piątek, 19 stycznia 2018

Cienie - Wojciech Chmielarz


- Pomożesz mi?
Tym razem odpowiedź była błyskawiczna.
- Tak.

Tytuł: Cienie
Seria: Jakub Mortka (Tom 5)
Autor: Wojciech Chmielarz
Gatunek: Thiller/sensacja/kryminał
Bohater/Bohaterka: Jakub Mortka
Narracja: Trzecioosobowa
Liczba stron: 478
Liczba rozdziałów: 28
Wydawnictwo: Marginesy
Książka bierze udział w wyzwaniu: 2/52

Premiera: 17 stycznia 2018r. 

    W Milanówku giną dwie kobiety – córka i konkubina słynnego gangstera. Zastrzelono je z broni podkomisarza Kochana, a on sam znika. Dzwoni jednak do Mortki i prosi o pomoc – ktoś go wrabia.
     W tym samym czasie aspirantka Sucha próbuje rozwikłać sprawę nagrania z ukrytej kamery, na którym widać, jak kilku mężczyzn gwałci chłopaka. Zidentyfikowała wysoko postawionych polityków. Wie, że jeśli ujawni nagranie, wszystkiego się wyprą. W dodatku chłopak popełnił samobójstwo. 
    Mortka i Sucha postanawiają sobie pomóc – jeszcze nie wiedzą, że ich śledztwa się łączą i że staną oko w oko ze śmiercią. Mnożą się pytania. Komu jest na rękę wina Kochana? Czy przyjaźń między komisarzem i podkomisarzem przetrwa tę próbę? Komu mogą zaufać? Czy można uciec od przeszłości? A może za każdym ciągnie się jakiś cień… 

[...] Może dwadzieścia lat temu, dziadku. Teraz uważaj, bo jak ci pierdolnę, to wylądujesz od razu na emeryturze.

   Od kryminałów wymagam trzymania w napięciu, skomplikowanych zagadek i niebanalnego sprawcy. Czy W powieści Pana Wojtka to dostałam?
    W tej książce spotkamy wielu bohaterów, mimo iż głównym pozostaje komisarz Mortka, który jest odważny i nie boi się podjąć ryzyka, by pomóc koledze, który oskarżony jest o zabójstwo dwóch kobiet. Bądźmy szczerzy, kto ryzykowałby stanowiskiem w takiej z góry przesądzonej sprawie? Ale Mortka jest dobry w tym co robi, wie że coś jest nie tak i stara się to odkryć.
    Powieść czytamy również z perspektywy jego koleżanki po fachu, Suchej, która na własną rękę prowadzi śledztwo zgwałconego chłopaka, który popełnił samobójstwo. Jest silną kobietą i potrafi przywalić przeciwnikowi.
    Możemy zagłębić się też w opowieść z punktu widzenia więźnia Mieszka, biznesmena Łazarowicza, gangstera Brzestowskiego, czy oskarżonego Kochana. Każda postać jest barwna i na swój sposób inna, przez co gdy już wczytamy się w powieść z łatwością zaklasyfikujemy ich na właściwe pozycje. Dzięki temu zabiegowi mamy szersze pole informacji, co dodatkowo nadaje książce dreszczyku.
    Akcja ani na chwilę nie zwalnia. Mamy tutaj sprytnie przemyślane działania, które doprowadzają nas do rozwikłania zagadki. Serce w niektórych momentach biło mi szybciej i w napięciu oczekiwałam co wydarzy się dalej.
    Styl autora jest lekki, przyjemy. Nie znajdziemy tutaj trudnych słów, ani zbędnych opisów. Jasne, czytamy kryminał, więc tutaj tych opisów musi być dostatecznie dużo, by samemu też stać się detektywem, by mieć większy zakres działania.
    Okładka książki jest piękna. Ta czerwień, która może być symbolem krwi i te czarne rysy, które mogą być włosami, albo właśnie cieniem. Uwielbiam takie okładki, a ta trafiła prosto do mojego kochliwego serduszka.
    Wiecie, zaczęłam od 5 tomu, co mogłoby być kłopotliwe, ale nie było, ponieważ każda książka to inne sprawy jedynie co jest stałe to komisarz Mortka. Nie miałam większych problemów z wczytaniem się, gdyż czasem coś zostało przytoczone pewnie z innych części, więc jak dla mnie czytało się płynnie bez takiego "ale że co?!". Na pewno nie mówię "żegnaj" przygodom Jakuba, bo mam ochotę poznać go od pierwszego tomu, co uczynię gdy tylko jakoś ogarnę ten bajzel z książkami, który mam.
    Mimo swej objętości, powieść nie zanudza, cały czas coś się dzieje. Nic nie jest na siłę, a autor czuje to co pisze. Czasami lubię oderwać się od romansideł i poczytać coś zagadkowego, a ta książka tego dostarcza. Możemy sami zabawić się w detektywów i świetnie się przy tym bawić.
    Czy polecam? Jak najbardziej. Każdy powinien poznać Mortkę, bo to fajny facet ;D

 Pozostaje jedna osoba, z którą powinniśmy porozmawiać.

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuje Wydawnictwu oraz zapraszam na stronę Autora na Facebooku -> Wojciech Chmielarz


36 komentarzy:

  1. Nie znałam tego autora i serii z komisarzem Mortką, ale koniecznie muszę to zmienić! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie musisz to zmienić, myślę, że Ci się spodoba <3

      Usuń
  2. Widzę, że nie jest to książka w mojej tematyce. Z kryminałami się jakoś nie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Planuję zapoznać się z tą serią, może mi się spodobać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znałam tego autora, ale bardzo podoba mi się to, jak ją opisałaś. Chętnie po nią sięgnę, może nawet w najbliższym czasie ;)
    coscudownego.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, cieszę się. I dziękuje Ci za miłe słowa odnośnie recenzji :)

      Usuń
  5. Szczerze mówiąc nie czytałam żadnej książki tego autora, ale wydaje się że są ciekawe więc może się skuszę ;)

    Pozdrawiam ciepło,
    https://mieszkajaca-miedzy-literami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety nie jest to mój ulubiony gatunek książek :)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej książce.. Ale raczej to nie moje klimaty ;)

    Pozdrawiam
    Caroline Livre

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, przykro mi, ale nie namawiam na siłę ;*

      Usuń
  8. Jestem specjalistką w zaczynaniu serii od środka.. albo końca :D Może kiedyś przeczytam, bo ostatnio mam hopla na punkcie kryminałów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahah moja bliźniaczko! :D Też tak mam, na szczęście tutaj to nie ma znaczenia, więc czytaj bo warto <3

      Usuń
  9. Wow, zapowiada się nieźle! Jak gdzieś wpadnie w moje ręce to na pewno przeczytam!
    xoxo
    L. (https://slowotok-laury.blogspot.com/)

    OdpowiedzUsuń
  10. O książce nie słyszałam, ale jak wpadnie mi w ręce to z chęcią przeczytam.
    Serdecznie pozdrawiam.
    www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń
  11. Super recenzja. Dzięki! O Chmielarzu słyszałam już nieraz ale do tej pory nie udało mi się nic przeczytać. Ta okładka rzuciła mi się w oczy, gdy szukałam kryminalnych nowości i pomyślałam, ze może czas nadrobić zaległości?? Zapowiada się świetna lektura. Czyli nie trzeba ich czytać po kolei? Aż trudno uwierzyć. Zazwyczaj serie jednak wymuszają czytanie po kolei.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za miłe słowa pod adresem recenzji <3
      To w takim razie polecam Ci gorąco! :D
      Nie trzeba czytać po kolei :)

      Usuń
  12. Kryminały to raczej nie mija bajka, choć filmy kryminalne uwielbiam ;-) Wszystkie sezony "Kryminalnych" oglądałam po kilka razy 😍 Jak moja lista choć trochę się zmniejszy, to pomyślę o niej :-D

    OdpowiedzUsuń
  13. Kolejna książka, o której dziś czytam z gatunku, który omijam szerokim łukiem :D czyżby przeznaczenie? :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Od jakiegoś czasu planuję zacząć tę serię, kolejny raz widzę, że warto! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pierwsze słyszę o tej książce! Ale chyba nie jestem przekonana :( Nie czytam nałogowo kryminałów, zdarza się to rzadko (nie pamiętam ostatniego razu, kiedy czytałam kryminał xD w sumie nie wiem, jak to się dzieje, bo to nie tak, że nie lubię kryminałów - wręcz przeciwnie, lubię :P) Ale do tej pozycji mnie po prostu... nie ciągnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. To chyba urok nazwiska :D Pamiętam nasze małe zamieszanie wokół tej książki xD Może się kiedyś skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  17. O! To seria dla mnie (jak się wygrzebię z książek ktore mam do przeczytania)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie czytałam nic tego autora, jednak 'Cienie' wydają się być całkiem ciekawe. ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.

Szukaj na tym blogu

Copyright © Z miłości do książek , Blogger