Autor: Adriana Rak
Gatunek: Literatura obyczajowa i romans
Bohater/Bohaterka: Anastazja, Helena, Łucja
Narracja: Trzecioosobowa
Liczba stron: 220
Liczba rozdziałów: 14
Wydawnictwo: WasPos
Premiera: 20.10.2022
…bo święta to czas, w którym dzieją się prawdziwe cuda.
"Wybaczam ci" to życiowa, skłaniająca do refleksji opowieść o sile przebaczania. Tytuł
wskazuje na wybaczenie nie tylko innym, lecz także sobie.
Anastazja, Helena, Edmund i Łukasz to czwórka życiowych rozbitków. Każdy z nich w
obliczu piętrzących się problemów traci nadzieję na lepsze jutro. Poza tym dzieli ich niemalże
wszystko, począwszy od wieku, a skończywszy na poglądach życiowych.
Magia nadchodzących świąt działa jednak cuda. Bohaterowie postawieni w obliczu trudności
znajdują chęci, by zmienić swój los.
Czy świąteczna gniewińska aura będzie im sprzyjać? Czy będą w stanie zawalczyć o swoje
szczęście?
Przekonaj się sam, sięgając po najnowszą powieść Adriany Rak, w której nie zabraknie chwil
wzruszeń.
(Opis z Lubimy Czytać)
Bo święta to czas, kiedy dzieją się prawdziwe cuda
Anastazja to młoda kobieta, która z ojcem nigdy nie miała dobrego kontaktu. Matkę kochała całym sercem, ale do ojca żywiła jedynie żal. Nigdy nie poświęcił jej ani jej siostrze dłuższej chwili, nie pobawił się. Po prostu był. Był i pił. A trzy kobiety musiały to znosić. Gdy Łucja starsza siostra, wyprowadziła się do Gdańska, a Anastazja do mieszkania w Gniewinie, matka została sama z ojcem, który nie był łatwy w obyciu. Teraz na kilka tygodni przed świętami kobiety przeżyją wiele stresu. Ale czy wyjdzie to na dobre?
Adriana ma lekki styl pisania, który pasuje mi nie zależnie od narracji w jakiej prowadzona jest książka. Czyta mi się niezwykle łatwo i nim się obejrzę jestem już na końcu książki. Opisy są zwięzłe, dialogi naturalne.
Akcja toczy się swoim idealnym rytmem. Nie zgubimy się w wydarzeniach ponieważ zazębiają się że sobą tworząc całość.
Okładka jest przepiękna! Bardzo pasuje do historii. W środku znajdziemy podział na rozdziały gdzie poznamy perspektywę kilku bohaterów.
Myślę, że ta książka jest przeznaczona dla każdego. Ograniczenia wiekowe, czy płciowe tutaj nie istnieją. To książka, która jest do szpiku kości prawdziwa. Wiele jest na świecie ludzi, którzy mają co komu wybaczać. Ta historia pokazuje, że każdy zasługuje na drugą szansę, a osoba wybaczająca na spokój ducha.
Choć to świąteczna historia nie brak tu wielu emocji jak np smutek. Jestem pod wrażeniem, że Helena wytrzymała z Edwardem tyle lat, że nie odeszła od męża alkoholika, a trwała przy nim. To było piękne, a zarazem smutne. Mężczyzna dostał też od losu drugą szansę, która otworzyła mu oczy na wiele spraw.
Czasem życie nie układa się tak jak powinno, czasem wszystko idzie nie tak, ale warto zawalczyć z własnymi demonami, by osiągnąć szczęście. Szczególnie w tym pięknym czasie przedświątecznym, gdzie bardziej jesteśmy skłonni do wybaczania, a cuda się zdarzają.
Ja jestem zachwycona tą książką. Adriana w każdej swojej kolejnej powieści przekazuje nam wiele mądrości, zabiera do pięknego Gniewina i rozwija się w pięknym kierunku! Te książkę musicie mieć na swojej półce. Sprawi, że na sercu zrobi wam się nieco lżej! Polecam całym sercem!
Za możliwość przeczytania i objęcia patronatem medialnym książki dziękuję serdecznie wydawnictwu i autorce ❤️
Ada gratuluję Ci kolejnej pięknej, pełnej emocji, życiowej książki. Czekam na kolejne twoje świąteczne (i nie tylko) historię. Wielu sukcesów, spełnienia pisarskich marzeń, dużo czasu na pisanie i nieustających pomysłów! ❤️ Kocham 😍 ❤️