poniedziałek, 11 marca 2019

Nigdy nie pozwolę ci odejść - Katy Regnery




Mógłbym obejmować cię przez milion lat byś poczuła moją miłość.


Tytuł: Nigdy nie pozwolę ci odejść
Seria: Współczesne baśnie (Tom 2)
Autor: Katy Regnery
Tłumaczenie: Praca zbiorowa
Liczba stron: 480
Liczba rozdziałów: 40
Gatunek: Literatura obyczajowa i romans
Bohater: Griselda/Holden
Narracja: Trzecioosobowa
Wydawnictwo: NieZwykłe

    Książka autorki bestsellerów New York Timesa, Katy Regnery, opowiadająca historię o żalu, zdradzie, porwaniu, przemocy, stracie, pasji oraz miłości.
    W tej współczesnej wersji Jasia i Małgosi trzynastoletnie sieroty, Griselda i Holden, po trzech latach niewoli uciekają od porywacza i próbują przejść przez rzekę Shenandoah. Niestety, tylko jednemu z nich udaje się dotrzeć do bezpiecznego miejsca, a drugie zostaje w tyle. Dziesięć lat później chłopak Griseldy zabiera ją do podziemnego klubu, by obejrzeć nielegalne walki. Gdy Griselda nagle widzi na ringu Holdena, jej świat zostaje przewrócony do góry nogami.
     Gorzki żal, narastająca przez lata złość oraz fizyczne i psychiczne blizny stają na ich drodze; są niebezpieczne niczym nurt rzeki Shenandoah. Nigdy nie pozwolę ci odejść to opowieść o strachu i nadziei, o porażce i przetrwaniu oraz o dwojgu ludziach – kiedyś głęboko zranionych – którzy dowiadują się, że miłość jest jedyną rzeczą, jaka może sprawić, że znów staną się sobą.

(Opis z Lubimy Czytać)

Ja skaczę, Ty skaczesz.
  
  Bajki w każdej postaci wprost, więc nie mogłam przejść obok tej książki obojętnie. Tym bardziej, że Weterana wprost uwielbiam. 

   Griselda nie miała łatwego życia. Mieszkająca u kilku rodzin zastępczych, w końcu odnajduje kogoś, kto ją rozumie i kogo zaczyna darzyć sympatią.  I wtedy zjawia się porywacz, który zamienia życie Griseldy i Holdena w piekło. Dzieci jednak nie poddają się, między nimi tworzy się więź, która pozwala przetrwać im ten okropny czas. Gdy decydują się na ucieczkę nie wiedzą, że wszystko pójdzie nie tak. Ona ucieknie, ale chłopiec zostanie. Po latach poszukiwań, w końcu przez przypadek się odnajdują. Ona ma chłopaka, on dziewczynę. Jednak chłopak Griseldy to damski bokser, który ją wykorzystuje. Dziewczyna jest tak zrozpaczona utratą Holdena, że twierdzi, iż nie zasługuje na nic lepszego. Trwa w związku bez przyszłości. Pracuje jako niania u cudownych ludzi, którzy chcą dla niej jak najlepiej, nawet chcą wysłać ją na studia. Ale ona uparcie twierdzi, że nie zasługuje na to wszystko. Z Holdenem spędza kilkanaście dni, podczas których sporo rozmawiają, odnajdują się. Ale czy będzie im dane być razem?
Griselda to mądra, dobra i kochana osoba, która lubi dzieci, która zbiera pieniądze, by odnaleźć swojego przyjaciela i przyrodniego brata. To pozytywna osoba, która w książce nie jest denerwującą bohaterką. 
Holden to chłopak, który również nie miał łatwego dzieciństwa, a dodatkowo jąkał się, co przysparzało mu tylko dodatkowego kłopotu. Gdy Gris udało się uciec, on niestety nie miał takiego szczęścia. Choć jakby spojrzeć na to inaczej, mogło skończyć się inaczej, a tak przeżył, uzyskał wykształcenie, a teraz pracuje, mimo iż nie w satysfakcjonującej firmie, to jednak robi coś. Dodatkowo bije się za pieniądze. Ma dziewczynę, do której nie żywi jakiś romantycznych uczuć, jednak tak jak i Gris twierdzi, że nie zasługuje na nic innego. Gdy ją odnajduje jest najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Jego życie w końcu nabiera sensu. Ma dla kogo żyć. Pragnie zmian. Jednak czy to dobry moment na zmiany? Czy może przewrotny los szykuje mu inne niespodzianki? Dla mnie to nowy mąż ♥ To cudowny, zagubiony, męski bohater. Polubiłam go jako chłopca i pokochałam jako dorosłego. 

W świecie cierpienia, chaosu i obcych ludzi, ona wydawała się być znajoma. Była jak łaska w pozbawionym sensu świecie.

Styl autorki, mimo iż mamy tutaj trzecią osobę liczby pojedynczej, nie sprawił mi żadnej trudności. Wczytałam się od razu i przepadłam w tym świecie. Nie mamy tutaj trudnych słów. Za to znajdziemy sceny 18+, które są tylko dodatkiem, ale jakże smacznym i przemyślanym oraz świetne naturalne dialogi. 
    Akcja powieści pędzi swoim rytmem, dzięki któremu poznajemy i teraźniejszość i przeszłość. Nie pogubimy się jednak, ponieważ wszystkie wydarzenia zazębiają się ze sobą tworząc idealną całość. 
    Okładka jest piękna, trochę smutna, jeśli spojrzymy na nią przez pryzmat, tego co znajdziemy w środku. Ale mnie ogromnie się podoba. 

Nasze wspólne życie nie było łatwe. Mieliśmy mnóstwo żalu, mnóstwo smutku. Ale mieliśmy również siebie. Tak długo jak mieliśmy siebie, wszystko było do zniesienia. Wszystko było możliwe.

      To bajka o Jasiu i Małgosi opowiedziana na nowo i przede wszystkim dla dużych dzieci (no wiecie 18+ :D). To podróż do pięknego, brutalnego świata, który pokazuje nam, że problem porwań dzieci jest jak i był aktualny. Każdy porywacz kieruje się innymi powodami, ale jedno jest pewne, nie są to normalni ludzie. To coś niewyobrażającego, strasznego i przerażającego. 

  Wiecie, kilka razy uroniłam łzy przy tej książce. Wzruszało mnie, jak małe dzieci potrafią się sobą zaopiekować, jak są przy sobie i są dla siebie oparciem. To było coś tak słodkiego, a jednocześnie takie "przecież to nie miało prawa się wydarzyć!" To wszystko jest trudne, smutne, ale przy tym tak piękne i urocze. Przykro mi było, że bohaterowie twierdzili, że nie zasługują na nic dobrego tylko dlatego, że nie mogli sobie poradzić z utratą tego drugiego. To było tak cholernie niesprawiedliwe. 
   Wyrośli na dobrych, porządnych ludzi. Mimo tego całego syfu w jakim przyszło im dorastać. To cudowna książka, która zasługuje na to by dać jej szansę i poznać. Polecam Wam gorąco ♥

Trzymaj palce na literach. H+G

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuje Wydawnictwu 

6 komentarzy:

  1. Lektura jeszcze przede mną, ale tylko czekam, aż znajdę trochę więcej czasu :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem czy dobrym pomysłem byłoby ją czytać. Często przy takich książkach o dzieciach płacze jak bóbr szczególnie gdy coś złego im się przytrafia :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem czy się skusze. Dla mnie to chyba za mocna opowieść :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Czuję, że ta historia mocno mnie poruszy, ale bardzo chcę ją poznać. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo, bardzo lubię tę serię. Czytałam również poprzednią książkę z Współczesnych baśni. Obie dobre, poruszające. Czekam na kolejny retelling Regnery. Autorka ma świetne i orginalne pomysły.

    OdpowiedzUsuń
  6. Weteran bardzo mi się podobał, więc czaję się aktualnie na drugi tom. Ja osobiście średnio przepadam za narracją trzecioosobową, ale o ile książka jest dobra to szybko się przyzwyczajam i nie przeszkadza mi to jakoś bardzo. Powyższy tytuł co prawa czytałam dawno temu, ale jako że nic nie pamiętam, to tym bardziej mam ochotę na lekturę. Oby wydawnictwo nie porzuciło serii i wydało wszystkie tomy, bo pragnę mieć całą tę serię na półce :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.

Szukaj na tym blogu

Copyright © Z miłości do książek , Blogger