poniedziałek, 11 grudnia 2017

✭ Świąteczne Marzenie - Amanda Prowse ✭

Utrata ukochanej osoby sprawia, że postrzega się wszystko z innej perspektywy. Rozumie się, co jest ważne, przypomina o tym, żeby nie przejmować się drobiazgami.



Tytuł: Świąteczne marzenie
Seria: -
Autor: Amanda Prowse
Gatunek: Literatura obyczajowa i romans
Bohater/Bohaterka: Meg
Narracja: Trzecioosobowa
Liczba stron: 332
Liczba rozdziałów: 21
Wydawnictwo: Kobiece
Książka bierze udział w wyzwaniu: 54/52

   W dzieciństwie Meg zawsze marzyła o idealnym Bożym Narodzeniu.
   W tym roku samotna matka przygotuje baśniową Gwiazdkę Lucasowi, małemu synkowi. Na stole stanie pieczony indyk, kolędy ukoją znajomymi nutami, ogień będzie igrał w kominku, a tuż obok niego zawiśnie tradycyjna skarpeta. Magii Świąt nie zabraknie. Meg doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że ona i mały Lucas poradzą sobie sami.
    Jednak pewna przypadkowa znajomość nawiązana w Nowym Jorku zmieni wszystko. Intrygujący architekt Edd trwale zapisuje się w myślach Meg. I nagle wizja świąt bez mężczyzny nie wydaje się już taka przyjemna. Szkoda tylko, że ten, o którym marzy kobieta, mieszka aż za oceanem.
    Czy Meg odważy się ruszyć w pogoń za głosem serca? Czy Święta spędzi tylko z synem?

(Opis z Lubimy Czytać)

[...] Człowiek podoła wszystkiemu, co sobie założy. [...]


   W okresie świąt lubię zagłębić się w cudowne pachnące nowością książki, które opowiadają nam o tym pięknym czasie. Kocham Boże Narodzenie, więc nie mogło być inaczej i sięgnęłam po tę pozycję. Czy jest cukierkowa, przesłodzona? Zobaczcie sami.

   Autorka, mimo iż w powieści występuje narracja w trzeciej osobie liczby pojedynczej, to od razu wczytałam się w tę historię. Autorka z łatwością zasypuje nas emocjami, które są albo pozytywne, albo sprawiają, że łezka kręci się w oku. Taak, nawet w tak pięknym świątecznym czasie ludzie zmagają się z problemami. Wydarzenia następowały po sobie, przez co nie trzeba było się niczego domyślać, jedynie płynąć przez świat stworzony przez Amandę. Nie mamy tutaj trudnych słów ani scen erotycznych, dzięki czemu jest to coś takiego innego co, zawsze możemy spotkać w tego typu literaturze.
   Akcja nie wlecze się ani nie jest szybka, dzięki czemu nie pogubimy się w wydarzeniach. Fabuła nie jest zawiła, wszystko autorka ma doskonale przemyślane i podąża za tym celem.
   Meg jest dorosłą kobietą posiadającą czteroletniego synka Lucasa. Ojciec dziecka zmarł, gdy kobieta była w ciąży. Jej trudne dzieciństwo i przeżycia sprawiają, że bohaterka jest wycofana, jednak ufa ludziom. Jest dobra, miła i kochana. Nie znosi kłamstwa. Uwielbia swoich przyjaciół, których poznała w najgorszym momencie swego życia i są przy niej do dziś. Boi się związków z mężczyznami, ale daje szansę Edd'owi.
   Pru i Milly są kuzynkami, założycielkami cukierni, które świetnie prosperują, można powiedzieć na całym świecie. Są ciepłe, pomocne, pełne energii, mimo iż mają już swoje lata. Kupiły mnie. Są tak przebojowymi staruszkami, że nie sposób ich nie kochać
   Edd, pan architekt z Nowego Jorku. Trochę bajerant, ale jest miłym gościem. No i zawrócił w głowie Meg, co było bardzo trudne. W swoim kraju troszczył się o dziewczynę i zapewnił jej niezapomniany pobyt na obczyźnie.
   Okładka jest piękna. Zimowa, delikatna i taka kobieca. Czytając, pomyślałam, że okładka przedstawia nam Meg może właśnie w Central Parku. Jest świąteczna, więc z powodzeniem zajmuje miejsce na komodzie, gdzie będzie ozdobą świąt ;D
   Błędów w druku nie znalazłam. Czcionka idealna do szybkiego czytania, kartki bardziej kremowe, co nie razi w oczy. A każdy podrozdział odznaczony jest gwiazdeczką. No cudo po prostu.
   Główna bohaterka była trochę naiwna. Zaufała osobie, która ją tyle razy wystawiła, skrzywdziła. Ale to świadczy o tym, że wierzyła, że ludzie się zmieniają, wierzyła w magię świąt i to, że dobro do nas wraca. Szkoda mi było patrzeć, jak matka, która powinna być przy dziecku, robi jej takie świństwo, raz za razem.
   Autorka przedstawiła nam kruchą, zamkniętą w sobie kobietę po przejściach, ale pokazała, jak miłość odpowiednich ludzi potrafi zmienić człowieka. W zaledwie kilka tygodni, w których dzieje się ta powieść staramy się poskładać życie Meg w całość.
   Wiecie, dla mnie święta to czas gdzie wszystko jest możliwe i tak właśnie też myślała Meg, myślała, że jeśli czegoś bardzo będzie chciała i mocno w to wierzyła to, to się spełni. Jej szczęście promieniało i zarażało mnie, a jej łzy sprawiały, że serce ściskało mi się mocniej, na myśl o tym, co przeżywa. Piękna i wzruszająca. Pokazująca, że z każdej sytuacji jest wyjście, a święta mogą być cudowne. Myślę, że nadaje się dla każdego niezależnie od wieku, ponieważ nie jest wulgarna czy nieodpowiednia.
   Pamiętajcie, że to okraszona kraszona świątecznym klimatem książka o drugich szansach, wielkiej miłości, kłamstwach, obok, której nie można przejść obojętnie.

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuje Wydawnictwu.

28 komentarzy:

  1. Okładka jest faktycznie piękna! Sama historia jednak chyba mnie nie przekonuje xd

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że za jakiś czas dam tej książce szansę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Święta się zbliżają, a ja szukam książek, więc myślę, że na tę się skuszę!
    potegaksiazek.blogspost.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Och, święta. Tyle tych świątecznych produkcji i trudno znaleźć skarby, ale ta książka, jak widać, jest skarbem !

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam tę książkę w planach na najbliższe dni :D Jestem ciekawa, czy mi się spodoba ^^

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię kremowe kartki, białych za to nie cierpię. Może kiedyś przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  8. W końcu spadł śnieg, na dniach ubieram choinkę więc czas na takie świąteczne klimaty własnie nadszedł - w końcu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiesz, że ja akurat się nie skuszę mimo twojej kuszącej recenzji :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Właśnie przygotowuję listę książek do zabrania na wyjazd w góry, lekkich i w świątecznym klimacie :) Ta chyba dobrze będzie się czytać po dniu szaleństw na stoku :D Mam nadzieję że zachwyci mnie jak ostatnio odkryte "Psiego najlepszego" :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To koniecznie weź i Świąteczne marzenie ze sobą <3

      Usuń
  11. Książka nie dla mnie, wiesz o tym :) U mnie świąteczne książki to coś w rodzaju „Morderstwo w Boże Narodzenie” xDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja wiem :D
      Także czytaj to co Ty uwielbiasz :D

      Usuń
  12. Ostatnio zauważyłam, że chociaż kocham święta, to czytam baardzo mało książek z nimi związanych i myślę, że pora sięgnąć po właśnie tę, bo wydaje się być bardzo przyjemna - czyli taka, jakie powinny być święta :D
    Pozdrawiam ciepło! ^^
    Muminek
    http://ksiazkowa-dolina.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam w planach przeczytać ❤ oczywiście wszystko przez Cb 😁 a tu tak mało czasu 🤔

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubie takie podnoszone na sercu książki :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.

Szukaj na tym blogu

Copyright © Z miłości do książek , Blogger