Tytuł: Złudne nadzieje
Czy uda się uciec przed trudną przeszłością?
Natalia była pewna, że jest to możliwe. Odseparowana od toksycznego ekspartnera starała się przecież ułożyć sobie życie na nowo. Niewątpliwie czas działał na jej korzyść i mogło się wydawać, że młoda kobieta jest na dobrej drodze. Wreszcie mogła odetchnąć z ulgą i cieszyć się zwyczajną codziennością.
Przekorny los jednak w zaskakująco szybkim tempie pokazał, że to jeszcze nie koniec tej smutnej historii… Natalia ponownie zostaje wystawiona na próbę.
Czy będzie ona w stanie kolejny raz zmienić swoje życie? Czy będzie miała wystarczająco dużo sił, by walczyć…? A może już wszystko stracone i jedyne, co pozostanie, to pogodzenie się z własnym losem…?
(Opis z Lubimy Czytać)
Nie byłam nawet w stanie skupić się na tym, co mówił o nadchodzącym ślubie. Wszystkie wypowiadane przez niego słowa zlewał mi się w jedną całość, która zupełnie mnie nie interesowała. Posłusznie kiwałam głową od czasu do czasu, starając się jakoś zachować pozory, co wcale nie było łatwe, bo moje wnętrze aż kipiało z emocji.
Przyszło mi sporo czasu czekać na kontynuację losów Natalii. Jednakże sięgając po drugi tom, wszystko wskoczyło na swoje miejsce. Czułam jakbym wróciła do dawno niewidzialnych znajomych, by dowiedzieć się co tam u nich słychać. A słychać tu naprawdę dużo.
Nie będę wam wiele zdradzać, ale to co przeżywa Natalia jest straszne i naprawdę nikomu nie życzę takich "atrakcji". Ta młoda kobieta przeszła prawdziwe piekło, a teraz stara się odbudować swoje życie na nowo, mając przy sobie wspaniałego, kochającego mężczyznę. Ale czy to wystarczy?
No właśnie....
Autorka pokazuje nam, że czasami nadzieję bywają złudne. Że życie które było bez sensu może nabrać barw, a niekiedy zmienić się w prawdziwy dramat. Jak było w przypadku Natalii? Przekonać musicie się sami.
Ja mogę wam powiedzieć, że jest to książka mocna. To inna odsłona autorki i dla fanek mroczniejszych książek, nielegalnych interesów, będzie to nielada gratka. Ada w swojej najnowszej książce nie boi się trudnych tematów (depresji, przemocy fizycznej czy psychicznej) stawia jej czoła i myślę, że poradziła sobie z tym genialnie. Niech moje słowa poprą czyny. Przeczytałam ją w jakieś 2.5h (z przerwami na obowiązki domowe). Wciągnęłam się od pierwszej do ostatniej strony. A zakończenie... Nie mogę przestać myśleć o tej książce. Naprawdę. Jest to kawał świetnej roboty.
Jestem usatysfakcjonowana z lektury. Bawiłam się wyśmienicie. Nie było nudy, cały czas coś się działo, a ja chciałam więcej o więcej. Jeśli szukacie książki, która pochłonie was bez reszty, to musicie po nią sięgnąć.
PS. Zacznijcie od 1 tomu, bo 2 tom ściśle łączy się z poprzednim! ❤️
Ada, kochana serdeczne gratulacje! ❤️ Jak zwykle kawał dobrej roboty. Życzę Ci kolejnych tak świetnych książek na Twoim koncie! ❤️
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.