piątek, 14 maja 2021

Wróć do mnie - Corinne Michaels

        

Dotąd żyłam w czarno- białej rzeczywistości i nagle weszłam w strefę pełnych barw, w której jaskrawość życia jest wręcz oślepiająca



 Tytuł: Wróć do mnie 

Seria: The Arrowood Brothers (Tom 1)

Autor: Corinne Michaels

Tłumaczenie: Dorota Stadnik

Gatunek: Literatura obyczajowa, romans 

Bohater/Bohaterka: Connor, Ellie 

Liczba stron: 413

Liczba rozdziałów: 39

Narracja: Pierwszoosobowa

Wydawnictwo: Muza

Premiera: 17.02.2021

Ocena: 10/10


Jedna noc sprzed ośmiu lat na zawsze odmieniła jego życie.

Ocaliła mnie tamtej nocy osiem lat temu.

Żadnych imion.

Żadnych obietnic.

Tylko dwoje nieszczęśliwych ludzi, desperacko pragnących ukoić swój ból i żal.

Rankiem zniknęła i zabrała z sobą cząstkę mnie. Tego dnia pojechałem na obóz dla rekrutów. Przysiągłem sobie, że nigdy nie wrócę do Pensylwanii.

Wracam tam jednak, by pochować znienawidzonego ojca. Liczę, że razem z braćmi pozbędę się zaniedbanej farmy pełnej złych wspomnień, które chciałem wyprzeć z pamięci.

I wtedy odnajduję JĄ. Jeszcze piękniejszą niż zapamiętałem. Ma dziecko. Najbardziej uroczą istotę, jaką znam.

Mimo upływu lat moje uczucia nie zmieniają się ani trochę. Tym razem robię wszystko, by ją zatrzymać, ale kiedy wychodzą na jaw bolesne tajemnice sprzed lat, boję się, że ona znowu odejdzie…

"Wróć do mnie" to część pierwsza najnowszej serii romansów zatytułowanej "The Arrowood Brothers". Bohaterami tej czteroczęściowej opowieści są bracia Connor, Declan, Sean i Jacob Arrowoodowie. Po śmierci znienawidzonego ojca wracają w rodzinne strony, by wypełnić jego ostatnią wolę. Każdego z nich czeka konfrontacja z przeszłością i własnymi uczuciami. Każdy musi podjąć decyzję, która radykalnie odmieni jego życie.

(Opis z Lubimy Czytać)


Tamta noc przyniosła spokój, ale rankiem zniknęła bezpowrotnie. Jak Ty.


Historia którą stworzyła autorka jak zwykle mnie oczarowała. Jej styl jest lekki, przyjemnie. Książkę czyta się szybko, a strony uciekają nie wiadomo kiedy. Nie ma zbędnych opisów, a dialogi są naturalne, nie wymuszone. 

Akcja powieści toczy się swoim idealnie wyważonym rytmem. Nic nie dzieje się za szybko, ani się nie wlecze. Wydarzenia łączą się ze sobą w całość. 

Okładka jest urocza. Pan przyciąga wzrok. A środku mamy podział na rozdziały z perspektywy obojgu bohaterów przez co oboje dobrze poznamy. 

Ellie to dziewczyna, która w swoim życiu sporo przeszła. Śmierć rodziców, okropne małżeństwo. Dziewczyna prócz swojej uroczej córki i pracy nie miała tak naprawdę nic i nikogo. Gdy pewnego dnia poznaje sąsiada, którym okazuje się mężczyzna, z którym spędziła jedną noc osiem lat temu, nie wie jak ów sąsiad może namieszać w jej życiu. Ale czy to będą dobre zmiany? Czy uda im się przejść przez przeszłość Conora?

Conor to chłopak,kktóry do pewnego czasu miał dobre dzieciństwo. Póki jego mama żyła. Potem zdany był na siebie, a raczej starszych braci. Jako najmłodszy z czwórki rodzeństwa to on najdłużej przebywał z ojcem. Bracia przysięgli sobie nigdy nie mieć żon i dzieci, ale czy wszytsko nie pójdzie w zapomnienie przy cudownej Ellie? Jego tajwmnica może wszystko zniszczyć. Czy tak będzie? 

Conor to słodziak jakiego dawno w książkach nie spotkałam. Jest dobry, uroczy, zaradny. Prawdziwy skarb. Ellie z kolei to skrzywdzona ale cudowna kobieta która stara się żyć jak najlepiej dla swojego dziecka. 

Historia przedstawiona przez Corinne zawróciła mi w głowie. Nie mogłam się od niej oderwać, chciałam ją czytać cały czas. Była piękna, poruszająca. Łamała mi serce, by sklejać je na nowo. To za co kocham pióro autorki dostałam w tej książce. 

Życie Conora nie było usłane różami. Destrukcyjna rodzina, która miał niszczyła dzieci. To jest najgorsze, gdy rodzice nie radzą sobie z emocjami po stracie bliskiej osoby. Ale te dzieci też straciły i to oboje rodziców na raz. Strasznie mi było smutno czytać te kwestie przeszłości. Czułam ból Conora. Ale zyskał moje serce. Mogę go śmiało nazwać książkowym mężem. 

Ellie natomiast to kochana dziewczyna, która po stracie rodziców chciała być kochana, a w zamian dostała piekło na ziemi. Coś niewyobrażalnego jak można tak traktować kobietę, której się ślubowało. Choć przeszła wiele jest tak dobra dla innych.  Zyskała moja sympatię, a jej córka podbiła moje serce. 

Ta powieść to cudo. Jest w niej wiele emocji. Przepadamy w lekturze zyjac wprost nią. Urzekła mnie. Autorka prostymi słowa i buduję świąt i bohaterów z taką dokładnością, wyczuciem. Naprawdę uwielbiam! Czekam na kolejne tomy serii, bo jestem ciekawa każdego z braci ♥️



Oni wszyscy są tacy sami. Dominujący, troskliwi i atrakcyjni, a w ich żyłach płynie głupota.

1 komentarz:

  1. Ta seria jest objęta moimi planami czytelniczymi na przyszłość.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.

Szukaj na tym blogu

Copyright © Z miłości do książek , Blogger