poniedziałek, 24 stycznia 2022

[PRZEDPREMIEROWO] : Cień bolesnych wspomnień - Adriana Rak [PATRONAT]

Czy można kochać kogoś, jednocześnie żywiąc do niego nienawiść? 


Tytuł:
 Cień bolesnych wspomnień 

Seria:  
Autor: Adriana Rak 
Tłumaczenie:  -
Liczba stron: 350
Liczba rozdziałów: 38
Gatunek: Literatura byczajowa, romans
Bohater: Anna, Karl, Debora, Irene, Peter... 
Narracja: Trzecioosobowa 
Wydawnictwo: WasPos 
Data premiery: 08.02.2022
Ocena: 10/10


Poruszająca opowieść o ludziach, którzy ze wszystkich sił pragnęli być szczęśliwi. Czy w obliczu ciężkich czasów, w jakich przyszło im żyć, będzie to możliwe…?

Jest 1937 rok. Po niespodziewanej i bolesnej śmierci matki wchodząca w dorosłość Anna przeprowadza się wraz z ojcem do Choczewa. Dziewczyna jest zrezygnowana i boi się o swoją przyszłość. Mając jednak na uwadze dobro ukochanego ojczulka, pokornie godzi się z tym, co przynosi jej los. Po kilku miesiącach, w czasie których zaaklimatyzowała się w nowym miejscu, poznaje Karla, młodego mężczyznę, który swoją naturalnością ujmuje ją za serce.

Rok później zostają małżeństwem i wspólnie planują przyszłość. Marzą nie tylko o własnym lokum, ale i o powiększeniu rodziny. Oba życzenia spełniają się zaskakująco szybko, co sprawia, że państwo Schwarzowie są bardzo szczęśliwi.

W nocy pierwszego września 1939 roku ich szczęście pęka jak bańka mydlana. Karl dostaje powołanie do wojska, a Anna, będąc w zaawansowanej ciąży, musi pogodzić się z nową rzeczywistością. Na domiar złego jej przyjaciółka Debora, córka żydowskiego przedsiębiorcy, popada w niemałe tarapaty.

Z każdym kolejnym dniem nadziei na lepsze jutro ubywa…

„Cień bolesnych wspomnień” to historia obrazująca losy zwyczajnych ludzi, których życie zostało zniszczone wraz z wybuchem drugiej wojny światowej.

(Opis z Lubimy Czytać) 


Dlatego trzeba mieć nadzieję, droga Anno. To jedyna rzecz, której nigdy nikt nam nie odbierze. [...] 

Książki z II wojną światową w tle nigdy nie są łatwe. Jak było w przypadku tej powieści?

Anna to młoda kobieta, która straciła magmę i wraz z ojcem przenosi się z Lęborka do Choczewa. Ich przeprowadzka miała rozpocząć lepsze życie, jednak śmierć ukochanej żony i mamy sprawiła, że zmiana otoczenia jest im potrzebna nie tylko ze względu na pracę, ale by w dawnym mieszkaniu nie czuć się źle. Dziewczyna rezygnuje z wykształcenia na rzecz pracy i odciążenia ojca. Pewnego dnia poznaje młodzieńca, z którym częstsze spotkania przybierają na sile. Jednak wybucha woja. Jak to wydarzenie wpłynie na nich?

Karl to młody chłopak, który ma brata i dwie siostry. Jest najstarszy. Choć w ich domu się nie przelewa można dostrzec miłość, bliskość i pomoc. Karl chce pomóc rodzicom, ale oni wolą by odkładał na swoją przyszłość u boku kobiety. I niewątpliwie taka się pojawia. Anna wpada mu w oko już od pierwszej chwili, gdy ją spotyka. To nowe uczucie, które ma szansę na coś więcej.

Mamy tu wielu bohaterów. Poznamy perspektywę ojca Anny, Debory (Żydówki) czy np Renate. Z każdym poczułam empatie i przede wszystkim sympatię. Były momenty smutne, były i wesołe. Jak potoczą się ich losy? Musicie się przekonać sami.

Pierwszego dnia nowego miesiąca, zanim słońce wzeszło wysoko nad horyzont, wydarzyły się rzeczy, które już na zawsze zakłóciły spokój tej małej, choć wciąż prężnie rozwijającej się miejscowości. 

Uwielbiam książki Adriany. Piszę ona lekko, przyjemnie. Nawet tematyka wojenna jej nie straszna, ale nie ma tu jakiegoś starego słownictwa, czy słów niezrozumiałych. Wszystko napisane jest przystępnym językiem, w który się wczujemy.

Akcja toczy się spokojnym rytmem. Nie pędzi na łeb na szyję, przez co idealnie wczujemy się w wydarzenia, poznamy bohaterów. A całość łączy się ze sobą, przez co się nie pogubimy w fabule.

Okładka jest przepiękna, wręcz pasuje perfekcyjnie do powieści. W środku znajdziemy podział na rozdziały.

Moim marzenie jest to, abyśmy spędzili tak razem całe życie... Abyś u zawsze byli tacy szczęśliwi, z głową mi pełnymi planów na przyszłość... [...] 

Adriana wiele razy mnie zaskoczyła. Ale ta powieść to jest po prostu coś innego, nowego. To nowa odsłona, dopracowana, przemyślana. Podoba mi się ta wersja Adriany i myślę, że spodoba się wielu osobom, które lubią zaczytywać się w powieściach z historią w tle.

Miłość w czasie wojny nie była czymś łatwym, pięknym, przyjemnym. Karl powołany do wojska zostawił swoją małżonkę. Mierzyli się nie tylko z tęsknotą, ale z walką o przeżycie. To co wyrządziła wojna w ich sercach psychice jest straszne, smutne.  Prócz wątku miłosnego w tej książce, mamy do czynienia z historią Choczewa. Autorka sprytnie przemyca nam kawałki tego co było kiedyś i oprawia je w fikcyjne perypetie Anny, Karla i reszty bohaterów. Ale myślę, że to mogłoby się zdarzyć naprawdę. Lubię myśleć, że tak właśnie było.

Polubiłam bohaterów i mocno każdemu kibicowałam. Strata Irene i Willego była dla mnie mocnym ciosem, a prześladowania rodziny Debory jeżyły włosy na głowie. Ale tak właśnie było i to jest dla mnie okrutnie smutne. Były momenty, że musiałam odłożyć książkę na bok, bo emocje były tak silne, że serce ściskało mi się na ich krzywdę. 

Jeśli szukacie książki, która zapewni wam powrót do przeszłości, nutkę historii malowniczej wsi to koniecznie musicie sięgnąć po tę pozycję. Myślę, że nie tylko miłośnicy II wojny światowej odnajdą tu coś dla siebie. Ja zamierzam książkę dać tacie do przeczytania, więc myślę, że i faceci znajdą tu coś fajnego. Ja jestem zachwycona i zadowolona z lektury. Serdecznie Wam polecam.


Za możliwość objęcia patronatem medialnym powieści dziękuję Autorce oraz wydawnictwu.

Kto ratuje człowieka, ratuje cały świat - skwitował dosadnie. - Proszę przyprowadzić dziewczynę nocą. Tak, najlepiej nocą. Będziemy jej oczekiwać. 

Kochana! ❤️ Ta książka jest naprawdę świetna! ❤️ Życzę Ci wielu sukcesów, pomysłów jak i czasu na pisanie kolejnych powieści, bo czekam ogromnie  na wszystko, co wyjdzie spod twojego pióra! ❤️ Dziękuję Ci za zaufanie i wyróżnienie ❤️ kocham ❤️

3 komentarze:

  1. Piękna historia. Co roku, w styczniu staram się przeczytać choć jedną książkę z wojną w tle i zawsze dowiaduję się czegoś nowego z historii. Taką wiedzę podaną w książce obyczajowej łatwiej przyswoić i zapamiętać niż suche fakty z lekcji historii - Polecam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo czekam na premierę tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się bardzo ciekawie. Gratuluję patronatu :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.

Szukaj na tym blogu

Copyright © Z miłości do książek , Blogger