poniedziałek, 27 kwietnia 2020

Narzeczona na chwilę - Monika Serafin

Narzeczona na chwilę - Monika Serafin

To nic złego marzyć. [...] To nic złego postawić czasem siebie na pierwszym miejscu. 


Tytuł: Narzeczona na chwilę
Seria:  Narzeczona (tom 1)
Autor: Monika Serafin
Tłumaczenie: -
Liczba stron: 433
Liczba rozdziałów: 34
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Bohater: Mackenzie, Quinten
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data premiery: 01.04.2020

Ocena: 9/10


Ponad milion odsłon na Wattpadzie!
On pilnie potrzebuje fałszywej narzeczonej.
Ona być może zagra w tej farsie.
Mackenzie Wilson z powodu tragicznego wypadku samochodowego swojej siostry i jej męża musiała rzucić studia i zająć się małą siostrzenicą. Podjęła więc pracę sprzątaczki w firmie Warrick Industries.
Pewnego dnia, sprzątając biura znajdujące się na najwyższych piętrach budynku, przypadkiem spotyka prezesa firmy. Po krótkiej wymianie zdań Quinten Warrick postanawia zatrudnić ją jako asystentkę. Ich współpraca dobrze się zapowiada.
Wkrótce okazuje się, że Quinten ma pewien problem. Jego dziadek, założyciel firmy, obiecał przekazać swoje udziały wnukowi tylko wtedy, gdy ten ożeni się przed trzydziestym rokiem życia. Mężczyzna ma dwa tygodnie, żeby znaleźć narzeczoną i sfinalizować związek.
Kiedy razem z przyjacielem Tierrym zastanawia się, co w tej sytuacji zrobić, Mackenzie wchodzi do gabinetu swojego szefa.
Okaże się, że być może będzie mogła pomóc Quintenowi w uporaniu się z małżeńskim problemem.

(Opis na Lubimy Czytać) 

Wszystko było przeciwko mnie! To miała być bezbłędna akcja: udajemy, zdobywamy, odchodzimy. Jak Veni, vidi, vici. Proste jak frytki z McDonald's. Ale nie. Oczywiście, że los musiał mi wszystko spieprzyć. 

Styl autorki od razu przypadł mi do gustu. Czytało się lekko, przyjemnie. Dialogi nie są wymuszone, a i scen 18+ tutaj nie znajdziemy, przez co książka jest idealna także dla młodzieży.
   Akcja powieści toczy się własnym rytmem, które nie pędzi. Możemy poznać sytuację obojgu bohaterów i bez problemu odnajdziemy się w tym, ponieważ nic nie jest wyrwane z kontekstu.
   Okładka jest ładna, a w środku znajdziemy podział na rozdziały, które są różnej długości, ale czyta się bardzo szybko. Mamy perspektywę i Quintena i Mackenzie, przez co bez problemu poznamy obie te postaci. 

    Mackenzie wychowuje swoją siostrzenicę. Rodzice dziewczynki, jak i dziadkowie ze strony mamy nie żyją, a rodzice ojca dziecka nie utrzymują z nimi kontaktu. Dziewczyna dwoi się i troi, by zapewnić dziewczynce godne warunki życia. Sprząta w wieżowcu, który daje prace wielu ludziom. Mimo swoich marzeń o studiowaniu architektury poświęca się dla Jade. Ale gdy pewnego dnia Mac zostaje po godzinach, by posprzątać piętro nie należące do jej obowiązków, nie wie, że wynagrodzenie za pracę, będzie dużo większe niż przypuszczała. Przez przypadek pomaga Quintenowi, któremu drukarka odmówiła posłuszeństwa, a ten gnany nagłym impulsem, proponuje jej pracę swojej asystentki. Dziewczyna z dnia na dzień, awansuje, a jej życie wydaje się teraz być o niebo lepsze. Jednak Quintan ma poważny problem. W dwa tygodnie musi znaleźć sobie narzeczoną, pech, a może szczęście, chce że podczas jego rozmowy z przyjacielem do gabinetu wchodzi Mac. Czy dziewczyna podejmie się wyzwania? I jakie będą tego konsekwencje?
   Quintan to facet, który ma  wszystko. Dobrze prosperującą firmę, świetlaną przyszłość. Szkoda tylko, że przeszłość jest koszmarem. Gdy jego rodzice zginęli, opiekę nad nim przejęli dziadkowie, którym zależy by wnuk znalazł sobie kobietę, którą będzie kochał i będzie poświęcał jej czas, a nie pracy. Musi do trzydziestych urodzin się ożenić, bowiem jeśli tego nie wykona, firmę przejmie ktoś inny. Z początku idealny plan, zaczyna się komplikować. Jak wszystko się potoczy? 

 
 Czytając tę książkę miałam przed oczami "Pokojówkę na Manhattanie". A powiem Wam, że film uwielbiam. Tym bardziej spodobała mi się ta książka, gdy z każdym kolejnym rozdziałem uśmiechałam się pod nosem. 
    W książce znajdziemy powoli rodzące się uczucie, które czy ma rację bytu? Ona opiekuje się nie swoim dzieckiem, mieszka w małym mieszkaniu i ledwo wiąże koniec z końcem. On jest bogaty, przystojny i może mieć każdą kobietę. Dodatkowo ona jest jego pracownicą. Dzieli ich dosłownie wszystko, a łączy konspiracja, by odegrać rolę narzeczonych. Ale co jeśli serce wie inaczej? Co jeśli nie słucha głosu rozsądku? Czy to wszystko może się udać? Tak wiele pytań, a tak mało odpowiedzi, ponieważ książka kończy się tak, że serce człowiekowi pęka, i myśli kiedy przeczyta drugi tom, by poznać wszystkie odpowiedzi. 
    Dodatkowo mamy tutaj pokazane jak ludzie są podli. Wiecie umiera rodzicom jedyny syn, który ma dziecko. Zamiast być obecnym w życiu dziewczynki, pomóc ciotce choć trochę, to odsuwają się od nich, a gdy zobaczą, że mogą coś na tym ugrać, robią wszystko, by zbliżyć się do dziecka. To jest okropne, chore, ale niestety bardzo realne... 
     Ta książka funduje czytelnikowi wiele emocji. Od uśmiechu, do smutku, a zakończenie wbija w fotel. Książka choć sporych rozmiarów jest lekka, przyjemna, czyta się ją szybko i wprost się w niej przepada. Ja odkładając ją na chwilę myślałam, co tam się dzieje, co zrobią bohaterowie i to było takie fajne uczucie. Jeśli macie ochotę na dobrą lekturę, koniecznie po nią sięgnijcie. Ja polecam z całego serca. 

Prawda była taka, że przez chwilę poczułam, jakby wyrzucił do kosza moje serce.

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu 


piątek, 24 kwietnia 2020

[PRZEDPREMIEROWO]: Richard Bonett. Obsesja [PATRONAT]

[PRZEDPREMIEROWO]: Richard Bonett. Obsesja [PATRONAT]

- Dlaczego to tak bardzo boli?[..]- Boli tylko wtedy, gdy uświadamiasz sobie, że już nic nie będzie takie jak dawniej. 



Tytuł: Richard Bonett. Obsesja
Seria:  Possession (Tom 2)
Autor: B.K. Staron
Tłumaczenie: -
Liczba stron: 352
Liczba rozdziałów: 24
Gatunek: Literatura obyczajowa, romasn
Bohater: Nanette
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo: WasPs
Data premiery: 05.05.2020

Ocena: 10/10


Nanette po raz ostatni widziała Richarda dwadzieścia jeden dni temu. Po nocy, w której ją zranił, wróciła do domu i kolejny raz pozostała ze złamanym sercem. To, co wydarzyło się później, odmieniło ją. Dotychczas płaczliwa i strachliwa, teraz stała się silną i odważną kobietą, z uporem walcząc o to, co kocha.

Zrozumiała, że słowa wypowiedziane wtedy przez Richarda okazały się najlepszym, co mógł dla niej zrobić. Przez trzy długie tygodnie żałowała, że cokolwiek do niego poczuła. Gdy jednak pewnego wieczoru znów stanęła z nim twarzą w twarz, mroczny psycholog postanowił odzyskać zranioną kobietę udowadniając jej, że tylko razem zdolni są utrzymać to, co przepełnia ich serca.

Kiedy Richard zdołał przekonać Nanette do powrotu i przysiągł, że już nic nie zakłóci ich spokoju, Nanette odkryła jego mroczne tajemnice. Po raz kolejny ożyły minione obawy, a zatrzymany w jej sercu ból, znów powrócił.

(Opis z Lubimy Czytać) 


- Kim ty jesteś?! [...]- Potworem, który zafascynował się pięknem. 

   Styl autorki poznałam podczas czytania pierwszej części i mogę z czystym sumieniem przyznać, że autorka pisze lekko, przyjemnie, a sceny 18+ są zrobione ze smakiem. 
   Akcja powieści toczy się własnym, przemyślanym rytmem, które ani na chwilę nie da nam odpocząć. Co chwilę coś się dzieje, ale w tym wszystkim się nie pogubimy, bo wydarzenia następują po sobie. 
   Okładka jest piękna i idealnie pasuje do treści jak i do pierwszego tomu. W środku mamy podział na rozdziały. 


Nanette to kobieta skrzywdzona nie tylko psychicznie, ale także fizycznie, przez mężczyznę, który miał być jej obrońcą, przy którym miała czuć się szczęśliwie. Przez tego mężczyznę, jej rodzice nie żyją, a brat, niegdyś szalejący za swoją ukochaną siostrą, odwrócił się od niej. Dziewczyna radzi sobie całkiem nie źle. Pracuje w kawiarni, uczęszcza na terapie. Gdy poznaje Richarda Bonetta, nic już nie będzie takie samo. Psycholog pokazuje jej rzeczy o jakich nie śniła. Spełnia jej pragnienia, ale gdy sprawy wymykają się spod kontroli, odrzuca ją. Dziewczyna czuje się okropnie. Znów zaufała, oddała swoje serce i po co? By znów stać się wrakiem samej siebie? Unika Richarda jak tylko może, jednak on nie daje za wygraną. Gdzie ona tam i on. Nieustępliwy, nieugięty. Jakaś siła ciągnie go do niej, ale czy ona znów mu zaufa? Czy wyciągnie do niego dłoń? I czy jej relacje z bratem poprawią się? 

   Nie chcę Wam za dużo zdradzać, byście nie tracili chęci do przeczytania powieści. Jedyne co mogę Wam powiedzieć, to to, że dowiadujemy się o Richardzie rzeczy o jakich mi się nie śniło. Poznajemy powody, dlaczego nosi rękawiczki. Poznamy tę jego mroczną stronę. Bo Richard do łatwych w obyciu mężczyzn nie należy.  Czasem miałam ochotę walnąć go w łeb za jego zachowanie względem Nanette. Z jednej strony było opiekuńczy, a z drugiej, taki władczy i nieznoszący sprzeciwu. Co sobie postanowił musiało być zrobione. Naprawdę, czasem gorzej niż z kobietą z nim było :D Ale o to chodziło. Pokazać tę jego stronę, która chce być kochana, ale nie potrafi wyzbyć się swojego mroku. I najlepsze jest to, że bohater nie przeżywa jakoś specjalnie przemiany na ramach, dwóch rozdziałów, bo dziewczyna mu mówi "kocham cię" i rozkłada nogi, a on po prostu nie może  bez niej żyć i zmienia się z kartki na kartkę. NIE! I to było piękne, fajnie rozegrane i wielkie brawa dla autorki, że nie poszła w tę stronę, a pokazała nam, że przemiana wymaga czasu. 
    Jeśli jeszcze nie znacie Psychologa, koniecznie musicie to nadrobić. Ale! Musicie zacząć od pierwszej części, bo są one stricte ze sobą związane. Powiem Wam, że jestem szczęśliwa, że mogłam poznać losy Nanette i Richarda, bo są naprawdę świetnymi bohaterami, a fabuła jest taka dla mnie niezwykła. No i czekam na kolejny tom, bo tak to wszystko się zakończyło, że ja nie wiem, co mam ze sobą zrobić :D Polecam Wam z całego serca!

Cierpienie to w pewnym sensie próba człowieczeństwa, Nanette. Próba wewnętrznej prawdy. Nasze maski opadają, a wszelka gra traci najmniejszy sens.

Kochana, dziękuję za możliwość patronowania kolejnej Twojej książce. Życzę Ci wielu sukcesów i czekam na kolejne powieści ♥ Gratulacje! ♥
   

poniedziałek, 20 kwietnia 2020

[PRZEDPREMIEROWO]: Hiszpański Lucyfer - Paulina Nowaczyk [PATRONAT]

[PRZEDPREMIEROWO]: Hiszpański Lucyfer - Paulina Nowaczyk [PATRONAT]


"Jesteś wspaniała. Mogłem tylko marzyć o takiej kobiecie jak ty. Jesteś boginią mojego nieba". 




Tytuł: Hiszpański Lucyfer
Seria:  Upadłe Diabły (Tom 1)
Autor: Paulina Nowaczyk
Tłumaczenie: -
Liczba stron: 
Liczba rozdziałów: 30
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Bohater: Olga,Kimo
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo: WasPos
Data premiery: 24.05.2020

Ocena: 10/10

Jedna wiadomość.
Niewinny flirt.
Złamane serce…

Ona dała się ponieść emocjom.
On pragnął jej i nigdy się z tym nie krył.
Połączył ich intensywny romans.
Uległa urokowi Hiszpańskiego Lucyfera.

Kimo miał w sobie wszystko to, co powinien mieć mężczyzna idealny. Kochał moje poczucie humoru, mój charakter, moje wady i zalety. Był moim księciem na białym koniu. Zdominował mnie i moje myśli. Szalałam za nim. Smak jego ust i zapach skóry działały na mnie silniej niż afrodyzjak. Nigdy nie pożądałam nikogo tak bardzo jak jego.

Jednak życie bywa przewrotne, a pod maską dzielnego rycerza, czasami skrywają się dwie twarze.
(Opis z Lubimy Czytać) 

Żyjemy w dziwnych czasach, pomyślałam. Wierność to nie lada wyzwanie, a bolesne momenty mogą odcisnąć na nas ogromne piętno. 

   Historia Olgi i Kimo mogłaby się wydarzyć każdemu z nas w realnym życiu. O czym więc jest? Zapraszam na moją recenzję! ♥ 

   Styl autorki jest lekki, przyjemny. Książkę czyta się szybko. Nie mamy zbędnych opisów, a dialogi są naturalne i nie wymuszone. Mamy również sceny 18+, które są zrobione ze smakiem i są dodatkiem nie przysłaniającym całej fabuły.
    Akcja powieści dzieje się własnym rytmem, które nie jest szybkie, ani wolne. Wszystkie wydarzenia następują po sobie, a my w nich po prostu się zatracamy, nie gubiąc w wydarzeniach. 
    Okładka jest idealna. Mężczyzna na okładce przypomina mi Kimo i pasuje świetnie do treści. W środku znajdziemy podział na rozdziały, które są dobrej długości, by szybko przeczytać. 

    Olgę poznajemy, gdy nakrywa swojego chłopaka z inną w dość jednoznacznej sytuacji. Mężczyzna bagatelizuje sprawę, uważając, że to nic takiego i by Olga go nie zostawiała. Jednak dziewczyna jest nie ugięta. Wyprowadza się z ich mieszkania i zatrzymuje u swojej najlepszej przyjaciółki Pauli. Paula proponuje Oldze, by założyła konto na portalu randkowym. Początkowo sceptycznie nastawiona, daje się namówić przyjaciółce. Gdy odzywa się do niej niejaki Kimo, który jest w połowie algierczykiem, a w połowie Hiszpanem, Olga nie zdaje sobie sprawy, jaki ich relacja przybierze charakter. Z początku niewinne spotkania przechodzą na wyższy szczebel, a Kimo daje Oldze propozycję. Czy ona ją przyjmie? I czy wszystko potoczy się tak jakby dziewczyna tego chciała?
   Kimo to temperamentny mężczyzna. Potrafi walczyć o to, co należy do niego. Po przeprowadzce do Hiszpanii, Kimo nadzoruje budowę hotelu. Jedyny problem jest z zagospodarowaniem ogrodu. Na jego szczęście poznaję Olgę, której oferuje nie tylko miłość, ale także i pracę. Jednak gdy wszystko zaczyna układać się pięknie, pojawiają się kłopoty, a tajemnice zaczną wychodzić na jaw. Czy Olga poradzi sobie w takiej sytuacji? 
   Mamy tutaj wielu bohaterów. Główni: Olga i Kimo, są świetnymi kompanami. Nie denerwują czytelnika swoim zachowaniem, są dojrzali, dobrze przemyślani. Posiadają charakterki, które świetnie pasują do zranionej dziewczyny, jak i temperamentnego Hiszpana. Mamy tutaj również Paulę - przyjaciółkę Olgi, Paco - brata Kimo i Ernesto - przyjaciela braci. Każda z nich wyróżnia się. Postaci te nie są "papierowe", a również charakterne i wyjątkowe. Podobało mi się, że występowały w tej książce, a nie przytłaczali głównych bohaterów. 

   
Paulina Nowaczyk w swojej powieści zawarła bardzo ważne kwestie. 
   Zraniona kobieta inaczej patrzy w przyszłość, a gdy to zranienie dotyczy zdrady, to już  w ogóle. Boi się, że sytuacja może się powtórzyć. Boi się zranienia i w końcu boi się zaufać innym, szczególnie mężczyznom. Nic dziwnego, że gdy pojawiają się pierwsze problemy w szczęśliwym jak myślała związku, boi się tego, że Kimo może okazać się taki jak jej były. To naturalne i zrozumiałe. Sama podobnie bym myślała na jej miejscu. 
   Drugim aspektem książki jest psychopatyczna miłość. Co niektórzy potrafią zrobić z miłości do drugiej osoby, to się nie mieści w głowie. Choć jest to bardzo nieprawdopodobne, takich sytuacji myślę, w życiu znalazłoby się wiele. To przerażające, ale z kolei można powiedzieć, że normalne. Więc i to wyszło Paulinie na plus. 
    No i oczywiście znajdziemy tu także romantyczną, piękną miłość, która potrafi przenosić góry, która uskrzydla i nadaje życiu sens. Trzeba się tylko na nią otworzyć, zaufać i brać z tego jak najwięcej. 
    Cóż Wam mogę dodać? Ta książka to debiut młodej, zdolnej autorki, która prócz pisania, ma na głowie bloga, a także grupę literacką. Jak widzicie, marzenia są na wyciągnięcie ręki, a gdy robi się je dobrze, to już w ogóle jest coś niesamowitego. Paulina w swojej powieści stworzyła świat, w którym chciałoby się być, chciałoby się mieszkać i żyć u boku takiego Kimo, który stał się moim mężem książkowym. Autorka ma świetny styl, świetny pomysł, doskonale wykorzystany. Czytając czułam się jakbym nie czytała debiutu. Ta książka to po prostu istny sztos i jestem szczęśliwa, że mogę być matką chrzestną tego papierowego dzieciątka. Z całego serca Wam polecam!!!


Tak... A może my potrafimy być tak idealnie idealni tylko na odległość? 

   Paulinko, to Twój debiut, ale jak udany! Jesteś cudowna i nigdy nie przestawaj pisać dla nas książek, bo są obłędne i w ciemno biorę każdą kolejną! Życzę Ci mnóstwa cierpliwości (do nas :D), pełno pomysłów na książki i czasu na ich pisanie. Życzę Ci wysokich Topek i zadowolenia z tego, co robisz, a robisz to świetnie! Kocham Cię i dziękuję za możliwość patronowania Luckowi, a także za szansę, bycia w tej cudownej Forsikowej rodzince ♥ 


piątek, 17 kwietnia 2020

Masz wiadomość - Agata Przybyłek

Masz wiadomość - Agata Przybyłek

Dorosłość to niekończące się pasmo obowiązków.


Tytuł: Masz wiadomość
Seria:   -
Autor: Agata Przybyłek
Tłumaczenie: -
Liczba stron: 365
Liczba rozdziałów: 33
Gatunek: Literatura obyczajowa i romans
Bohater: Julia i Adam
Narracja: Trzecioosobowa
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data premiery: 15.01.2020

Ocena: 8/10

Czy można spotkać miłość swojego życia na portalu randkowym?

Po siedmiu latach szczęśliwego związku Julia zostaje porzucona przez ukochanego tuż przed ślubem. Dziewczyna jest załamana i nie wierzy, że kiedykolwiek jeszcze będzie szczęśliwa, jednak za namową przyjaciółki zakłada konto na portalu randkowym i poznaje Adama – mężczyznę, który już dawno stracił zaufanie do płci przeciwnej oraz nadzieję, że kiedyś pozna tę jedyną, wyjątkową kobietę…
Gdy pewnego dnia na czacie otrzymuje krótkie, lecz intrygujące pytanie, Adam nie podejrzewa nawet, że ta jedna wiadomość zmieni całe jego życie. Czy wirtualne uczucie przetrwa, gdy Julia i Adam spróbują przenieść je do prawdziwego świata? A może ten romans był tylko żartem?

Masz wiadomość to wzruszająca i wyjątkowa opowieść o tym, że twój przepis na szczęście nie zawsze musi być jedyną słuszną drogą, żeby to szczęście osiągnąć… Miłość przychodzi niespodziewanie!
(Opis z Lubimy Czytać) 



Kiedyś ludzie poznawali się przy studni podczas czerpania wody, ale czasy się zmieniły. Teraz robią to przez internet.

   Julię rzuca narzeczony. To jak się zdaje był ten jedyny. Mimo iż w szkole średniej im nie wyszło, rozstawali się, by znów do siebie wrócić, to wydawało się, że zdrada chłopaka wstrząśnie Julią na tyle, by więcej nie pchać się w ten związek. Ale, że miłość jest ślepa, dziewczyna daje mu kolejną szansę. Planują ślub, ogólnie sielanka. Póki do tej sielanki nie wkraczają rodzice chłopaka, którzy wiedzą lepiej jak ma wyglądać ich idealny dzień. Cóż dziewczyna się postawiła, czym przepłaciła związek z chłopakiem. Przyjaciółka namawia ją, by założyła konto na portalu randkowym, może tam uda jej się kogoś poznać, a jak nie to, będzie mieć kogoś do rozmów. Najpierw sceptycznie nastawiona, zgadza się bez większego entuzjazmu na ten zabieg. Już pierwszy mężczyzna okazuje się być tym idealnym. Rozmowa się im klei, mają wspólne poglądy. Wszystko może się wydawać być idealne. Ale czy Adam jest tym jedynym i jak potoczą się ich losy? 
   
   Z początku trudno mi się było wczytać. Nie zawsze niestety narracja w trzeciej osobie wciąga mnie od początku, a tutaj czasem się gubiłam, co kto powiedział w danym momencie. Dialogi były naturalne, a scen 18+, czy wulgaryzmów tutaj nie ujrzymy. 
    Akcja powieści toczy się spokojnym rytmem, w którym się nie pogubimy ponieważ wszystkie wydarzenia zazębiają się ze sobą, tworząc całość.
   Okładka jest delikatna i bardzo mi się podoba. W środku znajdziemy podział na rozdziały, które nie były zbyt długie. Małym minusem było to, że nie było przy nich imienia bohatera, którego w danym momencie mogliśmy czytać. 

   Reasumując historia Adama i Juli jest życiowa, prawdziwa. Tak naprawdę może przydarzyć się każdemu, ponieważ internet daje wiele możliwości poznawania nowych osób. Czasem zostaną z nami na dłużej, czasem znajomość się kończy, ale wszystko to nas czegoś uczy. Historia napisana przez Agatę Przybyłek ma w sobie ziarenko z jej życia, co również przypadło mi do gustu. 
    Adam skrzywdzony przez dziewczynę, muzyk, który w gruncie rzeczy jest dobrym chłopakiem, zawsze chętnym do pomocy. Niestety niektórzy sprytnie to wykorzystywali i czytając dziwiłam się, jak można być takim, by ciągnąć pomoc od chłopaka, który powinien się uczyć, a nie rzucać szkołę, by komuś pomóc. To było straszne, smutne i przerażające, że są takie osoby na świecie.
    Klara też lekko nie miała. No jak można komuś dyktować, jak ma wyglądać ślub i kto za niego zapłaci? Takie decyzje powinni podejmować młodzi, a rodzicom nic do tego, czy ma to być wesele na dwieście czy pięćdziesiąt osób, powinni wspierać, a nie kopać dołki. Też zszokowało mnie to, można powiedzieć. 
    Powiem Wam, że mimo iż miałam początkowe problemy to powieść ta, spodobała mi się, a zakończenie sprawiło, że miałam ochotę krzyczeć "jak to?!". Jak skończyła się historia Adama i Julki? Koniecznie musicie się przekonać. Dla mnie to było pierwsze spotkanie z piórem autorki, ale w planie mam kilka starszych powieści, więc mam nadzieję, że spodobają mi się. 
    Polecam Wam tę powieść!

Miłość naprawdę przychodzi wtedy, kiedy człowiek najmniej się jej spodziewa, ale to nie znaczy, że powinniśmy z góry ją skreślać.

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu 


środa, 15 kwietnia 2020

[PRZEDPREMIEROWO]: Nieidealnie dopasowani - Melanie Harlow, Corinne Michaels [PATRONAT]

[PRZEDPREMIEROWO]: Nieidealnie dopasowani - Melanie Harlow, Corinne Michaels [PATRONAT]

[...] Strach nie zatrzymuje śmierci, lecz życie. 



Tytuł: Nieidealnie dopasowani
Seria:  -
Autor: Melanie Harlow,Corinne Michaels
Tłumaczenie: Klaudia Wyrwińska
Liczba stron: 252
Liczba rozdziałów: 25
Gatunek: Literatura obyczajowa i romans
Bohater: Willow, Reid
Narracja: Pierwszoosbowa
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data premiery: 29.04.2020

Ocena: 10/10

Autorki "Hold you close" Corinne Michaels i Melanie Harlow powracają z nową niesamowitą historią!

Pierwsza zasada zawodowej swatki: Nie zakochuj się w swoim kliencie. Jednak Willow złamała tę zasadę, kiedy zakochała się w Reidzie Fortino – swoim najlepszym przyjacielu, który był jednocześnie jej klientem. Miała mu znaleźć dziewczynę. Myślała, że to będzie łatwe. Nie było.
Willow musi uwodnić matce, że jest w stanie przejąć jej biznes – firmę zajmującą się dobieraniem idealnych partnerów. Inaczej rodzinny interes zostanie zamknięty. Reid zgadza się zostać jej klientem i w ten sposób pomóc przyjaciółce. Do tej pory stałe związki lub małżeństwo go nie interesowały, ale tym razem daje się namówić na swatanie. Im więcej czasu tych dwoje spędza razem, próbując znaleźć Reidowi idealną dziewczynę, tym bardziej Willow chciałaby mieć go tylko dla siebie.
Wszystko się pogmatwało. Willow nie tylko może zrujnować rodzinny biznes, ale też stracić swoje serce.
(Opis z Lubimy Czytać) 



[...] 
- Nie mogę bez ciebie oddychać.
- A ja nie mogę być przy tobie i cię nie pragnąć - odpowiada niskim głosem. 

Duet tych dwóch autorek mogłabym czytać bez końca! Jest tak idealnie, że nie widzimy żadnych różnic wynikających z dwóch różnych kobiet. 

    Styl autorek od razu przypadł mi do gustu. Wczytałam się od pierwszego zdania i wprost nie mogłam odłożyć książki, by pójść spać. Nie mamy tu zbędnego lania wody, więc opisów jest tyle ile potrzeba, by zrozumieć akcję. Dialogi są naturalne, nie wymuszone. Mamy także sceny 18+, które zrobione są ze smakiem. 
   Akcja powieści toczy się swoim rytmem, które nie jest ani za szybkie, ani się nie wlecze. Wszystkie wydarzenia łączą się ze sobą w całość, więc nie pogubimy się w wydarzeniach. 
    Okładka jest idealna. Delikatna, urocza. Sprawia, że chce się wziąć do ręki książkę i poznać jej historię. W środku mamy podział na rozdziały. Każdy z nich opisany jest imieniem bohatera, który w danym momencie prowadzi narrację. Willow dostała uroczy obrazek serduszek, a Reid dostał budynki, co sprawiło, że na środek książki patrzy się przyjemnie. 

    Willow na co dzień zajmuje się swataniem ludzi. Dobiera ich pod względem charakterów, upodobań, choć to za dużo powiedziane, ponieważ do tej pory zajmowała się tym mama Willow. Teraz rodzicielka chce przejść na zasłużoną emeryturę. Daje więc zadanie Willow, by znalazła tę jedną jedyną swojemu przyjacielowi. Dzięki temu zadaniu firma pozostanie w jej rękach. Dziewczyna dwoi się i troi, by znaleźć tę odpowiednią, jednak żadna do końca nie spełnia jej wymagań. Gdy w końcu znajduje idealną kandydatkę, nie może usiedzieć na miejscu z niewiedzy jak idzie ich randka. Czuje się zazdrosna, bowiem od kilku lat jest z Reidem dość blisko. Przyjaźnią się, wiedzą o sobie wszystko. Całe popołudnia i wieczory należą tylko do nich. 
   Reid jest przystojnym mężczyzną. Od dziecka nie miał łatwego życia. Rodzice nie interesowali się zarówno nim, jak i młodszym dzieckiem. Byli tylko dodatkiem do ich życia. Ojciec ciągle zapracowany, zdradzający matkę, a matka w kłopotach alkoholowych. Z tego względu Reid nie chce mieć nigdy rodziny, więc pomysł mamy Willow wydaje mu się absurdalny. Czy jego randka będzie udana? 

 
 Willow i Reid to dwa różne światy. Ona kochana od maleńkości, pragnie rodziny, bezpieczeństwa, miłości. On uważa, że nie zasługuje na miłość, a tym bardziej nie chce się bawić w rodzinę, bojąc się, że będzie takim samym mężem i ojcem dla swojej kobiety i dzieci. To smutne jak ogromny wpływ ma na nas dzieciństwo, traktowanie przez rodziców, oczywiście to złe. To smutne, że człowiek o dobrym sercu, zastanawia się, czy będzie wystarczający dla kobiety. Czy nie stanie się takim samym tyranem. To okropne i szczerze, serce mi pękało, gdy czytałam tę powieść. 
   Ale, żeby nie było smutno, są też momenty, gdy wybuchamy śmiechem, uśmiechamy się i po prostu jesteśmy szczęśliwi. Historia tej dwójki pokazuje, że można być i najlepszymi przyjaciółmi i stać się kimś więcej. Tylko czy nie będzie za późno i czy odkryją na czas klapki ze swoich oczu? 
     Ta powieść sprawiła, że nie mogę przestać o niej myśleć. Jest idealna, urocza, piękna. Sprawia, że bez problemu zakochałam się w bohaterach. Uwielbiam pióro tych dwóch autorek i mam nadzieję, że jeszcze nie jedna książka przed nami. Z całego serca pragnę ją Wam polecić. 


- Łamiesz mi serce [...] - Ostatecznie ci, którzy cię kochają, zawsze to robią. 


Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu 


poniedziałek, 13 kwietnia 2020

Ocalało tylko serce - Klaudia Bianek

Ocalało tylko serce - Klaudia Bianek

Niemal usłyszałam trzask pękającego serca. Mojego serca.


Tytuł: Ocalało takie serce
Seria:  -
Autor: Klaudia Bianek
Tłumaczenie: -
Liczba stron: 384
Liczba rozdziałów: -
Gatunek: Literatura młodzieżowa
Bohater: Klara, Aleksander 
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo: We need ya
Data premiery: 25.03.2020

Ocena: 10/10

Ocalało tylko serce.

Autorka „Jedynego takiego miejsca”, uwielbiana przez czytelników, Klaudia Bianek, powraca z historią, która rozgrzeje Twoje serce!

Klara to dziewczyna potrafiąca zauroczyć niejednego chłopaka: bystra, piękna, niebojąca się czerpać z życia garściami, a jednocześnie bardzo niepewna siebie. Jest zagubiona i stoi na życiowym rozdrożu, zastanawiając się, czy prawdziwa miłość istnieje i czy kiedykolwiek uda jej się odnaleźć prawdziwe uczucie. Niespodziewanie spotyka kogoś, kto wywróci cały jej świat do góry nogami.

Aleksander jest prawdziwym bohaterem, który ocalił niejedno życie, przy okazji narażając swoje własne. Uważany za tajemniczego i aroganckiego, ukrywa przed wszystkimi swoją historię, nie mając nadziei na lepsze jutro. Nie spodziewa się, że na świecie jest jeszcze ktoś, kto może pokochać go takim jakim jest. Każdej nocy zadaje sobie pytanie: czy było warto? I doskonale wie, że tak.

Czy bolesne wspomnienia pozwolą Aleksandrowi powrócić do normalnego życia? Czy Klara odkryje, co tak naprawdę wydarzyło się w jego życiu i przebije się przez mur, który zbudował wokół swojego serca? Czy oboje mają szansę na ocalenie?
(Opis z Lubimy Czytać) 




   Spotkamy tutaj również bohaterów "Jedyne takie miejsce", jednak są oni tutaj dodatkiem i nie trzeba znać pierwszego tomu, by czytać "Ocalało tylko serce". Są to luźno powiązane historie. 
   Klara to dziewczyna podążająca jasno za swoim celem. Studiuje i daje z siebie wszystko. W jej życiu jest mężczyzna, jednak ich związek jest dość można powiedzieć luźny. To kobieta, której spóźnianie się jest chlebem powszednim, więc gdy pewnego dnia spóźnia się na kolację u rodziców nie przypuszcza, co czeka ją na miejscu. Prócz jej i brata, rodzice zaprosili swoich znajomych z synem. Aleksander wpada w oko Klarze, jednak jest dość gburowaty, by mogła go od razu polubić. Mężczyzna jest raczej zamknięty w sobie, a gdy któregoś razu daje propozycje Klarze, by uczyła matematyki jego przyjaciela, jest wprost zaskoczona. Ich częstsze spotkania obfitują w szybsze bicie serca. Ale Klara ma chłopaka, a i Aleksander wydaje się, że kogoś ma. Jaka jest prawda? I do czego ich to wszystko zaprowadzi? 
   Aleksander to mężczyzna, który nie bez przyczyny. Uratował bowiem życie chłopaka, samemu ponosząc straty na ciele i duszy. Dlatego jest oziębły, wycofany i tajemniczy. Gdy na jego drodze staje Klara nic nie zapowiada tego, że tych dwoje może się do siebie zbliżyć. Jednak czy oboje są gotowi na coś nowego? 


    Styl autorki jak zwykle okazał się być lekki, przyjemny. Przez książkę dosłownie się płynęło. Mamy tutaj wyważone opisy, które nie przytłoczą czytelnika oraz niewymuszone, naturalne dialogi. 
    Akcja powieści toczy się własnym rytmem. W wydarzeniach się nie pogubimy ponieważ zazębiają się ze sobą, tworząc spójną całość. 
    Okładka jest piękna, delikatna, ale i zmysłowa. W środku nie mamy podziału na rozdziały, ale mamy wyróżnione kwestie Klary i Aleksandra, co stanowi niejako "rozdziały". 

   Powiem Wam, że książki Klaudii Bianek są bardzo emocjonalne, dojrzałe i przemyślane. To samo życie, które może spotkać każdego z nas. Ta historia jest niebanalna, piękna, wzruszająca, ale i dająca nadzieję na lepsze jutro. 
    Aleksander jest mężczyzną po przejściach, poturbowany nie tylko na ciele, ale i na sercu. Ja nie wiem, jak można być takim bezdusznym, jak pewna osoba, przez którą Aleksander cierpiał. Dla mnie to smutne i niewybaczalne. Więcej nie chcę Wam zdradzać z jego historii, bo koniecznie musicie przekonać się sami, co jeszcze stało się w życiu Aleksandra.  
    Ta historia pokazała mi kruchość życia. Że czasami złe rzeczy dzieją się dobrym ludziom. To nie fair i ogromnie boli, ale Aleksander z tego wszystkiego wyszedł silniejszy, zdobył prawdziwych przyjaciół i przekonał się, kto jest po jego stronie. 
Cieszę się, że miałam okazję poznać tak wartościową, piękną powieść, która w mojej głowie i sercu zostanie na naprawdę długo. Klaudia Bianek pokazuje nam każdą swoją powieścią, że miłość czeka tuż za rogiem i zasługuje na nią po prostu każdy, tylko trzeba się otworzyć. 
       Spotkamy tutaj również bohaterów "Jedyne takie miejsce", jednak są oni tutaj dodatkiem i nie trzeba znać pierwszego tomu, by czytać "Ocalało tylko serce". Są to luźno powiązane historie. 
    Polecam Wam z całego serca.

Bo jesteś bohaterem. Ocaliłeś życie małego chłopca, a twoje blizny świadczą o bohaterstwie [...] 

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu 


sobota, 11 kwietnia 2020

Wesołych Świąt

Wesołych Świąt

Kochani!
Tegoroczne Święta są tak inne. Nie możemy spotkać się z rodzinami, pozostaje nam przeżyć je w duchu zamiast w kościele. Jeśli ktoś mieszka wielopokoleniowo, ma ten komfort spotkania się z bliskimi. Jednak skupmy się na obostrzeniach. Przeżyjmy te Święta inaczej niż dotychczas, by Boże Narodzenie przeżyć już wspólnie. Bądźcie rozsądni, bezpieczni. 
Życzę Wam dużo zdrowia, bo ono jest najważniejsze. Dużo uśmiechu, cierpliwości, radości i miłości. By Zmartwychwstanie Pana wlało w Was wiarę na lepsze jutro. Pogodnych, radosnych Świąt, kochani! 



piątek, 10 kwietnia 2020

Słodka nadzieja - Tillie Cole

Słodka nadzieja - Tillie Cole

To Elpido, Elpi, był tym cierpiącym, zranionym mężczyzną, który leżał na podłodze, mężczyzną, który krwawił poczuciem winy...



Tytuł: Słodka nadzieja 
Seria:  Słodki dom (Tom 3)
Autor: Tillie Cole
Tłumaczenie:  Marta Czub
Liczba stron: 350
Liczba rozdziałów: 22
Gatunek: Literatura obyczajowa i romans
Bohater:  Ally, Axel
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo: Editio Red
Data premiery: 18.02.2020
Ocena: 8/10

Ally Lucia jest kuzynką gwiazdora futbolu amerykańskiego, Romea Prince’a, a także najlepszą przyjaciółką kilku świetnych dziewczyn. To osoba, na którą można liczyć w każdej sytuacji. Zawsze pragnęła namiętności, bajkowej miłości i uczucia, które magicznie odmieni jej los. Czuje się jednak rozpaczliwie samotna, i to mimo wiernej obecności najbliższych przyjaciół.

Ally pracuje jako kuratorka muzealna i na sztuce nowoczesnej zna się jak mało kto — jest po prostu najlepsza. Ale przed nią najpoważniejsze wyzwanie w karierze: musi przygotować pierwszą wystawę tajemniczego Elpidio — rzeźbiarza-samotnika, którego prace od kilku lat ją fascynują i którego podziwia całym swym sercem...

Axel Carillo to były członek gangu, brutalny przestępca, który złamał serce własnej matce i zniszczył życie braciom. W końcu dosięgnęła go ręka sprawiedliwości. Jednak w więzieniu niespodziewanie odkrył w sobie zupełnie nieznany wcześniej talent. Teraz, po warunkowym zwolnieniu, z sercem wypełnionym smutkiem i udręką, przybywa do miasta, w którym mieszkają jego bracia...

Oto mroczna opowieść o uczuciu, którego lepiej unikać. O mądrej dziewczynie i zepsutej, ale cierpiącej duszy. O przerażającej sile przeszłości, która mści się za popełnione niegdyś błędy. O tym, że nie jest łatwo naprawić wyrządzone krzywdy, ale namiętna, ogromna miłość może zmienić wszystko. Tylko co zrobić, by nie okazała się siłą, która niszczy i pozostawia za sobą tylko ból i łzy?

Kto wie, jakie marzenia spełnią się w Szmaragdowym Mieście?

(Opis z Lubimy Czytać) 


[...] Zmusiłam się do oglądania meczu i niemyślenia o wszystkich złych rzeczach, których dopuścił się w przeszłości...o całej masie zła...zła, co do którego nie byłam pewna, czy umiem wymazać je z pamięci... 

    Styl autorki polubiłam już dawno. Lubię i odsłonę tę delikatną, jak i tę bardziej brutalną i mroczną. Czyta się lekko, szybko i przyjemnie.
    Akcja powieści tworzy spójną całość, a wydarzenia zazębiają się ze sobą.
    Okładka jest delikatna i piękna. Czcionka odpowiednia do szybkiego czytania, a tekst podzielony na rozdziały.

 
Ally to kuzynka Romeo,którego mogliśmy poznać wcześniej. Ally uwielbia sztukę, nic więc dziwnego, że jest kuratorką muzealną. Pewnego dnia dostaje swoją szansę: ma przygotować wystawę niejakiego Elpida, człowieka, którego sztukę bardzo sobie ceni. Jest szczęśliwa,ale i pełna obaw, czy podoła temu zadaniu. Dziewczyna jest romantyczką, która jeszcze nie trafiła na tego jedynego, ale którego niestrudzenie szuka. Gdy w jej życiu pojawia się rzeźbiarz, którego tak ceni, chce go bliżej poznać, jednak on mimo iż coś go ciągnie do dziewczyny nie daje tego po sobie poznać. 
   Axel to mężczyzna, który w swoim życiu już wiele przeżył. Siedział w więzieniu, które dało mu trochę do myślenia i rozbudziło w nim pasję do rzeźbiarstwa. To złamany przez życie mężczyzna, który krok po kroku musi zacząć budować siebie i swoje życie na nowo. Jaki będzie ich finał? Czy tak złamane dusze są w stanie poskładać siebie na nowo? 

    Autorka stworzyła kolejną prawdziwą bombę emocji. Historia ani na chwilę nie zwania tempa, cały czas coś się dzieje, a my albo się uśmiechamy, albo płaczemy. Historia tej dwójki jest przejmująca, smutna, ale i pełna nadziei na lepszy dla nich los. Podobało mi się jak autorka stopniowo przeprowadza nas po stronach książki. Nic nie dzieje się od razu, autorka buduje napięcie i oczekiwanie na to co się wydarzy. 
    Uczucie, które rodzi się między bohaterami jest delikatne, urocze. To coś, o co trzeba walczyć, co małymi krokami Ally i Axel próbują stworzyć. Axel potrzebował kogoś takiego jak Ally, by dojrzeć, stać się świadomym tych uczuć. 
     Kolejna powieść z serii Słodki dom, która zawładnęła moimi uczuciami. To piękna, wzruszająca powieść, która pokazuje nam czym naprawdę jest miłość. Sięgnijcie koniecznie! 

Gdy wypowiedziała te słowa, zamknąłem oczy i po raz pierwszy w życiu poczułem...że nic mnie nie przytłacza. 


Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu. 


Szukaj na tym blogu

Copyright © Z miłości do książek , Blogger