piątek, 4 października 2019

River - Samantha Towle



Miłość jest jak rzeka, nigdy się nie kończy, jeśli wciąż płynie.


Tytuł: River
Seria: -
Autor: Samantha Towle
Tłumaczenie: Anna Kuksinowicz
Liczba stron: 287
Liczba rozdziałów: 32
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Bohater: Carrie/River
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo:  NieZwykłe
Data premiery: 11.09.2019
Ocena: 10/10

Nowe miasto. Nowa tożsamość. Ciąża i samotność.
I daleko od przeszłości, przed którą Carrie Ford tak usilnie próbuje uciec.
River Wild jest humorzastym, nadętym dupkiem i w dodatku jej nowym sąsiadem.
Carrie nie ma ochoty się z nim zaprzyjaźniać, on również nie chce zostać jej przyjacielem.
Jednak kiedy wszystko wydaje się jasne, mężczyzna niespodziewanie pomaga jej uratować porzuconego psa. Tego dnia Carrie dostrzega w jego oczach coś, co można zobaczyć też w jej spojrzeniu. Smutek. Ból. Samotność.
Carrie bardzo dobrze zna te wszystkie uczucia.
Między dwojgiem zranionych ludzi nawiązuje się niechciana i niespodziewana przyjaźń, która bez ostrzeżenia zmienia się w coś więcej.
Oboje mają swoje sekrety, ale to nie ma żadnego znaczenia, ponieważ ona bardzo dobrze go rozumie, a on ją.
W końcu Carrie pierwszy raz w życiu doznaje czegoś, czego się nie spodziewała szczęścia.
Niestety szczęście nie trwa długo. Nie, dla takich ludzi jak ona. Szczególnie kiedy przeszłość czai się za rogiem, czekając na odpowiedni moment, żeby wszystko odebrać.

(Opis z Lubimy Czytać) 

- Nie jestem, kurwa, słodki - burczy. - Króliki są słodkie. Szczeniaki i kotki są słodkie. A ja z pewnością taki nie jestem.
Nie. Ty jesteś piękny. W środku i na zewnątrz.
- Prawda. Przypominasz raczej niedźwiedzia. Takiego słodkiego, puszystego niedźwiadka, który oderwie komuś głowę, jeśli ten się do niego za bardzo zbliży.

 
    Autorkę poznałam już za sprawą jej poprzednich książek wydanych w Polsce. Kojarzycie Revved i Revived? To właśnie ta sama autorka. Co tym razem zgotowała bohaterom? Zapraszam. 

   River w bardzo młodym wieku doświadczył ogromnego bólu. Jako dziecko przeżył znęcanie się ojczyma nad nim. Jest wycofany i zamknięty w sobie. Skrywa bowiem w sobie tajemnicę, o której wie on i jego babcia, która już nie żyje. Nie przyjaźni się on z nikim z miasteczka. Ludzie uważają go za dziwaka i pomyleńca, ze względu na jego przeszłość. Gdy do domu obok wprowadza się młoda, piękna kobieta, River jest dla niej wredny, nie miły. Ale z każdym kolejnym dniem i małymi krokami zbliżają się do siebie. On pomaga jej, a i ona jest dla niego swoistym ukojeniem. Ale czy to wystarczy, żeby stworzyć coś więcej? River to skrzywdzony i przez to dupkowaty koleś. Jednak pod tą maską, skrywa się czuły, kochany i oddany mężczyzna. Kupił mnie niemal od razu i stał się nowym książkowym mężem ♥ 
    Carrie, to kobieta, która wychowała się w rodzinach zastępczych. Pragnąc kochać i być kochaną wiąże się z Neilem, który tuż przed ślubem okazuje się tyranem, który przez kolejne siedem lat, znęca się i gwałci swoją żonę. Traktuje ją jak sprzątaczkę, kucharkę. Nie wolno jej pracować, uskarżać się. Ale gdy Carrie odkrywa, że jest w ciąży postanawia z tym skończyć. Zmienia tożsamość i ucieka. W nowym miejscu znajduje pracę, nawet przygarnia bezdomnego psa. Oczekiwanie na dziecko nie jest w cale takie złe u boku Rivera, ale czy na pewno jest to trwała relacja? Carrie to odważna, silna i niezależna kobieta. Polubiłam i ją. 

River Wild. Humorzasty, ponury drań. I mój nowy sąsiad. 

    Styl autorki jest lekki i przyjemny. Nie mamy tutaj lania wody, więc opisy są wyważone i ciekawe, a dialogi naturalne i zabawne. Mamy tutaj wulgaryzmy, a i znajdą się sceny 18+, które są uzupełnieniem świetnej fabuły.
    Akcja powieści toczy się swoim idealnym rytmem. Wszystkie wydarzenia łączą się ze sobą w piękną, acz bolesną całość.
    Okładka jest w ciemnych kolorach, a pan kusi swoim mrocznym spojrzeniem. Jest cudowna. W środku mamy podział na rozdziały, które nie są długie. 


Jest tak cicho. Nigdy nie doświadczyłam takiego spokoju.
To taki rodzaj uspokajającej ciszy. Takiej, która owija się wokół ciebie, tworząc kokon. Jest idealna. Jest wszystkim, czego teraz potrzebuję.

    Zaczynając czytać, przeżyłam nie małą palpitację serca, a uwierzcie, siedzenie na poczekalni u dentysty wcale nie pomagało (na ten stres). Co mnie tak urzekło? 
    Pierwszym powodem, dla którego książka była inna to przemoc domowa, której sprawcą był policjant. Stróż prawa, który powinien pomagać, a nie krzywdzić. Najbardziej smutne było to, że próba zgłoszenia tego na właśnie policję, skończyła się inaczej niż główna bohaterka zakładała. Nikt jej nie uwierzył. I to było takie smutne, a za razem przerażające. Zaczęłam się zastanawiać, czy tacy policjanci naprawdę istnieją. Może jest w tym ziarnko prawdy? River także doświadczył przemocy przez policjanta. Jednak na zupełnie innym tle. Na tle, którego nie mogę sobie wyobrazić. Jak można coś takiego robić małemu dziecku?
    Kolejnym powodem było wycofanie się Rivera z lokalnej społeczności. Przez jeden czyn stracił matkę i szacunek całego otoczenia. Każdy miał go za dziwaka. Nikt mu nie ufał. On też nie ufał ludziom, będąc skrzywdzonym, przez kilkoro z nich. Podobało mi się, jak otwierał się powoli przed Carrie, ale to nie było ani łatwe, ani nie zawsze szło po jego myśli. 
    Ta książka jest cudowna. Lekka, mimo zawartych w niej, przykrych treści. Zawiera mnóstwo emocji, które tylko czekały, by wyjść z książki i zawładnąć mną. Cieszę się, że sięgnęłam po nią i wiem, że po kolejne książki autorki sięgnę z pewnością. A wam polecam serdecznie tę pozycję. 

Dowiedziałam się, że jestem w ciąży zaledwie kilka dni temu. Dlatego w końcu zdecydowałam się odejść. Teraz mam w sobie wystarczająco dużo odwagi, żeby to zrobić. Ponieważ już nie chodzi tylko o mnie. Jest dziecko, które muszę chronić. 

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu


4 komentarze:

  1. Nie planowałam czytać w tej książki, ale trafiam na same superlatywy na jej temat, więc zmieniłam zdanie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Po romanse sięgam bardzo rzadko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie kojarzyłam autorki i nie do konca moj gatukek, ale temat jest obiecujacy.

    OdpowiedzUsuń
  4. A mówiłam, że Ci się spodoba :P Jest boska, sama zarwałam przez nią noc, nie sposób było ją odłożyć ❤

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.

Szukaj na tym blogu

Copyright © Z miłości do książek , Blogger