poniedziałek, 7 maja 2018

Gus - Kim Holden

...Na tym polega sekret, rób, co kochasz, a nie będziesz musiał pracować. W życiu nie chodzi o ograniczenia. Chodzi o wciśnięcie pedału gazu...


 
Tytuł: Gus
Seria: Promyczek (tom 2)
Autor: Kim Holden
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Bohaterka/Bohater: Gus / Scout
Narracja: Pierwszoosobowa
Liczba stron: 496
Liczba rozdziałów: -
Wydawnictwo: Filia
Książka bierze udział w wyzwaniu: 8/52, ABC Czytania

Oto historia Gusa.
Opowiada o zagubieniu.
O odnalezieniu.
I o stopniowym procesie uzdrawiania.

Szczerze mówiąc, nie wiem już jak żyć.
Promyczek nie była tylko moją najlepszą przyjaciółką,
była moją drugą połówką.
Drugą połową mojego umysłu,
mojego sumienia, mojego poczucia humoru,
mojej kreatywności…
Była drugą połową mojego serca.
W jaki sposób człowiek może wrócić
do swoich zajęć, jeśli na zawsze stracił połowę siebie?  


 Teraz rozumiem, że moje szczęście , moje życie jest wyłącznie w moich rękach. Nikt o nie nie zadba. Tylko ja mogę je budować lub niszczyć.

Pokochałam Promyczka już od pierwszych stron. (Jeśli jesteście ciekawi klikajcie nazwę przeniesie Was do recenzji). Więc, to normalne, że chciałam poznać dawne losy bohaterów, dodatkowe namowy ze strony dziewczyn z W oceanie słów (odwiedźcie je koniecznie) sprawiły, że musiałam ją przeczytać czym prędzej (a dodatkowo to prezent od męża, więc tym bardziej ;D) Ale czy było warto?



Twój charakter, twoje serce, twoja dusza - tylko one się liczą, ponieważ decydują o tym kim naprawdę jesteś. A cała reszta - wygląd, posiadane rzeczy? To tylko nieistotne dodatki.

Gusa poznajemy w przełomowym momencie jego życia. Właśnie pożegnał na zawsze swoją bratnią duszę, swoją najlepszą przyjaciółkę, miłość swojego życia. Jest mu ciężko, nic go nie cieszy, chce tylko zatracić się w alkoholu i zapomnieć. Czuje się samotny, smutny, zrozpaczony. Jego reakcja na otaczający go świat jest swoistym buntem przeciwko takiemu stanu rzeczy. Nie chce żyć bez Kate. Dodatkowo nie długo zaczyna się trasa koncertowa jego zespołu. Chłopak mimo obowiązków pije na umór. Menadżer zarządza dla Gusa "niańkę", która ma go pilnować. Z początku chłopak jest temu przeciwny, przecież jest dorosły, wie co robi. 
Scout nie miała łatwego życia. Jest zamknięta w sobie, trochę wycofana. Nie ufa facetom i każdego traktuje z góry nie chcąc wchodzić z nimi w inne relacje niż zawodowe. Uwielbia czytać i jest bardzo mądra. Gdy dostaje "pracę" w charakterze "niańki" Gusa z początku zastanawia się co ona w ogóle tutaj robi. Nie przepada za krnąbrnym facetem, któremu w głowie jedno. Ogranicza się więc do zdawkowych rozmów, czy karteczek samoprzylepnych (co jest słodkie :D). Co takie wydarzyło się w życiu dziewczyny, że ciągle ucieka?
Wzajemna niechęć między bohaterami powoli zmienia się w przyjaźń, odkrywają przed sobą kawałki swoich serc, co pomaga im się nawzajem uleczyć. 
Oczywiście powracają starzy znajomi: Franco, Audrey, Keller, Stella - to postaci, których nie mogło zabraknąć. Starają się jak mogą, by ich ukochany syn i przyjaciel stanął na nogi. Podobała mi się relacja chłopaka Kate - Kellera i Gusa. Obaj kochali Promyczka, a nie było między nimi rywalizacji, tylko wzajemne zrozumienie i czysta przyjaźń. 



Może chodzi o poszerzenie swojej definicji rodziny również o przyjaciół, ponieważ przyjaciele są rodziną z wyboru.


Uwielbiam w książkach Kim Holden podział na daty i dni zamiast rozdziałów. To cudowny zabieg, dzięki któremu czujemy się jakbyśmy czytali pamiętnik i możemy umieścić to wszystko w dokładnym czasie. Czcionka jest idealna do szybkiego czytania, a rozdziały króciutkie. Okładka również zaczarowała mnie swoją prostotą. Para trzymająca się za ręce zmierzająca w stronę promieni słońca. Zinterpretowałam ją sobie jako Gusa i Scout pogodzonych z własnym losem, cieszących się chwilą, zmierzających ku Promyczkowi :D 


Masz tylko jedną szansę w tym cyrku zwanym życiem. Nie siedź na widowni, przyglądając się przedstawieniu. Wskakuj na scenę i bądź wielki. Właśnie tam znajdziesz ogień.

Styl autorki jest lekki, przyjemny. Znajdziemy tutaj sceny erotyczne, ale zrobione ze smakiem. Autorka nie zarzuca nas zbędnymi opisami, a akcja nie wlecze się niemiłosiernie wolno. Nie, tutaj wszystko jest idealnie wyważone, a każde wydarzenie pociąga za sobą kolejne. Kim Holden zasypuje nas równymi emocjami: radością, szczęściem, bólem, smutkiem. Wszystko to odczuwamy czytając te powieść, ale to dobrze, bo Promyczek wywarła na mnie ogromne emocjonalne wrażenie i byłabym zła gdyby Gus nie sprostał moim oczekiwaniom :D



-Byłeś kiedyś zakochany ?
Nawet nie mruga.
-Raz.
-Jak długo ?
Wpatruje się w niebo, odpowiada:
-Dwadzieścia jeden lat... i trzy dni.

Ta książka jest cudownym dowodem na to, że mimo życiowych zakrętów często bolesnych doświadczeń nie jesteśmy w stanie normalnie funkcjonować. Wszystko nas złości, nic nam się nie chce, tak że przeleżelibyśmy w łóżku i użalali nad sobą całe dnie popadając w nałogi, by tylko ten ból zagłuszyć. Brak dodatkowego wsparcia w postaci rodziny czy przyjaciół sprawia, że bardziej wpadamy w dół. Autorka przedstawiła nam w idealny sposób siłę miłości, siłę rodziny, i siłę wsparcia. Każdy potrzebuje takiego kopa, który sprawi, że nasze życie od nowa wskoczy na właściwe tory. 
Historia pokazuje nam, że nawet możemy znaleźć prawdziwą miłość jeśli tylko otworzymy się na świat, na otaczających nas ludzi i damy im szansę zaistnieć w naszym życiu. Ujęła mnie postać Gusa, który robił tyle dobrych rzeczy dla innych i to bezinteresownie.Zasługiwał na wszystko co najlepsze. 
Pokochałam Kim Holden za jej cudownych bohaterów, za lekki styl, zwartą akcję oraz mądrość płynącą z jej powieści. Może i Wy dacie szanse tej autorce? Ja długo zwlekałam, ale nie żałuję, bo odkrywanie nowych, cudownych autorów to moja misja życia :D

Za książkę dziękuje mojemu mężusiowi ♥

Każdy dzień to okazja, by tworzyć legendę. Kluczem jest włożony w to wysiłek.

29 komentarzy:

  1. Czytałam tylko Promyczka, który roztrzaskał moje serce na kawałki, ale na pewno przeczytam pozostałe tomy cyklu. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sięgaj koniecznie, bo Gus jest równie mocny w emocjach <3

      Usuń
  2. Oj ta seria bardzo mnie kusi, słyszałam o niej wiele dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest warta przeczytania :) Grubasek, ale z wielką historią :D

      Usuń
  3. Czytałam narazie Promyczka, innych jeszcze nie miałam okazji dorwać...ale ogólnie bardzo się cieszę, bo to cudowna książka :)

    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/05/przedpremierowo-ja-chyba-zwariuje-agata.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, więc szybko szukaj kolejnych tomów :D

      Usuń
  4. Nie czytałam ani Promyczka, ani Gusa. Za duży szum był wokół nich i tak się jakoś zniechęciłam :(
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem jak to jest :( Ale daj im szansę, warto <3

      Usuń
  5. Jeśli w życiu robi się to co się lubi to praca jest ciągłą zabawą.
    Tytuł zapisuję do listy oczekujących na przeczytanie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Również jestem zachwycona lekturą :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam, ale Gus to nie Promyczek 😍 - nie zrobiła na mnie takiego wrażenia 😪

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem i rozumiem Cię :) Szkoda, ale każdy ma swoje zdanie, które szanuję ;D

      Usuń
  8. Idealny sponsor książek <3
    "Gus" łamało moje serce, ale i tak uwielbiam książki autorki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetna recenzja ♥
    "Gusa" na pewno przeczytam, ale w pierwszej kolejności muszę się zapoznać z "Promyczkiem", bo niestety jeszcze tego nie zrobiłam. Myślę, że Kim Holden swoimi książkami mnie oczaruje i trafi do mojego serducha.
    Pozdrawiam cieplutko! ♥

    bookmania46.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam taką nadzieję, więc zabieraj się szybko do nadrabiania tych pozycji <3

      Usuń
  10. ''Promyczka'' mam na swojej półce i jak przeczytam to na pewno sięgnę też po kolejne części. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Promyczek mi się podobał, ale to co zrobił ze mną Gus, to przerosło moje oczekiwania. Uwielbiam tę książkę, bohaterów, mądrości i zawsze będę wdzięczna autorce za napisanie tej historii, bo przeczytałam ją w idealnym czasie, kiedy czegoś takiego było mi trzeba. Przepiękna książka :)
    Jednak Franca już nie polecam, byłam bardzo zawiedziona :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami książki wiedzą co dla nas w danym momencie jest idealne :)

      Usuń
  12. Uwielbiam Gus'a bardziej niż Promyczka. I za nim tęsknie. :O :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak samo, choć czytałam go bardzo nie dawno! :O :D

      Usuń
  13. Uwielbiam Gusa ❤ ale to wiesz :-P Teraz czas na Franco ❤😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na wakacje zabieram Franco, postanowione, bo chcę poznać i jego losy :D

      Usuń

Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.

Szukaj na tym blogu

Copyright © Z miłości do książek , Blogger