Nie pisze za ile następny bo teraz to już ode mnie zależy.
Szkoda , że coraz mniej komentarzy.
Pozdrawiam.
___________________
Noc była bezwietrzna, ale dla
starego wampira to nie był problem. Bez trudu mógł znaleźć „ochotnika” , z
którego mógł się napić. Nie czuł nic. Ani złości, ani rozczarowania. Nic. Stał
się obojętny na świat. Martwił się o Suri i dla niej byłby w stanie zrobić
wszystko. Jednak w pojedynkę ciężko będzie sprostać pierwotnemu i jego
kompanom. Gdyby nie ten cholerny Mark! Wściekłość ogarnęła go do żywego. Jeden
wampir, a tyle potrafi namieszać i napsuć krwi człowiekowi. Zemści się. Zemści
za Katie i za Suri. Nikt nie będzie bezkarny. Ulice były prawie puste. Tu i
ówdzie para wracała z klubu, gdzie indziej kobiety lekkich obyczajów czekały na
swoich klientów. Zatrzymał się. A może by
tak się zabawić? , mruknął uśmiechając się pod nosem. Lekkim krokiem
podszedł do dziewczyny.
- Witaj – powiedział twardym
głosem wpatrując się w ciemne oczy dziewczyny. – pozwolisz, że zabiorę cię ze
sobą.
Mógł to zrobić bez hipnozy. W
końcu nadal był pociągającym młodzieńcem. Lecz hipnoza zawsze sprawiała mu dużo
frajdy, z której nigdy nie wyrósł. Dziewczyna bez oporu udała się za nim.
Prowadził ją w ciemny zaułek. Tam nie obawiał się nikogo. Nikt o takiej porze
nie zapuszcza się w ciemne miejsca. Skąpe odzienie blondynki odsłaniało więcej
niż zakrywało. Powoli odgarnął włosy z jej szyi palcem szukając tętnicy.
- A teraz spokojnie
dziewczynko to nic strasznego cię nie spotka. – mruknął. Dziewczyna poruszyła
się. Była spięta. Patrzył z zamiłowaniem w szyję, a oczy zaczęły okalać
zmarszczki.
- Zostaw mnie! – wrzasnęła
próbując się uwolnić od niego. Nie pamiętała jak się tu znalazła, ale coraz
mniej się jej to podobało.
- Powiedziałem już żebyś się
uspokoiła dziecinko. – warknął.
- Nie mów tak do mnie!
- To jak mam mówić? Kobietka
lekkich obyczajów? – zaśmiał się gorzko. Była w takim położeniu, że nie mogła
uciec. Jednak nic nie powstrzymało jej przed wymierzeniem mu siarczystego
policzka. Głowa poleciała mu w bok lecz mimo to nie poczuł uderzenia. To w
zupełności wystarczyło by rozwścieczyć go na dobre. Kły wydłużyły się.
- Nie będziesz się opierać.
Oddasz się bez walki i będzie ci dobrze jak nigdy. – znów wpatrywał się w jej
oczy.
Nachylił się rozcinając jej
skórę i zaczął pić. Gorąca krew uderzyła w jego kubki smakowe. Ogarniała go
euforia. Chciał więcej i więcej. Swobodnie przeczesywał zakamarki pamięci
dziewczyny. W końcu nabrała imienia. Sonia. Ładnie, lecz niedostatecznie.
Ciężkie dzieciństwo, samotność, brak środków do życia. Poczuł jak Sonia
słabnie. Przycisnął ją mocno do siebie. Ostatnia nić życia wypaliła się w niej.
Naciął swój nadgarstek i przystawił do jej ust. Po kilku chwilach ułożył
bezwładne ciało na ziemi.
- To co teraz otrzymałaś
będzie dużo gorsze od twojego poprzedniego życia, dziecinko. – zaśmiał się bez
krzty współczucia. Nie miał go. Widział znacznie więcej zła, a ta
kilkunastoletnia dziewczyna nie obchodziła go ani trochę. Pospiesznie oddalił
się.
***
Gdy dotarł do domu już
świtało. Salon wyglądał jak pobojowisko, a martwe ciało leżało zsunięte z
kanapy. I znów musi sam wszystko ogarnąć. Ale czy też nie sam narobił tego
bałaganu? Przerzucił sobie ciało przez ramię i udał się do piwnicy. Ułożył
równiutko i skropił benzyną odpalając zapałkę.
- Zachowujesz się jak
psychopata – odezwał się damski głos tuż za nim. Podskoczył. Jak mógł nie
usłyszeć kroków? Odwrócił się natrafiając na surowe spojrzenie Anie.
- To ty. – odparł z ulgą
patrząc na kobietę.
- Niestety tylko ja, ale za
to mam dobre wieści. – uśmiechnęła się patrząc na ciało w płomieniach – że też
jeszcze ten dom stoi w całości, gdy ty go użytkujesz – zaśmiała się wyraźnie
już rozluźniona. Nigdy nie potrafiła długo się na niego gniewać i tym razem nie
zamierzała. Ruszyli na górę.
- A więc co to za dobre
wieści? – odezwał się gdy siedzieli już w kuchni sącząc lemoniadę. Jemu nie
robiło to różnicy i tak nie czuł smaku. Jednak dla Anie zawsze we wszystkim
robił wyjątek.
- Wiem gdzie jest Suri i mam
plan jaką ją stamtąd wyciągnąć. Wstępne plany już są opracowane, a grupy
zrzeszone go tego czekają na sygnał. Musisz jednak się ogarnąć bo twoje
nastawienie może wszystko popsuć.
Patrzył na nią szeroko otwartymi oczyma. Wreszcie coś. Wreszcie uda im
się uratować te biedną istotkę. Teraz wszystko zależy od niego.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRozumiem, że nie wiesz, kiedy kolejny wpis. W końcu ostatni miesiąc nauki itd. Co do komentarzy, to niestety już tak bywa, odczułam to na samej sobie. Gdyby tak nasze blogi dało się bardziej rozsławić... no ale cóż. Najlepiej by było jakbyś znalazła jakieś o podobnej tematyce. Wtedy ich autorzy mogliby zainteresować się Twoim opowiadaniem. Ja jednak pomimo, iż nie jestem jakoś wtajemniczona zbytnio w ten klimat z wampirami potrafię się odnaleźć w Twoim dziele. ;d Co do samego tworu, to ciekawi mnie, czy i kiedy uda się im odbić Suri. ;)
OdpowiedzUsuńdeszczpada007.blogspot.com
Coś o tym wiem, sama chciałam zrezygnować z pisania dalej opowiadania, ale zmieniłam zdanie. Rozdział świetny, wreszcie ta biedna Suro uratują.
OdpowiedzUsuńRozdział 19 właśnie dodany! Zapraszam do czytania!
~ lilliecharlottedes.blgospot.com
W końcu wróciłam i jestem! Czytało się świetnie bo w taki upał chętnie czyta się miłe, krótkie i treściwe notki ♥ Jak zwykle nie mam się do czego przyczepić, więc mogę Cię tylko ukochać i czekam na więcej !
OdpowiedzUsuńWitajcie po długim czasie kochani! W końcu dodałam nową notkę serdecznie Was na nią zapraszam. Od razu informuje, że niebawem wrócę do czytania Waszych notek! A tym czasem zapraszam na nową notkę!
http://my-world-is-your-name.blogspot.com/
Czuję niedosyt! Serio <3 Chyba komentarze to problem każdego blogowicza , na początku jest super, dużo itp., a później interesowanie maleje :( Mam nadzieję, że z twoim się tak nie stanie. Zapraszam do mnie :
OdpowiedzUsuńcale-zycie-sama.blogspot.com
U mnie nowy rozdział, zapraszam!
OdpowiedzUsuń~ lilliecharlottedes.blogspot.com.
Super, bardzo lubię opowiadania w których jest choć jeden wampir, na prawdę "wciągnęło" mnie to. :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie piszesz , masz talent , mogłabyś zostać sławną pisarką *_*
OdpowiedzUsuń