piątek, 28 lutego 2025

Do mojego biura, ale już - Monika Magoska-Suchar


Nie mogłam mu znów ulec, bo to zwiastowało kolejne kłopoty. Tylko jak zachować zimną krew, gdy igra się z wcielonym diabłem, który samą swoją obecnością ją wzburza?


Tytuł: Do mojego biura, ale już 

Seria: 
Autor: Monika Magoska-Suchar
Tłumaczenie:  -
Liczba stron: 
Liczba rozdziałów: -
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Bohater: Aria
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo: Papierowe Serca 
Ocena: 10/10 

Niedostępny milioner i skromna recepcjonistka wspólnie wstrząsną nowojorską socjetą!
Aria pracuje jako zwykła recepcjonistka w ogromnym koncernie farmaceutycznym. Podczas firmowej imprezy spotyka ją przykry incydent – pada ofiarą napaści jednego z dyrektorów w korporacji. Z opresji ratuje ją szef działu finansowego.
Przystojny wybawca budzi nie tylko wdzięczność, lecz także zainteresowanie Arii, która za namową przyjaciółki decyduje się zaprosić go na drinka. Dołącza do wiadomości sugestywne zdjęcie, jednak przez szaleństwa swoich domowych zwierzaków wysyła wiadomość do niewłaściwego adresata – prezesa firmy, Geoffreya McMillana.
Zrozpaczona Aria próbuje naprostować pomyłkę, ale zanim jej się to udaje, niedostępny milioner zgadza się na randkę. Jak rozwinie się ta nieoczekiwana znajomość?
W blasku reflektorów nie jest łatwo utrzymać w sekrecie wszystkie swoje tajemnice...
Ta historia jest naprawdę SPICY. Sugerowany wiek: 18+
(Opis z Lubimy Czytać)

Hie­rar­chia służ­bo­wa, dy­plo­my, pie­nią­dze… To wszyst­ko nic w ob­li­czu praw­dzi­wej mi­ło­ści. Gdy ta cię do­się­gnie, zwala z nóg. Nie zwal­czysz jej. Mu­sisz się pod­dać i jej ulec.

Okej, ten tydzień przejęła bezapelacyjnie Monika. Pora na drugą premierę lutego spod pióra mojej ulubionej autorki. Co tu się wydarzyło? Ach... Już wam opowiadam! 

Aria jest recepcjonistką w koncernie farmaceutycznym. Podczas imprezy pada ofiarą napaści, z której ratuje ją dyrektor finansowy. Dziewczyna jest mu wdzięczna i czuję przyciąganie, więc postanawia kuc żelazo póki gorące i zaprosić wybawiciela na drinka. Niestety SMS z wiadomością trafia nie do tego mężczyzny, do którego powinna. A do samego prezesa Geoffreya. Czy uda się to odkręcić? 

Spodobała mi się Aria była taką zwykłą dziewczyną, która po prostu chciała zacząć od nowa. Nie wychylać się. A jednak los chciał dla niej zupełnie czegoś innego. Geoffrey za to był świetny. No polubiłam go od razu. 

Powiem wam, bawiłam się jak zwykle świetnie. Nie zabrakło tu wielu emocji, których Monia nam nie szczędzi. Serce biło mi szybciej na te wszystkie urocze momenty, ale też i na intrygi, których tutaj nie zabrakło. Działo się bardzo wiele, a nasi bohaterowie nie mieli chwili oddechu. Zawiść, zazdrość, chęć zniszczenia szczęścia drugiego człowieka napędzała wrogów. I choć było ciężko Aria i Geoffrey stawiali temu czoła. Była namiętność, było pięknie. Ta mieszanka sprawiła, że książkę słuchało się naprawdę dobrze. 

Jeśli szukacie książki, która porwie was już od pierwszej strony, która będzie idealna na wieczór, która pozwoli wam przez chwilę nie myśleć i zatopić się w jej świecie to jest ona dla was idealna. Ja jestem totalnie zauroczona tą historią. Jest przyjemna, napisana z lekkością. A do tego spotkamy innych bohaterów z książek Moniki, co również wywołało uśmiech na mojej twarzy. To książka pełna zwrotów akcji, szybszego bicia serca. Można rzec, że to historia Kopciuszka w bardziej realnym świecie. Ale to tylko książka. Literki, które mają za zadanie przyjemnie zrelaksować czytelnika. Nie zapominajmy o tym! Moim zdaniem udało się to Monice. Bawiłam się wyśmienicie i czekam na kolejne książki autorki!

Współpraca reklamowa z Wydawnictwo Papierowe Serca 

1 komentarz:

  1. Lubię bezkompromisową prozę autorki więc pewnie skuszę się na tę powieść.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.

Szukaj na tym blogu

Copyright © Z miłości do książek , Blogger