Przypomnienie:, jeśli w wieku 28 lat nie będziesz miała męża, wychodzisz za Theo! Został ci tydzień.
Tytuł: One last shot
Autor: Betty Cayouette
Gatunek: Literatura obyczajowa i romans
Bohater/Bohaterka: Emerson/Theo
Narracja: Pierwszoosobowa
Liczba stron:
Liczba rozdziałów:
Wydawnictwo: Luna
Supermodelka Emerson wiedzie na pozór idealne życie, jest jednak zmęczona szukaniem miłości nie tam, gdzie trzeba.
Gdy w jej telefonie pojawia się przypomnienie o pakcie małżeńskim, który jako nastolatka zawarła ze swoim przyjacielem Theo, uświadamia sobie szansę na odnowienie jedynego sensownego związku, w jakim kiedykolwiek była.
Emerson przekonuje swojego agenta, aby sprawił, żeby zatrudniono ją jako twarz kampanii, przy której Theo ma pracować jako fotograf.
Dobra wiadomość jest taka, że sesja zdjęciowa odbędzie się w niezwykle romantycznym regionie Cinque Terre we Włoszech.
A zła wiadomość? Możliwe, że Theo wcale nie ucieszy się na jej widok tak bardzo, jak by ona sobie tego życzyła…
Czy to będzie ostatnia szansa na miłość, czy może ostateczne pożegnanie?
(Opis z Lubimy Czytać)
- Przepraszam, że byłam taka szorstka – szepcze w końcu Emerson, gdy słońce już prawie znikło za horyzontem. – Trochę się pozmieniało. Dużo się wydarzyło, a ja sądziłam, że muszę chronić własne serce i ciebie.
[…]
- Em, nic się nie stało. Przecież tu chodzi o nas. Ze mną możesz być szczera
Historia Emerson jest poruszająca. Choć to co się zdarzyło się w jej życiu jest straszne, to nie wolno zapominać, że coś takiego ma miejsce w prawdziwym życiu i często nawet na pierwszy rzut oka tego nie widać.
Emerson i Theo to dawni przyjaciele, którzy jako nastolatkowie zawarli pakt małżeński. Uwielbiam takie klimaty dlatego bez zbędnego zastanowienia sięgnęłam po tę książkę. To co tu dostałam przeszło moje oczekiwania.
Historia dzieli się na teraz i kiedyś. Teraz wraz z Emerson (wspaniałą modelką) wybieramy się do Włoch, gdzie sesje fotograficzną wykonuje właśnie Theo, a Emerson zrobi wszystko, by znów było jak dawniej. Kiedyś mamy obraz na zwykłych nastolatków, przyjaciół, którzy stawiają czoła szkole i problemów nastolatków, będących dla siebie najważniejszymi ludźmi na świecie. Co się stało, że już się nie przyjaźnią? Musicie odkryć sami.
Powiem wam, że trochę miałam opory, czy książka mi się spodoba (mimo ulubionego motywu) no i jest dość sporych rozmiarów. Jednak z każdą kolejną strona zakochiwałam się w niej bez pamięci. Była po prostu cudowna. Ten klimat Włoch, dawno nie widziani przyjaciele. Na samą myśl serce bije mi szybciej, gdy pomyślę sobie o nich i powoli wracającej chemii jaka między nimi była. Ja jestem totalnie zauroczona i serdecznie polecam wam zapoznać się z nią.
Współpraca reklamowa z wydawnictwem Luna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.