No, wiedziałam, że mam rękę do ludzi, ale że i łapę do zwierząt? To jakiś fakir! [...]
Tytuł: Ta jedna ciotka. Dejta spokój
Seria: -
Autor: Mateusz Glen
Tłumaczenie:
Gatunek: Literatura piękna
Bohaterowie: Ciotka
Narracja: Pierwszoosobowa
Liczba stron: 320
Liczba rozdziałów: -
Wydawnictwo: Znak Jednym Słowem
Ocena: 10/10
Słuchajcie, przejęłam stery w rubryce „Ciotkowy Zaułek Mądrości”. Zawsze czułam potrzebę doradzania, a teraz już oficjalnie stałam się medialnym medium. Myślałam, że na stare lata będę miała ciepłą posadkę w kąciku porad, a tu, proszę ja was, wyszedł z tego niezły kryminał.
Napisał do mnie niejaki Jacek po poradę, jak zrobić wrażenie na swojej dziewczynie. Na szczęście, kto jak kto, ale ja łatwo weszłam w rolę wyroczni delfińskiej w sprawach sercowych! Odpisałam mu prosto z ciotkowego serca… a teraz Jacek leży w szpitalu pobity i bez pamięci! Niby nigdy się nie mieszam, ale teraz jestem zamieszana na sto procent.
A jak tu się skupić, kiedy nad uchem psioczy Beata, na klatce czuć spalone obiady Maślakowej, a do tego to wiecznie złamane serce Gośki… Uwaga, śledzie, bo ciotka jedzie – rozwiązać zagadkę!
TA JEDNA CIOTKA – ulubienica każdego drzewa genealogicznego w Polsce i nie tylko, Królowa Ludzkich Serc 2.0, mistrzyni stylu i elegancji, cesarzowa witalności, arcymistrzyni wypieków, przodowniczka nurtu ciotkowości i papieżyca ciotkoizmu, dziedziczka walizki z rodowymi srebrami, miss regionu, caryca osiedla, matrona rodu, oponentka Maślakowej, czołowa przedstawicielka klubu wyszywania serwetek, nestorka chóru kościelnego, a teraz ot – wyrocznia pisarska. Mówi o sobie: „Złota, a skromna”.
(Opis z Lubimy Czytać)
Toć najpierw, proszę ja ciebie, trzeba faceta do tej smyczy przypiąć.
Co tu dużo mówić uwielbiam Cioteczkę już od pierwszego tomu. Jej charyzma, przebojowość i upartość w dążeniu do rozwiązania zagadki są po prostu nie do podrobienia. Znów czytając, miałam w głowie głos Ciotki, jakby ona sama opowiadała mi tę historię, która swoją drogą zleciała mi ekspresowo. Między obowiązkami domowymi, pochłonęłam ją na raz. Wciągająca, zabawna tak w dwóch słowach mogę opisać tę książkę.
W tej części Ciotka prowadzi kącik z poradami. A to wszystko zawdzięcza swojej sławie z Ciechocinka, gdzie uratowała niewinne kobiety od poważnego błędu, jakim było zażywanie tabletek na odchudzanie niewiadomego pochodzenia. Teraz Ciotka udziela rad młodszym i starszym. Jak wyprać białe pranie, co zrobić z przypalonym garnkiem, co włożyć do lodówki, by nie rysowały się szyby. Ale jedna wiadomość sprawia, że Ciotka znów będzie w środku zamieszania.
Nasza dzielna kobitka wraz z fotografem z gazety Darkiem, będzie odkrywać co rusz nowe tropy. Ale czy Darek ma dobre intencje? No i najważniejsze czy uda jej się zeswatać go ze swoją chrześnicą? Tego dowiecie się czytając tę książkę. Wrócą dobrze nam znane postaci z poprzedniego tomu, no oczywiście będzie i Beata, no i ta oślizła Maślakowa, ale proszę ja ciebie, nie ma czym się przejmować, ona tam tylko parę razy wystąpi i naszej Gwieździe nie skradnie show. Choć będzie się działo, oj będzie 😂
Cóż ja mogę powiedzieć, prócz tego że uwielbiam? No jest świetna. Na jedno popołudnie, do takiego totalnego oderwania się od rzeczywistości, do takiego resetu, jest wprost idealna. Będziecie bawić się świetnie. Ja uwielbiam i mam nadzieję, że tych tomów wyjdzie jeszcze więcej, bo naprawdę Mateusz ma do tego smykałkę. Polecam wam gorąco!
Współpraca reklamowa z Znak