chęć do niego. Jedno co mi się nie podobało, to że Nelka nie chciała by wyciągnięto konsekwencje z oprawców. To błąd. Często ofiary przemocy nie wnoszą oskarżeń, a jedno z drugim myślą, że są bezkarni i mogą do woli gnębić innych. 

W tej części dzieje się bardzo dużo. Dzieje się tak, że choć na początku czytając nie wiem skąd wpadł mi do głowy pomysł co się wydarzy, nie sądziłam, że autorka wpadła na ten sam 🤣 i było mi trochę szkoda, a trochę może dobrze wyszło? Nie wiem. To trudny temat. Ale reasumując podobało mi się co autorka nam tutaj zaserwowała. Było mnóstwo emocji, mnóstwo szybszego bicia serca, a nawet pojawił się smutek czy łza zakręciła się w oku. To książka emocjonalna. Zarówno dla nastolatek, które uważają, że są nie rozumiane przez rodziców, jak i dla dorosłych, by być przygotowanym na różne scenariusze. 

Kontynuacja losów Nelki, Adama, Matiego i ich najbliższych była naprawdę świetną lekturą. Tu klątwa drugiego tomu nie była straszna, bo autorka zrobiła kawał dobrej roboty. Jeśli macie ochotę na książkę z trudnymi relacjami matka-córka, prześladowaniem w szkole, nową rzeczywistością, trójkątem miłosnym, trudnymi wyborami, przebaczeniem, miłością, drugimi szansami, to ta książka jest dla was. Pochlonęłam ją w jeden wieczór i uważam, że jest naprawdę warta przeczytania. Sięgnijcie koniecznie. 

Współpraca reklamowa z wydawnictwem Videograf 

niedziela, 12 października 2025

Umowa na zemstę - Joanna swiatkowska [PATRONAT]

Umowa na zemstę - Joanna swiatkowska [PATRONAT]

[...] - Chyba za­cznę kopać sobie grób.

– Dobra de­cy­zja – po­wie­dział.

– Czyli tak po pro­stu zmie­ni­łeś zda­nie?

– Prze­my­śla­łem twoją pro­po­zy­cję i uzna­łem, że oboje na tym sko­rzy­sta­my.



Tytuł:
  Umowa na zemstę 

Seria:  
Autor: Joanna Świątkowska 
Tłumaczenie: 
Liczba stron: 450
Liczba rozdziałów: 
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans  
Bohater: Karlie, Rhys
Narracja: Trzecioosobowa
Wydawnictwo:  WasPos
Ocena: 10/10

Karlie Craine to dwudziestoczteroletnia influencerka, marząca o stworzeniu własnej marki modowej. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że życie dziewczyny jest idealne. Gdy jednak na krótko przed planowanym ślubem narzeczony zdradza ją z jej przyjaciółką, wykreowany do perfekcji świat nagle się rozpada. Kiedy Karlie otrzymuje zaproszenie na ślub Philipa i Mony, postanawia zaskoczyć przyszłych nowożeńców i pokazać się na uroczystości z nowym partnerem. Jest tylko jeden kłopot – musi znaleźć mężczyznę, w którym mogła się szaleńczo zakochać, a pozostało kilka tygodni.

Rhys Rutledge jest potentatem branży motoryzacyjnej. To niedostępny, egocentryczny i zimny niczym lód człowiek, którego nie warto prosić o przysługę. Jest również byłym szefem Philipa, którego z hukiem wyrzucił ze swojej firmy. Tym samym staje się dla Karlie idealnym kandydatem na udawanego kochanka.

Problem polega na tym, że Rhys i Karlie się nienawidzą. Niemniej gdy Rutledge dostrzega korzyści płynące z tego układu, zawiera z influencerką umowę na zemstę.

W miarę jak realizacja ich planu nabiera tempa, Karlie i Rhys zaczynają dostrzegać, że rodzą się między nimi głębsze uczucia. Oboje dostrzegają, że pod powłokami, które każdego dnia pokazują opinii publicznej, kryją się zupełnie inne osoby. Tylko czy będą w stanie do siebie dotrzeć?

W miłości jak na wojnie – wszystkie chwyty dozwolone, a Karlie i Rhys na własnej skórze przekonają się, jak jedna niewinna umowa może na zawsze zmienić życie.

Nie każde uczucie zaczyna się od miłości. To zaczęło się od zemsty.
(opis z Lubimy Czytać)



Karlie jest influenserką, która marzy o własnej marce modowej. Ma grono cudownych przyjaciółek i narzeczonego. Wydawałoby się, że idealne życie. Jednak zdrada tuż przed ślubem i to z jedną z przyjaciółek kładzie się cieniem na jej życiu. Dodatkowo były narzeczony planuje ślub, a dziecko jest już w drodze. Karlie dostaje zaproszenie na owe wydarzenie i pod wpływem impulsu mało, że ma już kogoś i to właśnie z nim przyjdzie na ceremonię. Postanawia wciągnąć w to wszystko Rhysa, byłego pracodawcę Philipa. Początkowo mężczyzna jest nieprzekonany, ale węszy w tym interes dla siebie. Jednak gdy w grę zaczną wchodzić głębsze uczucia, czy będą w stanie się powstrzymać? 

Z każdą kolejną książka Asia wchodzi na jeszcze wyższy poziom doskonałości. Te książki są tak cudowne, wspaniałe, wciągające. Matko jedyna, to małe dzieła sztuki! Naprawdę. Gwarantuję wam, że nie ma tu czasu na nudę, wydarzenia idealnie się ze sobą łączą, tworząc spójną całość. Dodatkowo okładka to cudo stworzone przez jedną z najlepszych graficzek pod słońcem. No Patrycja naprawdę tworzy wspaniałości. 

Przejdźmy do bohaterów. Karlie to młoda  dziewczyna, którą Philip naprawdę dotkliwie skrzywdził. I nie mam na myśli zdrady, bo to najlepsze co mogło ją spotkać - usunięcie ze swojego życia pasożyta. Im bardziej Karlie się otwierała tym bardziej było mi jej szkoda i tego co musiała przeżyć przy tym człowieku. Rhys to silny bohater. Jego życie od początku było trudne, ale to do czego doszedł ciężką pracą było naprawdę imponujące. I wiecie on tu taki chłodny, zdystansowany, a jednak gdy pojawiła się Karlie... To było urocze. Mocno trzymałam kciuki za ich relacje. Oni byli tacy uroczy! Ich uczucie rozwijało się powoli. No ale ich umowa była terminowa i wiadomo było jak się zakończy. Ale czy na pewno?

Głównymi motywami tej książki są: enemies to lovers, Agę gap, emocional scars, fake relationship. Czyli wszystko co uwielbiam. I muszę przyznać, że tutaj było wszystkie te motywy czuć. Jakbyśmy sami byli główną bohaterką. Odczuwałam wszystkie te emocje równie mocno co Karlie. To było niesamowite co autorka potrafi zrobić z czytelnikiem. Czaruje słowem tak, że zapominamy o swoim życiu i żyjemy życiem bohaterów. Do tej pory nie mogę się otrząsnąć  i cały czas jeszcze jestem w tej historii. Jestem totalnie zakochana w niej!

Jeśli szukacie książki, która dostarczy wam prawdziwą bombę emocji, która wciągnie was bez reszty od pierwszej do ostatniej strony, która oczaruje was wnętrzem, to koniecznie musicie przeczytać. Ta książka zasługuje na waszą uwagę. Jest świetna, cudowna, wspaniała. Idealna na zimowe wieczory - ogrzeje was i otuli niczym najlepszy kocyk. To lektura, która na długo będzie w moim sercu. 

Współpraca reklamowa z WasPos 

sobota, 4 października 2025

W co wierzyliście Słowianie.- Grażyna Bąkiewicz

W co wierzyliście Słowianie.- Grażyna Bąkiewicz

 „(…) trzeba postępować właściwie bez względu na okoliczności




Tytuł: W co wierzyliście Słowianie?

Seria:  Ale historia... (Tom 13)
Autor: Grażyna Bąkiewicz 
Tłumaczenie: 
Liczba stron: 200
Liczba rozdziałów: - 
Gatunek: Literatura dziecięca  
Bohater: Rysio
Narracja: Pierwszoosobowa 
Wydawnictwo:  Nasza księgarnia  
Ocena: 10/10

Cześć, jestem Rysio. Mam dwanaście lat i lubię odkrywać ciekawe smaki. Zawsze gdzieś pędzę… Tak jak teraz! Ale spokojnie, mam na to sposób. Potrafię się rozdwoić! Jak to robię? Zwyczajnie…

Grupka nastolatków przenosi się w czasie, aby poznać słowiańskie mity i dowiedzieć się, jak wyglądało życie przed chrztem Polski. Dziwne? Wcale nie! W niedalekiej przyszłości nauka historii wygląda zupełnie inaczej… Szczególnie gdy nauczycielem jest pan Cebula.

Bogato ilustrowana seria „Ale historia…” z humorem przekazuje fakty historyczne i ciekawostki. W trzynastej części przeczytacie między innymi o świętej górze Słowian i o tym, jak wyglądały dawne osady oraz wnętrza domów, dowiecie się, kim były domowiki czy rusałki, a także jakie opowieści snuli dawni Słowianie, by wyjaśnić sobie i innym to, co ich otaczało…

(Opis z lubimy czytać)

Rysio to dwunastolatek, który zawsze gdzieś się spieszy. Teraz wraz z jego kolegami i panem Cebulą przeniesiemy się do czasów bardzo odległych. Chrzest Polski jeszcze się nie odbył, więc musimy się dowiedzieć w co wierzyli Słowianie. Jesteście gotowi poznać wiele ciekawostek, odwiedzić starodawne domki? Wyruszcie wraz z Rysiem na tę przygodę. 

Zaczynając czytać czułam Vibe bajki "Magiczny autobus". Naprawdę. To jakbym czytała wersję, którą jako dziecko uwielbiałam oglądać na ekranie TV. 

Kocham mitologię, dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok tej książki. Żałuję, że mitologia Słowiańska jest obecna w moim życiu dopiero tak krótki czas, bo to naprawdę barwna, fascynująca część naszego społeczeństwa. Szkoda, że nic się o niej nie uczymy w szkole, co moim zdaniem jest okropnym błędem, bo jest równie ciekawa jak mitologia grecka. Dlatego cieszę się z tej książki i z tego, że moje dziecko może szybciej niż ja poznać tę cudowną, pełną wielu bóstw historię. 

"W co wierzyliście Słowianie?" To już trzynasta część historycznych przygód. I powiem wam, że poprzedniczki brzmią też całkiem ciekawie i musimy je mieć. Kocham historię, to był mój ulubiony przedmiot i uczenie się wszystkich dat, panowań królów to było dla mnie coś niesamowitego i ekscytującego. Dlatego mam nadzieję, że moje dziecko odziedziczy po mnie tego bakcyla do historycznych wydarzeń. 

Ta książka to w przystępny sposób napisana historia, którą czyta się z nieskrywaną ciekawością. Możliwość odkrywania z Rysiem wydarzeń jest jak wycieczka. I naprawdę warto ją odbyć. Ja jestem zafascynowana tym światem i wiem, że przeczytamy ją kolejny raz wspólnie z synem. Dla dzieci już większych będzie to świetna lektura. Liczy sobie 200 stron, ale ilustracje i fajna czcionka ułatwiają szybkie czytanie i sprawiają wielką przyjemność. Serdecznie polecamy. 


Współpraca reklamowa z Nasza Księgarnia 


czwartek, 2 października 2025

Najgorszy tydzień życia. Niedziela. - Eva Amores i Matt Crosgrove

Najgorszy tydzień życia. Niedziela. - Eva Amores i Matt Crosgrove




Tytuł: Najgorszy tydzień życia. Niedziela 

Seria:  Najgorszy tydzień życia (Tom 7)
Autor: Eva Amores i Matt Cosgrove 
Tłumaczenie: Maciejka Mazan
Liczba stron: 192
Liczba rozdziałów: - 
Gatunek: Literatura dziecięca  
Bohater: Antek
Narracja: 
Wydawnictwo:  Nasza Księgarnia 
Ocena: 10/10


 Po całym tygodniu pecha, nadeszła niedziela. Możnaby powiedzieć, że ten ostatni dzień tygodnia będzie pełen relaksu, wyciszenia się po trudach dnia codziennego. Ale nie w przypadku Antka. Niedziela jest tak samo szalona i niebezpieczna jak poprzednie dni. Tym razem nasz bohater musi ocalić Ziemię, na którą przybyli kosmici. Jak się mu to uda?

Kolejna część, która przenosi nas do świata pełnego niebezpieczeństw i pewnego kota, który tym razem nie jest puchatą kulką pełną miłości, a złoczyńcą z krwi i kości. (Trochę mi się zrymowało 🤣). W każdym razie ten zabieg był totalnie szalony i oryginalny. No proszę was, spróbujcie wyobrazić sobie kota, który steruje kosmitami. Brzmi czadowo!

To ostatni dzień tego tygodnia, który nie jest łatwy i przyjemny, a wręcz przeciwnie. To pełna napięcia, zwrotów akcji niedziela, która na długo pozostanie w głowie Antka jak i samego czytelnika. Niekiedy śmialiśmy się w głos, innym razem byliśmy zniesmaczeni, ale cała ta historia wywarła na nas bardzo dobre wrażenie. 

Cała seria to pasmo niekończącego się pecha. Ale jest tak przyjemna w odbiorze. Bawi. Sprawia, że można choć na chwilę odetchnąć od swojego tygodnia. A ilustracje tu zawarte są genialne i często też i one śmieszą. Nam bardzo przypadła do gustu ta seria. Była lekka, przyjemna idealna na nastrojenie się przed kolejnymi dniami w szkole. Pokazała nam, że czasem nic nie idzie zgodnie z planem, ale nie warto się poddawać i stawiać czoła nadchodzącym wyzwaniom. Polecamy gorąco. 


Współpraca reklamowa z Naszą Księgarnia 

Szukaj na tym blogu

Copyright © Z miłości do książek , Blogger