Tytuł: Dawca
Seria: Dawca
Autor: Lois Lowry
Liczba stron: 206
Wydawnictwo: Media Rodzinna
ISBN: 83-7278-007-3
Ocena: 10/10
Jonasz gdy go poznajemy ma 11 lat. Właśnie oczekuje na grudzień. W tym miesiącu już nie będzie dzieckiem. Skończy 12 lat i obierze swoją specjalizację. Chłopiec odczuwa lęk przed nieznanym bowiem nie wie do jakiej grupy zostanie przydzielony. Świat, w którym żyje pozbawiony jest kolorów, wspomnień czy odczuwania jakichkolwiek uczuć. Dla naszego bohatera jest to normalne, w końcu żył tak przez 11 lat. Jednak wszystko się zmienia, gdy zostaje nowym Odbiorcą. Odbiorca to osoba, która odbiera wszystkie wspomnienia jakie miały miejsce na całym świecie od Dawcy. Nie może z nikim z przyjaciół rozmawiać o tym jak przebiega szkolenie. W miarę postępów Jonasz orientuje się, że idealne osiedle na jakim przyszło mu wegetować w cale nie jest dobre. To miejsce bez miłości, ciepła rodzinnego. Postanawia coś z tym zrobić. Razem z Dawcą decydują się na bardzo poważny krok. Jeśli im się nie uda konsekwencje tego czynu mogą być straszne.
Warto nadmienić, że komórkę rodzinną tworzą tam bardzo ... dziwnie. Trzeba złożyć wniosek o związek i po tygodniach, miesiącach lub latach dostaje się odpowiednią kandydatkę lub kandydata. Później są obserwacje i po kilku latach można złożyć wniosek o dziecko. Komórka rodzinna powinna mieć syna i córkę i nie więcej, nie inaczej. Dziecko dostaje się na ceremonii. Tak dostaje się dziecko. Do porodu są wyznaczone kobiety, które rodzą nie więcej niż 3 dzieci, a po obserwacjach ich albo dziecko dostaje dom, albo zostaje zwolnione.
Starsi nie mieszkają z dziećmi, więc nie ma dziadków. Każda osoba która nie może pracować umieszczana jest w domu starców, a później się ją odsyła.
"-Czy wy mnie kochacie? Przez chwilę zapanowało niezręczne milczenie. Wreszcie ojciec zaśmiał się lekko. - Jonaszu, jak słowo daję. Odrobimy precyzji językowej!
- Jak to? - zapytał Jonasz. Rozbawienie nie było tym, czego oczekiwał.
- Ojciec chce powiedzieć, że użyłeś szalenie ogólnikowego słowa, tak pozbawionego treści, że już niemal całkowicie wyszło z użycia - starannie wyjaśniła matka."
Na książkę polowałam dość długo i byłam na prawdę pozytywnie do niej nastawiona. I nie pomyliłam się. Od samego początku dostałam to czego oczekiwałam. Gdy tak brnęłam przez opisy osiedla pomyślałam o Igrzyskach Śmierci, jednak największe podobieństwo widzę w Niezgodnej! Warto zaznaczyć, że Dawca to książka wydana w 1993 roku, (w Polsce natomiast 2003) więc wiadomo kto na kim się wzorował. Niemniej jednak pozycja była interesująca, wciągająca i ciekawa. Wyobraźcie sobie świat bez uczuć, kolorów. To musiało być straszne! I tylko dwie osoby wiedziały jak jest na prawdę. Na samą myśl czuje dreszcze.
Bohaterowie. Cóż ja mogę powiedzieć o nich. Rodzice Jonasza nie czuli nic, więc solidarnie ja do nich też nic nie czuję. Siostra Jonasza była przesłodziutka i po prostu ją uwielbiam. Sam Jonasz jak na dziecko 12 letnie był na prawdę dojrzały. I czy to jego zasługa, czy systemu w którym takie małe dzieci już miały swoje prace i przydziały to nie wiem, ale wykazał się na prawdę wielką odwagą. No i sam Dawca. Przesympatyczny pan, który pomógł bohaterowi przejść przez cały trudny dla niego okres.
Akcja. Jest dobrze zaplanowana, a każde wydarzenie dobrze opisane, przez co czyta się na prawdę szybko i z zaciekawieniem.
Styl pisania autorki też jak najbardziej mi się podobał. Lekko, krótko, zwięźle i na temat. Także nie mam do czego się przyczepić i dobrze bo nie chciałabym czepiać się książki, która kilka osób polecało gorąco.
A teraz czas na film! Otóż to. Kto oglądał Dawcę pamięci z 2014 roku?
Jakiś czas temu natknęłam się na tę książkę i początkowo miałam na nią wielką ochotę, ale teraz mój zapał trochę ostygł i pomimo Twojej tak dobrej recenzji póki co chyba sobie ją odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńApteka Literacka
O kurczę! Zapowiada się całkiem nieźle. Chyba kiedyś to przeczytam :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
welcome-to-my-little-big-world.blogspot.com
Nie słyszałam o książce. Ale jestem niemal pewna, że kiedyś się na nią skuszę ;)
OdpowiedzUsuńSłyszę o tej książce po raz pierwszy, ale i tak jestem niesamowicie zaciekawiona *_* Filmu niestety też nie oglądałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ksiazki-inna-rzeczywistosc.blogspot.com
Pierwszy raz słyszę o tej książce i przyznam szczerze, że nie spodziewałabym się po niej takiej fabuły. Bardzo mnie zachęciłaś - zaraz zacznę rozglądać się za "Dawcą". :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie w tym miesiącu przez przypadek trafiła do mnie czwarta część Dawcy, czyli Syn. Nie wiem czy mogę zacząć ją czytać oddzielnie, ale mimo wszystko po wersję książkową bardzo chcę sięgnąć. Film już oglądałam (nieświadomie, że jest książka:D) Buziaki!
OdpowiedzUsuńSzczerze Ci powiem, że nie wiem jak się będzie to czytało od 4 tomu ;D
UsuńAle jeśli może książka chwilę poczekać to sięgnij po kolei po nie, a na pewno sie nie zawiedziesz :)
Buziaki
O kurczę zaintrygował mnie ten opis książki :D
OdpowiedzUsuńFilmu jeszcze nie oglądałam, ale na pewno sięgnę po książkę. Dobrze zaplanowana akcja, lekki styl autorki - zapowiada się naprawdę ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że Anita z Book Reviews to polecała. Byłam bardzo chętna na przeczytanie tej książki, ale teraz czeka mnie duuużo innych, więc nieprędko się z nią zapoznam.
OdpowiedzUsuńWłaśnie dzięki Anicie w ogóle się zainteresowałam tą powieścią i mogę powiedzieć, że to przez Nią zwariowałam na punkcie tej pozycji takze jak znajdziesz czas sięgaj po nią :D
UsuńBuziaki
Po raz pierwszy czytałam tę książkę tuż po obejrzeniu ekranizacji, którą byłam zachwycona. Książka niezbyt mi wtedy przypadła do gustu, jaknak ostatnio czytałam ją ponownie i moje zdanie bardzo się zmieniło. Teraz zaczęłam doceniać w tej książce to, czego wcześniej nie zauważałam prawie w ogóle ;)
OdpowiedzUsuńKsiążką nie jestem zainteresowana.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wow, oglądałam film i nawet nie miałam pojęcia, że jest książka! Muszę to szybko nadrobić. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Geek of books&tvseries&films
mam planach... ale nie wiedziałam, że to aż tak stara książka :D
OdpowiedzUsuńPamiętam jak koleżanka chciała mnie wyciągnąć do kina na ekranizację tej książki, ale stanowczo powiedziałam "Nie pójdę, dopóki nie przeczytam książki" :) I co najdziwniejsze, jeszcze tej powieści nie przeczytałam :) Ale na pewno to nadrobię :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Książka mi się podobała i od razu po niej obejrzałam film, który zresztą także był bardzo dobry. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhttp://wszystkocowiemoksiazkach.blogspot.com/
Wiele dobrego slyszałam o tej książce, Twoja oponia i ocena również są mocno zachęcające. Powinnam sie skusić ;)
OdpowiedzUsuńLowry napisała książkę mojego dzieciństwa, którą do dzisiaj mogę czytać kilka razy pod rząd i mi się nie znudzi! Ohh, to dzieciństwo!
OdpowiedzUsuńNie ma co, trzeba jak najszybciej zdobyć. Akuratnie mam jeden egzemplarz na Dyskusyjny Klub Książki, jednak własną też kupię :D
Łooooo, nie spodziewałam się, że ta książka została wydana w 1993 roku! :o Ale teraz tym bardziej chcę ją przeczytać... :D Już wcześniej chciałam, bo pomysł inyryguje, ale teraz mam jeszcze większą chęć. ^_^
OdpowiedzUsuń