Pozwól mu pokochać Cię taką, jaka jesteś.
Eliza i Filip to zakochana w sobie do szaleństwa para, która sporo razem przeszła, ale mimo wielu problemów ci dwoje nigdy nie przestali wierzyć, że uda im się wszystko poukładać i zbudować wspólnie silny i trwały związek.
Nie spodziewali się jednak, że los okaże się znacznie mniej cierpliwy i postanowi przyspieszyć bieg wydarzeń, stawiając całą relację w nowym świetle. Wydaje się, że to właściwy moment na wiążące deklaracje...
Tymczasem rodzina Elizy wciąż zmaga się z konfliktami i niezażegnanymi sporami. Okazuje się, że czas nie potrafi uleczyć wszystkich ran i często do wybaczenia niezbędne są szczera rozmowa i dużo dobrych chęci... Czy rodzice i dzieci spotkają się wreszcie w jednym spokojnym i kochającym domu?
"Taką, jaka jesteś" to piękna, ciepła historia o uczuciu, które odnalazło wreszcie właściwą drogę.
(Opis z Lubimy Czytać)
Lubiłam te momenty, gdy mogłam patrzeć ,jak się budzi, tak jak dziś. [...]
Tak wiele myśli kłębi mi się w głowie po przeczytaniu powieści. Ta recenzja będzie krótka. Nie chcę Wam za wiele zdradzać, bo musicie poznać serię, a ja spróbuję Wam ją jak najlepiej przedstawić.
Eliza to młoda matka dwójki dzieci: Emilki i Jasia. Jej mąż zmarł w wypadku motocyklowym. Kobieta stara się ułożyć swoje życie na nowo, ale los cały czas rzuca jej kłody pod nogi. Czy po tych wszystkich burzach w końcu wyjdzie dla niej słońce?
Filip to świetny weterynarz i przystojny mężczyzna, któremu zawróciła w głowie Eliza. Jednak życie nauczyło go, że nie można w nim być niczego pewnym. Co czeka jego i jego ukochaną? Czy poradzą sobie z problemami?
Bohaterowie to ogromny plus tej powieści. Są prawdziwi, realni. Mają problemy, z jakimi może mierzyć się każdy z nas. Spotykamy znów rodziców Elizy, teściów, rodzeństwo. Tęskniłam za nimi. Powiem Wam, że każdego polubiłam. Choć najmniej teściową Elizy...grrr... Ale nie traciłam w żadnego z nich wiary. Główni bohaterowie nie denerwowali mnie swoim zachowaniem. Bili naprawdę wspaniałymi towarzyszami i aż mi szkoda, że to już koniec ich przygód.
Styl autorki jest prosty, pisze lekko i przyjemnie, przez co przez książkę się płynie. Nie ma tu zbędnego lania wody, a dialogi są naturalne.
Akcja powieści toczy się stopniowo. Ale ani się nie wlecze, ani nie pędzi. Wszystko łączy się ze sobą tworząc całość, w której się nie pogubimy.
Okładka jest piękna. Przyciąga wzrok i idealnie pasuje do poprzednich części. W środku znajdziemy podział na rozdziały.
Powiem Wam, że seria pastelowa to niewątpliwie moja ulubiona seria. Mnóstwo w niej emocji i tych pięknych i tych smutnych. Ale dzięki czemu uważam, że jest ona realna. Nic nie jest przerysowane, bohaterowie przeżywają dramaty, takie jak każdy normalny człowiek, a ich szczęście cieszy nas ze zdwojoną siłą.
Prócz silnych uczuć głównych bohaterów nie zabraknie domknięcia innych spraw na płaszczyźnie rodzic - dziecko. I choć w niektórych wypadkach miałam uśmiech na ustach, tak w niektórych było mi smutno, żal i byłam zwyczajnie zła, że są także sytuacje w życiu. Ale na to nic nie poradzimy. Koleje losu są nam nie znane i czasem sprawiają ból.
Klaudia Bianek stworzyła historię można powiedzieć pokoleniową. Pokazała jak rodzice radzą sobie z pewnymi sprawami. Może nie koniecznie dobrze, ale myślę, że dużo prawdy jest w tym starszym pokoleniu przedstawionym przez autorkę.
Jestem bardzo usatysfakcjonowana z tej lektury. Wiele spraw zostało domkniętych w satysfakcjonujący mnie sposób. Klaudia stworzyła pełną rodzinnego ciepła, ale także problemów powieść, z którą może się każdy z nas zidentyfikować. To życiowa, cudowna, historia, która znalazła miejsce w moim sercu. Myślę, że nie raz do niej wrócę, bo naprawdę polubiłam bohaterów i ich historię. Pamiętajcie, by czytać po kolei tomy, bo łączą się ze sobą! Ja z całego serca Wam polecam! Jestem zakochana i wierzę, że i Was oczaruje!
Dziękuję Wydawnictwu za możliwość przeczytania.
Lubię takie ciepłe historię, więc książka na pewno by mi się podobała.
OdpowiedzUsuńAutorkę kojarzę z nazwiska, ale nie miałam jeszcze okazji przeczytać jej książki. :)
OdpowiedzUsuńMiałam przyjemność czytać książki Klaudii jednak tej serii jeszcze nie czytałam. Po Twojej recenzji mam ochotę kiedyś sięgnąć po tę historię (jak tylko wykopie się spod tony książek do przeczytania)
OdpowiedzUsuń