poniedziałek, 18 listopada 2024

Wojna - Laura Thalassa


Ziemia pełna jest kości. 



Tytuł: Wojna 

Seria: Jeźdźcy Apokalipsy (tom 2)

Autor: Laura Thalassa 

Tłumaczenie: Katarzyna Agnieszka Dyrek 

Gatunek: Romantasy

Bohaterowie: Miriam 

Narracja: Pierwszoosobowa 

Liczba stron: 592

Liczba rozdziałów: 

Wydawnictwo: Filia (Hype)

Ocena: 10/10


Czterech jeźdźców apokalipsy przybywa na Ziemię na swoich groźnie rżących rumakach i rozjeżdża się na cztery strony świata. Zaraza, Wojna, Głód i Śmierć dzierżą moc zdolną zniszczyć całą ludzkość. Są tu, aby wykończyć nas wszystkich.

W dniu, w którym jeździec pojawia się w Jerozolimie, Miriam Elmahdy wie, że jej życie dobiegło końca. Płoną domy, ulice ociekają krwią, a złowroga armia masakruje mieszkańców. Dziewczyna zdaje sobie sprawę, że nie przeżyje, zwłaszcza skoro ściągnęła na siebie uwagę Wojny. Jednak kiedy potężny i przerażający mężczyzna ją dopada, nazywa ją swoją zesłaną mu przez niebiosa żoną i zamiast zabić, zabiera ją do swojego obozowiska.

Miriam staje w obliczu przerażającej przyszłości, bezsilnie obserwując, jak płonie cały jej świat, za co odpowiedzialny jest jej pozornie niezniszczalny „mąż”, który nie zamierza jej uwolnić. Odkrywa w nim jednak czułą, kochającą stronę. Jeździec pragnie podbić jej serce, a kobieta może nie być na tyle silna, by mu się oprzeć.

Miriam nauczyła się, że miłość i wojna nie idą w parze. Czy ostatecznie podda się Wojnie, aby biernie przyglądać się upadkowi ludzkości, a może poświęci samą siebie, żeby go powstrzymać?

(Opis z Lubimy Czytać)


Dotykam blizny. Ta rana i jej znaczenie... Nigdy nie była dla mnie. Zapisano ją na moim ciele dla kogoś... Dla Wojny.


Drugi tom tej świetnej serii przenosi nas do Jerozolimy, gdzie poznamy Miriam i Wojnę. Dziewczyna łatwo się nie poddaje i woli umrzeć niż być "żoną" Wojny. Ale on jej na to nie pozwoli. Co więcej jest bezwzględnym facetem, który ma za zadanie zniszczyć świat, ale dla Miriam jest czułym, dążącym ją szacunkiem facetem, co stanowiło duży kontrast, ale był to uroczy zabieg. 

Miriam to silna bohaterka, którą łatwo się nie poddaje, ani nie ulega od razu Wojnie. Wszystko przychodzi z czasem. I to mi się bardzo podobało. Tak jak i w przypadku pierwszego tomu, wszystko ma swój czas, a historia ma swój slow burn, który tak lubię. 

Wojna różni się bardzo od Zarazy. Zaraza podróżował sam, a później z Sarą, a Wojna ma całą armię, którą wysyła w bój. Zaraza uczył się powoli ludzkich uczuć, a Wojna jakby je już poznał. Ale tak to już jest z braćmi - każdy jest inny i na swój sposób wyjątkowy. I tu właśnie tak było. Wojna zauroczył mnie swoją postacią. 

Nie potrafię wybrać, który tom podobał mi się bardziej. Oba miały w sobie to coś, dzięki czemu serce biło mi mocniej, łzy czasem stawały w oczach na okrucieństwo, jakie działo się na kartach powieści, ale i uśmiech nie schodził mi z twarzy. Te dwie różne książki, różne postaci sprawiły, że czytanie tych książek było czystą przyjemnością. Bawiłam się świetnie, przemierzając z Wojną świat i siejąc spustoszenie. Choć było to przerażające, to zmuszało do refleksji. Jeśli lubicie historię, w których sporo się dzieje, gdzie bohaterowie są wspaniali, a akcja powoli się toczy rozsiewając wokół siebie zarówno niepokój, jak i cudowne uczucia to ta seria jest dla was stworzona. Polecam czytać tomy po kolei, choć nie jest to konieczne, bo każdy opowiada inną historię. Czekam z niecierpliwością na dwa kolejne tomy, a wam całym sercem polecam ❤️


Współpraca reklamowa z Hype 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.

Szukaj na tym blogu

Copyright © Z miłości do książek , Blogger