Być może czasami niektóre rzeczy dzieją się, bo muszą. I najpierw musimy zostać bardzo zranieni, zanim odzyskamy spokój.
Tytuł: High Hopes
Seria: Szpital Whitestone (Tom 1)
Autor: Ava Reed
Tłumaczenie: Emilia Skowrońska
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Narracja: Pierwszoosobowa
Liczba stron: 424
Liczba rozdziałów:
Wydawnictwo: Papierowe serca
Ocena: 10/10
Aby ratować ludzkie życie, dają z siebie wszystko. Jednak czasami nawet to nie wystarcza…
Laura Collins zawsze chciała pójść w ślady swoich rodziców, którzy poznali się w szpitalu Whitestone w Phoenix, jednym z najlepszych ośrodków medycznych w kraju. Kiedy otrzymuje upragnione stanowisko rezydentki, czuje, że w końcu spełniło się jej marzenie. Dla wymarzonej pracy jest gotowa zrobić wszystko. Nawet jeśli oznacza to długie godziny pracy, brak snu i podejmowanie trudnych decyzji.
A jakby tego było mało, jej przełożonym jest młody kardiochirurg, dr Nash Brooks.
Nash jest kompetentny, przystojny… i całkowicie poza zasięgiem.
Jednak dramatyczne wybory i codzienna walka o ludzkie życie potrafią zbliżyć do siebie dwoje ludzi jak nic innego. Czy uczucie, które zaczyna między nimi rozkwitać, jest warte ryzyka?
Ta historia jest naprawę SWEET. Sugerowany wiek 16+.
(Opis z Lubimy Czytać)
Chciałam walczyć o ten związek. Bo na pewnym etapie byłam w Joshu bardzo zakochana. Ale kiedy teraz wsłuchuję się w swoje uczucia, to ... to już nie jestem ja. I to od dawna.
Zapragnęłam przeczytać coś z mojego stosu i padło na książkę, którą dostałam od P.D. Hutton na urodziny. Nie przypuszczałam, że tak się wciągnę, że e dwa dni przeczytam 2 tomy. I oficjalnie mówię, mało mi!
W tym tomie poznajemy Laurę, która jest rezydentką, oraz Nasha, który jest opiekunem stażystów. Dziewczyna jest zdeterminowana, mądra i naprawdę czuć, że kocha to co robi. Nash jest najlepszy w swoim fachu, a do tego funkcja opiekuna sprawia, że jest nieco oziębły dla Laury. Kto to widział, żeby lekarz umawiał się ze stażystkom
Powiem wam, że emocje tu aż wyskakują z tej historii. Jest słodko, uroczo, ale nie zabraknie też terminów medycznych, skomplikowanych operacji czy ciężaru jaki spoczywa na lekarzach. Ta praca jest naprawdę trudna. Na codzien mierzą się nie tylko z chorobami, ale i cierpieniem pacjentów i ich bliskich. Podobało mi się, że autorka postawiła tutaj na tak rzetelny obraz pracy lekarza. To nie tylko tło powieści. Można tu uczestniczyć w operacjach, opatrujemy na izbie przyjęć ludzi, mierzymy się z presją czasu. To coś niesamowitego. Bałam się, że gdy pojawi się już coś między Laurą, a Nashem, to wątek lekarzy przejdzie na dalszy plan, ale nie! Autorka na każdym kroku zaskakuje nas terminologią szpitalną.
To piękna powieść o poszukiwaniu siebie, o stracie, tęsknocie, podążaniu za marzeniami i spełnianiem ich, o strachu przed nieznanym, o miłości. Ja jestem totalnie zakochana w tej serii i już nie mogę doczekać się tomu trzeciego. To coś co warto przeczytać. Pochłania bez reszty, sprawia, że nasze serce bije szybciej, uśmiech nie schodzi nam z twarzy. To historia, która wciąga od początku do końca, a zakończenie sprawia, że chcemy tom drugi na już. Na szczęście był na Legimi, więc pochłonęłam ją od razu 🥹
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.