środa, 29 września 2021

Zaproś mnie na pumpkin latte - Anna Chaber

Zaproś mnie na pumpkin latte - Anna Chaber

Zaproś mnie na pumpkin latte. Nic mi więcej do szczęścia nie potrzeba.


 Tytuł: Zaproś mnie na pumpkin latte 

Seria:

Autor: Anna Chaber 

Tłumaczenie

Liczba stron

 Liczba rozdziałów

 Gatunek: Literatura


a obyczajowa, romans 

Bohater: Paula, Greg

Narracja: Trzecioosobowa 

Wydawnictwo: Czwarta Strona 

Data premiery: 16.09.2021

Ocena: 8/10


Debiutancka powieść laureatki konkursu Jesienny Wieczór!

Modna kawiarnia w centrum miasta zawsze tętni życiem, ale wśród tłumu klientów przystojny barista dostrzega właśnie ją. Dziewczynę, która skrywa sekret.

Paula to perfekcjonistka - całym sercem angażuje się w swoją pracę i liczy na to, że jej starania zostaną docenione, a kariera w korporacji rozkręci się na dobre. Zamiast awansu dostaje jednak zadanie specjalne. Ma zorganizować jesienny event, który będzie sprawdzianem jej kompetencji. Nieco rozżalona, lecz zmotywowana przyjmuje wyzwanie, zagłuszając obawy, jakie budzi w niej wspomnienie z przeszłości.

Greg od dłuższego czasu pracuje w Seaside Cafe, choć tak naprawdę ma już dosyć miejsca, które udaje, że dla wielkich korporacji liczą się nie tylko pieniądze, ale i wyższe idee. Marzenie o otwarciu własnej kawiarni w mieście, które nigdy nie śpi, wydaje mu się jednak nieosiągalne. Mimo obaw mężczyzna wie, że to najwyższy czas, aby ruszyć do przodu. Zwłaszcza wtedy, gdy sprzyjają temu okoliczności...

Zaproś mnie na pumpkin latte to powieść, która kołysze jak szum wielkiego miasta i smakuje niczym najbardziej aromatyczna kawa. Anna Chaber debiutuje historią o bohaterach takich jak my - ambitnych, dynamicznych i nieustannie szukających własnych ścieżek.

(Opis z Lubimy Czytać)


[...] Ogólnie jestem bardziej wykształcony, jeśli chodzi o linie aniżeli o jedzenie. [...] 

Paula to perfekcjonistka, pracująca w korporacji. Od dłuższego czasu marzy o awansie. Osoby z mniejszym stażem pracy, już dawno awansowały, a ona stoi w miejscu. Pewnego dnia, gdy szef promuje kolejną osobę, nie wytrzymuje. Po rozmowie jest pełna nadziei, więc chce by przyjęcie, które kazał zorganizować jej szef, wypadło jak najlepiej. Pracuje nie tylko w biurze, ale i poza nim, by wszystko było idealne. Gdy jej życie uczuciowe lega w gruzach, a myszy zaczynają opanowywać mieszkanie jest załamana. Niespodziewane zbliżenie się baristy uznaje za dobry znak. Ale, czy ich znajomość ma szansę przetrwać? 

Greg po stracie najważniejszej osoby w swoim życiu, jest sam. Całym sercem oddał się pracy w kawiarni, jednak nie spoczywa na laurach i marzy o własnej przytulnej kawiarence. Pojawienie się Pauli jest dla niego niczym powiew świeżości, ale czy zdecyduje się na coś więcej?

Poznajemy także przyjaciółkę Pauli: Matyldę i jej chłopaka Daniela (Rzeźnika), którzy wprost mnie rozwalali. Byli tacy kochani, przyjacielscy. Chciałabym historię Rzeźnika w kolejnej książce, serio chłopak jest genialny!

Styl autorki jest lekki i przyjemny. Mimo narracji w trzeciej osobie czyta się niezwykle szybko i sprawnie. Nie ma tu zbędnych opisów, czy lania wody. Dialogi są naturalne, nie wymuszone. 

Akcja toczy się swoim wyważonym rytmem. Nic nie dzieje się za szybko. Wydarzenia łączą się ze sobą tworząc całość, w której się nie pogubimy. 

Okładka jest piękna. Jesienna i idealnie oddaje klimat książki. W środku mamy podział na rozdziały i idealnie poznajemy Paulę i Grega, przez to, że oboje prowadzą narrację.

Książka w klimacie jesieni, która wygrała konkurs. I w sumie się nie dziwię, bo jest lekką, przyjemną książką właśnie na długie, jesienne wieczory. Autorka zawarła w niej kwintesencję tej pory roku: deszczowo, zimno, ponuro. Niestety, niebawem nas to czeka. 

Prócz jesiennego klimatu, mamy tu do czynienia z wykorzystywaniem w pracy. Paula ciężko pracuje, staje na głowie, by wszystko zawsze było jak należy, czy na najwyższym poziomie, a obecny szef tego nie widzi i nie docenia, a jego syn jest sto razy gorszy od niego. Z kolei Greg to mężczyzna, który przeżył swoją stratę i powoli na nowo stara się ułożyć swoje życie uczuciowe. 

Historia ta mimo tej jesieni, otula nas i ogrzewa swoim ciepłem. To piękna, poruszająca powieść. I zawiera ważną informację i motto, które powinno być powszechne i używane: regularne badania. 

Jeśli chcecie spędzić miło czas w towarzystwie Pauli i Grega nie ma na co czekać! To świetna książka, która tylko czeka aż usiądziecie do jej lektury z kubkiem parującej kawki. Wiadomo, że Greg robi najlepszą, no ale dobre i choć co. Także nie zwlekajcie i po nią sięgajcie! Polecam!



Za możliwość przeczytania dziękuję serdecznie wydawnictwu 


poniedziałek, 27 września 2021

[PRZEDPREMIEROWO]: LoveInk You - K. N. Haner

[PRZEDPREMIEROWO]: LoveInk You - K. N. Haner

Na początku wydawało się to być nic nieznaczącym epizodem, ale okazało się, że osoby, które teoretycznie nie powinny zmieniać w naszym życiu... 



Tytuł
: LoveInk You

Seria: LoveInk

Autor: K.N.Haner

Tłumaczenie

Liczba stron: 384

 Liczba rozdziałów

 Gatunek: Literatura obyczajowa, romans 

Bohater: Isaac

Narracja: Pierwszoosobowa 

Wydawnictwo: Akurat

Data premiery: 29.09.2021

Ocena: 9/10


Taka miłość zdarza się tylko raz w życiu.
Przez taką miłość zostajesz z niczym.
Dla takiej miłości jesteś w stanie zrobić wszystko.
Isaac to przystojny i arogancki bad boy, który liczy się tylko z dwójką swoich przyjaciół. Nick i Kallan są dla niego, jak bracia. Wychowali się razem w domu dziecka. Mieli tylko siebie, a moment w którym zgłoszenie ich studia tatuażu do telewizyjnego reality show wygrało z tysiącami innych zgłoszeń, odmienił ich życie na zawsze.
Nina to dziewczyna enigma. Wrażliwa i piękna dusza, która skrywa w sobie mnóstwo tajemnic.
Kiedy ich drogi przypadkiem się przecinają, następuje emocjonalne trzęsienie ziemi. Z wybuchem takich namiętności i uczuć nie da się walczyć. I kiedy Isaac stawia wszystko na jedną kartę i postanawia się zmienić, to Nina rozpływa się w powietrzu. Zdesperowany tatuażysta decyduje się na wszelką cenę odnaleźć dziewczynę i dowiedzieć się, co kryje się za jej zniknięciem, ale to, co odkrywa, zmienia jego życie na zawsze. Co więcej, budzi w nim instynkty, które pchają go na ciemną stronę. Ale czy to wystarczy, by uratować tę miłość?

(Opis z Lubimy Czytać) 


Ale ja nie oceniałem. Na razie byłem w szoku, że taka młoda osoba przeżyła tak wiele złego. Tyle razy zostala upokorzona, a najgorsze w tym wszystkim było to, że i wszystko obwiniała siebie. 


Kolejna powieść K.N. Haner, na którą czekałam z ogromną niecierpliwością! I oto jest. A jak mi się podobała? Zapraszam do czytania :D

Styl autorki jest mi dobrze znany i lubiany. Pisze lekko, przyjemnie. Nie ma tu lania wody, trudnych słów, czy zagmatwanej akcji. Dialogi są naturalne, nie wymuszony, a sceny 18+ zrobione jak zawsze ze smakiem. 

Akcja toczy się swoim rytmem. Nic nie dzieje się nagle, wszystko jest przemyślane i dopracowane. Wydarzenia łączą się ze sobą w całość, więc w fabule się nie zgubimy.

Okładka jak zwykle sztosik. Ten pan i kolory, no po prostu to jest to! A do tego matowa, chropowata okładka i błyszczący napis, to dla mnie ogromny plus. W środku mamy podział na rozdziały, ale mamy tylko perspektywę Isaaca. 


Isaac to chłopak z domu dziecka. Wraz z przyjaciółmi, prowadzi studio tatuażu, ale również występują w znanym programie telewizyjnym, który kręcą u nich w studio. Chłopak traktuje dziewczyny przedmiotowo. Liczy się tylko dobry seks, o uczuciach nie ma mowy. Gdy pewnego dnia pod studio przychodzi młoda, piękna dziewczyna, która chce sobie zrobić tatuaż, a później ponowne przypadkowe spotkanie, sprawiają, że coś w sercu Isaaca zaczyna się zmieniać. Do czego jest zdolny posunąć się mężczyzna, by zawalczyć o ukochaną? I co takiego skrywa niepozorna Nina? 

Autorka po raz kolejny zabrała nas do wciągającego, magnetyzującego i uzależniającego świata. Po lekturze ma się ochotę na więcej i więcej. To jedna z takich powieści, które na długo zostają czytelnikowi w pamięci. 

W tej książce mamy do czynienia z silną przyjaźnią. Chłopaki mają tylko siebie, mogą polegać tylko na sobie. Są jak jedna rodzina. Nie mają tak naprawdę nikogo, ale nie pozwalają, by to przeszkodziło im zdobywać coraz to większą popularność. To dobrzy, oddani przyjaciele, którzy dla swoich są w stanie na wielkie poświęcenia. 

Historia Niny i Isaaca jest piękna, choć nie zabraknie smutku, czy łez. Mamy tu naprawdę wielką gamę emocji, gdzie do końca nie wiemy, do czego to wszystko prowadzi. Isaac zmienia się pod wpływem Niny. Było to jednak stopniowe i nic nie działo się nagle. 

Z całego serca mogę Wam polecić nową powieść K.N.Haner. Znajdziecie tu wszystko czego można chcieć od dobrej książki. Na coraz chłodniejsze wieczory, jest to wręcz idealnie rozgrzewająca powieść!


Dlaczego? - zadawałem sobie to pytanie milion razy, ale nie znałem odpowiedzi. A najgorsze było to, że miałem świadomość, że najprawdopodobniej nigdy nie dowiem się prawdy. 

Za możliwość przeczytania dziękuję serdecznie Wydawnictwu 

piątek, 24 września 2021

Szukając nadziei - Adrianna Klara Kłosińska

Szukając nadziei - Adrianna Klara Kłosińska

 - Po prostu zastanawiam się ostatnio, ile razy trzeba się zakochać...

- Żeby samemu być kochanym?



Tytuł
: Szukając nadziei 

Seria

Autor: Adrianna Klara Kłosińska 

Tłumaczenie

Liczba stron

 Liczba rozdziałów

 Gatunek: Literatura obyczajowa, romans 

Bohater: Basia i Konrad 

Narracja: Trzecioosobowa 

Wydawnictwo: Szósty Zmysł 

Data premiery: 08.09.2021

Ocena: 9/10


Basia pracuje w biurze projektowym i zawsze może liczyć na najbliższych, jednak jej codzienność wcale nie jest idealna. Podobnie jak Konrada, który z pasją prowadzi wieczorną audycję radiową, a w ciągu dnia swoje myśli przelewa na papier i płótno. Los sprowadza ich latem z Poznania na urokliwą wieś. Ona zaczyna wyczekiwany urlop, a on dowiaduje się o niespodziewanym spadku. Wspólnie spędzone wakacje przynoszą nie tylko rodzące się uczucia, ale również wiele życiowych zawirowań i rodzinnych sekretów.

Oboje skrywają w sobie niełatwe historie i oboje… potrzebują siebie, by odnaleźć zagubioną nadzieję na lepsze jutro.

Czy wykorzystają szansę na prawdziwą miłość?

Czy uda im się pokonać przeszkody?

(Opis z Lubimy Czytać) 

Ludzie sami sobie komplikują życie ciągłymi pretensjami [...]

Basia to młoda kobieta, która zakończyła związek i teraz samotnie zmierza przez życie. Jest projektantką, ale nie wnętrz, tylko tego co na pozór nie widać w budynku - różnych rur, przewodów. Jest w tym świetna. Zaczyna się sezon urlopów, więc i Basia rzuca głośne miasto i jedzie w rodzinne strony, by spędzić czas z mamą, dziadkiem i siostrą. Niespodziewanie na jej drodze staje Konrad, który odziedziczył dom w sąsiedztwie. Pracuje w radio, ale prócz muzyki, która trafia do jego serca, zajmuje się komponowaniem własnych piosenek, czy malarstwem. Spędzają miło czas, ale czy to wystarczy, by przenieść ten romans do miasta, w którym oboje żyją i pracują? 

Styl autorki jest lekki. Czyta się niezwykle płynnie i nie przeszkadzała mi nawet Narracja w trzeciej osobie, za którą jak wiecie nie przepadam. Nie ma tu zbędnych opisów, a dialogi są naturalne. 

Akcja powieści toczy się swoim rytmem, który nie predzi, ani się nie wlecze. Wydarzenia zazębiają się ze sobą, tworząc całość, w której się nje zgubimy. 

Okładka jest przepiękna. W środku mamy podział na kwestie zarówno Basi jak i Konrada, więc poznajemy ich oboje. 

Książka jest idealna na jesienne długie wieczory. Czyta się ją ekspresowo, a do tego jest tak urocza, piękna, że po porostu będziecie chcieć ją tulić. 

Autorka w swojej powieści zawarła tak piękną miłość do dziadka, że to rozczulało. I w pewnym momencie łzy leciały mi strumieniem. 

Historia Basi i Konrada jest piękna, choć nie cały czas  usłana różami. Zdarzają się wzloty, upadki. Ale w tym wszystkim są tacy prawdziwi, swojacy. Nie są przekłamani, czy przerysowani. Takich możemy spotkać na ulicy, są tacy jak my i mają większe lub mniejsze problemy.

Ta powieść zaczarowała mnie swoją prostotą, autentycznością, ale i tym romantyzmem. Polecam Wam gorąco. 

Skoro los daje ci szanse na szczęście, nie zamykaj sobie drzwi przed nosem, powtarzała sobie jak mantrę

Za możliwość przeczytania dziękuję serdecznie wydawnictwu 

poniedziałek, 20 września 2021

Nie zadzieraj z nim - K. Bromberg

Nie zadzieraj z nim - K. Bromberg

 

Nie możesz oddać połowy serca, bo to tak, jakbyś oddała komuś złamane. Musisz dać je całe i wierzyć, że ta osoba je zatrzyma i będzie je chronić.


Tytuł
: Nie zadzieraj z nim 

Seria: Bezwzględna gra (Tom 1)

Autor: K. Bromberg

Tłumaczenie: Sylwia Chojnacka 

Liczba stron: 403

 Liczba rozdziałów: 76

 Gatunek: Literatura obyczajowa, romans 

Bohater: Dekker, Hunter 

Narracja: Pierwszoosobowa 

Wydawnictwo: Editio Red 

Data premiery: 03.08.2021

Ocena: 8/10

Wszystko zależy od wygranej. Agencja upadnie, jeśli Dekker Kincade zawiedzie. A rodzinna firma to jedyne, co ojciec może przekazać dziewczynie i jej trzem siostrom. Co prawda one wciąż się ze sobą kłócą, ale też bardzo się kochają i są gotowe wiele dla siebie poświęcić. Zwłaszcza że z ojcem wcale nie jest dobrze. Dekker musi więc zebrać się w sobie i wytężyć siły. Zagłuszyć dumę, zapomnieć o zranionym sercu i doprowadzić do podpisania kontraktu z najpopularniejszą gwiazdą hokeja. Tyle że kontrakt wszystkiego nie załatwi. Wygląda na to, że Hunter Maddox ma poważny problem.

Jeśli zawiedzie, w tym sezonie jego drużyna nie zdobędzie Pucharu Stanleya. Z jakiegoś powodu jednak gwiazdorowi idzie coraz gorzej. Bójki w szatni, bezsensowne wybryki na mieście. Po wszystkim pozostaje tylko bezlitosny ból, gniew i totalna beznadzieja. Jego szczęśliwa gwiazda przygasa. To niebezpieczne, bo podczas meczu nie ma miejsca na żadne słabości. Na przykład takie jak waleczna, uparta i piękna Dekker. Hunter nie potrafi przestać o niej myśleć, a teraz nie może się rozpraszać.

Dekker i Hunter kiedyś bardzo dobrze się znali. Łączył ich wspaniały seks, który być może mógł się zmienić w coś więcej… ale się nie zmienił. Więc się rozstali. Dekker pozostało złamane serce, Hunter wciąż ją wspominał. Tymczasem było już za późno. Teraz spotkają się wyłącznie na stopie zawodowej. A przecież profesjonalna agentka nie romansuje z klientem. Choćby była w nim bardzo zakochana…

(Opis z Lubimy Czytać) 

Nikt nie planuje tego, że się zakocha. Pewnego dnia po prostu się budzisz i widzisz wszystko w innych barwach. Docierają do ciebie niespodziewane motylki w brzuchu na jego widok, to frustrujące rozmyślanie po nocach o każdym spotkaniu, te odruchowe, szczere uśmiechy, gdy dostajesz od niego wiadomość... To wszystko się zbiera i w końcu zmienia się w miłość. Miłość składa się właśnie z takich drobiazgów. Z tych niewidzialnych rzeczy, które dotykają twojej duszy. 

Dekker to młoda, silna kobieta, która łatwo się nie poddaje. Ale gdy dostaje od ojca zadanie, by podpisać kontrakt ze sławnym hokeistą, Hunterem Maddoxem. Nie było by to może dziwne i trudne, gdyby nie fakt, że tę dwójkę, trzy lata temu, coś łączyło. Niestety skończyło się szybko i złamanym sercem. Kobieta choć sceptycznie nastawiona wybiera się w podróż, by przekonać Huntera do zmiany agenta. Co z tego wyniknie? I czy dawne uczucia ożyją?

Hunter to chłopak, który nie ma lekko. Żyje w toksycznej rodzinie, gdzie musi być najlepszy, a choćby nie wiem jak się starał zawsze jest niewystarczający.  Ponowne spotkanie z Dekker może wprowadzić go w jeszcze większe kłopoty.

Autorka pisze lekko, przyjemnie. Nie ma tu przydługich opisów, a dialogi są niewymuszone.

Nie pogubimy się w wydarzeniach, ponieważ zazębiają się ze sobą tworząc całość.

Okładka przyciąga spojrzenie i jest piękna. W środku mamy nie długie opisy z perspektywy zarówno Huntera jak i Dekker.

Książka pokazuje nam, że czasem sukces, który się osiąga nie jest wystarczający, by zadowolić innych, że ciągle są chore ambicje, które nie pozwalają człowiekowi odetchnąć choć na chwilę, a presja jest ogromna. Do tego mamy do czynienia z ratowaniem rodzinnej firmy za wszelką cenę. Nawet dawno złamane serce nie może być przeszkodą do tego celu.

Historia Dekker i Huntera nie należy do łatwych, są tam niewyjaśnione sprawy, które wymagają przepracownia.

Dawno już nie czytałam książki o sportowcu, a tutaj dodatkowo pojawił się motyw agenta gwiazd, więc dodatkowo coś nowego i świeżego. Podobała mi się ta książka, ten świat stworzony przez autorkę. Już nie mogę doczekać się kolejnych książek spod jej pióra. Polecam Wam serdecznie.


Nie jestem pewna, co jest gorsze – to, że wiedział o moich uczuciach względem niego, czy uświadomienie sobie, że wiedział, a mimo to pozwolił mi odejść, nie mówiąc nawet słowa.

Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu 

środa, 15 września 2021

Szantaż - Monika Magoska-Suchar

Szantaż - Monika Magoska-Suchar


Miałam ochotę mu przywalić albo znów go pocałować. A może jedno i drugie? [...] 

 


Tytuł: Szantaż 

Seria

Autor: Monika Magoska-Suchar 

Tłumaczenie: -

Liczba stron: 377

 Liczba rozdziałów

 Gatunek: Literatura obyczajowa, romans 

Bohater: Patrycja, Filip 

Narracja: Trzecioosobowa 

Wydawnictwo: Jagur 

Data premiery: 25.08.2021

Ocena: 9/10

Mroczne sekrety z przeszłości znanej projektantki modowej i stalker, który może zrujnować jej karierę - nowe oblicze romansu gangsterskiego w pełnym blichtru świecie celebrytów.

Patrycja Krzemińska jest cenioną w świecie celebrytów projektantką mody. Jej kreacje zdobią wszystkie ważniejsze uroczystości medialne. Pewnego dnia kobieta otrzymuje tajemniczą wiadomość. Stalker zna mroczny sekret z przeszłości Patrycji, który może zrujnować jej reputację. W dodatku nie zamierza przebierać w środkach, by ją zniszczyć, chyba że kobieta okaże mu bezwarunkowe posłuszeństwo. Zaczyna się mroczna gra, w której stawką okazuje się coś więcej niż tylko dobre imię projektantki.

W tym samym czasie dochodzi do zaginięcia męża Patrycji, a w jej życie wkracza przystojny prawnik, gotowy nieść pomoc i wsparcie. Niby niepowiązane ze sobą wydarzenia okazują się intrygą z drugim dnem.
Komu powinna zaufać Patrycja?

I czy namiętność może pokonać nienawiść?

(Opis z Lubimy Czytać) 


Czasem trzeba poświęcić jedno dobro, by otrzymać inne. [...] 

 Patrycja to znana projektantka mody. U niej ubiera się śmietanka towarzyska Warszawy. Kobieta mimo iż jest znana, ceniona, w życiu prywatnym nie ma łatwo. Jej mąż to hazardzista, który przegrałby dosłownie wszytsko. Dlatego kobieta zablokowała mu dostęp do kont bankowych. Gdy pewnego dnia Alan nie wraca do domu, kobieta myśli, że znów historia zatoczyła koło i mężczyzna jest w kasynie. Jednak prawda okazuje się być inna. Ktos go porwał, a dla niej zapowiedział zemstę. Patrycja z początku myśli, że to niewinna gra męża i coś dla niej przygotował, ale gdy wszystko wymyka się spod kontroli, zgłasza się do kancelarii adwokackiej, by ktoś jej pomógł. Sprawą interesuje się sam szef kancelarii, Filip i oferuje jej pomoc. Co wyniknie z ich współpracy? I czego chce porywacz?

Autorka pisze lekko. Nie ma tu trudnych słów, czy lania wody. Dialogi są naturalne, a sceny 18+ nie występują znów tak często i są fajnie napisane. 

Akcja toczy się swoim rytmem, które nie pędzi, ani się nie wlecze. Wszystko łączy się ze sobą w całość, więc się nie pogubimy. 

Okładka jest śliczna i pasuje do treści. W środku mamy podział na kwestie Patrycji i Filipa, więc poznajemy ich oboje. 

Autorka pokazała nam jak strata kogoś bliskiego może wpłynąć na całe przyszłe życie tego kto przeżył. Do czego dana osoba jest się w stanie posunąć, by zaznać zemsty. To było tak sprytnie przemyślane, tak poprowadzone, że serce mało nie wyskoczyło mi podczas czytania, a jak najszybciej chciałam się dowiedzieć co będzie dalej. 

Historia Patrycji i Filipa nie należy do najłatwiejszych. Sekrety, gdy wyjdą na jaw mogą zniszczyć tę ich relacje, a kobieta poczuje się skrzywdzona i zdradzona. 

Podobało mi się to co znów zafundowała nam Monika. Była to świetna, trzymająca w napięciu, erotyczno-mafijna powieść, od której nie sposób się oderwać. I tak zawierała minimalnie wątek mafii. Ale było to zrobione tak inaczej niż wszystko, co czytałam do tej pory, że była to czysta przyjemność. 

Dlatego polecam ją nie tylko fankom mafijnych klimatów, ale także każdemu kto chce przeżyć świetną zabawę podczas lektury. 


Był mistrzem. Straciłam orientację, w którym momencie mówił szczerze, a kiedy kłamał jak z nut, by uzyskać to, na czym mu zależało. Wiedziałam jedno: podobało mi się to, jak o mnie zabiegał. 

Za możliwość przeczytania dziękuję serdecznie wydawnictwu 


poniedziałek, 13 września 2021

Rider - Anna Langner

Rider - Anna Langner

 

Drażniło mnie, że to on tu rządzi i ciągle jest panem sytuacji. Irytowały mnie jego pewność siebie i spokój. Tak jakby grał w jakąś grę, której nieświadomie byłam częścią.



Tytuł
: Rider 

Seria: - 

Autor: Anna Langner 

Tłumaczenie: -

Liczba stron: 448

 Liczba rozdziałów

 Gatunek: Literatura obyczajowa, romans

Bohater: Ivy, Rider 

Narracja: Pierwszoosobowa

Wydawnictwo: Niegrzeczne książki 

Data premiery: 25.08.2021

Ocena: 8/10

Nielegalne wyścigi, uzależnieni od adrenaliny rajdowcy i namiętności, którym nie sposób się oprzeć.

Kiedy los stawia na drodze bogatej, trzymanej pod kloszem dziewczyny chłopaka o złej reputacji, to musi skończyć się historią pełną emocji. W wyniku zakładu, który przegrał jej brat, Ivy jest zmuszona spędzić dziesięć godzin w towarzystwie bezczelnego i aroganckiego Ridera. Dziewczyna nie jest z tego zadowolona, więc postanawia jak najbardziej uprzykrzyć życie zwycięzcy.

Okazuje się jednak, że nie ona jedna nosi maskę, a ocenianie po pozorach to nawyk, którego trudno się pozbyć. Bez widowni, stereotypów i uprzedzeń zakłócających osąd tajemniczy chłopak okazuje się kimś zupełnie innym, niż Ivy się zdawało.

Czy lokalna księżniczka i typ spod ciemnej gwiazdy mają prawo do wspólnego szczęścia? Kochający ryzyko i gotowi na wszystko motocykliści często tylko na pozór są twardzielami, a delikatne kobiety mają w sobie więcej mocy, niż najsilniejsza maszyna. Zawrotna prędkość gwarantowana.



[…] dla niej byłem gotów zaryzykować


Ivy to dziewczyna, która ma tam naprawdę wszystko. Ma bogatych rodziców, więc może mieć co tylko zapragnie. Jest raczej cicha i spokojna. Do czasu, aż w wakacje namawia brata, by ten zabrał ją na wyścigi. Na miejscu między jej bratem na Riderem dochodzi do zakładu. Gdy Rider wygra zabiera Ivy na dziesięć godzina sam na sam. Dziewczyna z początku jest sceptyczna i podczas tych kilku godzin postanawia uprzykrzyć mu życie. Jednak Rider okazuje się być całkiem innym facetem niż jest między ludźmi. Czy coś może się między nimi zdarzyć?

Rider to chłopak, który w życiu nie ma lekko. Wychowywany przez ojca alkoholika musi sobie radzić niejako sam. Dzięki wyścigom może zarobić troche kasy od nadzianych dzieciaków, a tym samym zafundować ojcu odwyk i zdobyć staż w prestiżowym studio tatuażu. Początkowo nie zamierza zakładać się o dziewczynę, ale coś w niej go do niej ciągnie.

Styl autorki jest lekki, prosty i przystępny. Nie ma skomplikowanych słów, rozwlekłych opisów. Dialogi są naturalne, nie wymuszone, a sceny 18+ są przyjemne dla oczu.

Akcja powieści nie jest zawiła, a wydarzenia łączą się ze sobą tworząc całość.

Okładka jest cudowna. Bardzo mi się podoba i myślę, że przyciąga spojrzenia. W środku mamy podział na rozdziały, które prowadzone są z obu perspektyw więc poznajemy oboje bohaterów.

Kolejna książka Anni, która przypadła mi do gustu. Lubię tematykę nielegalnych wyścigów, ten dreszczyk emocji, więc tutaj naprawdę to mi podeszło.

Autorka postawiła na romans bogatej dziewczyny i mniej zamożnego chłopaka. Wiadomo nie zawsze musi się to udać i czasem taka miłość z góry skazana jest na niepowodzenie. Podobało mi się jak autorka poprowadziła bohaterów, co tam dla nich wymyślała. Nie było nudno ani Przez chwilę i to jest ogromny plus. Dodatkowo Ania pokazała nam jak tajemnice i niedomówienia mogą wpłynąć na przyszły związek. To nie należy do łatwych i przyjemnych, a często sprawia bohaterom wiele bólu, więc i nam jest przykro. 

Książka jest dość spora, bo ma ponad 400 stron, jednak czyta się ją szybko i niezwykłym zaciekawieniem.

Polecam!


Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu 

Oboje jesteśmy podobni. Zbyt uparci, by ustępować sobie nawzajem. Niby pewni siebie, a w rzeczywistości chujowo niestabilni.


sobota, 11 września 2021

Królowa Roccchetti - Bree Porter

Królowa Roccchetti - Bree Porter

 

Nie da się uniknąć obowiązku. 



Tytuł: Królową Roccchetti 

Seria: Dynastia Roccchettich (Tom 3) 

Autor: Bree Porter 

Tłumaczenie: Klaudia Wyrwińska, Amelia Szczuchniak 

Gatunek: Literatura obyczajowa, romans 

Bohater/Bohaterka: Sophia

Liczba stron: 290

Liczba rozdziałów

Narracja: Pierwszoosobowa

Wydawnictwo: NieZwykłe

Premiera: 30. 06.2021

Ocena: 8/10


Finałowy tom mafijnej trylogii „Dynastia Rocchettich”!

Po niespodziewanej i brutalnej śmierci, która wstrząsnęła organizacją, do świata Rocchettich wdziera się ogromny chaos. Wojna w obrębie rodziny, ale także poza nią, trwa. Wielu wrogów próbuje ugrać coś dla siebie.

Sophia Rocchetti robi wszystko, aby odnaleźć się w nowej roli. Stając u boku męża, musi zmierzyć się z problemami, jakie pojawiły się w jej rodzinie. Musi również znaleźć w sobie niewiarygodną siłę, by wspólnie z Alessandro zapewnić przetrwanie tym, których kochają.

Sophia użyje wszelkich sposobów, żeby utrzymać władzę w Chicago. Od tego będzie zależało, czy dynastia Rocchettich będzie jeszcze istniała.

(Opis z Lubimy Czytać)


[...] W naszym świecie małżeństwa aranżowano i każde traktowano bardziej jak sojusz niż owoc miłości. [...]


Mogą pojawić się spojlery.


Sophia po narodzinach dziecka nie zwalnia tempa. Cały czas bowiem coś się dzieje w rodzinie Roccchetti, a po śmierci Capo każdy czyha, by zając jego miejsce. Z Alessandro dogaduje się coraz lepiej i można stwierdzić, że są zgodnym i szczęśliwym małżeństwem. Ale czy sielanka będzie trwać długo, gdy mężczyzna będzie chciał objąć stery mafijnego interesu? Do czego będzie musiał się posunąć by zostać Capo? 


Autorka pisze lekko. Nie ma lania wody, trudnych słów. Dialogi są naturalne, a scen 18+ jest nie wiele. 

Akcja toczy się swoim rytmem. Cały czas coś się dzieje, więc nie ma czasu na nudę. Wydarzenia łączą się ze sobą, 0rzez co nie zgubimy się w fabule. 

Okładka jest śliczna i pasuje do poprzednich części. Tak jak i w poprzednich tomach Narracja prowadzona jest tylko z perspektywy Sophii i brakowało mi tego Alessandro. 


 Ostatni tom. Przez te trzy książki zżyłam się z bohaterami, spędziłam z zapartym tchem ich perypetie i mocno im kibicowałam. Serce wiele razy biło mi szybciej w napięciu, co to będzie dalej, jak potoczą się ich losy. 


Mimo iż małżeństwo Sophii i Alessandro było zaaranżowane, potem przechodziło kryzys przez tajemnice i kłamstwa, teraz stanowią piękna jedność. Są partnerami. Wspierają się w tym mafijnym świecie, Gdzie nie zawsze można tak dobrze trafić. 


Podobali mi się bohaterowie. Nie byli papierowi tylko żyli, a ja razem z nimi wsiaknelam w te historię. Autorka stworzyła fajną, przyjemną serię przez którą się płynie, którą się przeżywa. Jestem mile zaskoczona tą serią. Jeśli macie ochotę na coś świeżego w świecie mafii, bo nie spotkałam się z takim pomysłem, by mafia uzerala się z FBI. Jeśli chcecie się rozerwać i spędzić świetnie czas polecam. Ja jestem usatysfakcjonowana tą lekturą.

Byliśmy drużyną. Mężem i żoną. Nie było takiej części mojego partnera, której nie znałam i nie kochałam. [...]


Za możliwość przeczytania dziękuję serdecznie wydawnictwu 

piątek, 3 września 2021

[PRZEDPRWMIEROWO] The Postman. Miłosna przesyłka - Adriana Rak, Angelika Ślusarczyk

[PRZEDPRWMIEROWO] The Postman. Miłosna przesyłka - Adriana Rak, Angelika Ślusarczyk

 

[...] Życie weryfikuje i pokazuje, że trzeba udać tylko sobie, nikomu inemu. [...] 



Tytuł: The Postman. Miłosna przesyłka 

Seria

Autor: Adriana Rak, Angelika Ślusarczyk 

Tłumaczenie: -

Liczba stron: 306

 Liczba rozdziałów: 43

 Gatunek: Literatura obyczajowa, romans

Bohater: Danka, Maciek 

Narracja: Pierwszoosobowa

Wydawnictwo: WasPos 

Data premiery: 09.09.2021

Ocena: 10/10


Czy zagubiony i skrzywdzony przez los mężczyzna jest odpowiednim partnerem dla równie nieszczęśliwej kobiety?

Danka już od pierwszych chwil znajomości z Maćkiem doskonale zdaje sobie sprawę z tego, w jak beznadziejnej sytuacji się znaleźli. Młoda kobieta, dręczona trudnymi wspomnieniami, których nie potrafi wyrzucić z pamięci, nie jest w stanie zaufać żadnemu mężczyźnie.

Postanawia jednak dać szansę tej niecodziennej relacji, niepewna, czy jest w stanie stworzyć normalny związek.

Maciej to listonosz z małej miejscowości, ceniący sobie spokojne życie z dala od miejskiego zgiełku. Kiedy poznaje Danutę, zakochuje się od pierwszego wejrzenia i pomimo przykrych doświadczeń jest gotowy na nową miłość. Jego pewność siebie i nadzieję na zbudowanie czegoś trwałego studzi zmienne zachowanie Danki, która nie może się zdecydować, czego oczekuje od tej znajomości. Mężczyzna jest na tyle zdeterminowany, że postanawia zawalczyć o miłość.

„The Postman. Miłosna przesyłka” to niezwykła, pełna emocji opowieść o tym, co w życiu najważniejsze – o miłości i walce o nią.

(Opis z Lubimy Czytać)


[...] Dać jej czas. Dać czas sobie i Dance, a reszta? Reszta z pewnością przyjdzie sama. [...] 

 Powieść stworzona przez dwie utalentowane autorki. Jak mi się spodobała? Zapraszam 😁


Styl autorek jest podobny, więc nie odczułam tego w ogóle. Piszą lekko, w prosty dla człowieka sposób, bez trudnych słów, zawiłych akcji. Dialogi są naturalne, nie wymuszone. Mamy tutaj sceny 18+, które zrobione są ze smakiem i nie przysłaniają całości książki.

Akcja toczy się swoim rytmem, który nie pędzi, ani się nie wlecze. Wszystko idealnie się ze sobą łączy, przez co nie zgubimy się w wydarzeniach.

Okładka jest świetna, przyciąga wzrok. W środku mamy podział na rozdziały z perspektywy obojga bohaterów, więc poznamy ich dokładnie.


Danka to skrzywdzona przez przyjaciółkę dziewczyna, która wyjeżdża z Krakowa, by w małej miejscowości nad morzem odzyskać spokój ducha. Gdy pewnego dnia przystojny listonosz dostarcza jej list, nie wie, że teraz jej życie tak bardzo się zmieni. Częste spotkania, pierwsze kroki, to tylko początek. Jednakże czy będzie dane im być ze sobą?

Maciek to chłopak, który wiele w swoim życiu przeżył. Mieszka z matką, której pomaga jak tylko może. Mają tylko siebie. Spotkanie pięknej Danuty sprawia, że coś, co było w nim uśpione zaczyna odzywać. Ale czy mają szansę na szczęśliwe zakończenie?

Historia Danki i Maćka mogłaby wydarzyć się naprawdę. Jest w niej dużo realizmu, przez co można się z bohaterami utożsamić, ale i zrozumieć ich, wejść w ich myśli, życie. To co spotkało Dankę ze strony jej najlepszej przyjaciółki pokazuje nam, że nie zawsze można ufać danej osobie, że nie zawsze szczere zapewnienia są gwarancją bezpieczeństwa i tego, że wszystko będzie tak jak obiecano.

Podobało mi się osadzenie powieści w bliskiej odległości od morza, w wakacje. Czułam się jakbym i ja była tam z nimi i przeżywała wszystkie te piękne jak i smutne chwile.

Autorki zrobiły kawał dobrej roboty. Zadbały o to byśmy się nie nudzili czytając, a byli szczerze zainteresowani lekturą i dalszymi losami bohaterów. Cieszę się, że mogłam wejść do tego świata i przeżyć tę historię. Była to naprawdę świetna lektura i myślę, że jeśli lubicie lekkie książki, w których nie brak akcji i emocji to ta pozycja jest dla was. Polecam serdecznie!

Dziewczyny dziękuję za możliwość objęcia waszego wspólnego dziecka patronatem,za zaufanie. Napisałyście świetną książkę i czekam na kolejne wasze tytuły. Życzę Wam wielu sukcesów i kolejnych pomysłów na książki No i oczywiście czasu, by je dla nas napisać! ❤️ 

środa, 1 września 2021

[PREMIEROWO] Las przeznaczenia '43 - Michał Lelonek [PATRONAT]

[PREMIEROWO] Las przeznaczenia '43 - Michał Lelonek [PATRONAT]


Przypominali chłopców patrzących na muchę, której zaraz wyrwą skrzydła; chłopców szarganych dziwną mieszaniną okrutnej ciekawości i ludzkiej wrażliwości.



 Tytuł: Las przeznaczenia '43

Seria

Autor: Michał Lelonek 

Tłumaczenie: -

Liczba stron: 299

 Liczba rozdziałów: 31

 Gatunek: Powieść historyczna 

Bohater

Narracja: Trzecioosobowa 

Wydawnictwo: WasPos 

Data premiery: 01.09.2021

Ocena: 10/10

Akcja powieści rozgrywa się w czasie II Wojny Światowej, w bazie 73 Regimentu Artylerii Przeciwlotniczej, stacjonującego w środkowych Niemczech. Charakter Regimentu jest wyjątkowy – żołnierzy nie interesuje walka za ojczyznę czy szerzenie ideologii nazistowskiej, chcą jedynie przeżyć wojnę i wrócić do swych domów. Żyją w relatywnym spokoju, głęboko zaszyci w lesie, licząc, że wojenna burza przejdzie obok. Niestety, ich plany zostają pokrzyżowane. Na skutek nieszczęśliwych zdarzeń, w jednostce założony zostaje obóz więzienny, a personel bazy staje się jego strażnikami. Wkrótce przychodzi rozkaz eksterminacji więźniów, jednak żołnierze próbują go zignorować.

Niestety, nikt nie może przejść obojętnie koło nazizmu: przesiąkniętego nienawiścią, żądnego zemsty, nieliczącego się z ofiarami potwora. Na każdego, kto próbuje uniknąć dokonania wyboru, czekają straszliwe konsekwencje…

(Opis z Lubimy Czytać) 


[...] Przeczekać wojnę i wrócić do swoich domów".


Grupa żołnierzy obrony przecilwotniczej stacjonująca w środkowych Niemczech, mająca za zadanie bronić huty przed nalotami zostala utworzona dzięki zabiegom Rudiger, który w pierwszej wojnie unikał wojska, ale w końcu został powołany. Usiłując przeżyć pierwszą wojnę imal się różnych sposobów, żeby przeżyć. Po I wojnie został w wojsku i dzięki znajomościom i koneksjom wyższych szczebli w wojsku utworzył grupę obrony przeciwlotniczej z osób podobnie myślących jak on.

Pomimo tego że pułkownik był dowódcą jednostki prym i rządzenie wiódł starszy chorąży Moritz. Sielankowa atmosfera trwała do czasu odwiedzin majora Hansa, po których w jednostce zawitali więźniowie i stali się obozem jenieckim. Żołnierze pełnili rolę strażników ale nie zależało im na tym za bardzo i żyli jakby w zgodzie z więźniami, nie szykanowali ich. Wszystko jednak trwało do czasu. Do końca wojny zostało sporo czasu, a lekka atmosfera uleciała niczym bańka mydlana. Jak spędzą resztę wojny żołnierze? I co ich czeka? 


Akcja toczy się wartko, żeśko. Wątki nakładają się na siebie, wszystko łączy się że sobą i wiadomo o co chodzi i co Autor miał na myśli.

Autor pisze lekko, nic nie jest zawiłe czy zagmatwane. 

Okładka jest ładna, przyjemna, odzwierciedlająca tytuł. W środku znajdziemy podział na rozdziały.


Podobała mi się ta książka, ponieważ interesuje się tematyką drugiej wojny światowej, a temat został wykorzystany w bardzo przyjemny i prosty sposób.

Książka może się spodobać zarówno osobom, które interesują się tą tematyką jak i tym, którzy wcześniej nie mieli z nią styczności.

Cała akcja mogła wydarzyć się naprawdę, choć ziarenko fikcji literackiej również się pojawia, co dodaje książce oryginalności.

Niejako każdy był ofiarą wojny, nie każdy chciał w niej brać udział i zabijać niewinnych ludzi. Tutaj wcielamy się właśnie w drugą stronę, w żołnierzy niemieckich, którzy chcieli jakoś przetrwać. 

Myślę, że dzisiejsza data jest świetnym czasem, by sięgnąć po tę książkę. Znajdziecie już ją w księgarniach internetowych! Polecam! 


Za możliwość przeczytania i objęcia książki patronatem medialnym dziękuję Wydawnictwu 


Szukaj na tym blogu

Copyright © Z miłości do książek , Blogger