Tę samą historię można opowiedzieć na milion sposobów. My, jaseliwu, musimy znaleźć tę, której potrzebuje słuchacz. Niekoniecznie tę, która niesie ze sobą najwięcej informacji, lecz taką, jaką musi usłyszeć, by zrobić to, co powinien.
Tytuł: Miecz Kaigenu
Seria: -
Autor: M.L.Wang
Tłumaczenie:
Gatunek: fantastyka
Bohaterowie:
Narracja:
Liczba stron:
Liczba rozdziałów:
Wydawnictwo: Vesper
Ocena: 8/10
Matka usiłująca zapomnieć o krwawej przeszłości.
Syn starający się podążyć ścieżką wojownika.
Ojciec niedostrzegający niebezpieczeństwa grożącego im wszystkim.
Czy rodzina Matsuda i jej sprzymierzeńcy znajdą siły, by obronić swoje Imperium, kiedy wichry wojny uderzą na ich skrawek ziemi? A może sami przyspieszą własny upadek, zanim prawdziwi wrogowie dotrą do brzegów półwyspu?
Wysoko w zboczach góry wznoszącej się na samym skraju Imperium Kaigenu mieszkają najpotężniejsi wojownicy na świecie, obdarzeni nadludzką mocą, dzierżący lodowe ostrza i zdolni do manipulowania poziomem mórz. Przez setki lat wojownicy z półwyspu Kusanagi powstrzymywali wrogów Imperium, dzięki czemu ten wiecznie zimny skrawek lądu zyskał miano Miecza Kaigenu.
Mamoru, czternastoletni członek legendarnej rodziny Matsuda, od urodzenia miał tylko jeden cel: zostać doskonałym wojownikiem i bronić ojczyzny. Kiedy przybysz z zewnątrz ujawnia mu sekret, Mamoru nabiera podejrzeń, że Imperium, do obrony którego został wychowany, zbudowane jest na kłamstwach, i zdaje sobie sprawę, że nie ukończy szkolenia…
Misaki pragnie zamknąć pewien rozdział swojego życia. Wychodzi za mąż i stara się zapomnieć o brutalnej przeszłości. Ukrywa miecz i wszystko, co ją łączy ze wspomnieniami wojowniczki, którą dotąd była. Zdeterminowana, by stać się dobrą matką i gospodynią, postanawia już nigdy nie uciekać się do przemocy. Kiedy jednak jej dorastający syn zaczyna zadawać pytania o życie poza półwyspem Kusanagi i kiedy Misaki dostrzega groźbę zbliżającej się inwazji, budzi w sobie uśpionego wojownika i ponownie chwyta za miecz.
(Opis z Lubimy Czytać)
Synu... gdy byłam w twoim wieku, musiałam stawić czoło prawdom, które zdawały się rozbijać cały świat. Tak się dzieje, gdy spotykasz ludzi innych niż ty. Z czasem jednak zaczynasz rozumieć, że świat nie jest rozbity. Po prostu... ma więcej kawałków, niż sądziłeś. I wszystkie one układają się w jedną całość, choć może nie taką, jaką sobie wyobrażałeś w dzieciństwie.
Najdłużej czytana przeze mnie książka. I nie dlatego, że mi się nie podobała. Jej objętość sprawiła, że zeszło mi dłużej niż myślałam.
Na samym początku trzeba zaznaczyć, że książka ta wydana jest z taką dbałością o detale, że długo będzie cieszyć oko czytelnika. No przepiękna jest. Przyznajcie!🥰
Historia ta jest przedstawiona w bardzo barwny, ciekawy i niebanalny sposób. Nie zabraknie tu refleksyjnych momentów, scen walki, czy skomplikowanych relacji rodzinnych. Mamy tu do czynienia z magią, obok której fani fantasty nie mogą przejść obojętnie. Mnie to kupiło. Kupił mnie klimat tej książki, który jest nie do podrobienia. Kupili mnie bohaterowie, którzy byli wykreowani bardzo dobrze i nie denerwowali swoim zachowaniem czy decyzjami.
Kultura wschodnia jest fascynująca, a tutaj została przedstawiona w świetny sposób. Do tego opisy, które nie zanudzały, a podsycały ciekawość czytelnika. Opisy walk na miecze - no czuło się jakby było się w tym miejscu z bohaterami. Ja jestem bardzo zadowolona z lektury, a otwarte zakończenie sprawia, że serce bije nam szybciej. Czy będzie kontynuacja tej cudownej książki? Tego nie wiem. Ale wiem, że warto sięgnąć po tę historię. Jest obszerna, ale teraz na zimowe, długie wieczory będzie w sam raz! Polecam.
Współpraca reklamowa z Vesper
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.