piątek, 22 lipca 2016

Obsydian - Jennifer L. Armentrout

- [...] Obiecaj, że nie zwariujesz. - Dlaczego miałabym zwariować? - wyszeptałam. [...] - Widziałaś kiedykolwiek niedźwiedzia? 

Tytuł: Obsydian
Seria: Lux
Autor: Jennifer L. Armentrout
Liczba stron: 271
Liczba rozdziałów: 30
Bohater/ Bohaterka: Katy
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo: -
ISBN: -

     Katy przeprowadza się wraz z matką z Florydy do Wirginii Zachodniej. To jej ostatni rok w szkole, nie zna nikogo i ciężko jej się przełamać. Kocha książki i pisze namiętnie ich recenzje publikując je na swoim blogu. Gdy pewnego dnia mama mówi jej, że naprzeciwko mieszka dwójka dzieciaków w jej wieku początkowo sceptycznie do tego nastawiona dziewczyna postanawia ich poznać. Nie wie tylko, że jej sąsiedzi nie są z tej planety.
    Deamon jest klasycznym aroganckim, ale mega sexownym dupkiem. Od razu między nim a Katy dochodzi do spięć. Natomiast jego siostra Dee jest wprost cudowna. Od razu zaprzyjaźnia się z nową mimo protestów brata. Katy zrobi wszystko by przeciwstawić się Deamonowi, więc z większą satysfakcją spotyka się z nową przyjaciółką.
    Dlaczego Deamon jest tak wrogo do niej nastawiony? Kim jest tajemnicze rodzeństwo i co ukrywają za maską idealności?

- O to teraz jesteś ekspertem od szurniętych ludzi? - Miesiąc z tobą i odnoszę wrażenie, że mam już doktorat w tym temacie - zerknęłam na niego, ale szybko odwróciłam wzrok.

    O. Mój. Boże. Kto pamięta mój TAG noworoczny to wie, że te serię miałam w planach od dłuższego czasu i jak widzicie słowa dotrzymałam i rozpoczęłam z nią przygodę w roku 2016! To wszystko przez Kitty i Magię Słowa, które zachwycały się tą pozycją, a ja cóż chciałam ją mieć na półce i dopiero przeczytać, ale skoro nie jest mi to na razie dane ściagnęłam sobie z chomiczka jakieś tłumaczenie i zaczęłam przygodę. Było C.U.D.O.W.N.I.E!!!! ♥ O Ludzie czemu tak długo zwlekałam?! :D

AKCJA
 Była dobrze rozplanowana. Nie było jakiś niejasności, wszystko było spójną całością. Pomysł był mega i na prawdę został on dobrze spożytkowany. Autorka odwaliła kawał świetnej roboty i za to ją uwielbiam. Jak widać nie tylko potrafi pisać boskie romanse, ale i powieści ... z kosmosu! No i wow pierwszy raz czytam o kosmitach (spojler) o czymś takim. 
Wiecie co spotkałam się niejednokrotnie z tym, że tytuł zostaje wyjaśniony, a tu nie dość, że tytuł to nawet nazwa serii nabiera sensu. Niesamowite ♥

STYL
   Jeśli o styl autorki chodzi jest on lekki i przyjemny. Czyta się szybko i na prawdę strony przelatują. Przeczytałam ją w dosłownie kilka godzin jakby zliczył wieczorem w niedziele i skończenie w poniedziałek :D W każdym razie dialogi są tak skonstruowane, że ma się wrażenie, że słucha się siedemnastolatków, a nie jakiś uczonych w piśmie snobów. Opisy nie są długie i zawierają garść najważniejszych informacji, nie są epopeją i laniem wody. A wracając do konwersacji młodych osób są na czasie i dobrze oddają całość :D

BOHATEROWIE
   Mam trójkę nowych nabytków :D Otóż po kolei :D
   Katy, która nie dawała się Dupkowi, zawsze stawiała na swoim. Miała swoje pasje (książki, bloga, ogrodnictwo) i nie poddawała się gdy ktoś ją wyśmiewał. Na prawdę fajnie wykreowana główna bohaterka, która jak spada na nią ogrom informacji czy zdarzeń nie siedzi i nie użala się nad sobą jaka to ona biedna, pokrzywdzona, a świat jest najgorszą z możliwych rzeczy :D Tak więc Kotek jest moim ulubionym głównym bohaterem, nowa przyjaciółka ♥
    Dee kolejna postać drugoplanowa, która była tak świetnie przedstawiona i mimo iż wiele scen było z nią nie znajdowała się jedynie w centrum zainteresowania. Śmieszna, zabawna, pogadana - uwielbiam takie osoby i ona to wszystko dostała od autorki. Dzięki niej ta książka nabrała swojego klimatu. No i nie będąc człowiekiem dawała sobie świetnie radę wśród nich ♥ Podczas jednej sceny łzy cisnęły mi się na oczka, ale szybko wszystko wróciło do normy. Kolejna  przyjaciółka :D
   I wreszcie on ... Bóg Sexu ... cudowny Deamon ♥ Dobra wiem był aroganckim dupkiem, ale uwielbiam takich facetów w książkach. Duże jego podobieństwo znajdowałam w Damonie Salvatore (Pamiętniki Wampirów), ale nie przeszkadzało mi to. W końcu Damon i Deamon podobnie brzmi, a ten pierwszy znalazł się w Haremie więc no do czegoś to zobowiązywało :D Bałam się trochę, że jego charakter ulegnie zmianie, ale co najlepsze tak się nie stało i bardzo dziękuje! Nie wiecie jaki to ból gdy z aroganckiego dupka robią się ciepłe kluchy ;( (Nie mam na myśli Damona Salvatore! ♥) Mam nadzieję, że autorka nie zabierze mi mojego aroganta i w dalszych częściach też będzie ... sobą ♥ Nowy mąż ♥ 

WYDAWNICTWO/TŁUMACZ
   Jak już wspominałam mam tłumaczenie jednej z czytelniczek. Mam nadzieję, że ono jest jak najbardziej poprawne bo podobało mi się w tym wszystko :D Znalazło się kilka literówek, ale przecież nikt nie jest od razu świetnym redaktorem, a to co zrobiła ta dziewczyna zasługuje na pochwałę. No i należą się jej podziękowania, za ogrom pracy, dzięki niej możecie przeczytać te książkę w wersji pdf jeśli ktoś nie ma w tym momencie pieniążków na papierowe. Wiem, że ja chcę mieć je na półce i chyba na urodziny zażyczę je sobie :D 

OKŁADKA
   Na samym początku okładki mnie zauroczyły. Powiecie "No jasne, jak mogło być inaczej!" no i inaczej nie jest :D Aczkolwiek po przeczytaniu i przyglądnięciu się gościowi na okładce stwierdzam: WTF?!?! Nie tak sobie wyobrażałam Deamona no kurczaki ;( Okey facet nie jest zły, ale nijak ma się do mojego ideału z głowy. Także okładki są okey, ale jednak zostanę przy swojej wyobraźni. Ma cudny kolor i wiem, że pięknie będzie wyglądać na mojej półce :D 

PODSUMOWANIE
    Książka absolutnie dla każdego. Okey pomyślicie sobie science fiction, fantastyka czy co tam jeszcze wam w głowie siedzi, ale TAKIEJ FANTASTYKI JAK ŻYJĘ NIE CZYTAŁAM. Jedno słowo by to opisać? GENIALNE!!! ♥ Kawał dobrej roboty zamknięty na stronnicach wartych uwagi dosłownie każdego. Czy to małego, czy dużego nie powinno nic w tej serii odstraszyć. No i jak mówiłam pierwszy raz czytam o takiej formie życia i jest to zrobione z przemyślanych myśli, a nie wsadzone byle jak, byle było, byle książka się sprzedała. Absolutnie NIE. Ten świat porwie was bez reszty, zauroczy i przeniesie was na inny poziom czytelnictwa. Dlaczego? A no dlatego, że w życiu wszystkiego trzeba spróbować, a ta pozycja nadaje się do tego jak nic innego. 
    W skrócie czym ona jest. Jest walką dobra ze złem. ( I teraz większość was powie ... no to co w tym takiego niezwykłego? ) Otóż już wam mówię. Niezwykłe jest to co już wcześniej powiedziałam : inna forma życia. Może gdzieś w kosmosie żyje sobie takie coś (bym się wkopała mówiąc wam co to) i codziennie stara się uniknąć śmierci z rąk nieprzyjaciół. W naszym świecie dzieje się tak od zarania dziejów, gdzie u nas jest spokojnie małe dzieci walczą o każdy oddech. Wiecie to, że autorka przedstawia to na kimś innym niż ludziach, nie może zrobić z nas znieczulicy. Każdy zasługuje na życie nie ważne człowiek, zwierze, wilkołak czy coś jeszcze inne po prostu trochę empatii i świat staje się lepszy. Moim zdaniem lektura uczy nas tego by otwierać się na innych i każdemu dawać szansę. 

Książka bierze udział w wyzwaniu: Czytam ile chcę :) 

Ps. Zrobiłam wam wielką epopeję, a i tak czuje niedosyt. Czuję, że nie wszystko co siedziało we mnie wam powiedziałam, ale to znaczy jak piękna była to książka. Może przy kolejnych tomach uzupełnię wam te wiedzę :D 

Zawsze uważałem, że najpiękniejsi ludzie, naprawdę piękni w środki i na zewnątrz, to tacy, którzy nie są świadomi swojego wpływu [...] Ci, którzy rozprzestrzeniają swoje piękno, chwalą się, marnują to co mają. Ich piękno jest ulotne. To tylko skorupa ukrywająca ciemność i pustkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.

Szukaj na tym blogu

Copyright © Z miłości do książek , Blogger