"Wolałabym, żeby dalej zachowywał się jak dupek. Niechęć łatwiej przyjąć niż współczucie."
Tytuł: W ramionach gwiazd
Seria: Starbound
Autor: Amie Kaufman, Megan Spooner
Liczba stron: 488
Liczba rozdziałów: 42
Wydawnictwo: Otwarte
ISBN: 978-83-7515-100-8
Ocena: 10/10
Data premiery: 2 marca 2016r.
Nawet na statku kosmicznym istnieje podział na klasy społeczne. Wysoko urodzeni i klasa średnia. Ale co się stanie, gdy najbogatsza nastolatka w galaktyce utknie na jednej z planet z żołnierzem?
Lilac LaRoux jest córką najpotężniejszego mężczyzny w galaktyce. To on zbudował prom, którym podróżuje dziewczyna i kilka tysięcy pasażerów.
Tarver jest żołnierzem. Synem nauczyciela i poetki. Jedyne czym może się pochwalić to mnóstwo odznaczeń zdobytych podczas wojny.
Podczas upadku statku okazuje się, że jako jedyni przeżyli katastrofę nie tylko muszą poradzić sobie na obcej planecie, ale i ustalić co tak na prawdę ich łączy. Każdy dzień to nowe możliwości, ale i nowe cele do pokonania. Ponadto nie tylko zmęczenie daje się bohaterom we znaki, ale i dziwne wizje, które zaczynają nawiedzać Lilac, a później Tarver'a.
Czy tak zwana księżniczka poradzi sobie w spartańskich warunkach? Czym tak na prawdę są wizje i dokąd zaprowadzą bohaterów? I najważniejsze, czy uda im się wrócić na swoją planetę?
"[...]
- Na czym mam usiąść?
Usiąść? Wasza Wysokość pozwoli, oto wygodny szezlong, który zawsze noszę w kieszeni. Służę uprzejmie.
Zaciskam usta by przypadkiem nie powiedzieć tego na głos. [...]"
Ta książka to arcydzieło! Nigdy nie czytałam niczego co działoby się w kosmosie, ale ta pozycja podniosła poprzeczkę każdej kolejnej książce.
Z początku klasy społeczne i zwracanie się "panno LaRoux" było dla mnie czymś w stylu jakby średniowiecza? jakiś po prostu zamierzchłych czasów. Ale im dalej brnęłam w ten świat stawał się on dla mnie nie tyle teraźniejszością co przyszłością. Wiecie inne planety, życie w galaktyce, jakieś nowe nazwy miejsc. Coś po prostu nie codziennego. Może właśnie tak za parę setek lat będzie wyglądało życie? Na prawdę chciałabym tego doczekać.
Styl autorek jest leciutki i czyta się na prawdę przyjemnie. Strony przelatują szybko i nim się obejrzałam było już po powieści. Napisały ją dwie kobiety i gdzie w niektórych książkach widać różnice na każdym kroku tutaj było to tak dopracowane, że przez cały czas czułam jakby napisała to jedna osoba. Na prawdę wielkie uznanie dla obu pań!
Akcja jest dobrze rozplanowana. Nie nuży, nie ma w niej niezrozumiałych zagadnień, a trudniejsze słowa, albo można wyłapać z kontekstu, albo po prostu są fajnie wyjaśnione w dialogach.
Bohaterowie. Na początku uważałam pannę LaRoux za księżniczkę, która ma wszystko i może wszystko. Polubiłam ją jednak od pierwszych stron. Późniejsza jej przemiana i zrozumienie pewnych rzeczy dodało jej tylko plusów do mojej oceny postaci. Tarver'a również polubiłam, okazał się całkiem sympatycznym żołnierzem. Tak, że sama chciałabym znaleźć się z nim na obcej planecie.
Istoty wprowadzone do wizji naszych bohaterów są czymś nie naturalnym, a to co potrafią wprawia w zdumienie. Jest to takie inne, ale tak bardzo pozytywne, że otwierałam buzie ze zdziwienia co jeszcze zaserwują nam autorki. Nie zawiodłam się jednak! :)
Okładka jest przecudowna. Rude włosy i zielona sukienka nadają charakter symboliczny, gdyż nasza Lilac właśnie w takiej kreacji występuje w książce. Dwoje bohaterów, dwoje różnych światów i uczucie, które ich łączy ... wszystko to zawarte na jednej stronie, stronie okładki. Najbardziej oddająca tytuł okładka jaką kiedykolwiek spotkałam.
Powieść pokazuje nam walkę z samą sobą. Jak z rozpuszczonej księżniczki można przejść szybką lekcje życia i stać się twardą osobą walczącą o własne dobro czy prawa.
Moja nowa miłość i wiem, że gdy tylko ukaże się kolejny tom sięgnę po nią. Śmieszy, bawi, wzrusza, ale też daje nadzieję, że nawet po burzy przychodzi słońce i nie każda sytuacja jest z góry skazana na niepowodzenie. Trzeba tylko wierzyć. Niesamowity świat, który wciąga i nie chcę wypuścić ze swoich ramion.
"[...] A ja nie pozwolę, żebyś się rozchorował tylko dlatego, że jesteś zbyt głupi, by o siebie zadbać. Będę ostrożna."
Za możliwość przeczytania dziękuje serdecznie wydawnictwu Otwarte.
Bardzo, bardzo dobra lektura :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą ♥
UsuńOkładka faktycznie piękna, ale jeszcze się zastanowię, czy po nią sięgnę. ;)
OdpowiedzUsuńNa prawdę warto, więc mam nadzieję, że się przekonasz do niej ♥
UsuńCzekałam na tę książkę i ogromnie się cieszę z tej przecudnej okładki :)
OdpowiedzUsuńCiesze się :)
UsuńOjacie! Już nie mogę się doczekać kiedy dostanę ją w swoje łapki! :D
OdpowiedzUsuńBuziaki,
SilverMoon z bloga Books obsession
Już nie długo! :)
UsuńOkładka niesamowicie przyciąga wzrok. Skoro jest to arcydzieło to chyba warto się za nią rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak. I mam nadzieję, że i ciebie rozkocha w sobie :)
UsuńJa coś tam czytałam o kosmicznej tematyce, ale niezbyt często i nie ukrywam, że "W ramionach gwiazd" mocno mnie kusi swoją fabułą :) Do tego zbiera same pozytywne recenzje, co mnie niezmiernie cieszy :D Na pewno przeczytam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
houseofreaders.blogspot.com
Warto spróbować, bo mimo iż to moje pierwsze podejście do kosmosu to na prawdę cudowne przeżycie ♥
UsuńEj, całkiem to ciekawe :D Dobrze, że nie trzeba tak długo czekać na premierę tej książki. Może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://welcome-to-my-little-big-world.blogspot.com
I czytając jest jeszcze bardziej ciekawe ;D
UsuńTo fajnie ;D
Mam słabość do powieści, które dzieją się w kosmosie, więc jestem zadowolona, że wreszcie W ramionach gwiazd zostało u nas wydane. Poza tym bardzo wiele dobrego można było o tej powieści usłyszeć na zagranicznym booktubie, a okładka tej książki mignęła mi niezliczoną ilość razy. Co do okładki jest piękna i zwraca na siebie uwagę, chętnie po nią sięgnę, nawet bardzo:) Buziaki!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że i tobie się spodoba :)
UsuńCieszę się :)
Zachęciłaś mnie do tej książki. Myślę, że kiedyś spróbuję ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńSuper, ciesze się :)
UsuńO bogowie, jaka świetna okładka! Koniecznie muszę mieć tę książkę w swojej biblioteczce, chociaż przyznam szczerze, że nie przepadam za akcją, która rozgrywa się w kosmosie.
OdpowiedzUsuńBuziaki, Lunatyczka
Dokładnie tak. Okładka jest przecudowna *-*
UsuńAle mam cichutką nadzieję, że całość ci się spodoba ♥
Na pewno kiedyś przeczytam, bo zapowiada się bardzo ciekawie :D
OdpowiedzUsuńamatorskie-rysowanie.blogspot.com
Super! :) Czekam na wrażenia z lektury :)
UsuńNie czytałam jeszcze tej książki, ale na pewno to niedługo zrobię!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dobrze :) Uprzedzam możesz się zakochać :D
UsuńTo jest ta pozycja, którą kupię od razu po premierze, bo nasłuchałam się tylu pozytywnych opinii o "W ramionach gwiazd", że nie widzę opcji, by było inaczej! Zrobię to mimo tego stosu TBR, który aż się kiwa na wszystkie strony... :C
OdpowiedzUsuńBuziaki!
BOOKBLOG
Wiem co o tym! Stosy ciągle rosną a czasu na czytanie jak na lekarstwo :(
UsuńPowodzenia ze stosikiem ♥
Skoro książka jest arcydziełem, to sama koniecznie muszę po nią sięgnąć. Już nie mogę się doczekać premiery! ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że i tobie sie spodoba :D
UsuńJejku jaka piękna okładka. Muszę ją mieć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-*
zapoczytalna.blogspot.com
Oj tak okładka jest jak marzenie *-*
UsuńTo druga pozytywna recrnzja tej ksiązki ktorą dziś czytam, coraz bardziej mam na nią ochote;)
OdpowiedzUsuńTo dobrze :D
UsuńUfam, ze i tobie się spodoba :D
Przed chwilką czytałam recenzję tej książki także na innym blogu... i o ile okładka jest strasznie kiczowata (przecież to wygląda jak kopiuj-wklej w paintcie), to opis akcji bardzo, bardzo mi się podoba! Naprawdę narobiłyście mi obie (Ty i poprzednia blogerka) ochoty na tę pozycję!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z Po drugiej stronie książki od Książniczki
Trochę szkoda, że okładka nie przypadła ci do gustu :( Ale po lekturze zobaczysz, że oddaje książkę jak żadna inna ;D
UsuńMam nadzieję, że ci się spodoba ♥
Jestem w trakcie czytania i jak na razie jestem na TAK, to naprawdę świetnie zapowiadająca się powieść. Kosmiczny Tytanic ♥ :D
OdpowiedzUsuńBądź tu teraz
Dokładnie tak! :D
UsuńPrawie jak Rose i Jack tyle że Jack nie przeżył, a tu tak słodko ♥
Hej kochana :3
OdpowiedzUsuńNo książkę mam w planach, ale teraz jak przeczytałam jak bardzo ją zachwalasz, to mam ochotę się na nią rzucić. Ja już czytałam książkę z tematyką kosmosu "Misja 100", więc nie będzie to dla mnie nowość.
Okładki jest cudowna *-* Po książkę na 100% sięgnę, jak się ukarze.
Pozdrawiam ciepło ♥
" mam ochotę się na nią rzucić" rozwaliłaś mnie bardzo pozytywnie ;D <3
UsuńBoska okładka i strasznie mi się podoba ;D
Fajnie że cię zainteresowało ♥
Będę się musiała jeszcze zastanowić, bo aż tak bardzo to mnie nie kusi ;)
OdpowiedzUsuńBuu :(
UsuńMoże skusi <3
Zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńNa początku myślałam, że to coś w rodzaju "Gwiezdnego Pyłu", ale widocznie się dziwiłam. Księżniczka i żołnierz. Brzmi ciekawie.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie na recenzję "Zanim się pojawiłeś",
Isabelle West
Z książkami przy kawie
Na prawdę jest ciekawa więc sięgaj po nią <3
UsuńTeraz mam straszną ochotę to przeczytać!! :o Ogólnie lubię powieści osadzone w kosmosie (coś od zawsze mnie tam ciągnęło :D) i ogólnie fabuła wydaje się być w moim guście... Przeczytam, tylko oczywiście nie wiem kiedy :P
OdpowiedzUsuń