piątek, 11 sierpnia 2017

Wojowniczka - Natasha Lucas

To mój obowiązek i przywilej, by cię chronić i opiekować się tobą. Jesteś moja, kochanie.

Tytuł: Wojowniczka
Seria: Wojowniczka
Autor: Natasha Lucas
Gatunek: Fantastyka
Bohater/Bohaterka: Jace/Serena
Narracja: Trzecioosobowa
Liczba stron: 222
Liczba rozdziałów: 13
Wydawnictwo: Oficyna wydawnicza RW 2010
Książka bierze udział w wyzwaniu: 37/52

    Serena urodziła się i wychowała w więzieniu dla kobiet w Trzeciej Strefie, które naczelnik zamienił na burdel. Dziewczyna jednak się nie ugięła i mimo wszystko pozostała niewinna. Jednak los jest dla niej okrutny: umiera jej matka, a naczelnik ma dla niej plan, chce by dziewczyna była jak inne. Serena jest przerażona tą myślą i wymyśla różne, często drastyczne metody, by odwlec w czasie co nieuniknione.
     Z pomocą przychodzi jej mężczyzna. Silny, dobrze zbudowany, o hipnotyzującym spojrzeniu. Serena nie wie jednak, że jest on człowiekiem Rasy i ma co do niej swoje plany. Gdy ta prosi go o pomoc, chłopak jest dość sceptycznie nastawiony, ale postanawia sprawdzić o co chodzi pięknej kobiecie. Co z tego wszystkiego wyniknie? I czy dziewczyna może zaufać nieznajomemu?

[...] Przeznaczona ci osoba zawsze idealnie do ciebie pasuje. [...]

Raaaany, ta książka to petarda ♥ A dlaczego? Zapraszam poniżej (w kontekście tej książki brzmi to dwuznacznie <3) :D

   Styl autorki, jest wszystkim tym co kocham. Lekkość, brak trudnych słów ... po prostu przez nią się płynie. Kartki uciekają w szalonym tempie, emocje w niektórych sytuacjach są napięte w oczekiwaniu co dalej, ale też przyprawiają o rumieńce. Taak, ta książka to erotyk, ale jaki! Opisy scen erotycznych, były realne i zrobione ze smakiem. Wiecie nie miało się ich dość i mogły trwać i trwać, bo w ogóle nie wkurzały. Były doskonale wplecione w fabułę i dopełniały całość. Co lepsze! nie znajdziemy tutaj niepotrzebnych opisów, wszytko jest idealnie wyważone.
    Akcja dzieje się na Nowej Ziemi, gdzie wszystko wygląda podobnie, ale jednak są pewne różnice, można by rzec mieszkańcy mają większe udogodnienia. Nie pogubimy się jednak, ani w nazewnictwie, ani w wydarzeniach, bo wszystko wyjaśniane jest na bieżąco (bez przypisów!), a wydarzenia splatają się ze sobą.
    Narracja należy do Sereny i Jace. Swoją drogą podoba mnie się to imię i autorka idealnie je wybrała ♥
     Serena, może z wyglądu niepozorna, cicha, spokojna, malutka, ale w środku to prawdziwa petarda, która zmiecie nie jednego człowieka, a co dopiero kogoś z Rasy. Przeżyła tak wiele, bo kurcze urodziła się w tym "więzieniu" i mimo wszystko wyrosła na silną kobietę z zasadami. Nie stała się jak wszystkie tam. I jejku, czasem płakać mi się chciało myśląc o malutkiej dziewczynce, która musiała przebywać w burdelu.  Niektórzy mogą powiedzieć, że oddając się Jace'owi była głupia, a on to wykorzystał. A ja wręcz przeciwnie, widzę w niej chart ducha i prawdziwe uczucia kierujące jej wyborami. Jest moją nową ukochaną bohaterką ♥
    Jace, no oczywiście mój nowy mąż ♥ (dawno nie było w sumie :D) silny, opiekuńczy i dobrze wyposażony ... czego chcieć więcej? ♥ Pierwszy, który dostaje to czego chce, ale i genialny partner. Mimo różnic rasowych nie pozwala złego słowa powiedzieć na swoją kobietę, a jej pochodzenie nie jest dla niego ważne. Patrzy sercem, a raczej węchem ;D Słodki, czarujący, ale i niebezpieczny. I ma brata bliźniaka... cudownego Jareda. Nie mają rodziców, ale mają siebie i widać jak bardzo się kochają. Kolejny mąż ;D
   Maia, kochana przybrana siostra dwójki najprzystojniejszych mężczyzn w książce, również mnie rozczuliła. Pokochała Serenę od razu. Ufała wyborowi brata i starała się, by dziewczyna nie czuła się obco.
   Oczywiście mamy złe charaktery, przez które serce bije naprawdę szybko. Są dobrze wykreowani, ale nic dobrego nie mam o nich do powiedzenia. Zazdrośnicy, tchórze, który czekają na nieszczęście Sereny i Jace. Kolejne dobre posunięcie Autorki.
    W tekście błędów nie znalazłam. Wszystko czytelne, brak literówek, pomyłek, więc czytało się płynnie i dobrze.
     Okładka z tych przykuwających wzrok i cieszących kobiece grono odbiorców. Seksowny, dobrze zbudowany mężczyzna, bez twarzy co zostawia pole do fantazji. A uprzedzam sposobności do tego nie brakuje. Zakochałam się w okładce.
    Książka z tych dla dużych dziewczynek. Sporo w niej scen, które mogą się spodobać ;D Jak już wspominałam nic nie jest udawane, czy wymuszone. Takie raczej naturalne i seksowne. Autorka czuje to co pisze, widać emocje i pomysł, który jest dobrze wykorzystany i przynosi owoc.
    Troszkę przypomniało mi to, że na świecie są różne uprzedzenia rasowe: tutaj mamy człowieka i zwierzę (bądźmy dosadni), widać różnicę i reakcję społeczeństwa na ich związek. Ale pokazuje nam też siłę miłości, która dojrzewa, ale od początku jest ta chemia, to bezpieczeństwo, bezgraniczne zaufanie i troska o drugą osobę. Najbardziej podobało mi się przedstawienie w książce partnerstwa, że jak jedno umrze, to drugie też. Może to trochę takie straszne, ale dla mnie piękne. Takie, że jedno bez drugiego nie jest w stanie żyć, że są z sobą aż do śmierci, że miłość jest tak silna. Może i jestem za bardzo romantyczna, może to trochę jak Romeo i Julia, ale dla mnie jest to coś cudownego.
     Jeśli macie ochotę na niebanalną historię, jeśli chcecie przeżyć silne erotyczne emocje, to nie wahajcie się ani chwili. Dostaniecie wszystko co w tym gatunku jest najlepsze. I gwarantuje wam, Jace na długo zagości w waszych snach i myślach ;D
Za wszystkie podteksty seksualne w recenzji, przepraszam, jestem pod wpływem Pana Niebezpiecznie Gorącego ♥

[...] To, co naprawdę się liczy to to, co sobą reprezentujemy i jakimi jesteśmy dla innych.

Za możliwość przeczytania, serdecznie dziękuje Autorce! ♥ Kocham Panią za te książkę ;D ♥

12 komentarzy:

  1. Czuję się zachęcona! Przeczytam na pewno! <3
    Buziaki,
    StormWind z https://cudowneksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam, ale mi to jednak częstotliwość erotyku przeszkadzała, bo wydawało mi się powtarzalne.
    Przyznam, że błędy odnajdywałam, ale były to drobne w stylu interpunkcyjnych czy literówek. Okay, załamałam się, jak zobaczyłam "w każdym bądź razie", aż sobie screena zrobiłam. Poza tym, bardzo mi się podobała :)

    Buziaki :*
    http://olabylexi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi właśnie wątek erotyczny podobał się najbardziej, bo dawno nie czytałam erotyków i to tak dobrych, że bohaterka nie wkurzała, a Bóg Seksu nie był brutalem xDD

      Usuń
  3. Kusząco zapowiada się fabuła. lubię czasem powieści erotyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Może warto spróbować - skoro na pomoc przybywa dobrze zbudowany mężczyzna... :D Trochę erotyzmu nie zaszkodzi dla odmiany, ostatnio tylko czytam same krwiste historie. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, bo znajdziesz cudownego faceta w tej książce :D

      Usuń
  5. Tobie powinna się na pewno spodobać <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam na telefonie, będę się niebawem za nią zabierać. ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.

Szukaj na tym blogu

Copyright © Z miłości do książek , Blogger