Zaproś mnie na pumpkin latte. Nic mi więcej do szczęścia nie potrzeba.
Tytuł: Zaproś mnie na pumpkin latte
Seria:
Autor: Anna Chaber
Tłumaczenie:
Liczba stron:
Liczba rozdziałów:
Gatunek: Literatura
a obyczajowa, romans
Bohater: Paula, Greg
Narracja: Trzecioosobowa
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data premiery: 16.09.2021
Ocena: 8/10
Debiutancka powieść laureatki konkursu Jesienny Wieczór!
Modna kawiarnia w centrum miasta zawsze tętni życiem, ale wśród tłumu klientów przystojny barista dostrzega właśnie ją. Dziewczynę, która skrywa sekret.
Paula to perfekcjonistka - całym sercem angażuje się w swoją pracę i liczy na to, że jej starania zostaną docenione, a kariera w korporacji rozkręci się na dobre. Zamiast awansu dostaje jednak zadanie specjalne. Ma zorganizować jesienny event, który będzie sprawdzianem jej kompetencji. Nieco rozżalona, lecz zmotywowana przyjmuje wyzwanie, zagłuszając obawy, jakie budzi w niej wspomnienie z przeszłości.
Greg od dłuższego czasu pracuje w Seaside Cafe, choć tak naprawdę ma już dosyć miejsca, które udaje, że dla wielkich korporacji liczą się nie tylko pieniądze, ale i wyższe idee. Marzenie o otwarciu własnej kawiarni w mieście, które nigdy nie śpi, wydaje mu się jednak nieosiągalne. Mimo obaw mężczyzna wie, że to najwyższy czas, aby ruszyć do przodu. Zwłaszcza wtedy, gdy sprzyjają temu okoliczności...
Zaproś mnie na pumpkin latte to powieść, która kołysze jak szum wielkiego miasta i smakuje niczym najbardziej aromatyczna kawa. Anna Chaber debiutuje historią o bohaterach takich jak my - ambitnych, dynamicznych i nieustannie szukających własnych ścieżek.
(Opis z Lubimy Czytać)
[...] Ogólnie jestem bardziej wykształcony, jeśli chodzi o linie aniżeli o jedzenie. [...]
Paula to perfekcjonistka, pracująca w korporacji. Od dłuższego czasu marzy o awansie. Osoby z mniejszym stażem pracy, już dawno awansowały, a ona stoi w miejscu. Pewnego dnia, gdy szef promuje kolejną osobę, nie wytrzymuje. Po rozmowie jest pełna nadziei, więc chce by przyjęcie, które kazał zorganizować jej szef, wypadło jak najlepiej. Pracuje nie tylko w biurze, ale i poza nim, by wszystko było idealne. Gdy jej życie uczuciowe lega w gruzach, a myszy zaczynają opanowywać mieszkanie jest załamana. Niespodziewane zbliżenie się baristy uznaje za dobry znak. Ale, czy ich znajomość ma szansę przetrwać?
Greg po stracie najważniejszej osoby w swoim życiu, jest sam. Całym sercem oddał się pracy w kawiarni, jednak nie spoczywa na laurach i marzy o własnej przytulnej kawiarence. Pojawienie się Pauli jest dla niego niczym powiew świeżości, ale czy zdecyduje się na coś więcej?
Poznajemy także przyjaciółkę Pauli: Matyldę i jej chłopaka Daniela (Rzeźnika), którzy wprost mnie rozwalali. Byli tacy kochani, przyjacielscy. Chciałabym historię Rzeźnika w kolejnej książce, serio chłopak jest genialny!
Styl autorki jest lekki i przyjemny. Mimo narracji w trzeciej osobie czyta się niezwykle szybko i sprawnie. Nie ma tu zbędnych opisów, czy lania wody. Dialogi są naturalne, nie wymuszone.
Akcja toczy się swoim wyważonym rytmem. Nic nie dzieje się za szybko. Wydarzenia łączą się ze sobą tworząc całość, w której się nie pogubimy.
Okładka jest piękna. Jesienna i idealnie oddaje klimat książki. W środku mamy podział na rozdziały i idealnie poznajemy Paulę i Grega, przez to, że oboje prowadzą narrację.
Książka w klimacie jesieni, która wygrała konkurs. I w sumie się nie dziwię, bo jest lekką, przyjemną książką właśnie na długie, jesienne wieczory. Autorka zawarła w niej kwintesencję tej pory roku: deszczowo, zimno, ponuro. Niestety, niebawem nas to czeka.
Prócz jesiennego klimatu, mamy tu do czynienia z wykorzystywaniem w pracy. Paula ciężko pracuje, staje na głowie, by wszystko zawsze było jak należy, czy na najwyższym poziomie, a obecny szef tego nie widzi i nie docenia, a jego syn jest sto razy gorszy od niego. Z kolei Greg to mężczyzna, który przeżył swoją stratę i powoli na nowo stara się ułożyć swoje życie uczuciowe.
Historia ta mimo tej jesieni, otula nas i ogrzewa swoim ciepłem. To piękna, poruszająca powieść. I zawiera ważną informację i motto, które powinno być powszechne i używane: regularne badania.
Jeśli chcecie spędzić miło czas w towarzystwie Pauli i Grega nie ma na co czekać! To świetna książka, która tylko czeka aż usiądziecie do jej lektury z kubkiem parującej kawki. Wiadomo, że Greg robi najlepszą, no ale dobre i choć co. Także nie zwlekajcie i po nią sięgajcie! Polecam!
Za możliwość przeczytania dziękuję serdecznie wydawnictwu