wtorek, 30 września 2025

Ignaś zanim został Ignacym Paderewskim - Wioletta Piasecka

Ignaś zanim został Ignacym Paderewskim - Wioletta Piasecka

 Wujku, wiesz, kiedyś będę sławnym pianistą. Po prostu to czuję. Pragnę również zrobić coś, by wyzwolić naszą ojczyznę - zwierzył się podczas lekcji literatury. - Tata jest patriotą i ja nim zostanę



Tytuł: Ignas. Zanim został Ignacym Paderewskim  

Seria:  
Autor: Wioletta Piasecka 
Tłumaczenie: 
Liczba stron: 80
Liczba rozdziałów: - 
Gatunek: Literatura dziecięca  
Bohater: Ignacy Paderewsk
Narracja: 
Wydawnictwo:  Skarpa Warszawska 
Ocena: 10/10

Poznaj chłopca, który zagrał o Polskę!

Ignacy Jan Paderewski miał dwa wielkie marzenia: chciał zostać kimś wyjątkowym i zrobić coś ważnego dla swojej ojczyzny, a to wszystko w czasach, gdy Polski nie było na mapie.

Już jako mały chłopiec godzinami ćwiczył grę na fortepianie, wierząc, że muzyką można zmieniać świat. I miał rację!

Czy wiesz, że Ignacy został wpisany do księgi rekordów Guinnessa albo że miał swój własny pociąg, a Ameryka dostosowywała rozkład jazdy do koncertów mistrza? Czy wiesz, że na jego koncerty przychodziły większe tłumy niż dziś na mecze Ligii Mistrzów?

Ta książka opowiada o jego niesamowitej podróży – od pierwszych dźwięków po wielkie sale koncertowe i najważniejszym w życiu spotkaniu, gdy w Wersalu podpisywał deklarację o powrocie Polski na mapę świata.

To historia o pasji, wytrwałości, poświęceniu i wielkim sercu dla Rzeczpospolitej.

Idealna do wspólnego czytania – nie tylko z okazji ważnych rocznic!

(Opis z lubimy czytać)


Książka o Janie Pawle II była czymś niesamowitym, dlatego też z ciekawością sięgnęliśmy po kolejną z tej serii. Tym razem przyjrzymy się młodemu Ignacemu, który miał w życiu dwa marzenia. Być kimś i zdobić coś dla Polski. I wiedząc to wszystko, możemy z radością stwierdzić, że udało mu się to. To książka, która porusza, która sprawia, że czytelnik czuję ogromną dumę i wzruszenie.  

Nie jest to znów obszerna książka, bo liczy sobie 80 stron, pełnych tekstu, jak i barwnych ilustracji, które zaciekawią czytelnika. To nie sucha biografia, ale pełna ciepła opowieść o chłopcu, który swoim uporem, mnóstwem wyrzeczeń doszedł do czegoś wielkiego. I był prawdziwym patriotą, bo choć Polski nie było na mapie, w jego sercu była obecna cały czas. Jego życie nie było usłane różami, jednak starał się robić wiele dla innych. 

Jeśli szukacie książki, która porusza, która w sposób przystępny uczy o tej ważnej postaci, jaką bez wątpienia był Ignacy Jan Paderewski, to musicie mieć te książkę na swojej półce. To naprawdę świetna lektura i dla młodszych i dla starszych czytelników. Oczywiście u nas idzie w obieg dalej i wiem, że na pewno spodoba się każdemu. Polecamy całym sercem. 

Współpraca reklamowa z Skarpa Warszawska 

niedziela, 28 września 2025

Match me IF you can - Sandry Barker

Match me IF you can - Sandry Barker



Tytuł: Match me if you can 

Seria: 
Autor: Sandy Barker
Tłumaczenie: Anna Lewicka
Liczba stron: 480
Liczba rozdziałów: 
Gatunek: Literatura obyczajowa i romans 
Bohater:  Poppy, Tristan 
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo: Labreto
Ocena: 9/10

Fikcyjne małżeństwo to świetny plan – dopóki nie zakochasz się naprawdę.

Poppy porzuca Tasmanię dla pracy w londyńskiej agencji matrymonialnej EverAfter i od razu trafia na sprawę z kategorii „romantyczne pole minowe”. Tristan ma 40 dni, by się ożenić i odziedziczyć rodzinną fortunę. On chce fikcyjnego ślubu, Poppy ma dostarczyć kandydatki. Problem? Najlepszą opcją okazuje się… ona sama!

Między greckim słońcem, a szkocką mgłą, rodzi się uczucie, które nie mieści się w agencyjnym regulaminie. A w tle ktoś próbuje pogrążyć agencję EverAfter złośliwym blogiem.

Z humorem jak z To właśnie miłość i tempem jak z Emily w Paryżu, to opowieść o tym, że czasem najłatwiej znaleźć miłość tam, gdzie pracujesz.
(Opis z lubimy czytać)

Nie sądziłam, że ta książka aż tak mi się spodoba. 

Poppy pracuje w agencji matrymonialnej. Pewnego dnia dostaje trudnego klienta. Tristan jest bucem jakich mało, a do tego ma tylko kilka tygodni, by znaleźć odpowiednią kandydatkę, z którą weźmie ślub. Inaczej cały majątek przepadnie. Kobieta dwoi się i troi, by znaleźć odpowiednią osobę dla swojego klienta, jednak każdą kolejną wydaje się nieodpowiednia. Do tego Poppy zaczyna coś czuć do Tristana. To bardzo nieprofesjonalne. Może wylecieć z pracy, która tak uwielbia. Czy Poppy uda się wyłączyć emocje i znaleźć dobrą żonę dla swojego wymagającego klienta?

Bawiłam się wybornie podczas tej lektury. Było tu tak wiele emocji. Buzia co chwilę cieszyła mi się, gdy czytałam o kolejnych "służbowych" podróżach, w których Poppy i Tristan mieli okazję poznawać się bliżej i naprawdę uroczo spędzać czas. Pierwsza kandydatka i to co działo się na wypasionym jachcie…mistrzostwo. Śmiałam się naprawdę głośno. Drugiej kandydatki było mi trochę szkoda. Miała swój plan, może nie do końca było to fair wobec agencji zataić to, ale kibicowałam jej. Sama Poppy to cudowna, miła, odważna i taka urocza bohaterka.  Choć w swoim życiu przeszła zawód miłosny, postanowiła być swatką i dobierać idealnych partnerów. Tristan mimo iż na początku był bucem, to zyskiwał przy bliższym poznaniu. 

"Match me IF you can" to lekka, przyjemna lektura na zimne wieczory, która ogrzeje was swoim ciepłem. To urocza, wspaniała książka, przy której słowo nuda nie. Lektura dostarczyła mi doskonałej rozrywki. Autorka zabrała nas  do świata, w którym miłość przychodzi niespodziewanie, każdy ma na nią szansę, trzeba tylko pomóc jej się rozwinąć, bo nie wiadomo gdzie może się czaić. To książka, która z czysty, sumieniem mogę wam polecić. Czytajcie i dajcie się porwać tej niezapomnianej przygodzie. 

Współpraca reklamowa 

poniedziałek, 15 września 2025

Herkules. Krew - Jasmine Mas

Herkules. Krew - Jasmine Mas

 

Mówił mężczyzna, więc przestałam słuchać.


Tytuł: Herkules. Krew

Seria: Mityczni Złoczyńcy  (tom 1)
Autor: Jasmine Mas
Tłumaczenie: Klaudia Wyrwińska
Liczba stron: 497
Liczba rozdziałów: 36
Gatunek: Fanstasy
Bohater:  Alexis
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo: Czwarta Strona 
Ocena: 10/10

Sparta jest podzielona.
Wojna jest nieunikniona.
A w jej żyłach płynie krew, której wszyscy się boją…

Alexis Hert nigdy nie miała powodu, by wierzyć w mity… aż do dnia, gdy stały się one jej rzeczywistością. Nigdy też nie podejrzewała, że jej los spleciony jest z mrocznymi potęgami, które rządzą światem, aż do dnia, gdy staje się pionkiem w boskiej grze, której zasad nie zna. Zmuszona do podjęcia walki, otoczona wrogami i ścigana przez tajemnicze moce Alexis szybko pojmuje, że niektóre więzy są silniejsze niż strach. Niektóre namiętności zaś bardziej niebezpieczne niż śmierć.
Boska rozgrywka trwa. Tylko czy na pewno można ją wygrać?
Nie ma wygranej bez walki.
Nie ma miłości bez bólu.

Wejdź do świata bohaterów balansujących na granicy moralności, niebezpiecznych uczuć i rozgrywek o władzę, w których miłość jest równie zabójcza co zdrada.
(Opis z Lubimy Czytać) 

Kto wybrał na moich pełnomocników medycznych dwóch psychopatów?

Alexis to młoda dziewczyna, która jest adoptowana przez dwójkę nieodpowiedzialnych i totalnie okropnych ludzi. Nie zajmują się nią dobrze, ba często nawet brakuje im jedzenia, ale jakimś cudem dostają pod opiekę drugie dziecko - chłopczyka. Jednak pewnego dnia dzieje się coś, co zmienia ich los, a oni stają się bezdomni. Dziewczyna w liceum jest prześladowana przez rówieśników, przez to, że właśnie mieszka jak mieszka, nie ma rodziców, uważana jest za dziwoląda. Pewnego dnia dochodzi do zdarzeń, które na zawsze odmienią jej  życie. Ale czy na lepsze? Tego musicie się dowiedzieć już sami. Ja za wiele wam tu nie zdradzę! 

Mamy tu bohaterkę mocno skrzywdzoną przez los. To co ją spotkało, było straszne i niewyobrażalne. Czasem ciężko było to wręcz czytać. Dlatego ta książka nie będzie dla każdego. I dobrze na początku się zastanowić, czy jesteście gotowi na taką lekturę, by później was nie zawiodła. Alexis to dziewczyna, która mimo wszystko jest cudowna, bezdomna, ale jej poświęcenie dla brata jest ogromne. Często odmawia sobie czegoś, by dać to młodszemu chłopcu. Aż serce się ściskało z bólu. Jej życie po wstąpieniu do akademii nie jest wcale lepsze niż w liceum, wręcz gorsze. Ma dwóch  mentorów, którzy chcą jej pomóc w tym ciężkim czasie, to Patro i Achilles. 

To, że kocham mitologię chyba nie muszę wam przypominać, więc gdy tylko zobaczyłam  ten tytuł wiedziałam, że po nią sięgnę. I nie zawiodłam się na niej. To co dostałam w tej historii przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Naprawdę było to coś niesamowitego. Czytało się tę książkę bardzo szybko i płynnie. Choć liczy sobie 500 stron i mamy tu subtelny slow burn, to nie było w niej miejsca na nudę. Całość jest idealnie wyważona, nie znajdziemy tu długich i nic nie wnoszących opisów, wręcz przeciwnie, a dialogi momentami były śmieszne, co dodatkowo rozładowywało napięcie. Autorka zabrała nas do świata, który wciąga od pierwszej strony. A wplecenie do fabuły mitologii, to coś niesamowitego i to kupiło mnie najbardziej. Uwielbiam, gdy autor modyfikuje mit, pod coś nowego, przez co wydaje się to ciekawsze i oryginale. 

Ta książka to prawdziwy rollercoaster emocji. Jeśli szuakcie książki dystopijnej, z nutą magii, ukrytych mocy i oczywiście szczyptą mitologii greckiej - to koniecznie książka dla was. Wciągająca, zachwycająca, miejscami brutalna i ciężka. Jednak mimo wszystko warto się na nią skusić. I co jest w niej najlepsze to minimalizm scen erotycznych! Trochę bałam się, że będzie ich tu ogrom, ale nic takiego nie miało miejsca i te sceny są ze 2 na całe 500 stron książki. Dlatego jeśli nie straszne wam ostrzeżenia dotyczące powieści i jej brutalności, to zanurzcie się do tego dusznego świata. Mnie się podobało. 

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Czwarta strona 

piątek, 12 września 2025

Zrodzona z burzy - Lauryn Hamilton Murray

Zrodzona z burzy - Lauryn Hamilton Murray

 

Początki i końce często nakładają się na siebie. Czy to spokojne, czy bolesne, zawsze pozostawiają ślad


Tytuł:
Zrodzona z burzy

Seria: Storm Weaver (tom 1)
Autor: Lauryn Hamilton Murray
Tłumaczenie: Sylwia Chojnacka
Liczba stron: 399
Liczba rozdziałów: 49 
Gatunek: Literatura młodzieżowa
Bohater:  Blaze
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo: Jaguar
Ocena: 9/10

Dla wielu moje narodziny oznaczały śmierć. Oznaczały utonięcie w deszczu, który przywołałam swoim pierwszym oddechem.

Byłam początkiem, który przyniósł koniec. Tak właśnie mówią Fidranie.

Od dnia swoich narodzin Blaze żyje w cieniu tragedii, która pochłonęła tysiące istnień. Dźwiga też sekret, którego wyjawienie mogłoby ją zniszczyć. Kiedyś była potężna, teraz jej moc ucichła i Blaze nie wie, czy to się kiedykolwiek zmieni.

Gdy wraz z bratem zostaje wciągnięta w bezlitosną walkę o tron imperium, staje przed wyborem: pozostać w ukryciu albo włączyć się do gry, która może ją kosztować wszystko.

Rozgrywka się zaczyna, a na drodze Blaze pojawiają się dwaj niebezpiecznie pociągający mężczyźni — dziedzic korony i tajemniczy zawodnik.

Aby przetrwać w Złotym Pałacu, dziewczyna będzie musiała odzyskać nie tylko swoją siłę, ale i odwagę, by wśród zdrad, intryg i namiętności zawalczyć o własną przyszłość.
(Opis z Lubimy Czytać) 


Narodzinom Blaze towarzyszyła największa burza, jaką kiedykolwiek widziano. Życie straciło wiele ludzi. Od samego początku dziewczyna żyje w cieniu tragedii, mając swój sekret. Kiedyś jej moc była potężna, a teraz ucichła. Czy kiedykolwiek wróci do niej? Teraz  wraz z bratem zostaje wciągnięta do gry o tron imperium, którą może zakończyć się na różne sposoby. Na jej drodze staje dwóch mężczyzn, ale jakie mają zamiary? Blaze będzie musiała wykazać się odwagą i siłą. 

Akcja w tej powieści sprawia, że ani przez chwilę nie będziecie się nudzić podczas lektury. Tu dzieje się tak wiele, że naprawdę czasem serce aż staje, a my czytamy coraz szybciej, by dowiedzieć się co będzie dalej. Podobała mi się kreacja bohaterów, gdzie każdy był różnorodny, nie byli również papierowi, ale każdy miał w sobie to coś, co go definiowało. Blaze jest osobą, która od początku wzbudziła we mnie ciepłe uczucia. Była dobrą przewodniczką po tej historii. 

Zaczynając tę historię miałam ciarki, ale z każdym kolejnym rozdziałem moje serce biło w zastraszającym tempie. Uwielbiam takie historie. Pełne intryg, zwrotów akcji, magii oraz skomplikowanych relacji z dwoma mężczyznami, których prawdziwe intencje pozostają zagadką. 
Autorka wykreowała świat niezwykle oryginalny i immersyjny, z własną historią, magią i politycznymi zagrywkami. Czytając, miałam nieodparte wrażenie, że przeniosłam się do jej wnętrza.
 Choć było tu sporo schematów, czułam się mocno zaangażowana w tę książkę. Bawiłam się wyśmienicie. A końcówka... Sprawiła, że pragnę drugiego tomu na już! Jeśli szukacie książki, która dostarcza wielu emocji, wciąga do swojego świata od pierwszego zdania i trzyma nas w prawdziwym napięciu przez całą swoją objętość, to musicie poznać losy Blaze. Bo kto wie kogo wybierze i czy wszystko skończy się dla niej pomyślnie? Musicie przeczytać i przekonać się na własnej skórze jak fascynująca jest to podróż. To must read dla każdego fana fantasy. 


Współpraca reklamowa z wydawnictwem Jaguar

środa, 10 września 2025

[PREMIEROWO]: Każdym drżącym oddechem - Rebecca Yarros

[PREMIEROWO]: Każdym drżącym oddechem - Rebecca Yarros

 [...]

- Chińczycy patrzą z zazdrością na mur otaczający tego gościa.

- A mnie się wydaje, że nikt nigdy nie próbował go sforsować. Grayson zasłużył na kogoś z buldożerem. - I jeszcze na sto kilo dynamitu albo i atomówkę.



Tytuł: Każdym drżącym oddechem

Seria: Flight & Glory (tom 3)
Autor: Rebecca Yarros 
Tłumaczenie: Joanna Krystyna Radosz 
Liczba stron: 494
Liczba rozdziałów: 35
Gatunek: Literatura obyczajowa romans 
Bohater:  Samantha, Grayson
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo: Must Read 
Ocena: 10/10

NIESPODZIEWANA MIŁOŚĆ, TAJEMNICE I PRZESZŁOŚĆ, OD KTÓREJ TRUDNO UCIEC.

TĘ HISTORIĘ POCHŁONIESZ WRAZ Z KAŻDYM DRŻĄCYM ODDECHEM.

Porucznik Grayson Masters ma jeden cel – ukończyć kurs pilotażu śmigłowców Apache. Musi być maksymalnie skoncentrowany, a jego nowa współlokatorka skutecznie mu to utrudnia. Jej cięty język i niezależność irytują Graysona, ale i przyciągają.

Samantha właśnie została wyrzucona z uczelni i nie powinna odgrzebywać sekretów Graysona, tym bardziej że sama skrywa własne. Nie może się jednak powstrzymać przed próbą zburzenia murów, którymi chłopak się otoczył. Każde takie działanie prowadzi jednak do odkrycia cząstki jej samej – a na to nie jest jeszcze gotowa. Nie ma również pewności, czy da radę zmierzyć się z tym, co kryje przeszłość jej współlokatora.

Żadne z nich nie może sobie teraz pozwolić na uczucie, ale serce nie zawsze chce słuchać głosu rozsądku...
(Opis z Lubimy Czytać) 

[...] Nawet nie wzięłam ze sobą EpiPena - powiedziałam do Graysona. - Został w domku. Jak mogłam o tym nie pomyśleć?
Ścisnął pod stołem moją dłoń.
- Nic się nie martw, ja mam EpiPena.
- Co? Od kiedy?
- Odkąd prawie cię nakarmiłem tamta muffinką orzechowo-bananową. Zamówiłem go przez internet. - Odpadł wzruszając ramionami. 
[...]
Miał EpiPena? Dla mnie? Cholera, teraz i to w nim uwielbiałam.

 Jeden błąd. Tylko tyle wystarczyło, by przyszłość Samanthy legła w gruzach. Wyrzucona ze studiów, bez planu na życie, czuje, że wszystko się dla niej skończyło. Z pomocą przychodzą jej przyjaciele, którzy oferują jej pokój w dużym domu, który wynajmują, a Sam może zacząć nowy rozdział. Nie wie tylko, że mieszkanie pod jednym dachem z przystojnym, tajemniczym Graysonem może aż tak znów zamieszać jej w życiu i sercu. Grayson to chłopak, który kilka lat wcześniej przeżył prawdziwe piekło, a w rodzinnym mieście ma sekret, o jakim nie śniło się nawet jego współlokatorom. Sam jednak ma w sobie to coś, co sprawia, że chłopak się otwiera, pragnie zacząć żyć, a nie tylko egzystować, jak było to przez te pięć lat. Ale wtedy dzieje się coś, co burzy te piękną bańkę. Co stanie się wtedy z powoli rodzącym się uczuciem między Graysonem, a Samanthą? 

No powiem wam, że autorka umiała nas tu porządnie rozemocjonować. To co tutaj nam zafundowała... Nie mogłam uwierzyć i choć domyślałam się, że tak będzie, to bolało mnie to i tak ogromnie! Halo, jak tak można w ogóle! Tak bardzo było mi żal Samanthy, chciało mi się płakać za każdym razem, gdy były TAKIE sceny. A do tego jedna z sióstr Graysona... no nie! Koleżanka ewidentnie mi nie podpasowała. Zachowywała się tak, jakby Grayson nie miał prawa zacząć żyć, być szczęśliwym, zakochać się i stworzyć coś nowego. Ona była w przeszłości całą sobą i denerwowała mnie okrutnie. A ja mocno kibicowałam naszej dwójce cudnych bohaterów. Ale czy to przyniosło efekt? Musicie sami się dowiedzieć!

 Nie chcę Wam tu za dużo zdradzać, bo naprawdę tu tak wiele się dzieje. Nie ma czasu na nudę, ani przez chwilę. Książka liczy sobie prawie 500 stron, a emocji, zwrotów akcji nie można jej odmówić. Nawet nie wiem kiedy minęły mi te strony. I cieszę się, że wraz z Patrycją czytałyśmy ją razem i mogłyśmy wymieniać się komentarzami na każdym etapie czytania, bo bym zwariowała, serio. Żałuję, że nie mogę wam powiedzieć, co i jak, ale to nie miałoby sensu ;D Musicie sami odkryć, co wzbudziło we mnie tyle emocji ;D 

To historia piękna, wzruszająca, ale też momentami trudna. Współczułam Graysonowi tego, że musiał stanąć przed tak trudnym wyborem. To było straszne, ale myślę, że wszystkim potrzebne. To książka o stawianiu siebie na pierwszym miejscu, o nauce siebie na nowo, o pięknym rozwijającym się uczuciu dwojga pokiereszowanych ludzi. To powieść, która zapada w serce i nie chce się wyprowadzić z głowy. Nawet teraz po tygodniu od jej skończenia, mam w sobie mnóstwo emocji, które nie wiem jak rozładować. To wspaniała, wciągająca, chwytająca za serce opowieść, którą warto poznać. Cała seria zasługuje na najwyższe oceny! To prawdziwy literacki majstersztyk. Polecam z całego serca każdemu, kto szuka prawdziwych emocji.

Współpraca reklamowa z wydawnictwem Must Read

poniedziałek, 8 września 2025

W twoim płomieniu - Jennifer L. Armentrout

W twoim płomieniu - Jennifer L. Armentrout

 


Tytuł: W twoim płomieniu

Seria: Zaczekaj na mnie (Tom 8)
Autor: Jennifer L. Armentrout 
Tłumaczenie:  Paweł Wolak
Liczba stron: 413
Liczba rozdziałów: 34 
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Bohater:  Jillian, Brock
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo:  Akurat
Ocena: 10/10

Ta książka świeci niesamowitym blaskiem do ostatniej strony i jeszcze dłużej… W ciągu zaledwie kilku godzin cały świat Jillian Limy legł w gruzach.. Tego samego wieczoru Brock „Bestia“ Mitchell złamał jej serce, a nieznajomy mężczyzna z pistoletem w ręce nieodwracalnie odmienił jej życie. Dopiero po sześciu latach Jillian jest gotowa zerwać z przeszłością pełną bólu żalu. Podejmuje pracę w prowadzonej przez ojca akademii sztuk walk i wybiera się na pierwszą randkę od czasu poprzedniego związku, który okazał się katastrofą. Jest zdeterminowana, żeby zacząć wszystko od nowa…
(Opis z Lubimy Czytać)


Kilka lat temu świat Jillian legł w gruzach. Chłopak, którego mocno kochała złamał jej serce, a w skutek przewrotnego losu utraciła dotychczasowe życie. Teraz sześć lat później za namową taty podejmuje pracę w prowadzonej przez niego akademii sztuk walki. Przełamuje się i wybiera się na pierwszą od dłuższego czasu randkę. Jednak los znów z niej drwi, stawiając na jej drodze mężczyznę, którego myślała już nigdy nie zobaczyć. Czy ta historia ma szansę na szczęśliwe zakończenie? Czy istnieje coś takiego jak druga szansa? 

Jillian i Brock to dwie tak różne osobowości, ale równie mocno pokiereszowane przez życie. Ich wspólna praca, spotkanie po latach to jak cios znów w to pęknięte serce Jillian. Tak bardzo było mi jej szkoda. A z drugiej strony mocno im kibicowałam. Choć czasem zastanawiałam się co kieruje Brockiem i jakie ma intencje, to w ogólnym rozrachunku, przemówiła do mnie ta postać. Zmienił się, dorósł i stał się naprawdę fajnym facetem. 

Autorka po raz kolejny pokazuje nam, że miłość może być silniejsza niż wszystkie inne przeciwności losu. To opowieść o drugich szansach, straconych momentach, pełna bólu i cierpienia. Ale nie zabraknie tu szybszego bicia serca, uroczych momentów, które sprawią, że uśmiech zagości czytelnikowi na twarzy. Jennifer kolejny raz daje nam bohaterów z krwi i kości, prawdziwych ze swoimi demonami przeszłości, którzy wiele przeszli. Pokazuje nam, jak cudowna jest przyjaźń i wsparcie. To świetna, wciągająca, otulająca historia, którą warto poznać. Każdy tom tej niesamowitej serii, to opowieść o innych bohaterach, ale przeczytajcie je wszystkie. Są cudowne. Ja jak zwykle jestem oczarowana tą książką, jak i całą serią. Lata temu ją rozpoczęłam i ta miłość trwa do dziś. Polecam wam całym sercem. 

Współpraca reklamowa z wydawnictwem akurat 

środa, 3 września 2025

Smak dubajskiej czekolady - Krystyna Mirek

Smak dubajskiej czekolady - Krystyna Mirek

Cza­sem lepiej nie mieszać w przeszłości. Nie warto wyciągać stamtąd historii, ktire już powinny zostać zapomniane. Przecież to właśnie przez nie człowiek potrafi się rozbić na kawałki drugi raz



Tytuł: Smak dubajskiej czekolady 

Seria: 

Autor: Krystyna Mirek 

Tłumaczenie: 

Gatunek: Literatura obyczajowa, romans 

Bohaterowie: Hania, Oliwia, Radek, Oskar 

Narracja: Trzecioosobowa 

Liczba stron: 

Liczba rozdziałów: 

Wydawnictwo: Luna 

Ocena: 8/10


Co może się wydarzyć w pociągu? Zaskakująco dużo – zwłaszcza jeśli w kieszeni masz dubajską czekoladę, a naprzeciwko siada… twój były mąż.

Hania i Radek nie widzieli się od lat. Rozwiedzeni, poranieni, zamknięci w swoich nowych życiach. Los – a może przeznaczenie? – posadził ich naprzeciwko siebie w zwykłym pociągu. W ręku Hani: tabliczka czekolady, prezent na nowy początek. W oczach Radka – tysiące pytań bez odpowiedzi.

Gdy pociąg się zatrzymuje, coś się budzi. Wspomnienia, żal, niewypowiedziane słowa... i czułość, która jeszcze nie wygasła.

W tym samym wagonie Oliwia wpada na Oskara – dosłownie. Ona szuka emocji, on wierzy tylko w rozum. Ale wystarczy jedno spojrzenie, by zapaliła się iskra, której nikt się nie spodziewał.

Smak dubajskiej czekolady to opowieść o tym, że nigdy nie jest za późno, by spróbować jeszcze raz. Że miłość – nawet jeśli zagubiona – potrafi odnaleźć drogę. I że czasem trzeba odważyć się na nowy początek... nawet jeśli będzie bolało.

Bo życie potrafi zaskoczyć. Wystarczy dać mu szansę.

(Opis z lubimy czytać)

(...) Ale jednej tylko rzeczy żaden człowiek nie może uczynić samodzielnie. Nie może dać sobie życia. Do tego potrzebny jest ktoś, kto czasem płaci za ofiarowanie tego daru wysoką cenę.

Miałam ogromną ochotę na te książkę, więc gdy tylko nadarzyła się okazja nie czekałam i sięgnęłam po tę książkę. 

Podróż pociągiem czasami może zaskoczyć. Dla Hani i Radka stała się ponownym spotkaniem byłych małżonków, którzy na nowo muszą zmierzyć się  z przeszłością zmieszaną z teraźniejszością. Dla Oliwii i Oskara to początek czegoś nowego - ich pierwsze spotkanie, na którym coś kliknęło. Cztery różne osoby, cztery niepowtarzalne historie, cztery serca, które pragną kochać i być kochanym. Jak potoczą się ich losy? 

Mamy tu narrację w trzeciej osobie, za którą nie przepadam i mamy czterech bohaterów. Każde z nich ma swoją historię do opowiedzenia. Na całe szczęście, autorka ma lekki i przyjemny styl pisania, więc książka wciągnęła mnie niemal od pierwszej strony. Mimo moich początkowych zawirowań z bohaterami, polubiłam ich, kibicowałam im mocno i zżyłam się w jakimś stopniu z nimi. 

Jest to powieść obyczajowa o drugich szansach, i niedopowiedzeniach, sekretach, o poszukiwaniu siebie, o trudach dnia codziennego. To historia, przy której może polecieć wam łza. "Smak dubajskiej czekolady" to idealny tytuł do tej slodko-gorzkiej historii. Bo nie zawsze w życiu układa się idealnie, bo nie zawsze jest słodko i uroczo, a czasem wręcz odwrotnie. To ciepła, otulająca powieść, idealna na długie jesienne wieczory, dla wszystkich tych, którzy wierzą, że na miłości i drugie szansę nigdy nie jest za późno.   Mnie przypadła do gustu. Polecam wam serdecznie. 


Współpraca reklamowa 

poniedziałek, 1 września 2025

Awangarda - K.N. Haner [PATRONAT]

Awangarda - K.N. Haner [PATRONAT]

 Życie w iluzji było piękne, ale to jednak tylko iluzja. Gdy bańka pryska, a prawda wychodzi na jaw, ciężko się po tym podnieść. A ja z jednego bagna wpadałam w jeszcze gorsze.



T
ytuł
: Awangarda

Seria: 
Autor: K.N.Haner
Tłumaczenie: 
Liczba stron: 
Liczba rozdziałów: 
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Bohater: Ava, Santiago 
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo:  Editio Red
Ocena: 10/10 

Ava Sackler nie zaprząta sobie głowy problemami. Została wychowana przez matkę, która wpoiła jej, że kobieta ma być jedynie ozdobą u boku bogatego mężczyzny - i właśnie takiego kandydata na męża jej znajduje. Obrzydliwie zamożny Roger Walton nie wyjawia, czym się zajmuje, a Ava udaje, że nie widzi, że pieniądze, które wydaje z konta narzeczonego, pochodzą z nie do końca legalnych źródeł. Sielanka kończy się w chwili, gdy Roger prawie traci życie w strzelaninie, a do Avy zgłasza się jego wspólnik i oznajmia, że dziewczyna musi przejąć obowiązki menadżera ekskluzywnego nowojorskiego klubu Awangarda.

Co weekend jego próg przekraczają najbogatsi i najbardziej wpływowi ludzie. Oczekują tylko jednego: indywidualnych zasad. Ava ma do czynienia z ludźmi, z którymi wcześniej nie chciałaby nawet przebywać w jednym pomieszczeniu. To bardzo niebezpieczne towarzystwo, a przewodzi mu Santiago Torres, któremu atrakcyjna menadżerka od razu wpada w oko. I to może być jedyne światełko w ciemnym tunelu prowadzącym w coraz to mroczniejsze zakamarki dzielnic zamieszkanych przez nowojorskie elity.

Niczego nieświadoma Ava wkracza w świat mrocznych pragnień, wybujałych fantazji i ludzi, którzy myślą, że za odpowiednią kwotę mogą kupić dosłownie wszystko. Nawet ją.
Książka dla czytelników powyżej osiemnastego roku życia.
(Opis z lubimy czytać)

Po książki Kasi sięgam w ciemno i wiem, że się nie zawiodę. Jak było tym razem?

Zacznijmy sobie dziś od okładki, która przyciąga wzrok, jest wyrazista i świetna. A dodatkowo w środku znajdziemy fajną czcionkę, która umożliwi nam szybkie czytanie.

Styl autorki jest lekki, przyjemny. Nie ma tu zbędnego lania wody. 

Akcja powieści nie wlecze się, jest świetnie wyważona, przez co czytamy historię z zapartym tchem i jak najszybciej chcemy widzieć co wydarzy się kolejne. 

Ava to dziewczyna wychowana przez matkę na osobę, która musi mieć bogatego męża, nie pracować i być po prostu dobrze ustawiona. Na jednej z imprez poznaje Rogera. Od razu wpada mu w oko. Mężczyzna jest starszy, ale jest dobrze sytuowany, a Ava nie musi za wiele się starać, by zyskać jego przychylność. Ich życie jest wręcz idealne. Drogie ubrania, wycieczki. Ale bańka pryska szybciej niż możnaby się tego spodziewać. Ava musi zawalczyć o siebie. Na jej drodze staje Santiago, bezwzględny biznesmen, który ma też szemrane interesy. Teraz Ava będzie musiała komuś zaufać, by nie stracić życia. Ale co się wydarzy?

Ava to świetna postać, nie denerwowała mnie swoim zachowaniem, wręcz jej współczułam. Została brutalnie wciągnięta do świata o jakim nie miała pojęcia i musiała się odnaleźć. Jest zagubiona, przerażona, a problemy tylko się piętrzą. Jednak radzi sobie świetnie. To mądra, waleczna kobieta. 

Santiago to typ spod ciemnej gwiazdy, groźny, postawny i przystojny. No nie powiem byłam nim zaintrygowana 😈 a jego życie... Jest skomplikowane muszę wam powiedzieć, naprawdę. 

Kasia to umie w zakończenia! No tego to się nie spodziewałam i czytałam z otwartą buzią i myślałam, gdzie mam resztę stron! No halo! Tak nie można! Ja jestem rozdarta. Serio. Nie wiem co ze sobą teraz zrobić! To było naprawdę cudowne, mocne. Taki klimat mroczny, szemrane interesy, świat niebezpieczny, taka gęsta aż atmosfera. A przy tym czytało się lekko i przyjemnie. To książka, która zostawi was z rana w sercu, która sprawi, że długo nie będziecie mogli spać. To historia, która wciąga od pierwszej do ostatniej strony. Warto ją poznać.

Jeśli lubicie klimaty mafijne, tajemnice, kłamstwa, gry, silną bohaterkę, wyraziste postaci to jest to idealna lektura dla was. Nie bójcie się mimo iż jest spicy nie znajdziecie tu dużo opisów scen 18+. Nie przysłaniają fabuły i to jest tu najfajniejsze. Bardzo podobała mi się ta historia i już nie mogę się doczekać, aż sięgnę po kontynuację. To cudowna książka na chwilę relaksu, serio przeczytacie ją wmig. Polecam całym sercem.

Współpraca reklamowa z editio Red 

Szukaj na tym blogu

Copyright © Z miłości do książek , Blogger