piątek, 30 października 2020

Syn mafii - Samanta Louis

Syn mafii - Samanta Louis

[...] Nauczyłam się płakać w milczeniu, znosić ból gdy pęka serce, lecz tym razem wiedząc, że on jest obok, pozwoliłam sobie na rzewny płacz, byleby tylko pokazać mu, jak strasznie cierpiałam przez to, co mi zrobił.


 


Tytuł: Syn mafii

Seria:  The Castello family (tom 1)
Autor: Samanta Louis
Tłumaczenie: -
Liczba stron: 238
Liczba rozdziałów: 26
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Bohater: Audrey,Salvatore
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo: WasPos
Data premiery: 24.03.2020

Ocena: 10/10
Autorka bestsellera na rynku wydawniczym - "Breaking rules. Gra rozpoczęta" - w zupełnie nowej odsłonie!
Miłość. Tajemnica. Zdrada. Śmierć.
Salvatore Costello, dziedzic najbardziej wpływowej rodziny mafijnej, wraca do Nowego Jorku, aby przejąć stołek po nieżyjącym ojcu. Poniekąd, ponieważ jest jeszcze coś, czego pragnie równie mocno - Audrey Davis, kobieta strzegąca tajemnicy, która połączy nowojorską Cosa Nostrę z sycylijską mafią.

Kiedy Sal pojawia się w klubie swojego kuzyna, aktualnie pełniącego funkcję bossa rodziny Costello, spotyka tam Audrey. Kobieta ma słabość do Salvatorego, ponieważ osiem lat wcześniej, kiedy dopiero wkraczali w dorosłość, darzyła go wielkim uczuciem. Niestety ich drogi niespodziewanie się rozeszły. Życie Audrey u boku Lorenza nie należy do łatwych. Socjopatyczny capo traktuje kobietę jak swoją własność, chociaż ta nie należy do niego, nie stroni też od przemocy. Nie ma pojęcia, że wkrótce przyjdzie mu za to zapłacić.

Gdy Audrey trafia do rezydencji Costello, rozpoczyna się gra o władzę, w której dziewczyna staje się znaczącym pionkiem. Sal, aby odzyskać ukochaną i na nowo ją w sobie rozkochać, jest w stanie zrobić wszystko, jednak nie może zapomnieć o tym, jak ważną osobistością jest w półświatku.

Z tego starcia nikt nie wyjdzie cało. Czy jesteś gotowy, by wejść do świata pozbawionego wszelkich skrupułów i granic.
(Opis z Lubimy Czytać) 


Tam, gdzie jest cicho, po kątach czai się zło.


 Salvatore to bezwzględny, pewny siebie mężczyzna. Przyjeżdża do Nowego Jorku, by odzyskać to co należy do niego. By odzyskać swoje dziedzictwo. Jednak jest jeszcze coś, a raczej ktoś, kogo spróbuje odzyskać. Audrey, z którą kilka lat temu połączył go romans. Kobieta sprawiła, że od tego czasu nie może o niej zapomnieć. Ich drogi rozeszły się, nie udało im się wspólnie uciec, ale ona ma coś co należy do niego. Coś czego usilnie strzeże. By osiągnąć swój cel Salvatore nie cofnie się przed niczym, ale czy ma szansę na dobre zakończenie? 

Audrey od kilku lat pracuje u Lorenzo, z którym łączy ją również romans. Mimo iż mężczyzna uważa, że kobieta jest jego własnością, ona ciągle ma w sercu tylko jednego mężczyznę. Osiem długich lat musiała żyć bez niego, wystawiona w dniu, w którym mieli rozpocząć nowe, lepsze życie. Gdy ten pojawia się w klubie, Audrey zdaje sobie sprawę, że teraz zaczną się kłopoty. Co takiego się wydarzy? 

Styl autorki znam i nadal do mnie przemawia. Pisze ona lekko, przyjemnie. Nie ma zbędnego lania wody, by zapchać fabułę. Dialogi są naturalne, a sceny 18+ zrobione ze smakiem, które stanowią dodatek i nie przysłaniają całej fabuły. 

Akcja toczy się swoim rytmem, które nie wlecze się ani nie pędzi. Jest idealnie wywarzone. Nie pogubimy się w wydarzeniach, ponieważ wszystko łączy się ze sobą w spójną całość. 

Okładka jest ładna i pasuje do treści książki. W środku znajdziemy podział na rozdziały z perspektywy obojga bohaterów, więc z łatwością wcielimy się w każdego z nich, poznając ich. 

Kolejna książka o mafii, która okazała się być naprawdę dobra. W końcu nie skupiamy się na samych rozterkach bohaterów, ale poznajemy strukturę organizacyjną, co było naprawdę ciekawym i fajnym zabiegiem. Z kolei bohaterowie to nie ciepłe kluchy. Salvatore staje się bezwzględnym mafioso i nie ulega magicznemu wpływowi jakim jest powrót jego dawnej kochanki. Nie przechodzi zmiany z groźnego pitbulla, na potulnego baranka. I to również mi się podobało. 

Z kolei Audrey nie daje sobie w kaszę dmuchać i rozstawiać się po kątach. Potrafi postawić się capo, co może jest ryzykowne, ale urzekła mnie tym. To, że coś do niego czuje od wielu lat nie sprawia, że staje się uległa. Ma swoje zdanie i tego się trzyma. 

To dobrze przemyślana powieść, która dostarczy nam naprawdę wielu emocji. Dodatkowym plusem jest jej różnorodność w tym książkowym świecie zdominowanym ostatnimi czasy przez mafię. Książka bardzo mi się podobała, a zakończenie zostawiło we mnie taki szok, że już nie mogę doczekać się, aż sięgnę po drugi tom. 

Jeśli jeszcze nie czytaliście tej powieści, koniecznie to nadróbcie. Warto! Polecam Wam serdecznie!

[…] spojrzałam w lodowate, tak bardzo przeze mnie kochane oczy.
On tam naprawdę był.
Mój Salvatore, mój Sal, mój Costello.
Moja miłość, moja nadzieja, moja wolność.

czwartek, 29 października 2020

Uratuj mnie - Anna Bellon

Uratuj mnie - Anna Bellon


W czytaniu najlepsze jest to, że przestajesz żyć swoim życiem, a zaczynasz żyć życiem bohaterów.


Tytuł: 
Uratuj mnie

Seria:  The last Regret
Autor: Anna Bellon
Tłumaczenie:  -
Liczba stron: 336
Liczba rozdziałów: 42
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Bohater: Maia,Kyler
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo: Szósty zmysł 
Data premiery: 07.10.2020

Ocena: 10/10

Pierwszy tom bestsellerowej serii, którą pokochały tysiące czytelniczek

Anna Bellon stworzyła historię, która wywołuje łzy i porusza serce. Pełna emocji opowieść, która swoim muzycznym rytmem wciąga od pierwszych stron.

Maia po śmierci brata nie jest już tą samą dziewczyną. Przy zdrowych zmysłach utrzymuje ją tylko to, co kiedyś oboje tak bardzo kochali – muzyka i rodzice, którzy nie chcą stracić jedynego dziecka, jakie im zostało.

Kyler nigdzie nie zagrzewa miejsca na dłużej. Na dodatek nigdy nie jest w niczym wystarczająco dobry, by zadowolić swojego ojca. Gdy po raz kolejny się przeprowadza, tym razem do Pittsburgha, odlicza dni, aby wrócić do rodzinnego miasta i zamieszkać z dala od rodziców. Aż do dnia, w którym poznaje Maię.

Czy Maia dopuści do siebie Kylera, gdy odtrąciła wszystkich wokół? I czy połączy ich tylko przyjaźń?

"Uratuj mnie" to pierwsza część serii o zespole rockowym The Last Regret, który podbił serca tysięcy fanów.

(Opis z Lubimy Czytać) 


Umierać od środka to zgubić elementy układanki, która kiedyś była całością.


 Maia po śmierci ukochanego brata stała się wycofana, zamknięta w sobie. Prócz rodziny nie rozmawiała z nikim. Boi się przywiązywać, bo boi się stracić znów osobę, na której zacznie jej zależeć. Na przerwach przesiaduje albo w bibliotece, albo w sali muzycznej. Tam pewnego dnia zastaje ją chłopak, który nie dawno przeniósł się do jej liceum. Chłopak powoli przedziera się przez mur jaki zbudowała wokół siebie Maia, ale czy to wystarczy? Czy otworzy się na nową przyjaźń? 

Kyler to chłopak, który co chwilę się przeprowadza. Praca ojca choć mogłaby być stabilna, jest rozwiana po całym kraju. Chłopak jest tym wszystkim zmęczony, a już najbardziej tym, jak ojciec traktuje jego i matkę. Poznanie Mai wpływa na niego. W końcu czuje, że gdzieś przynależy. Ale czy to nie zostanie mu odebrane? 

Styl autorki jest lekki, przyjemny. Czyta się szybko, a wydarzenia i emocje są wprost namacalne. Nie znajdziemy tu trudnych słów, lania wody, czy scen 18+. Wszystko jest idealnie zaplanowane, wydarzenia łączą się ze sobą w spójną całość, w której się nie zgubimy. 

Okładka jest ładna i pasuje do treści. W środku znajdziemy podział na rozdziały z perspektywy obojga bohaterów, więc z łatwością możemy ich poznać. 

Autorka w swojej powieści zawarła coś trudnego. Żałoba czasem trwa długo, a ktoś kto był całym światem, nagle znika zostawiając w sercu i duszy ogromną pustkę, którą nie łatwo jest naprawić. Maia straciła brata, będąc tak naprawdę jeszcze dzieckiem. Musiała zmierzyć się z traumą, z koszmarami sennymi. Jedni przechodzą coś łatwiej, inni po prostu sobie z tym nie radzą. Boją się ponownego opuszczenia przez bliską osobę. Dla niej jedynym rozwiązaniem było zamknąć się na wszystko. Tylko muzyka trzymała dziewczynę, można powiedzieć, przy życiu. 

Kyler z kolei był dzieckiem, które rodzic, w tym wypadku ojciec, chciał ukształtować na swój wzór i podobieństwo. Ma iść na studia. Ma się dobrze uczyć. Ma dawać przykład. Ale Kyler jest osobną jednostką, kimś kto czuje, kto ma swoje pasje i marzenia. I chce je spełniać. 

To piękna, pełna bólu, cierpienia, nauki ufania drugiej osobie i prób przyjaźni, miłości. To książka, którą pochłania się w momencie. Emocje wyzierają z każdej strony, sprawiając, że czytelnik ma ochotę płatać, ale i się uśmiechać. To wszystko zamknięte w ponad 300 stronach, gwarantuje nam, świetną lekturę na chłodne wieczory. Podobała mi się kreacja bohaterów, ich świata. A przede wszystkim znajdziemy tu młodych muzyków, starających się coś osiągnąć. Dodatkowym plusem są teksty piosenek, z których bije mądrość, dojrzałość, cierpienie, ale i nadzieja. Nadzieja na lepsze jutro. 

Serdecznie Wam polecam. 

Bo przyjaciele, nie są tylko od pocieszania, gdy użalasz się nad sobą. Są od kopnięcia cię w tyłek, kiedy chcesz się poddać.

Dziękuję Wydawnictwu za możliwość przeczytania

poniedziałek, 26 października 2020

Najgłośniej krzyczy serce - Martyna Senator

Najgłośniej krzyczy serce - Martyna Senator

 

Taniec sprawiał mi ogromną radość. Wyciszał i przynosił duchowe ukojenie. Za każdym razem, gdy dawałam się porwać muzyce, pozbywałam się negatywnych emocji i uciążliwych myśli, które krępowały mój umysł.
Rozkoszowałam się słodkim smakiem wolności. Oddychałam głębiej i swobodniej. Wzbijałam się coraz wyżej i wyżej. Dotykałam nieba, szybowałam wśród gwiazd... A kiedy piosenka dobiegała końca, wracałam na ziemię, przepełniona niewyobrażalną radością i uczuciem spełnienia.


Tytuł: Najgłośniej krzyczy serce

Seria:  -
Autor: Martyna Senator
Tłumaczenie:  -
Liczba stron: 400
Liczba rozdziałów: 22
Gatunek: Literatura młodzieżowa
Bohater: Nina, Kacper
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data premiery: 02.09.2020
Ocena: 10/10 

Martyna Senator, ulubiona autorka nastolatków i młodych dorosłych, stworzyła powieść, o której będziecie pamiętać przez długie tygodnie. Nina jest młodą i wrażliwą dziewczyną, a ponad wszystko kocha taniec. Jej na pozór idealne życie z dnia na dzień zamienia się w koszmar. Kacper próbuje wmieszać się w tłum i zniknąć. Kiedyś miał wszystko, teraz za wszelką cenę chce po prostu przetrwać. Ta poruszająca książka o gniewie, nieuzasadnionej nienawiści, przemocy w szkole i hejcie. Otwiera oczy na zdarzenia, które mogą dotyczyć każdego z nas. Zdarzenia, o których trudno będzie zapomnieć.
(Opis z Lubimy Czytać) 

Bo ból nie zawsze wiąże się z krzykiem czy płaczem. Czasami przybiera formę cichej rozpaczy, która można dostrzec jedynie w zasnutych smutkiem oczach.

Kacper to dobry chłopak, jednak złamany przez życie. Dba o swojego młodszego brata za cenę swojego przyszłego życia. Wtapia się w tłum, nie zwraca na siebie uwagi. Przez to, że powtarza klasę, uważany jest za łobuza, który się nie uczy, mrocznego, a jednak cichego. Gdy nauczycielka proponuje Kacprowi pomoc w postaci korepetycji z Niną, ten nie wykazuje zbytniej chęci do współpracy. Jednak z każdym dniem okazuje się, że dobra uczennica, też może mieć problemy. Co się stanie gdy Kacper stanie w jej obronie? 
Nina to spokojna dziewczyna. Uczy się dobrze, a jej największą pasją jest taniec, w którym jest wyśmienita. Niestety życie nie zawsze bywa łatwe, a i na dobrych spada piętno, które odbija się na psychice i samoakceptacji. Hejt, przemoc, nienawiść mieszają się ze sobą, sprawiając, że nic już nie będzie jak dawniej. 

Styl autorki jest lekki. Czyta się szybko. Nie mamy tutaj zbędnych opisów, dialogi są naturalne. 
Akcja zazębia się ze sobą tworząc całość, przez co nie pogubimy się w wydarzeniach. 
Okładka jest ładna. W środku znajdziemy podział na rozdziały, z perspektywy obojgu bohaterów, przez co możemy ich dobrze poznać. 

Dawno nie czytałam tak przerażającej książki. To co tutaj się działo, sprawiało, że łzy leciały mi po policzkach. A mając świadomość, że takie rzeczy dzieją się naprawdę w szkołach, byłam zła i w totalnym szoku. 
Hejt w dzisiejszych czasach, jest czymś "normalnym" i na porządku dziennym. Ale nie tak powinien wyglądać świat, gdzie nienawiść i prześladowanie stają się czyjąś codziennością. Czymś z czym musi sobie radzić młody człowiek. Nikt nie jest wystarczająco silny, by to przetrwać. 
Najbardziej przerażające jest w tym to, do czego taki hejter jest w stanie się posunąć, gdy ktoś stanie w obronie tego słabszego. Ja po prostu czytałam niekiedy z otwartą buzią. Co jeszcze mnie najbardziej dobiło? Że nauczyciele są bierni, nie robią nic, a gdy uczeń zwraca się z prośbą o pomoc zamiatają pod dywan i wytykają błąd. Bo ubrałaś się nie tak. I jak później kobieta w obliczu np gwałtu ma nie czuć się winną? Bo przecież go sprowokowałam. I to wszystko robią niektórzy nauczyciele, wpajają dzieciakowi winę za nie takie zachowanie, za prowokację. Nie mówię, że wszyscy tacy są, ale tutaj taki był przykład i do tego chciałam się odnieść. 
W tej powieści jest tak wiele emocji, cierpienia, bólu, strachu, ale nie zabraknie też pięknych uczuć, przyjaźni czy miłości. Książka jest idealna i dla młodzieży i dla rodziców. Dla młodzieży, by nie bali się rozmawiać z rodzicami w takich przypadkach, by szli do nauczycieli i walczyli o swoje dobre samopoczucie w szkole, bo tacy hejterzy nie są bezkarni. Dla rodziców, by wspierali dzieci i bardziej wnikali w zły humor, smutek dziecka, bo może coś ukrywa, zakłada maskę, by ich nie martwić. 
To świetna powieść i wiem, że sięgnę po inne powieści autorki, bo zakochałam się w kreacji bohaterów, w uczuciach jakie opisuje. Polecam Wam z całego serca tę książkę. 

- Uwielbiam się w tobie gubić - wyznaje cicho. - Zawsze gdy wracam do rzeczywistości, czuję się silniejsza. I dużo bardziej kompletna. Tak jakbym za każdym razem odnajdywała w tobie jakąś brakującą cząstkę siebie.

Dziękuję dziewczynom z W oceanie słów, za tak piękny prezent urodzinowy, który dostarczył mi wielu emocji ♥ 

piątek, 23 października 2020

Bentley - MelanieMoreland

Bentley - MelanieMoreland


Przestań poświęcać życie na czekanie na kogoś, kto od ciebie odszedł. [...]


  


Tytuł: Bentley

Seria:  Prywatne imperium (Tom 1)
Autor: Melanie Moreland
Tłumaczenie: Sylwia Chojnacka
Liczba stron: 320
Liczba rozdziałów: 19
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Bohater: Bentley, Emmy
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo: Editio Red
Data premiery: 08.09.2020
Ocena: 9/10

Trzech młodych mężczyzn spotyka się na uniwersytecie, gdzie rodzi się między nimi przyjaźń na całe życie. Ich przeszłość wpływa na to, jacy są teraz, ale to teraźniejszość kształtuje ich przyszłość.
Co się stanie, jeśli każdy z nich spotka tę jedyną osobę, która jest mu przeznaczona? Czy będą potrafili zwalczyć uczucia i odejść? A może jednak złamią się i poznają słodką agonię, jaką jest miłość?
*
Bentley.
Lider grupy. Spięty, formalny i chłodny. Sztywny i nielubiący zmian, zawsze podążający tą samą ścieżką. Aż do dnia, gdy wpadł na nią. Nie zdawał sobie sprawy, jak bardzo był samotny w świecie interesów. To był świat, w którym czuł się dobrze, wiedział, kiedy i jaką decyzję podjąć. Ale pieniądze nie zapewnią mu pełni szczęścia...
*
Emmy.
Ona wnosi do życia Bentleya spontaniczność i światło. Jej świat różni się całkowicie od jego świata, a mimo to mężczyzna nie potrafi kontrolować pożądania, które ona w nim wzbudza. Nie potrafi też wyjaśnić, że pragnie się nią opiekować, ani wyznać, jak się przy niej czuje. Szczęśliwy. Kochany.
*
Tłem uczucia Emmy i Bentleya są interesy i ogromne pieniądze. A finanse to często niebezpieczeństwo i problemy...
(Opis z Lubimy Czytać) 



   [...] Prawda jest taka, że nigdy nie będę radzić sobie ze światłem z taką łatwością jak inni ludzie. [...] 

   Bentley to szef prężnie rozwijającej się firmy, którą od postaw założył ze swoimi przyjaciółmi. Razem stanowią świetnych kompanów nie tylko w interesach. Bentley składa wnioski na przetargi o ziemię sąsiadującą z jego działką. Chce tam wybudować coś, co będzie stanowić jego spuściznę, jego dumę i pozostawi ślad po jego życiu. Jednak ktoś te przetargi wygrywa, a on nie ma na to wpływu, że traci coś, co miało być jego. Dodatkowo jest śledzony i dostaje listy z pogróżkami. Gdy na jego drodze staje piękna Emmy, mężczyzna traci dla niej głowę. Ale czy to odpowiedzialne w tej sytuacji?
   Emmy to dziewczyna, która studiuje i dorywczo pracuje w kawiarni, nad którą mieszka. Warunki mieszkaniowe nie są zbyt korzystne, ale tylko na takie może sobie pozwolić. W jej życiu jedyną rodziną są przyjaciółki. Dlatego gdy poznaje Bentleya, jest nim oczarowana. Wprowadza do jego życia światło. Ale czy poradzi sobie z jego problemami? 

   Styl autorki jest lekki. Nie ma zbędnego lania wody, dialogi są naturalne, nie wymuszone. 
   Akcja powieści toczy się swoim rytmem, które nie pędzi, ani się nie wlecze. Wszystko łączy się ze sobą w całość, więc nie pogubimy się w wydarzeniach. 
  Okładka bardzo mi się podoba. W środku mamy podział na rozdziały z obu perspektyw, więc z łatwością możemy poznać bohaterów. 

  Bentley nie jest jak wpływowi biznesmeni. Jest bezwzględny w swojej pracy, wymaga wiele, jednak poza pracą, nie jest żigolakiem. Gdy spotyka na swojej drodze Emmy i zaczyna ją poznawać jest dla niej dobry. Nie wywyższa się, nie robi jej przykrości. Uczy się kochać i być kochany. To było coś pięknego. 
   Autorka mimo pięknych uczuć pokazuje jak bogactwo może zaślepić innych. Jak chęć posiadania więcej, bycia lepszym od drugiego wpływa na zachowanie i decyzje. Ktoś komu da się palec, zeżarłby drugiego w całości, chcąc więcej i więcej. Pieniądze zaślepiają i stanowią pokusę do różnych uzależnień.  To przerażające, ale jakże prawdziwe.
   Powieść podobała mi się i z pewnością sięgnę po kolejne tomy. Chcę się przekonać, czy pozostała dwójka spokojnych mężczyzn ma szansę na szczęście. I to właśnie mnie urzekło. Że Bentley nie był aroganckim dupkiem, ale spokojnym facetem, którego łatwo polubić. Czasem potrzeba takich bohaterów, w  przesyconym testosteronem świecie książkowych dupków.
    Polecam Wam serdecznie!

Może on potrzebował więcej śmiechu. Może w cale nie potrzebował blichtru i splendoru, ale kogoś, kto go uszczęśliwi. 

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu

środa, 21 października 2020

Landon & Shay. Tom 2 - Brittainy C. Cherry

Landon & Shay. Tom 2 - Brittainy C. Cherry


Im starsza będziesz, tym łatwiej ci będzie zrozumieć, że przyjaźni nie zawsze pisana jest długowieczność. 



 Tytuł: Landon & Shay 

Seria:  L&S Duet (Tom 2)
Autor: Brittainy C. Cherry
Tłumaczenie:  Katarzyna Agnieszka Dyrek
Liczba stron: 400
Liczba rozdziałów: 38
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Bohater: Landon, Shay
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo: Filia
Data premiery: 23.09.2020
Ocena: 10/10 

Dawno temu zakochałam się w chłopaku. Pięknym, choć borykającym się z trudami życia.

Niektórzy ostrzegali mnie przed rozwijaniem tych uczuć, ale nie słuchałam. Byliśmy młodzi, słabi, głupi. I niebezpiecznie zakochani, ale zupełnie się tym nie przejmowaliśmy. Swoje uczucia owinęliśmy tajemnicą. Dzieliliśmy tylko skradzione chwile.

Wszystko układało się perfekcyjnie i miało trwać wiecznie, aż pewnego dnia nasze życie na zawsze się zmieniło.

Chłopak, którego kochałam, stał się gwiazdą Hollywood.

Jego kariera rozkwitła, podczas gdy moja utknęła w martwym punkcie. Odnosił sukcesy, a mnie spotykały porażki. Realizował się, a moje marzenia pozostały niespełnione.

Przestaliśmy do siebie pasować. W bajkach miłość zawsze zwycięża, jednak w prawdziwym życiu jest głównym powodem upadania imperiów.

Zawsze wiedziałam, że moja historia wiąże się z Landonem. To on był moim wstępem, rozwinięciem i zakończeniem. Jedyny problem tkwił w tym, że ja chyba nie występowałam w jego opowieści.
(Opis z Lubimy Czytać) 

- Nie musisz tego robić - przyznał.
- Czego?
- Tuli mnie. 
Objęłam go mocniej. Wiedziałam, że gdy ktoś mówił że nie potrzebował tulenia, tym bardziej należało go uściskać. [...]
 

Landon wyjechał, by odbyć terapię w Los Angeles. Jednak miłość do Shay, jej wsparcie i kochające serce trzymało go w całości i stanowiło fundament jego leczenia. W nowym mieście otworzyły się dla -chłopaka drzwi kariery, nowe możliwości. Stał się gwiazdą! Role w filmach spływały do niego zewsząd, ale będąc dobrym aktorem nauczył się ukrywać swoje uczucia. Nie chciał by ukochana widziała, jak zamiast powstawać ze swojego dołu, on się głębiej w niego zapada, a słowa ojca wpływają na jego samoocenę. Wolał odsunąć się od Shay, dać jej należyte szczęście, a nie spowijać ją mrokiem swoich problemów. Ale co jeśli miłość jest tak silna, że nie można wyrzucić kogoś z myśli i serca? 
Shay przez wszystkie lata była opoką Landona. Trwała przy nim, obdarzała go uczuciem. Ale w pewnym momencie Landon się od niej odsunął. Stał się tylko wspomnieniem. Shay próbowała ułożyć sobie życie, ale nikogo nie kochała tak jak jego. Swoją pierwszą, wielką miłość. Co się stanie gdy ich ścieżki ponownie się zetkną? 

Styl autorki jest lekki, czyta się szybko. Nie ma zbędnych opisów, a dialogi są naturalne, nie wymuszone. 
Akcja powieści toczy się własnym rytmem, które nie wlecze się, ani nie pędzi. Wydarzenia następują po sobie, więc się nie pogubimy w tym świecie.
Okładka jest ładna i przyciąga wzrok. W środku znajdziemy podział na rozdziały, z perspektywy obojgu bohaterów, więc możemy ich z łatwością poznać. Szkoda tylko, że okładka jak i w przypadku pierwszego tomu, nie jest trochę twardsza przez co trzeba ostrożnie się z nią obchodzić, by nie załamać grzbietu.

Historia Landona i Shay jest trudna, smutna, łamiąca serce. To powieść, przy której łzy miałam w oczach niemal co chwilę. Serce pękało mi z powodu ich cierpienia. Takiej kontynuacji się nie spodziewałam. Po przeczytaniu pierwszego tomu wymyślałam różne scenariusze na zakończenie tej historii, jednak żaden nie przygotował mnie na to co dostałam. 
Autorka pokazała nam, że czasem miłość na odległość nie wystarczy. Że do tego dochodzi zaufanie i przede wszystkim szczera rozmowa z otworzeniem się na ukochaną osobę, a nie zatajanie swoich uczuć, myśli czy choćby postępowań. Jednak, przedstawiła także miłość jako silne uczucie, coś co potrafi złamać człowiekowi serce, ale mimo wszystko, te pierwsze uczucia mogą nadal oddziaływać na człowieka. To coś pięknego, a zarazem smutnego. 
Bohaterowie starają się ułożyć sobie życie na nowo, ale żadnemu to się w pełni nie udaje. Czegoś im brakuje. A raczej kogoś. 
To piękna, przejmująca opowieść o tym jak łatwo się zatracić, zamknąć w sobie. A powroty nie zawsze są przyjemne. Emocje wychodzą z każdej czytanej przez nas strony. Brittainy kolejny raz połamała mi serce, by powoli odbudować je na nowo. 
Jeśli nie znacie tej serii, koniecznie sięgnijcie po oba tomy, ponieważ ściśle łączą się ze sobą. To cudowna powieść, która dostarczy Wam mnóstwo przeżyć. Serdecznie Wam polecam. 

Serce mi pękało na myśl, że Landon odsuwał się tak ode mnie, zarówno w kilometrach, jak i na linii serca.

Książka dostępna w księgarni Tania Książka : "Landon & Shay Tom 2"
Kategoria: Książki dla kobiet w księgarni Tania Książka 
Dziękuję Tania Książka za możliwość przeczytania drugiego tomu ♥

poniedziałek, 19 października 2020

[PRZEDPREMI8EROWO]: Odnajdę cię - Nana Bekher [PATRONAT]

[PRZEDPREMI8EROWO]: Odnajdę cię - Nana Bekher [PATRONAT]


Była moim światłem, a ja nadal ją kocham. Wiem, że ona też do mniecoś czuje. Widziałem to w jej spojrzeniu. Czułem to.



 Tytuł: Odnajdę cię

Seria:  Włoskie pożądanie (tom 2)
Autor: Nana Bekher
Tłumaczenie:  -
Liczba stron: 404
Liczba rozdziałów: 44
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Bohater:  Domenico, Miranda 
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo: WasPos
Data premiery: 21.10.2020
Ocena: 10/10

Życiem Domenica Montechiaro kierowały poszukiwania zaginionej przed laty młodszej siostry. Gdy Blanca wróciła do rodziny, mężczyzna postanawia uporządkować swoje życie i odzyskać utraconą miłość. Spotkanie z dawną ukochaną będzie dla niego ogromnym zaskoczeniem. Jaką niespodziankę będzie miała dla niego kobieta? Czy bezwzględny mafioso będzie w stanie stać się kochającym mężczyzną? I co tak naprawdę się za tym wszystkim kryje?
(Opis z Lubimy Czytać) 

Chcę go dotknąć, a jednocześnie się boję, że wtedy może się okazać, że to tylko sen.

Domenico po odnalezieniu siostry czuje się samotny. Gdy jego młodsze rodzeństwo układa sobie życie prywatne, zakładają rodziny, mają dzieci on prowadzi luźny związek z Zoe i wspomina dawną, utraconą przez poszukiwania siostry i swoją głupotę, miłość w postaci Mirandy. Kobieta odcisnęła na nim piętno. To była prawdziwa, szczera miłość, której nie tak łatwo pozbyć się po latach. Gdy dowiaduje się, że ktoś wynajął detektywa, by go śledził. Jednak nie otrzymawszy od niego odpowiedzi na nurtujące pytanie, postanawia sam się tym zająć. To Miranda, chciała się z nim skontaktować, ale po co? Co takiego ukrywa kobieta? I jak potoczy się dalej życie Domenico?
Postaci były dobrze wykreowane. Mogliśmy poznać Domenico, Mirandę, ale także nie zabrakło postaci z poprzedniego tomu, którzy też mieli swoją chwilę w tej książce. 

Styl autorki jest lekki, przyjemny. Nie ma tutaj lania wody, opisy są zwięzłe i na temat, dialogi nie wymuszone, a i znajdziemy sceny 18+, które nie są wulgarne, tylko zrobione ze smakiem i stanowią dodatek nie przysłaniający fabuły. 
Akcja powieści toczy się swoim rytmem, nie za szybko, nie za wolno. Wszystko łączy się ze sobą, więc nie pogubimy się w fabule.
Okładka jest piękna. W środku znajdziemy podział na nie długie rozdziały z perspektywy obojgu bohaterów, więc z łatwością poznamy każdego z nich. Czcionka jest duża, przez co czyta się tę książkę ekspresowo. 

Nana Bekher zabiera nas znów do świata mafii, porachunków, ale i miłości. Książka jest pełna zwrotów akcji i nieoczekiwanych przeżyć, gdzie serce mocniej nam zabije z nerwów. 
Autorka pokazuje nam, że nawet bezwzględny i porywczy mafioso chce być kochany, chce tworzyć rodzinę, mieć się o kogo troszczyć. Nikt nie jest oporny na to silne uczucie. Gdy Miranda wraca do jego życia, mężczyzna musi nauczyć się, że nie może nic zatajać przed wybranką. Popełnia mnóstwo błędów, ale z drugiej strony chce chronić Mirandę. Chce by zaplanowana akcja się udała. Więc tutaj go rozumiałam. Szkoda mi było kobiety i tego przez co musiała przejść. 
Możemy także dostrzec to, że nie każdemu można ufać w świecie Domenico. Że czasem osoba, która wydawała się być w porządku ma coś za uszami. To było przerażające, co kobieta może zgotować kobiecie z zazdrości i chęci posiadania jakiegoś mężczyzny. W głowie mi się nie mieściło, jak misternie uknuty plan trzeba było wprowadzić w życie. 
Książka Nany to świetna, trzymająca w napięciu, przyprawiająca o uśmiech i szybsze bicie serca powieść, która dostarczy czytelnikowi wiele emocji. Dzięki niej można oderwać się od rzeczywistości. Szybkość czytania sprawia, że na książkę potrzebujemy jednego dobrego popołudnia. Niech Was nie odstrasza ilość stron. Czyta się to tak przyjemnie, że nie wiadomo kiedy jesteśmy już na końcu powieści. Jeśli macie w planie tę książkę, a nie czytaliście Ginger, to musicie nadrobić najpierw pierwszy tom, ponieważ wiele możecie stracić, czytając od  razu drugi.
Mnie książka oczarowała i sprawiła, że spędziłam przemiły dzień w towarzystwie bohaterów. Polecam Wam tę serię gorąco!!

W moim życiu była, jest i będzie tylko jedna kobieta. Ty - uświadamiam jej. - Nie jestem w stanie pokochać innej kobiety. 

Dziękuję Autorce za możliwość objęcia Patronatem książki. Życzę Ci kochana dużo sukcesów i pomysłów na dalsze powieści :) 


piątek, 16 października 2020

Nieprzegrany zakład - Weronika Tomala

Nieprzegrany zakład - Weronika Tomala

 

Życzenia są od tego, aby je spełniać.



Tytuł: Nieprzegrany zakład

Seria:  -
Autor: Weronika Tomala
Tłumaczenie:  -
Liczba stron: 304 
Liczba rozdziałów: 37
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Bohater: Natalia, Filip
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo: Zysk i S-Ka 
Data premiery: 30.09.2020
Ocena: 9/10

Cyniczny biznesmen i skromna kelnerka. Szansa na znajomość jak jeden na tysiąc. Szansa na miłość?…
Kolejna powieść autorki Tam, gdzie diabeł mówi dobranoc.


Filip, zamożny przedsiębiorca, jak co roku bierze udział w świątecznej akcji organizowanej przez fundację na rzecz biednych dzieci. Nie z dobroci serca, ale by wykreować dobry wizerunek firmy. Tak trafia na list chłopca, który zaskakuje go swoim skromnym marzeniem. Filip upatruje w tym podstęp, co staje się powodem sprzeczki między nim a sekretarką, w wyniku której zawierają zakład. By przekonać się, kto ma rację, mężczyzna zdobywa adres rodziny nadawcy. Na miejscu, w ubogiej dzielnicy, drzwi otwiera mu zdezorientowana kobieta.
Natalia jest samotną matką. Ciężko pracuje jako kelnerka, by utrzymać siebie i syna. Niespodziewane pojawienie się młodego biznesmena wywołuje zamieszanie i Natalia wyrzuca go za drzwi. Filip nie przywykł do takiego traktowania ani do kobiet obojętnych na jego urok. Nie potrafi jednak zapomnieć pięknych, orzechowych oczu Natalii. Postanawia nie odpuszczać. Pomiędzy tą dwójką rodzi się coś, przed czym oboje starają się bronić…
(Opis z Lubimy Czytać) 

Nie boję się ciemności. Zło czai się w powietrzu i nie wynika z braku słońca. Znajduje się w ludziach.

Filip to wpływowy biznesmen. Ma własną firmę i nie przejmuje się zanadto niczym. Co roku bierze jednak udział w akcji Mikołajkowej, przeznaczając pieniądze na prezenty dla potrzebujących. Wszystkim jednak zajmuje się jego asystentka, która czyta listy dzieciaków i podejmuje decyzje o zakupie dla nich prezentów. Jola przedstawia szefowi listy, a gdy dochodzi do listu, gdzie chłopczyk prosi tylko o kredki i blok, Filip węszy w tym podstęp. Zakłada się z Jolą i postanawia sprawdzić tę rodzinę. Nie przypuszcza, że to co zastanie na miejscu okaże się czymś więcej niż prawdą. W taki sposób poznaje piękną Natalię oraz cudownego Kubusia. Co wyniknie z tej relacji? 
Natalia to samotna matka z długami. Oszczędza jak może, jednak ze swojej kelnerskiej pensji ledwo wiąże koniec z końcem. Jednak obdarza dziecko miłością i szacunkiem, co jest bardzo ważne. Poznając Filipa nie wie, jak odmieni on jej życie o 180 stopni, ale nie tylko na lepsze. Perypetie jakie czekają na tę dwójkę są przerażające, ale czy równie piękne? 

Styl autorki jest lekki, czyta się szybko i przyjemnie. Z łatwością przenosimy się do świata wykreowanego i czujemy magię świąt, w których czasie dzieje się akcja powieści. Nie ma lania wody, dialogi są naturalne. 
Akcja powieści nie pędzi ani się nie wlecze. Toczy się swoim rytmem, w którym się nie zgubimy, bo wydarzenia zazębiają się ze sobą tworząc całość.
Okładka jest piękna. W środku znajdziemy podział na rozdziały zarówno z perspektywy Filipa jak i Natalii, przez co poznajemy ich oboje. 

Historie, które dzieją się w okresie Bożego Narodzenia, są zawsze dla mnie magiczne i przeżywam je cała. Tutaj czułam ten świąteczny czas. 
Natalia ledwo wiąże koniec z końcem, i bez problemu możemy wczuć się w jej sytuację. Było ciężko, ale kobieta ciężką pracą, starała się zapewnić dziecku godziwe życie. Nie było jej stać na markowe rzeczy, przez co rówieśnicy syna izolowali się od niego. To było okropne. Zamiast patrzeć na to, co chłopak ma w sobie, koledzy woleli się z nim nie zadawać, ale w pewnym momencie zmienili zdanie. Nie chcę wam mówić co ich do tego skłoniło, ale nie była to dobroć Kuby jaką miał w sobie, a rzecz materialna. To było tak nie do pomyślenia, ale chyba tak funkcjonuje ten świat. Jeśli nie pokażesz się, to cię nie zaakceptują. Straszne, że dzieci to praktykują. 
Filip z kolei to przeciwieństwo Natalii. Wyrachowany, pewny siebie biznesmen, któremu wydanie kilku tysięcy przychodzi z łatwością. Choć dostrzegając jak żyje Natalia, jej ciepło, bezinteresowność i miłość do dziecka, coś w nim się zmienia. Nie jest to zmiana oczywiście tylko pod jej względem, ale także sytuacje z przeszłości skłaniają go do refleksji. 
Podobała mi się ta książka. Miała w sobie to "coś". Była przepełniona emocjami, nie zabrakło zwrotów akcji. Czyta się ją błyskawicznie, bo autorka kreuje świat i bohaterów w bardzo przystępny sposób. A więc nie pozostaje mi nic innego, jak polecić Wam tę książkę. 

Nie wierzę w Mikołaja, w uczciwość tego świata i jasną przyszłość. Po prostu już nie wierzę. Marzę tylko o tym, żeby moje dziecko było szczęśliwe. Zasługuje na to.

Za możliwość przeczytania dziękuję serdecznie wydawnictwu

środa, 14 października 2020

Leniwe wieczory, burzliwe poranki - Alina Białowąs

Leniwe wieczory, burzliwe poranki - Alina Białowąs

 

[...] człowiek swoim zachowaniem potrafi wyzwolić bestię w drugim człowieku.



Tytuł: Leniwe wieczory, burzliwe poranki 
Seria:  Bezsenne noce, senne dni (Tom 2)

Autor: Alina Białowąs
Tłumaczenie:  -
Liczba stron: 303
Liczba rozdziałów: -
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Bohater: Ewelina
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo: Replika
Data premiery: 15.09.2020

Ocena: 10/10
Po nieoczekiwanym i ukradkowym wyjeździe męża do Japonii Ewelina zdobywa jego adres i postanawia złożyć mu niespodziewaną wizytę. Jednak zanim jeszcze postawi stopę na lotnisku, uświadamia sobie, że Radek nie był z nią szczery i zataił ważne sprawy. Wściekła i rozżalona zostaje w Polsce, próbując sobie poradzić z nawałem emocji: rano nienawidzi Radka, po południu go kocha, a wieczorem nienawidzi za to, że go kocha. Ewelina ma wybuchowy charakter i jest kąpana w gorącej wodzie, więc zanosi się na to, że nigdy nie odzyska spokoju i już do końca życia będzie się miotać pomiędzy sprzecznymi uczuciami, zawieszając na kołku swoje małżeństwo. Na szczęście jej matka wraz z przyjacielem Gwidonem postanawiają wziąć sprawy we własne ręce, zapewniając Ewelinie całodobowy kontakt z „osobistym trenerem personalnym”. Ale czy to wystarczy, żeby kobieta odzyskała równowagę i wybaczyła Radkowi? Czy doceni go dopiero, kiedy poczuje, że może go stracić?
(Opis z Lubimy Czytać) 

Życie potrafi boleśnie skorygować nasze nadzieje.

O Raju, co to była za historia. Ale do sedna. Zapraszam na opinię.

To moje pierwsze spotkanie z autorką, ale jakże udane. Nie matu lania wody, jest rzeczowo, dialogi są naturalne, a sytuacje sprawiają, że wybuchałam śmiechem co chwilę. Niema scen 18+, za co jestem wdzięczna, bo ostatnio chyba w każdej książce muszą być, a czasem dobrze od tego odpocząć. 
Akcja powieści nie pędzi, ani się nie wlecze. Jest idealnie wywarzona, a wydarzenia zazębiają się ze sobą tworząc całość. 
Okładka jest ładna. W środku nie znajdziemy podziału na rozdziały, ale jak nigdy nie przeszkadzało mi to, aż tak bardzo i wciągnęłam się w tę powieść od razu.

Ewelina to kobieta po pięćdziesiątce. Mieszka w małym mieszkaniu teraz sama, bo mąż wy... uciekł od niej, nie zostawiając żadnej wiadomości. Jedynie z kartek zostawionych w jednej z jego książek dowiaduje się, że wyjechał do Japonii. Mają oni syna, który mieszka we Francji i tam postanowił założyć rodzinę. Kobieta czuje się samotna. Pali jak smok, a jej sens życia gdzieś uleciał. Nawet jej mama, prawie osiemdziesięcioletnia kobieta lepiej sobie radzi i ma przy boku partnera. Jak potoczy się dalej życie Eweliny? 

Nie chcę Wam wiele zdradzać z fabuły. Jak widzicie to drugi tom i moje pierwsze spotkanie z autorką, więc tak, nie czytałam pierwszego tomu. Ale nic nie straciłam. Ba, ja się teraz o pierwszym tomie dowiedziałam. Nie wiem jak wyglądało wcześniej życie Eweliny z mężem, ale nie przeszkadzało to w odbiorze tej książki, ponieważ są tutaj przemycone najważniejsze fakty.
Powieść ta pokazała jak zmienia się punkt widzenia w danej sytuacji. Najpierw Ewelina chciała się pozbyć męża, odczuć wolność, a gdy przyszło co do czego i miała tę wolność nie potrafiła się z niej cieszyć i korzystać. Czasem ciężko jest docenić coś, co się ma póki się tego nie straci i to właśnie uświadamia nam książka Aliny Białowąs. Jest szczera, pełna humoru, przemyśleń. Idealna wprost na jesienne wieczory. Ja pochłonęłam ją dosłownie w kilka godzin. Nie mogłam się oderwać, a jak nie czytałam to i tak myślami byłam z bohaterką. 
Dlatego serdecznie Wam polecam, tę życiową i pełną ciepła powieść. 

Czasem trzeba coś sobie powtarzać, szczególnie na temat własnego wyglądu tak długo, aż samemu się w to uwierzy. 

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu 

Szukaj na tym blogu

Copyright © Z miłości do książek , Blogger