Miłość zawsze jest najważniejsza. Teraz jednak na własnej skórze przekonałem się, że miłość jest też niebezpieczna i bardziej okrutna niż jakikolwiek człowiek.
Tytuł: Łabędź i Szakal
Seria: W towarzystwie zabójców (tom 3)
Autor: J.A. Redmerski
Tłumaczenie: Dorota Lachowicz
Gatunek: Thiller/Sensacja/Kryminał
Bohater/Bohaterka: Fredrik/ Cassia
Liczba stron: 303
Liczba rozdziałów: 30
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo: NieZwykłe
Fredrik Gustavsson nigdy nie sądził, że mógłby się zakochać. Był przekonany, że żadna kobieta nie zaakceptuje jego okrutnej natury. Aż pewnego dnia poznał Seraphinę – kobietę tak samo brutalną i spragnioną krwi jak on. Spędzili razem dwa krótkie, ale niezapomniane lata, przepełnione pożądaniem, śmiercią i najmroczniejszą formą miłości.
A potem Seraphina zniknęła.
Minęło sześć lat, odkąd sadystyczna kochanka Fredrika przewróciła jego świat do góry nogami. Seraphina wciąż się ukrywa, ale Fredrik w końcu wpada na jej trop. Okazuje się, że kluczem do jej odzyskania jest urocza, niewinna kobieta o imieniu Cassia. Niestety, po pożarze, który wznieciła Seraphina, Cassia cierpi na amnezję i nie może udzielić Fredrikowi odpowiedzi na dręczące go pytania. Nie mając innego wyjścia, Fredrik zamyka ją w swojej piwnicy; nie tylko po to, by odświeżyć jej pamięć, ale także, by ochronić ją przed swoją byłą ukochaną, która pragnie jej śmierci.
Cassia jest światełkiem w ciemności, którego Fredrik nigdy nie spodziewał się ujrzeć. Jej życzliwość, empatia i dobre serce sprawiają, że mężczyzna zaczyna kwestionować swoją miłość do Seraphiny i odkrywać rodzące się uczucie do Cassii. Przez cały czas ma jednak świadomość, że aby naprawdę pokochać jedną z nich, musi zabić drugą.
Jaką decyzję podejmie Fredrik? Wybierze światło czy ciemność? A może coś jeszcze potężniejszego zniszczy jego udręczoną dusz?
(Opis z Lubimy Czytać)
Przeszłość mnie ukształtowała, uformowała mnie w potwora. Potwora z zadręczonym sercem i martwą duszą.
Twórczość autorki znam z cudownych romansów Na krawędzi nigdy oraz Na krawędzi zawsze. Były cudowne, słodkie i romantyczne. Ale seria z Zabójcami, jest inna. Jest mroczna, brutalna.
Styl autorki jest po prostu cudowny. Nie znajdziemy długich opisów, dialogi nie są wymuszone. Nasze serce bije szybko na różne sytuacje, które przeżywa główny bohater. Mamy lekki, przyjemny styl, który nie razi trudnymi słowami.
Akcja jest jak już wspomniałam brutalna. Jednak nie przeszkadzało mi to bardzo, a nawet mi się podobało :D Wszystko dzieje się w swoim tempie. Nie pogubimy się w wydarzeniach, a wszystko jest napisane czytelnie.
Okładka jest mroczna i tajemnicza. Mamy pana w garniturze i rękę kobiecą umazaną we krwi. Wszystko się zgadza z treścią. Podoba mi się ta okładka.
Błędów w druku nie znalazłam, czcionka idealna do szybkiego czytania, rozdziały nie są długaśne. Mamy nawet rączkę, przy każdym nowym rozdziale.
Tamtego dnia nie narodziło się dziecko. Tamtego dnia dziecko umarło. Umarła jego niewinność i to, kim mógłby zostać w przyszłości... Dzień jego narodzin był początkiem bardzo długiego i okrutnego życia.
Fredric jako małe dziecko przeszedł przez piekło. Tortury, poniżanie, ale i patrzenie na cierpienie innych, sprawiło, że jest bezwzględnym mężczyzną. Swoje ofiary również torturuje, by wyciągnąć z nich prawdę, a później zabija. W tym co robi nie ma sobie równych. Jego ksywka, jak i sama postać wzbudza strach, grozę. Nie potrafi kochać, a jedyną osobę jaką obdarzył tym uczuciem, odeszła od niego. Pragnie za wszelką cenę ją znaleźć. Bez niej wariuje. Tylko ona wiedziała o nim wiele i tylko ona potrafiła go "poskromić". Jego serce, myśli należą do niej. I gdy w jego ręce wpada Cassia, przerażona, z amnezją piękność, postanawia zamknąć ją w swojej piwnicy i wyciągnąć z niej to co się da. Szybko jednak dochodzi do wniosku, że dziewczyna nic nie pamięta. Małymi krokami "naprawia jej pamięć". Choć te kroki są przerażające i wbijające w fotel. Niestety jego zdradzieckie ciało i serce coraz bardziej oddają się tej słodkiej kobiecie. Ale jaki będzie finał ich związku? Może to źle zabrzmi, ale postać Fredrica fascynowała mnie i ciekawiła od samego początku. Mimo iż był brutalem, był również przystojnym i uroczym chłopakiem. No... biorę go do Haremu na kolejnego męża :D Może nikogo mi nie zabije :D
Cassia, to urocza dziewczyna. Nic nie pamięta, ale boi się żony Fredrica. Jego samego zaś się nie obawia. Czuje bowiem do niego coś. Czy to miłość? Pewnie tak. Stara się dla niego przypomnieć sobie cokolwiek ze swojej przeszłości jednak to nieuchronnie przybliża ich do znalezienia Seraphiny, a co za tym idzie Cassia nie będzie mu już potrzebna. Kobieta martwi się o to, i nie chce by ten odnalazł swoją zaginioną przed laty żonę. Jednak co może zrobić? Po kawałku przypomina sobie przeszłość opowiadając tym samym swoją historię mężczyźnie. Jaki będzie ich finał?
Cassia,dąła mi coś, czego nigdy nie dostałem od Seraphiny. Spokój. Pokazała mi światełko w ciemności, sprawiła, że poczułem się normalny, taki jak inni - spoglądam Izabel w oczy. - Ona jest moim światłem.
Podsumowując chcę Was gorąco zachęcić do tej pozycji. Nie jest to łatwa historia, ale życie Fredrica takie nie było. Chce kochać i być kochany, ale i rozumiany. Tracąc swoją żonę uważa, że nie zasługuje na nic innego. A później znajduje Cassie.
Mamy tutaj obraz ludzi, którzy zabijaniem zarabiają na życie. Ale wiecie, to nie pierwszy lepszy koleś z ulicy. Ci ludzie w przeszłości zostali mocno skrzywdzeni. Los zadrwił z nich, okaleczył psychicznie jak i fizycznie. Ich umysł jest spowity mgłą przeszłości. Ale żeby nie było nie zabijają niewinnych. Robią to tylko tym, którzy zasłużyli, którzy krzywdzili innych. To swego rodzaju takie jakby dla nich oczyszczenie, że robią coś "dobrego" dla tych, którzy nie umieją się obronić. Wiecie, nie popieram tego, ale staram się zrozumieć ich tok rozumowania.
Wiecie zaczęłam te serię od trzeciego tomu i nie miałam trudności ze zrozumieniem tego świata, czy osób. Autorka jest mistrzynią w kreowaniu postaci i tutaj też przybliżyła nam drugoplanowe osoby. Jestem pewna, że nie długo zabiorę się za poprzedniczki i oczywiście wrócę po kilku latach do romansów, bo dla mnie ta autorka jest świetna zarówno w jednym jak i w drugim gatunku. Cieszę się, że nie nadała sobie jakiegoś pseudonimu do wydania tych książek, tylko wszystko robi pod jednym, przez co ma jakby nie było odwagę i talent do prawdziwych dzieł literackich. Ja się zakochałam i serdecznie Wam polecam.
Gdy kogoś kochamy, oddajemy drugiej osobie kontrolę nad własnym życiem [...]
Za możliwość przeczytania dziękuję serdecznie Wydawnictwu
Tym razem ,raczej nie dla mnie, ale wiem, komu ta seria może się spodobać. 😊
OdpowiedzUsuńOstatnio widzę same ciekawe książki od tego wydawnictwa 😍 Będę musiała przeczytać!
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej serii... ale pewnie jest to spowodowane tym, że nie sięgam po taki książki. Mimo wszystko cieszę się, że dobrze się z nią bawiłaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ewa z www.mybooksandpoetry.blogspot.com
Dobrze się czyta Twoją recenzję, chętnie spróbuje książki :)
OdpowiedzUsuńMam na półce tom pierwszy i jednak od niego wolę zacząć tę serię :) Moja pedantyczna strona chyba by oszalała jakbym zaczęła czytać w środku :D (chociaż z drugiej strony z serią "Driven" tak właśnie zrobiłam). Mimo to bardzo chcę te książki przeczytać, szczególnie że miałam na nie chrapkę jeszcze na długo przed wydaniem. Mi nie przeszkadza brutalny świat, krew i morderstwa. A czytając same pozytywne recenzje o każdym tomie, tym bardziej mam na nie ochotę. A jeśli chodzi o okładki to jak najbardziej jestem na tak! Totalnie mnie kupiły :)
OdpowiedzUsuńJa zaczęłam tę serię od pierwszej części, która była świetna. Niestety z drugą już tak kolorowo nie było - zwyczajnie się rozczarowałam i teraz niestety czuje swego rodzaju zniechęcenie do kontynuowania serii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
Czyli mam trzytomową zaległość. Super... ;p
OdpowiedzUsuń