środa, 23 września 2015

Dzień dobry, kochanie - Elisa Amoruso

Tytuł: Dzień dobry, kochanie
Autor: Elisa Amoruso
Wydawnictwo: Grupa Wydawnicza Foskal Sp. z o.o.
Liczba stron: 344
ISBN: 978-83-280-1554-8

Agnese i Lorenzo poznali się w dość niecodziennych wydarzeniach, gdy byli dziećmi. Od tego czasu postanowili zostać najlepszymi przyjaciółmi. Jednak pewnego dnia Lorenzo bez uprzedzenia wyjeżdża i nie odzywa się kilka lat. Agnese obiecuje sobie, że będzie na niego zła za to, że tak ją zostawił.
W szkole nie ma łatwo. Rówieśnicy za nią nie przepadają, gdyż dziewczyna uczy się i chce do czegoś w życiu dojść.
Wraca Lorenzo, a wraz z nim wspomnienia minionych lat. Przyjaźń na nowo rozkwita, by znów ciemne chmury nadciągnęły nad nich. I tak mijają lata. Jest pełno powrotów i wyjazdów, nieoczekiwanych wspólnych pocałunków i samotnych nocy z innymi ludźmi.



"Im bardziej mężczyźni nas ranią, tym bardziej jesteśmy do nich przywiązane ..."

Książka jest podzielona na kilka etapów z życia bohaterów. Dzieci, prawie nastolatkowie, nastolatkowie i tak do dorosłych. Pokazuje nam silne uczucie, które zakiełkowało lata temu, ale czy ma szansę przetrwać szmat czasu?
Pisarka daje obraz decyzji, które wpływają na nasze życie, decyzje za które jesteśmy tylko my odpowiedzialni.  Jednak przeznaczenie zawsze znajdzie sobie drogę by uszczęśliwić ludzi, wystarczy tylko się mu poddać i cierpliwie czekać.
W powieści zawarte są też silne więzy rodzinne i wielkie przywiązanie do najstarszej kobiety z rodu.
Mamy też obraz kobiet porzuconych przez mężczyzn w różnych okresach ich życia i z różnych powodów.
No i klimat Włoch, czegoż chcieć więcej?
Ciepła historia miłosna, która pobudzi wasze serducho. Jest króciutka i szybko się ją czyta, toteż będzie w sam raz na coraz chłodniejsze wieczory.

"Nie ma nic bardziej niebezpiecznego niż kobieta świadoma swoich wdzięków"

Ocena 8/1O

Recenzja dostępna również na:
matras.pl
lubimyczytać.pl
bonito.pl

19 komentarzy:

  1. Myślę, że byłaby idealna na długi jesienny wieczór, więc chętnie po nią sięgnę:) Lubię poznawać historię życia bohaterów, a tu jak widzę akcja rozgrywa się w latach. Poza tym Włochy kuszą:) Pozdrawiam!
    Ich perspektywy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak okolica Włoch niewątpliwie ma dużego plusa co do całokształtu tej pozycji :)
      Buziaki :)

      Usuń
  2. Lubię babskie czytadła, które czyta się szybko i sprawnie :) jak zdobędę książkę, to poczytam ją sobie pod kocykiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli jesteś chętna na te pozycję to widziałam je w Kauflandzie za 9.99 :)
      Buziaki :)

      Usuń
  3. Jak będę miała ochotę na książkę w takim stylu, to pewnie będę miała ją na uwadze ;)

    papierowe-strony.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Raczej nie przekonuje mnie ta książka.
    Pozdrawiam.
    Między Stronami

    OdpowiedzUsuń
  5. Nieee, w ogóle nie mój typ.
    Obserwuję ;>
    http://recenzjelaury.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Cóż, niestety to nie moje klimaty...

    Pozdrawiam,
    http://lekturia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba raczej po nią nie sięgnę, nie ciekawi mnie.

    Recenzandia

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa historia, książka na długie wieczory :). Pozdrawiam!

    lublins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubie czytac książki o przyjaźni a ta wydaje mi się trochę podobna do Love Rosie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wiem, dlaczego, ale romanse kojarzą mi się z jesienią :) Wydają mi się idealną lekturą na taki deszczowy wieczorek. W taki właśnie chętnie się zapoznam z tą książką :)

    Zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Trochę przypomina mi to "Love, Rosie" (albo "Na końcu tęczy" jak kto woli) jeżeli jeszcze nie czytałaś, to polecam z całego serca. Ja do "Dzień dobry, kochanie" zajrzę na pewno ;)

    zaczarowana-me.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :Love Rosie" Czytałam i jest mega *-* a "Na końcu tęczy" na pewno przeczytam :)
      Buziaki !:)

      Usuń
  12. Z tego co piszesz to książka jest bardzo podobna do "Love, Rosie" (mam takie odczucia), którą czytałam i mega mi się podobała, dlatego na tą pozycje też mam ochotę :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ~Nataliaaa
    http://happy1forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie lubię chłodnych wieczorów, ale ta książka mogłaby je ocieplić :)
    Pozdrawiam Uwielbiam litery

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie dla mnie. Nie lubię takich książek :>

    Pozdrawiam,
    Księgarz Cmentarny

    OdpowiedzUsuń
  15. Wydaje mi się, że książka jest bardzo podobna do "Love, Rosie", więc z chęcią bym po nią sięgnęła ;)
    Pozdrawiam, Lunatyczka

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.

Szukaj na tym blogu

Copyright © Z miłości do książek , Blogger