poniedziałek, 31 sierpnia 2020

[PRZEDPREMIEROWO]: Zemsta ma twoje imię - Monika Magoska-Suchar

[PRZEDPREMIEROWO]: Zemsta ma twoje imię - Monika Magoska-Suchar

- Jak tak dalej pójdzie - wyszeptała łamiącym się od przyspieszonego oddechu głosem - przestanę przez ciebie palić w kominku. Ty jesteś ogniem, inny jest mi zbędny. Uśmiechnąłem się szeroko słysząc te słowa. - Ogniem, który ty rozniecasz.



Tytuł: Zemsta ma twoje imię
Seria:  -
Autor: Monika Magoska - Suchar
Tłumaczenie: -
Liczba stron: 250
Liczba rozdziałów: -
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Bohater: Ian
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo: Editio Red
Data premiery: 02.09.2020

Ocena: 10/10




Miłość to gra. Nie zawsze uczciwa, a czasem nawet niebezpieczna!


Ian Ralf Tott, właściciel hotelowego imperium, to prawdziwy król życia. Jest bezwzględny zarówno w uczuciach, jak i w interesach, do tego uważa się za nowe wcielenie Jamesa Bonda. Bez skrupułów wykorzystuje i porzuca kobiety, a od pracowników wymaga absolutnej lojalności i posłuszeństwa.


Los stawia na jego drodze Ewę Domańską, z którą niegdyś w Grecji połączył go krótki, choć płomienny romans. Teraz - ku zaskoczeniu obojga - okazuje się, że kobieta będzie podwładną Iana w jego świeżo zakupionym hotelu. Ich wzajemna fascynacja wybucha z nową siłą, ale szybko okazuje się, że Ewa nie zamierza być bezwzględnie posłuszna swojemu szefowi - ani w pracy, ani w uczuciach. Tymczasem on nie lubi niesubordynacji. Kochanka staje się problemem - a te biznesmen rozwiązuje szybko i bez zbędnych kompromisów. Domańska znów znika z jego życia. Wydawać by się mogło, że tym razem na zawsze. Jednak w miłości i w interesach pewne jest tylko jedno: niewiele rzeczy może równać się z zemstą upokorzonej kobiety.

(Opis z Lubimy Czytać)

Nie rozumiałem. Jak można było przedłożyć, życie w pustelni nad luksusu? Pieniądze dawały władzę, możliwości. Jak ona mogła je odrzucić?! Jak mogła odrzucić mnie? [...] 

   Nowa powieść Moniki Magoskiej-Suchar, która debiutowała w duecie z Sylwią Dubielecką, tworząc świetną serię "Korona przeznaczenia". Teraz występuje solowo w romansie, co z tego wyszło? Zapraszam na kilka słów o książce. 

   Styl autorki poznałam w wyżej wymienionej serii. Tam tworzyła w trzeciej osobie, tutaj mamy narrację w pierwszej i powiem, Wam, że wyszło to autorce świetnie. Oddała emocje głównego bohatera bezbłędnie. Pisząc jako mężczyzna, nie było to na pewno łatwe, ale udało się. Czytało się lekko, przyjemnie. Nie było trudnych słów, a sceny 18+, były świetnie przemyślane i pasowały do treści, a nie przytłaczały.
    Akcja powieści dzieje się stopniowo. Wydarzenia pociągają za sobą kolejne, a my nie pogubimy się w fabule.
   Okładka jest utrzymana w ciemnych kolorach, mamy mężczyznę, który uchodzi za bogatego, oraz w tle dwie kobiety, które stanowią idealne dopełnienie fabuły. Nie znajdziemy tutaj rozdziałów, ale za to mamy miejsce i datę kiedy dzieje się akcja, co jest fajnym zabiegiem. 

    Ian to bogaty mężczyzna. Wydarzenia z przeszłości sprawiły, że jako dziecko wyjechał z Polski do Anglii, gdzie pod czujnym okiem bezwzględnego dziadka uczył się jak zarządzać rodzinnym biznesem, jakim było budowanie najlepszych hoteli na całym świecie. Podczas jednej z podróży, zmuszony do awaryjnego lądowania na jednej z Greckich wysp, poznaje piękną Ewę, z którą łączy go romans. Ale to tylko romans. Niestety tylko dla niego. Kobieta czuje się zaangażowana uczuciowo. Ian wraca do swojego świata, zapomina o kobiecie. Gdy pewnego dnia przyjeżdża do Warszawy, by nadzorować przebudowę jednego z hoteli, odkrywa, że Ewa teraz będzie jego podwładną. Znów oddają się płonącemu pożądaniu. Jednak kobieta chce czegoś więcej. Chce być jego żoną i robi wszystko, by to osiągnąć. Gdy mężczyźnie udaje się jej pozbyć ze swojego życia, ona poprzysięga mu zemstę. Ian po przeżyciach z Domańską, nie może wprost patrzeć na kobiety. Wszystko zmienia się, gdy piękna Gabriela ratuje go z rąk zbirów. Co z tego wszystkiego wyniknie? 

    Powiem Wam, że dawno tak szybko nie przeczytałam książki. Czułam się wciągnięta w intrygi, oczarowana, a każde odłożenie książki sprawiało, że myślałam do niej i w każdej wolnej od obowiązków chwili, do niej wracałam. Autorka zawładnęła moimi myślami za pomocą tej książki i długo po przeczytaniu nie mogłam dojść do siebie. Ale ogromnie mnie to cieszy!
    Podobała mi się kreacja Iana, jako takiego dupka. Ale to był taki prawdziwy, gardzący kobietami, mający je tylko na jedną noc dupek. Gdy w grę wchodziły uczucia, on to ucinał. Aż trafił na Ewę, która była trochę przerażająca i nieobliczalna. Nic dziwnego, że uznał ją niejako za wariatkę. Też ją tak odebrałam :D. Mimo iż był takim mężczyzną, zapałałam do niego sympatią, a na koniec było mi go autentycznie szkoda. Może był zapatrzonym w siebie, z wielkim ego, ale to co go spotkało, no powiem Wam, że sama byłam w szoku.
    Mówi się, że kobieta zdolna jest do wszystkiego i tak w tym wypadku, Ewa pokazała jak potrafi zemścić się zraniona i odrzucona kobieta. Ona chciała kochać i być kochaną, może wyszło jej to lekko nieudolnie, ponieważ jak dla mnie osaczała Iana, robiła mu na złość po prostu, a została odrzucona i potraktowana jak kobieta niespełna umysłu. Intryga jaką uknuła była idealna, niewyobrażalna. 
    Takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam i na koniec, szczęka opadła mi do ziemi! Ale to było coś wspaniałego. Bawiłam się genialnie przewracając strony książki. Byłam przerażona, zafascynowana, czasem się śmiałam, czasem było mi żal głównego bohatera. Autorka świetnie poprowadziła fabułę, dając nam ogrom emocji i pokazując, że pisząc z perspektywy mężczyzny nie jest w cale tak źle czytać. Czytało mi się to właśnie z ciekawością. Mogłam poznać postępowanie mężczyzny, bo bardzo rzadko trafia się taka okazja. Myślę, że autorka poradziła sobie z tym naprawdę dobrze! Czekam z niecierpliwością na kolejne powieści autorki, bo jeśli są takie jak ta książka, to wiem, że przepadnę. Do Zemsta ma twoje imię, wrócę nie raz. 
    Nie pozostaje mi nic innego jak polecić Wam tę powieść! To historia dla kobiet 18+, ponieważ zawiera wiele scen erotycznych. Ale to jedna z najlepszych książek 2020 roku! Jest to całkiem inny romans, niż mogliście poznać dotychczas.  Zamawiajcie i oddajcie się tej fantastycznej lekturze!

Zemsta będzie miała moje imię. Zobaczysz!
Dziękuję Wydawnictwu za możliwość przeczytania.

Moniko, gratuluję Ci, tak świetnej książki! Jestem jeszcze bardziej zakochana w Twojej twórczości. Życzę Ci wielu sukcesów, pomysłów na nowe książki i wysokich miejsc w TOPkach, bo na to zasługujesz, kochana ♥ Cieszę się, że te trzy lata temu mogłam poznać Ciebie i Koronę przeznaczenia. Wszystkiego dobrego kochana ♥

piątek, 28 sierpnia 2020

Bad Saint - Monica James

Bad Saint - Monica James

Ona jest dla mnie trucizną, toksyczną mieszanką. Nie wiem, co robić, bo z każdym dniem myśl o tym, że będę musiał ją oddać, wzmaga we mnie żądzę posiadania, której, jak sądziłem, już dawno się pozbyłem.



Tytuł: BadSaint
Seria: All the pretty things (Tom 1)
Autor: Monica James
Tłumaczenie: Gabriela Iwasyk
Liczba stron: 400
Liczba rozdziałów: 14
Gatunek: Literatura obyczajwa,romans
Bohater: Willow, Saint
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo: Kobiece
Data premiery: 29.07.2020

Ocena: 9/10


„Bad Saint”, pierwszy tom trylogii Moniki James, uzależnia i przyspiesza bicie serca. Mroczna sieć zależności między ofiarą a porywaczem została utkana z wyjątkowym wyrafinowaniem. Dla miłośniczek bad boyów, mrocznych romansów i zaskakujących zwrotów akcji.

Nosi imię, które oznacza świętość, ale przynosi tylko piekło.
Ktoś brutalnie przerywa miesiąc miodowy Willow. Związana i zakneblowana zostaje uprowadzona w nieznanym kierunku. Jej porywacz ma jasny cel, ale też jest w nim coś fascynującego. Willow nie potrafi znaleźć sensu swoich emocji. To, co rozgrywa się między nimi, balansuje na granicy bólu i przyjemności, piekła i nieba.

(Opis z Lubimy Czytać)

Mówi się, że kiedy stajesz twarzą w twarz ze śmiercią, całe życie przelatuje ci przed oczami.  W moim przypadku tak nie jest. Widzę tylko własną rozpacz. Tak wiele chciałam osiągnąć, już nigdy tego nie dokonam.

   Willow po śmierci ukochanego ojca, mieszka z matką, która traktuje ją co najmniej źle. Dodatkowo pod dach zaczyna spraszać mężczyzn. Z jednym wiąże się nawet na dłużej i to on, zaczyna dobierać się do dziewczyny. Matka zamiast stanąć w jej obronie, wyzywa ją, przez co Willow opuszcza dom zaczynając samotne życie. Zostaje modelką. W taki sposób poznaje Drew, z którym bierze ślub. Miesiąc miodowy kończy się w dniu ich wyjazdu na Grecką wyspę, gdy Willow zostaje porwana przez trzech zbirów. Jeden okazuje jej trochę lepsze traktowanie. Willow nie jest jednak potulną kobietą. Cały czas planuje ucieczkę. Nie chce żyć w niewoli z mężczyzną, któremu została sprzedana. Mimo iż pytania mnożą się w jej głowie nikt nie raczy jej na nie odpowiedzieć. Choć Saint - jeden porywacz, okazuje jej trochę lepsze uczucia niż brutalność, to dziewczyna cały czas jest w niebezpieczeństwie. Jak potoczą się losy Willow i Sainta? 

  Styl autorki jest lekki. Czyta się dobrze i nie ma trudnych słów. Nie ma także zbędnego lania wody, a dialogi są naturalne. 
   Akcja powieści ani na moment nie zwalnia. Cały czas coś się dzieje, a nam serce bije szybciej z każdym momentem. Wszystkie wydarzenia łączą się ze sobą, więc nie pogubimy się w tym świecie.
    Okładka jest piękna. Utrzymana w szarościach, ale jest romantyczna. W środku znajdziemy podział na rozdziały, które opowiada nam Willow, jednak znajdziemy ciekawy zabieg, ponieważ pierwsze kilka słów należy zawsze do Sainta, nawiązującego do wydarzeń. Jedyny minus to długie rozdziały. 

    Powiem Wam, że Bad Saint to świetnie napisana, pokazująca wiele emocji powieść.
    Znajdziemy w niej między innymi to, jak są postrzegane kobiety w niektórych kręgach. To zabawki seksualne, które mają spełniać najróżniejsze fantazje swoich panów. Dla niektórych to też świetna lokata, a nawet towar, którym można spłacać długi. To coś strasznego. Nie jestem w stanie nawet sobie wyobrazić jakim trzeba być człowiekiem, by coś takiego zrobić, ani co czuje tak można powiedzieć zdradzona przez mężczyznę kobieta. Handel ludźmi to coś okropnego, ale jak bardzo prawdziwego i to mnie powiem Wam przeraża.
    Kolejnym elementem jest powolne uczucie jakie rodzi się z dobroci Sainta i hartu ducha Willow. Ta dwójka znajduje się na jachcie płynącym do Rosji wbrew sobie. To nie ich wina, że znaleźli się w takiej sytuacji. Z każdym kolejnym rozdziałem poznajemy bohaterów, a przede wszystkim pobudki jakimi kieruje się Saint.
    W książce nie brakuje brutalności, ale są też i erotyczne momenty, które są zrobione jako dodatek i nie są wyuzdane czy nie odpowiednie. Znajdziemy tutaj także wiele emocji, uczuć. Od uśmiechu, przez przerażenie, strach o życie bohaterów.
   Powiem Wam, że podobało mi się to, w jaki sposób autorka wykreowała bohaterów. Willow jest waleczna, pyskata i nie boi się konsekwencji. A Saint nie jest do szpiku zły i nagle bam doznaje przemiany, bo spojrzał tylko na Willow. Nie, on jest naprawdę cudownym bohaterem, który został moim książkowym mężem, więc jest w nim to "coś".
    Mogę Wam z czystym sumieniem polecić tę powieść. Nie będziecie się ani chwili przy niej nudzić, a i dostaniecie prawdziwą dawkę emocji.

Wszyscy musimy robić rzeczy, których nie chcemy. 

   Za możliwość przeczytania dziękuję serdecznie Wydawnictwu 

poniedziałek, 24 sierpnia 2020

[PRZEDPREMIEROWO]: Czarny wilk - J.A. Redmerski [PATRONAT]

[PRZEDPREMIEROWO]: Czarny wilk - J.A. Redmerski [PATRONAT]

Moment w którym zdradzasz swoje serce jest momentem w którym tracisz wszystko.




Tytuł: Czarny wilk
Seria:  W towarzystwie zabójców (Tom 5)
Autor: J.A.Redmerski
Tłumaczenie: Marta Słońska
Liczba stron: 290
Liczba rozdziałów:
Gatunek: Kryminał, sensacja, thiller
Bohater: Niklas, Izabel, Nora
Narracja: Pierwszoosbowa
Wydawnictwo:  NieZwykłe
Data premiery: 26.08.2020

Ocena: 10/10


Piąty tom legendarnej serii „W Towarzystwie Zabójców”!

Sekrety ujawnione przez Norę Kessler sprawiły, że Niklas Fleischer zrozumiał, że nie ma już nikogo, komu mógłby zaufać. Jego własny brat go zdradził. Ale ostatecznie Niklas zgadza się stanąć na czele misji we Włoszech, która może być szansą na wybaczenie albo odwet za to, co zrobił jego brat.
Zadaniem Niklasa jest odegranie roli bogatego niemieckiego inwestora i porwanie tajemniczej Francesci Moretti. Zadanie jest tym trudniejsze, że nikt nie wie, jak ona dokładnie wygląda.
Niklas wydaje się idealnym kandydatem do tej roli, ale ryzyko jest ogromne, ponieważ powodzenie misji nie będzie zależało tylko od niego. Zabierze ze sobą dwie kobiety – Izabel i Norę.
Izabel ma udawać jego kochankę, natomiast Nora – niewolnicę. Mężczyzna musi bardzo uważać na Izabel, która ze względu na swoją przeszłość może źle znieść to, co zobaczy w willi Morettiego. Jeden nieostrożny ruch i cała akcja może zakończyć się niepowodzeniem, stawiając ich życie na szali.
Niklasowi sytuacja z kochanką i niewolnicą u boku wydaje się całkiem przyjemna, jednak to tylko pozory.
Mężczyzna musi pamiętać o tym, co zrobił Viktor. Czy to, co zaszło między braćmi, już na zawsze będzie ich kością niezgody? Czy okaże się silniejsze niż więzy krwi, które ich łączą?

(Opis z Lubimy Czytać) 


Kochać kogoś to mieć coś, o co warto walczyć, dla czego warto żyć.

To już piąty tom serii, którą wprost ubóstwiam. Jak było tym razem? Zapraszam. 

 Styl autorki jest lekki, przyjemny. Strony uciekają w szybkim tempie, że nie wiadomo kiedy i już kończymy książkę. Mamy tutaj trochę wulgaryzmów, a i nie obejdzie się bez krwawych scen.
    Akcja toczy się nie za szybko, ani nie za wolno. Wydarzenia zazębiają się ze sobą tworząc całość.
   Okładka jest piękna. Mroczna, z odrobiną czerwieni, która pasuje do treści. W środku znajdziemy podział na rozdziały, a przy każdym z nich oczywiście obrazek. Rozdziały z punktu widzenia i Izabel, Niklasa i Nory dopełniają nam książkę, pozwalając poznać ją z każdej perspektywy. Czcionka jest w sam raz: ani nie za duża, ani nie za mała, ale pozwala na szybkie czytanie. 


   Nora Kessler w poprzednim tomie manipulantka, która podstępem wydobywała z Zabójców ich najmroczniejsze sekrety, teraz jest jedną z nich. To ona stała się mentorką Izzy, która uczy ją jak być najlepszą zabójczynią. Wspólnie muszą wyruszyć na misję. Ale, żeby Victor puścił na nią Izzy musi z nimi jechać jego brat Niklas. Problem polega jednak na tym, że Niklas dowiedziawszy się o swoim bracie, czegoś co złamało go, nie chce mieć z nim nic wspólnego. Jest zły i czuje się zdradzony, przez jedyną na świecie osobę, która mu została. Niechętnie, ale przystaje jednak na misję. We trójkę muszą rozpracować niejaką Francescę Morreti, porwać ją i dostarczyć do swojego zleceniodawcy. Niklas udaje więc bogatego kupca, który chce kupić... kobietę. Izzy udaje jego dziewczynę, a Nora niewolnicę. Dla Izzy to trudna misja i pełna niejakiego testu. Bowiem ona sama kiedyś była żywym towarem. Teraz musi udawać obojętną i obytą w takich sytuacjach, bo inaczej cała ich misja spali na panewce, a oni znajdą się w niebezpieczeństwie. Jak potoczy się ich misja? Czy uda im się dowiedzieć kto jest prawdziwą Francescą, a kto jedynie klonem? 

   Nie chcę Wam wiele zdradzać, ponieważ te tomy najlepiej czytać po kolei. W każdym dzieje się coś innego, ale dzięki kolejności nie pogubimy się i poznamy dokładnie bohaterów, ich demony i sekrety. 
    Jak wiecie ja jestem wielką fanką autorki. Każda książka i oczekiwanie na nią, sprawia, że mam ciarki, bo wiem, że to będzie "coś". Tak było i tym razem. Ekscytacja, podenerwowanie, uśmiech, ale i przerażenie - to wszystko towarzyszyło mi podczas lektury tej powieści. Ani na chwilę nie można się było przy niej nudzić. Co chwilę coś się działo, a moje serce, mało nie stanęło w obawie przed tym co może spotkać bohaterów. 
    Podobało mi się to, że Izzy zmierzyła się ze swoimi demonami. Dla osoby, która przeszła prawdziwe piekło, to był wyczyn. Izzy jest dla mnie idealną bohaterką i mocno kibicuję jej od pierwszego tomu, więc bardzo mi zaimponowała tą misją. 
   Czytając ten tom przeniosłam się do świata manipulacji, oddziaływań emocjonalnych na innych. Tutaj nie było miejsca na pomyłki, które mogły kosztować życie, ale czy bohaterom udało się zapanować nad emocjami, jakie w nich buzowały? Tego musicie dowiedzieć się sami.
    Nie zabrakło tutaj rozlewu krwi, handlu żywym towarem, które są dość przerażające, ale niestety zdarzają się takie rzeczy na tym świecie. Podobało mi się, że autorka nie boi się takich tematów i tworzy swoje historie pełne emocji, w których każdy ktoś znajdzie coś dla siebie. Jak dla mnie to świetny tom serii i z całego serca wam polecam. 


    

Najlepszym sposobem, aby przezwyciężyć słabość, jest się z nią zmierzyć. [...] 

Za możliwość przeczytania i objęcia patronatem medialnym książki dziękuję serdecznie Wydawnictwu. 




piątek, 21 sierpnia 2020

Brama - Żaneta Zgliczyńska

Brama - Żaneta Zgliczyńska

Trzeba sięgnąć głębiej, by dostrzec to, co najważniejsze. Czasami pod błahymi sprawami kryje się coś zupełnie innego, z czego nie zdajemy sobie sprawy.




Tytuł: Brama
Seria:  Brama (Tom 1)
Autor: Żaneta Zgliczyńska
Tłumaczenie:  -
Liczba stron: 309
Liczba rozdziałów: 18
Gatunek: Fantastyka
Bohater: Olivia
Narracja: Trzecioosobowa
Wydawnictwo: Słowa Niedokończone
Data premiery: 24.07.2020

Ocena: 8/10


Czy poszukując własnej drogi, można odkryć świat pełen magii, skrywający się tuż za pradawną bramą?

To historia o tęsknocie, próbie dojrzałości, roli kobiety w politycznych rozgrywkach mężczyzn oraz rodzącym się uczuciu. Jest opowieścią o dziewczynie, jej przemianie i trudnej walce w nowej rzeczywistości sześciu rodów arystokratycznych, pełnej intryg. W barokowym dworze krainy Venorei magia staje się codziennością, a pilnie strzeżone tajemnice wychodzą na jaw.

Olivia musiała zmierzyć się z dawnym dziedzictwem i zdecydować kim się stanie. Jako pierwsza w historii kobieta została wybrana na następczynie mitycznych Strażników, czyli pośredników między dwoma światami. Wszystko się komplikuje podczas szkolenia i nauki dworskiej etykiety, gdy pojawiają się uczucia, burzące dawny porządek.

Dwór nie był gotowy na przybycie Olivii. Czy ona była przygotowana na nich?

(Opis z Lubimy Czytać) 

Słabość mogła stać się zaletą. Wszystko zależało od tego jakie podejmie kolejne kroki.

  Wiecie ja uwielbiam fantastykę. Uwielbiam te inne światy, ciekawych bohaterów. Jak było tym razem?

   Powiem Wam, że z początku nie mogłam się wczytać, a to wszystko przez narrację w trzeciej osobie, która nie zawsze mi pasuje. Po dłuższym czasie od czytania w tej narracji, ciężko było mi się wkręcić, ale później zadziały się cuda. Styl autorki jest lekki i mimo iż mamy do czynienia ze światem zmyślonym, nie znajdziemy tutaj trudnego słownictwa. Nie ma także scen 18+, więc z powodzeniem książka może być przeznaczona dla młodych odbiorców.
    Akcja powieści toczy się spójnie, zwięźle. Cały czas coś się dzieje, a wydarzenia następują po sobie tworząc całość, w której się nie pogubimy. 
    Okładka to cudo! Jest po prostu idealna i pasuje do wydarzeń z książki. W środku znajdziemy podział na rozdziały, które mają piękne elementy dekoracyjne, które nadają książce takiej schludności. 

   Olivia to z pozoru normalna nastolatka. Wychowywana przez samą matkę, próbuje odnaleźć cel jej życia. Wszyscy w klasie zdają się wiedzieć, co chcą robić po szkole, a ona nie wie kompletnie. Postanawia więc wyruszyć do ciotki, by tam odpocząć, przemyśleć wszystko. W końcu są wakacje, a ona potrzebuje takiej odskoczni. Nie wie tylko, że pociąg, którym wyrusza do krewnej, jedzie w zupełnie innym kierunku. Podczas jazdy poznaje Matta, Carla i Scarlett, którzy według dziewczyny mówią od rzeczy. Niby jej ojciec jest Strażnikiem, który jest prawą ręką króla Venorei. Dziewczyna pierwszy raz słyszy coś takiego, ale im bliżej celu są, tym zaczyna się robić niebezpiecznie. To właśnie Olivia staje się nową Strażniczką, co oznacza jedno: jej ojciec nie żyje. Ktoś na nich napada. Przyjaciele dzielą się na pół i w taki sposób próbują dostać się do pałacu. Udaje się to niestety trójce. Co się stało z Mattem? Jak potoczą się losy Olivii na dworze, gdzie nikt nie wyobraża sobie za Strażniczkę kobiety i to spoza pałacu, która nie zna tak naprawdę takiego życia? 

    Nie chciałam Wam za wiele zdradzać, bo nie mielibyście frajdy z czytania, a moim zdaniem ta książka jest warta tego, by po nią sięgnąć.
    Jak zwykle to bywa, walka toczy się między dobrymi a złymi. Olivia pozna na własnej skórze czym jest służba krajowi, czym są zasadzki, tajemnice. To zupełnie nowy dla niej świat, ale jest on pełen niebezpieczeństw. 
     Mimo tego, znajdziemy w tej książce przyjaźń, która zrodziła się podczas jazdy pociągiem, a umocniła się uratowaniem życia. Olivia odkrywa swoje przeznaczenie, ale i moce jakimi może dysponować, co jest dla niej nowe i lekko przerażające. Ale ma przy sobie, tych którym może się wygadać.
    Brama to historia można powiedzieć dla każdego czytelnika. Nadaje się i dla dzieciaków, ale i starsi odnajdą w niej coś dla siebie. Podoba mi się to, że jest to lekka, przystępna książka. Nie dzieli na starszych, czy młodszych odbiorców. Cieszę się, że autorka stworzyła tak można powiedzieć uniwersalną historię. Ja jestem w niej zauroczona i czekam na kolejny tom, bo ten skończył się w takim momencie... :D Polecam Wam serdecznie!

Każdy ma słabości i trudniejsze dni. To ty musisz znaleźć sposób, żeby sobie z tym poradzić.

   Dziękuję Autorce, za możliwość przeczytania :)

poniedziałek, 17 sierpnia 2020

Beloved - Corinne Michaels

Beloved - Corinne Michaels

"Kochać" to czasownik. Podjęcie jakiegoś działania. [...] Każdy może wypowiedzieć te słowa, ale później musi ich dowieść.



Tytuł: Beloved
Seria:  Beloved (Tom 1)
Autor: Corrine Michaels
Tłumaczenie: Kinga Markiewicz
Liczba stron: 434
Liczba rozdziałów: 29
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Bohater: Catherine
Narracja: Pierwszoosobowa 
Wydawnictwo: Szósty Zmysł
Data premiery: 15.07.2020

Ocena: 9/10


Bestsellerowa autorka Corinne Michaels powraca z nową powieścią z jej bestsellerowej serii „Salvation”.

Pokochaliście Consolation i Conviction? Beloved należy do tej samej serii i ponownie połamie wasze serca na miliony kawałków. Ale czy sklei je na nowo?

Niezapomniana historia dla tych czytelniczek, które cenią sobie książki wyjątkowo przesiąknięte emocjami, z czego słynie Corinne Michaels.

Mężczyźni są do bani.

Łamią ci serce. Odchodzą. Biorą ile chcą, aż w końcu nic nie zostaje. Szczerze mówiąc, nie mam zamiaru dłużej im na to pozwalać. A zatem najwyższa pora dać sobie z nimi spokój. Rzucę się w wir pracy, bo to jedyna rzecz, która jeszcze nigdy nie sprawiła mi zawodu.

Jackson ma inne plany. Nie zamierzam dać się oczarować jego idealnym ciałem, uroczym dołkiem w policzku, ani seksownym zarostem na twarzy. Jacksonowi Cole zdecydowanie można się oprzeć.

Kogo ja próbuję oszukać?

W końcu uda mu się mnie złamać. Czuję to. Udowodni po raz kolejny, że nikomu na mnie nie zależy.

„Michaels wznosi czytelnika na szczyty emocji, sprawiając, że tej książki nie zapomnisz” – Laurelin Paige, autorka bestsellerów „New York Times” i „USA Today”.

„Powiem szczerze, że ta książka rozwaliła mnie na kawałki. Muszę was ostrzec, że w ciągu sekund zostaniecie przez nią pochłonięci i tak zaangażujecie się w ten romans, że będziecie omdlewać, płakać i drżeć z emocji, przewracając kartki” – Whitney G., autorka bestsellerów „New York Times” i „USA Today”.

(Opis z Lubimy Czytać)

Szturmem wtargnął w moje życie. Dzięki niemu znowu poczułam, że żyję, zupełnie jakby zapalił we mnie jakiś przełącznik, a światło opromieniło wszystkie mroczne zakamarki. Wyostrza mi zmysły i napełnia nieskończoną ilością emocji - podnieceniem, strachem, humorem, wściekłością. Wstrząsa to mną do głębi i przeraża.

   Corinne Michaels jest jedną z moich ulubionych autorek. Jak wypadła w tej powieści? Zapraszam na opinię.

    Catherine porzucona przez ojca w dzieciństwie chce być kochana i wierzy, że tak jest. Do czasu, gdy nakrywa swojego narzeczonego w jednoznacznej sytuacji ze swoją jak dotąd myślała przyjaciółką. Na szczęście ma dwie przyjaciółki, które stawiają ją na nogi i nie pozwalają jej się smucić. Podczas jednego wypadu do restauracji Cat wpada na pewnego mężczyznę. Jednak szybko ucieka. Pech niestety jest nieodłącznym elementem życia Cat i musi walczyć o zlecenie jednej z firm z konkurencyjną branżą reklamową. Musi konkurować z Neilem - swoim byłym narzeczonym i swoją przyjaciółką, która ma pomóc zleceniodawcy podjąć decyzję. Dodatkowo Cat odkrywa, że jej przebiegły narzeczony ukradł jej prezentację. Wściekła dziewczyna czuje, że nie dostanie tego zlecenia. Jakie jest jej zdziwienie, gdy to do niej odzywa się firma. Spotkanie z szefem jest dla niej pełne niespodzianek, gdyż okazuje się nim, mężczyzna któremu wpadła na kolana w restauracji. Będąc jego podwładną nie chce angażować się uczuciowo, ale jak być obojętną na urok osobisty Jacksona? Jak potoczy się ich historia i czy mają szansę na szczęście? Musicie się przekonać sami. 

    Styl autorki jest lekki, czyta się szybko i przyjemnie. Nie mamy trudnych słów, czy rozwleczonych opisów. Dialogi są naturalne, nie wymuszone, a sceny 18+ są delikatne i są dodatkiem, nie przysłaniającym fabuły.
    Akcja toczy się swoim rytmem. Nic nie dzieje się za szybko, a wydarzenia zazębiają się ze sobą tworząc całość, w której się nie zgubimy.
    Okładka jest piękna, zmysłowa. W środku znajdziemy podział na rozdziały. Niestety w tekście jest kilka literówek, czy powtórzeń słów. Na szczęście nie jest tego dużo.

    Historia Catherine jest smutna, ponieważ kobieta przechodzi ciężkie chwile. Gdy ojciec ją zostawił, gdy była mała straciła jakąś część siebie. Straciła poczucie wartości i mimo iż chce być kochana, to nie tyle się boi, co wie, że i tak na końcu będzie cierpieć. Dlatego nie czerpie ze związków, a spodziewa się od razu czegoś strasznego i najgorszego.
    Poznając Jacksona zachowuje się z rezerwą, przecież to jej szef. Jednak z każdą rozmową, z każdym wspólnym dniem, przekonuje się, że jest to dobry człowiek, który ma swoje demony. Oboje zasługują na miłość. Choć ich związek nie jest łatwy i co chwilę los kładzie im kłody pod nogi.
    Dodatkowym plusem jest to, że Jackson mimo iż prowadzi firmę z kosmetykami, ma także firmę ochroniarską i jest byłym żołnierzem SEAL. To można powiedzieć dziwne połączenie, ale uwierzcie mi jest świetne!
    Końcówka zwaliła mnie z nóg i wprost nie mogę doczekać się drugiego tomu. Corinne Michaels jak zwykle mnie nie zawiodła. Dostałam wielką dawkę emocji, od śmiechu, poprzez łzy, a wszystko to w ponad 400 stronnicowej książce, która jest wprost piękna. Pokazuje nam, że miłość można spotkać wszędzie, tylko trzeba otworzyć oczy i serce. Nie wolno bać się, co przyniesie los, a czerpać z życia jak najwięcej, bo jest ono jedno i nie wiadomo, co może się wydarzyć.
    To idealna powieść na jeden wieczór. Serdecznie Wam polecam!

Nadzieja to coś, co mamy wszyscy. Często jest jedyną rzeczą, której możemy się uczepić, gdy świat wokół nas wali się w gruzy.

Za możliwość przeczytania dziękuję serdecznie Wydawnictwu

środa, 12 sierpnia 2020

Królowa pszczół - Nina Nirali

Królowa pszczół - Nina Nirali

[...] kiedy mamy zbyt wiele marzeń, rozczarowanie i niespełnienie ranią tym bardziej dotkliwie.



Tytuł: Królowa pszczół
Seria:  -
Autor: Nina Nirali
Tłumaczenie: -
Liczba stron: 437
Liczba rozdziałów: -
Gatunek: Literatura obyczajowa i romans
Bohater: Skylar, Ravish
Narracja: Trzecioosobowa
Wydawnictwo: Novae Res
Data premiery: 01.07.2020

Ocena: 10/10

Ona, on i krzywy uśmiech losu
Skylar, autorka bestsellerowych powieści, opuszcza rodzinną Anglię i przyjeżdża do Indii, by tam napisać najważniejszą w jej życiu książkę. Przypadek sprawia, że poznaje mężczyznę, który od pierwszej chwili robi na niej olbrzymie wrażenie. Ravish, człowiek z bagażem gorzkich doświadczeń, również jest zafascynowany piękną Europejką. Szybko się orientuje, że kobieta ukrywa jakąś tajemnicę, a zamiar pisania powieści nie jest jedynym powodem, dla którego zdecydowała się na pobyt w jego kraju...

„Królowa pszczół” fascynuje i porusza, przeprowadzając czytelnika przez jednocześnie bajeczne i przerażające Indie. Skrajna bieda, niesprawiedliwość społeczna i codzienne dramaty, które szczególnie dotykają tych najmłodszych – to tylko niektóre z problemów, jakie porusza autorka, przypominając, że każdy człowiek zasługuje na miłość i szacunek, bez względu na jego pochodzenie, płeć, stan posiadania, kolor skóry czy wyznanie. (Opis z Lubimy czytać)

Moja podróż, choć się skończyła, to dopiero się zaczęła. Przybyłam z daleka, myśląc, że wszystko umiem, ale dopiero teraz mogę się uczyć.

Trzy osoby, które dzieli niemal wszystko kontra przewrotny los. Co z tego wyniknie?

   Skylar porzuca wszystko i przybywa do Indii, by napisać książkę. Ma to być najlepsza książka w całym jej dorobku. Presja czasu również jej nie pomaga. Nie zna tu nikogo, ale gdy trafia na taksówkarza Ravisha, wie, że może zaufać mężczyźnie. Oferuje mu pracę na czas jej pobytu w Indiach. Ma być jej asystentem i pomocą w obcym kraju. Pomaga jej znaleźć mieszkanie i wprowadza się do niej. W tym samym czasie ważą się losy młodziutkiej Anu. Jej rodzice postanawiają wydać ją za mąż. Gdy ta dowiaduje się o tym, ucieka z domu. Ośmiolatka po przyjeździe do miasta włóczy się z innymi bezdomnymi dziećmi. Pewnego dnia spotyka Ravisha i Skylar. Od tej pory życie całej trójki zmienia się diametralnie. Jednak Skylar skrywa pewną tajemnicę, która również może wiele zmienić. Jak zakończy się ta historia?

    Autorka jak zwykle porusza trudne tematy związane z tą kulturą, jednak sposób i styl pisania jest bardzo przyjemny. Książkę czyta się szybko, nie ma nudnych opisów ani zbędnych zapychaczy. Narracja skupia się głównie na Skylar, ale mamy również rozdziały z perspektywy Ravisha czy Anu.
    Okładka jest śliczna, utrzymana w barwach zieleni. Przedstawia piękną kobietę w typowym indyjskim stroju.

   Skylar to młoda i pewna siebie kobieta. Jednak los jej nie oszczędza. Choć sama ma problemy, pomaga innym bezinteresownie. Przyciąga do siebie ludzi, którzy stają się jej przyjaciółmi.
Ravisha od początku fascynuje kobieta. Mimo różnicy wieku zaczyna coś do niej czuć. Chce stworzyć z nią rodzinę.
    Historia Skylar, Ravisha i Anu choć trudna, daje nam nadzieję. Pokazuje, że drzemie w nas siła i gdy chcemy potrafimy zdziałać cuda. Wzruszająca i poruszająca trudne tematy wzbudziła we mnie wiele emocji. Zdecydowanie polecam!

Miłość jest wszędzie, na zewnątrz i w każdym z nas, trzeba tylko zaakceptować jej istnienie. Może trochę szerzej otworzyć oczy i uważniej się przyjrzeć.

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu 

piątek, 7 sierpnia 2020

Mengele. Anioł Śmierci z Auschwitz - zdemaskowany - Dawid G. Marwell

Mengele. Anioł Śmierci z Auschwitz - zdemaskowany - Dawid G. Marwell

Menele do samego końca, nawet w ostatnich napisanych w życiu słowach, pozostał nieskruszony. Nie wyraził żadnych wyrzutów sumienia. Jego światopogląd niemal się nie zmienił od tamtego letniego dnia 1944 roku, kiedy dumnie kroczył po rampie Aushwitz - Birkenau


Tytuł: Mengele. Anioł Śmierci z Auschwitz - zdemaskowany
Seria:  -
Autor: Dawid G. Marwell 
Tłumaczenie: 
Liczba stron: 452
Liczba rozdziałów:
Gatunek: Literatura faktu
Bohater: 
Narracja:
Wydawnictwo: NieZwykłe (Bez Fikcji)
Data premiery: 13.05.2020



Porywający i szokujący portret doktora Josefa Mengele – znienawidzonego nazistowskiego lekarza z okresu II wojny światowej – przedstawiony przez człowieka, który brał udział w śledztwie mającym na celu ujęcie go i sprawienie, że wreszcie odpowie za zbrodnie, których się dopuścił.

Josef Mengele, jeden z największych zbrodniarzy wszechczasów, w międzynarodowej świadomości stał się symbolem zarówno zła nazizmu, jak i porażki wymiaru sprawiedliwości w powojennym świecie. Historyk David G. Marwell, bazując na nowych informacjach oraz źródłach, przeanalizował życie Mengele, od studiów do kariery naukowca. Opisał jego służbę w wojsku, jak również w obozie w Auschwitz, gdzie jego „selekcja” decydowała o życiu lub śmierci niezliczonej liczby niewinnych ludzi, a eksperymenty doprowadziły do traumy i śmierci kolejnych. Poznajemy także jego powojenne losy w Niemczech oraz Południowej Ameryce.

Autor opisuje też międzynarodowe poszukiwania Mengele z 1985 roku, które doprowadziły do miejsca na cmentarzu w Sao Paulo w Brazylii. Śledztwo wykazało, że w odnalezionym grobie leży ciało Mengele, jednak ten fakt nie przekonał ludzi, którym najbardziej zależało na jego śmierci.

Kim był ten człowiek? Dlaczego nie dosięgnęła go sprawiedliwość?

Na te pytania odpowiada David G. Marwell.

„Niewiarygodna, otrzeźwiająca i bardzo szczegółowa”.

David Margolick, „Wall Street Journal”
(Opis z Lubimy Czytać)


    Josef Mengel był dzieckiem jak każdy z nas. Miał szczęśliwą rodzinę, porządnych rodziców. Nic nie wskazywało na to, że stanie się potworem. Ludzkim katem. Oprawcą. Szują, która nie potrafiła wziąć odpowiedzialności za zbrodnie na ludziach i przez lata ukrywał się w Ameryce Południowej.   To zbrodniarz, który nigdy nie stanął przed sądem. Ale dlaczego? Kim tak naprawdę był?

    Styl autora to jakby powieść naukowa, dużo jest faktów, przez co czasem czułam się jakby to był podręcznik do historii, jednak zawiera wiele informacji, które rozjaśniają nieco sytuację głównego bohatera.
    W środku znajdziemy podział na części, w każdej z nich mamy dane etapy z życia Mengela. Najbardziej nurtujące były przypisy, które były odnośnikiem do innych powieści, opracowań, które trzeba by było przeczytać, by dowiedzieć się coś o danym zagadnieniu.

   Powiem Wam, że książki o tematyce II Wojny Światowej są dla mnie przerażające, wstrząsające i mrożące krew w żyłach na raz. Przecież to kawałek historii, to działo się naprawdę jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Teraz mamy lepsze czasy, możemy żyć w wolnej Polsce, ale nie mieli tyle szczęścia ci, którzy urodzili się przed wojnami. To ciężka i trudna powieść, której nie łatwo nadać łatkę. To coś co działo się kiedyś, co sprawiło, że wiele ludzi straciło życie, rodziny, bliskich. 
    Powieść ta pokazuje śledztwo krok po kroku, by odnaleźć mężczyznę. Znajdziemy tutaj także wiele odpowiedzi na nurtujące pytania, a podczas czytania będzie ich wiele. Poznamy także jak działał. Jako lekarz, był na tyle wpływowy, że wykorzystywał swoją pozycję, by być jak najbliżej "ciekawych przypadków", które później używał do swoich celów. 
     W  kontekście historycznym dla osób które interesują się II Wojna Światowa książka będzie interesującą i zawierającą wiele informacji.
Książka inspirująca do dalszego poznawania faktów z czasów II Wojny Światowej. Interesujący opis z życia i kariery naukowej jak również wojskowej i pseudonaukowej głównego bohatera. 
   To trudna, ale dobra powieść biograficzna, która jest napisana rzetelnie. Widać, że autor spędził nad tym sporo czasu, bo nic nie jest przedstawione "po łebkach". Przy tej lekturze trzeba się skupić, ale warto. Należy pamiętać o czasach, które tak wielki wpływ miały na cały świat. Które były bestialską zbrodnią, którą trzeba przekazywać z pokolenia na pokolenie, a nie zamiatać pod dywan. 

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu 


Szukaj na tym blogu

Copyright © Z miłości do książek , Blogger