środa, 24 lipca 2024

Piastunka letnich snów - Joanna Szarańska

 

Bo chciała malować Granice. Granice jako wieś, pełne malowniczych zakątków: złocących się pól przetykanych szafirem i szkarłatem, cienistych zagajników, wilgotnych dolinek z meandrującymi wśród paproci strumykami. Ale też Granice - ludzi. 



Tytuł: Piastunka letnich snów 

Seria: Leśne pejzaże  (Tom 2)
Autor: Joanna Szarańska 
Gatunek: Literatura obyczajowa i romans
Bohater/Bohaterka: Maria
Narracja: Trzecioosobowa
Liczba stron: 
Liczba rozdziałów:  
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ocena: 7/10

Dojrzewająca przyjaźń ma barwę letniego zmierzchu.

Maria wraca do Granic, aby odnowić „Malarkę wiosennych łąk”. Ciche, spokojne otoczenie domu Krystynki doskonale wpływa na jej pracę, a przy tym pozwala oderwać myśli od niepokoju o najbliższych. Artystka zawiązuje nowe znajomości i przyjaźnie i choć nie wszystkim się to podoba, coraz mocniej wrasta w krajobraz wsi. Częste wizyty w siedlisku sprawiają, że zbliża się też do Kacpra Kosińskiego i jego córki. Przeszłość jednak nie daje o sobie zapomnieć, a stary dom kryje kolejne tajemnice…

(Opis z Lubimy Czytać)



Nie wiem jak do tego doszło, ale zaczynam serię (jak zwykle że mną bywa) od środka. Może dlatego nie poczułam "tego czegoś", co zawsze czuje przy książkach Asi i jestem totalnie smutna z tego powodu.

Maria wraca do małej miejscowości, by znów zasiąść przed putnem i kontynuować pracę nad pięknymi obrazami "Malarki wiosennych łąk", które restauruje. Jej życie zmieniło się o 180 stopni. Rozwód, do tego dorosła córka ma dla rodziców takie rewelacje. A w tym wszystkim pojawia się jeszczee Kacper i jego mała córeczka. 

Życie w Granicach płynie powoli, wręcz sennie. Mamy tu bliskość natury i to jest niewątpliwy plus historii. Ale gdzieś nie mogłam się w nią wczytać, tak jakbym tego chciała. Nie poczułam tego dreszczyku wyczekiwania co będzie dalej. Może gdybym poznała losy Marii od początku, było by nieco inaczej? Muszę sięgnąć po tom 1 i przekonać się. Dlatego nie odradzam wam, a zachęcam do przeczytania Piastunki od pierwszej części, bo myślę, że ta historia taka lekka jest właśnie idealna na lato.

Współpraca reklamowa z wydawnictwem Czwarta Strona 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.

Szukaj na tym blogu

Copyright © Z miłości do książek , Blogger