piątek, 21 kwietnia 2017

Wiadomości z Tysiąc piętrowej Wieży #2 Eris


Just yśka: Witajcie!
W dzisiejszych "Wiadomościach .." co nie co opowie wam o sobie Eris. Mimo iż jest osobą zabieganą, znalazła chwilę by z nami porozmawiać. Przywitajcie ją ciepło.
Witaj Eris. Na początek przedstaw się nam.
Eris: Cześć! Miło mi gościć w twoim programie. A więc nazywam się Eris Dodd-Radson. Mam 17 lat, ale za niedługo obchodzę 18 urodziny. Mieszkam, a raczej mieszkałam na jednym z wyższych pięter wieży, jednak wszystko się pozmieniało. Moi rodzice to Caroline i Everett - była modelka i lekarz, jestem jedynaczką, a przynajmniej tak wszyscy myślą (łącznie ze mną).

Just yśka: Jak to jest mieszkać na wysokim pietrze?
Eris: Nasze mieszkanie na 985 piętrze jest cudowne. Urządzone elegancko, wszędzie widać klasę i bogactwo. Mój pokój opływa w luksus, są w nim kosztowne rzeczy jak np. robiona na zamówienie toaletka, kryształowy wazon czy szafa z mnóstwem sukienek i butów. Bardzo rozwinięta technologia, drzwi na skan oka i różne udogodnienia technologiczne. Wszystko idealne.

Just yśka: Jak bardzo różni się życie na piętrze 103?
Eris: Jednak wszystko się zmienia. Moje życie legło w gruzach, kiedy moi rodzice się rozstali. Razem z mamą przeprowadziłyśmy się do mieszkania na 103 piętrze. To przepaść w porównaniu do 985 piętra. Nasze mieszkanie jest bardzo malutkie i obskurne. Duszę się w nim. Jak tylko mogę spędzam czas poza nim, włócząc się po ulubionych miejscach na wyższych piętrach. Życie na dole kompletnie różni się od tego na górze. Tutaj ludzie nie mają takich udogodnień technologicznych, ledwo wiążą koniec z końcem, gdy na górze każdy ma pieniądze i wszystko na czym skupiają się nastolatki to ich własne życie i imprezy. Nie winię ich, bo byłam taka sama, ale się zmieniłam.

Just yśka: Poznałaś tam kogoś?
Eris: Wszystko za sprawą Mariel. Kto to? Jedyna osoba, która polubiła mnie nie za mój status społeczny, ale za to jaka jestem. Wesoła, pełna życia i spontaniczna. Mariel to dziewczyna, która mieszka obok mnie i pracuje w klubie Altitude, gdzie wcześniej bywałam. Spędzam z nią coraz więcej czasu a nawet byłam z nią i jej rodziną na mszy. Aż trudno uwierzyć. Dzięki niej życie na 103 piętrze staje się znoźne. Jednak nie zapomniałam o moim życiu na górze. Nadal tam chodzę do szkoły wraz z moją najlepszą przyjaciółką Avery. Jest też Cord, Jess, Atlas, Leda i inni moi znajomi.

Just yśka: Jak radzisz sobie z rozstaniem rodziców?
Eris: Rozstanie rodziców to coś, co boli najbardziej. Przecież jeszcze tydzień temu byli tacy szczęśliwi i beztroscy. Kocham ich nad życie i chciała bym żeby ich rozstanie okazało się tylko najgorszym koszmarem, ale tylko koszmarem. Tata potrzebuje chwili samotności, więc nie przebywam z nim za często. Jeżeli chodzi o mamę to wciąż czuję do niej urazę, ale to moja mama i nic tego nie zmieni. Nasze relacje już stają się lepsze, bo jej wybaczyłam. Wszystko się ułoży.

Just yśka: Czego najbardziej się boisz?
Eris: Czego się boję? Hmm, trudne pytanie. Jak każdy mam swoje lęki i obawy. Boję się odrzucenia, to ja zawsze zostawiam facetów, gdy robi się zbyt poważnie. Nikomu jeszcze nie oddałam swojego serca, nawet Cordowi, który mimo wszystko jest moim przyjacielem. Boję się też, że wszyscy dowiedzą się prawdy i moje życie nie będzie już takie jak dotąd. Wszystko się zmieni. Jednak sekrety nigdy nie pozostają sekretami, gdy ktoś o nich wie prawda?
 Just yśka: Serdecznie dziękujemy Eris za poświęcony nam czas!  

Tytuł: Tysiąc pięter
Seria: -
Autor: Katharine McGee
Bohater/Bohaterka: Avery/Eris/Leda/Rylin
Narracja: Trzecioosobowa
Gatunek: Literatura młodzieżowa 
Liczba stron: 418
Liczba rozdziałów: -
Wydawnictwo: Moondrive
Książka bierze udział w wyzwaniu: ABC czytania, 15/52
PREMIERA: 26 KWIETNIA 2017

5 komentarzy:

  1. Strasznie podoba mi się forma, w jakiej zaprezentowałaś nam bohaterkę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie to napisałaś! Oryginalny pomysł :D

    Obsession With Books

    OdpowiedzUsuń
  3. A gdzie ten list samobójczy, na który czekam? :D Przecież ci doradzałam :D Tylko nie wiem, do której bohaterki xD
    Ta też by chciała Corda, ups :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejku, naprawdę genialny pomysł! Już prawie mnie przekonałaś xD Lecimy dalej!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.

Szukaj na tym blogu

Copyright © Z miłości do książek , Blogger