piątek, 29 listopada 2024

Świąteczny pocałunek - Antologia Grupy Literackiej Force

Kiwnął głową i odwrócił wzrok, ale nasze dłonie pozostały splecione. Nie był to przypadkowy dotyk jak przy pierwszym spotkaniu, lecz silny, wspierający uścisk. Jedyny gest, jaki w tej chwili wydawał się właściwy. (Patty Goodman - "Kwiatki na śniegu")



Tytuł: Świąteczny pocałunek 

Seria: 
Autor: Jolanta Sad, Anett Lievre, Emily May, P.D. Hutton, Justyna Dziura, Marta Kaczmarczyk, Party Goodman 
Tłumaczenie: -
Liczba stron: 
Liczba rozdziałów: 6
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans 
Bohater: różni bohaterowie 
Narracja: Pierwszoosobowa/ Trzecioosobowa 
Wydawnictwo: Ridero

Ocena: 11/10


Drogi czytelniku, 

pewnie zastanawiasz się, co kryje się pod nazwą świąteczny pocałunek? Zatem usiądź wygodnie i unieś głowę, by dostrzec wirujące w powietrzu śnieżynki, wolno opadające na chodniki.

Widzisz je? 

Wyobraź sobie dźwięk skrzypiącego śniegu pod butami.

Spójrz tam, w kierunku zaśnieżonej drogi! Słyszysz? 

To dźwięczna melodia dzwonków przypiętych do sań oraz kroki nadchodzących kolędników. 

Przyjemnie, prawda?

Weź głęboki wdech, zaciągając się zapachem choinki, cynamonu oraz aromatycznych dań. Odpręż się, a następnie ogrzej przy ognisku.

Jest Ci wystarczająco ciepło?

Zamocz wargi w cydrze bądź gorącej czekoladzie, czując na skórze dreszcz pikanterii napływającej zewsząd. 

Lepiej? 

Zauważ, że uczucia naniesione na nasze kartki papieru są znakiem zapytania, wykrzyknikiem, przecinkiem lub kropką! 


Jesteś ciekaw, jaką mieszankę przypraw ukryłyśmy wewnątrz naszych sześciu zimowych opowiadań?

Jeśli lubisz zarówno słodki jak i ostry smak, nasza antologia jest dla Ciebie idealną propozycją!


Gdyby dało się wykonać dwie czynności naraz, naszkicowałbym ją właśnie taką jak w tym momencie: roznegliżowaną, z włosami rozsypanymi na poduszce i zaróżowionymi od emocji policzkami. Tak idealną dla mnie jak każda muza dla malarza – sprawiająca, że jego dzieło było doskonałe pod każdym względem. (Anett Lievre, Emily May - "Wiedeński pocałunek")

 Dziś recenzja nieco inna. A to za sprawą antologii, do której miałam możliwość napisać swoje opowiadanie. Zacznę więc od mojego 😁


"Dziewczyna niosąca święta"- to historia Katherine, która jest dekoratorką wnętrz i Damiana, który jest deweloperem, a który do wywiadu z gazetą musi mieć udekorowany świątecznie dom. Ta dwójka zaczyna swoje spotkanie nienajlepiej, ale z każdym mijającym dniem optymizm i świąteczny duch Kat przekonują nie xd cierpiącego tego okresu Damona do tego czasu. Mnie się ono bardzo podoba. Nastraja świątecznie, daje klimat zimowy - czego chcieć więcej?

Serio, ton jego głosu wprawił mnie w hipnotyczny stan. Mógłby zostać przywódcą sekty, a ludzie oddawaliby mu swoje majątki. (Jolanta Sad - "Święta z gwiazdą")

Opowiadaniem, które jest jednym z moich ulubionych to "Święta o zapachu czekolady" Od P.D. Hutton. Czytałam je kilkukrotnie i za każdym razem wywołuje na mojej twarzy uśmiech, a moje serce topi się jak czekolada 😍 to zimowe, klimatyczne, wciągające opowiadanie, dzięki któremu serce bije nam szybciej, a bohaterowie są przecudowni. Chciałabym wyściskać ich mocno. No naprawdę cudo! 


"Cynamonowe serce" - Marta Kaczmarczyk, to kolejne z opowiadań, które porusza najczulsze struny w naszym sercu. To historia matki, która nie ma łatwo, ale się nie poddaje, a dla swojego dziecka jest w stanie na wiele. To piękne, wzruszające, chwytające za serce, napawające świątecznym klimatem i optymizmem opowiadanie, na którym się wzruszyłam. 

Była śliczna, zwłaszcza kiedy się uśmiechała. Choć piosenka miała nieco szybszy rytm, my kołysaliśmy się delikatnie. Zaplotłem palce za jej plecami, a ona otoczyła moją szyję ramionami. Przez chwilę patrzyłem w jej oczy i rozleniwiony wyraz twarzy, a potem przeniosłem wzrok na malutki pieprzyk tuż obok jej warg, nieświadomie jeszcze bardziej się  do niej przybliżając. Słodki zapach ponownie otoczył mnie niczym ciepły koc. Moja czekoladowa dziewczyna". (P D. Hutton - "Święta o zapachu czekolady ')

Jolanta Sad i jej "Święta z gwiazdą" To opowiadanie, które wywołało u mnie mnóstwo śmiechu, ale też rozczulenia. Kocham pióro autorki i niewątpliwie w swoim opowiadaniu zawarła to co najlepsze. Święta spędzone z ulubioną gwiazda? Któż nie chciałby przeżyć tego na żywo! To świetne, napisane z lekkością, polotem, humorem, ale i wywołujące zachwyty opowiadanie, które rozpoczyna naszą antologię nie bez przyczyny. 


"Kwiaty na śniegu"Patty Goodman to piękne opowiadanie. Ludzka dobroć nie ma granic, a czasem zrządzenie losu bywa doprawdy nieprzewidywalne. Bardzo przypadło mi do gustu opowiadanie Patty, które niosło w sobie tak wiele nauki (czasem druga połówka bywa toksyczna i dobrze zdać sobie z tego sprawę wcześniej). Była to wspaniała podróż, okraszona zimową atmosferą, ale też ogrzewająca serce i przywracająca wiarę w ludzi. Okres Bożego Narodzenia taki właśnie jest i Patty ukazała je idealnie


Subtelność oraz delikatność tańczyły ze mną naprzemiennie, zabierając w ciemną otchłań z której nie umiałam wyjść. (Marta Kaczmarczyk - "Cynamonowe serce")


Anett Livre i Emily May stworzyły opowiadanie w duecie. To trudny proces, więc tym bardziej doceńmy autorki. "Wiedeński pocałunek" to opowiadanie pełne żaru, pasji, które rozgrzeje nas w zimowe wieczory. Przy tym opowiadaniu wypieki na twarzy gwarantowane! A sama historia sprawi, że będziemy chcieć więcej. To świetne opowiadanie, które zostaje na długo w pamięci 


Sześć różnych opowiadań. Siedem różnych autorek. Jeden niepowtarzalny klimat świąt. Jeśli macie ochotę spędzić nadchodzące długie wieczory z kubkiem kakao, herbatą z kocykiem i dobrą książką, która nastroi was świątecznie, ogrzeje serce i duszę, a wy zapragniecie tego klimatu natychmiast w swoim domu - to ta książka jest totalnie dla was! Pełna uroku, magii świąt - IDEALNA! Polecam wam całym sercem ❤️


Spójrzcie w górę.– Unosi wzrok.Patrzymy w tym samym kierunku co ona. Jemioła. Kat chce już odejść, jednak chwytam ją za rękę, obracając ją w swoją stronę, i przyciągam do siebie. Spoglądam w brązowe oczy, po czym przenoszę wzrok na usta. Pochylam się, by nasze twarze znajdowały się w miarę na jednym poziomie, a następnie składam delikatnie pocałunek na różowych, pełnych wargach. (Justyna Dziura - "Dziewczyna niosąca święta")

"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.

Szukaj na tym blogu

Copyright © Z miłości do książek , Blogger