Delikatny dotyk jej dłoni na jego twarzy, to było, wszystko, czego potrzebował. Wszystko, czego chciał w tej chwili, no może prawie wszystko. [...]
Tytuł: Scars. Przewrotny los
Seria: -
Autor: Marzena Miłek
Tłumaczenie: -
Liczba stron: 242
Liczba rozdziałów: 31
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Bohater: Victor, Alicia
Narracja: Trzecioosbowa
Wydawnictwo: WasPos
Data premiery: 26.02.2020
Ocena: 10/10
To nie historia o pięknej, która ratuje bestię od klątwy swoją dobrocią i swoim poświęceniem. To historia o dwojgu ludzi, dla których liczy się tylko tu i teraz. Bawią się swoimi drogimi zabawkami. Imprezują.
Co się stanie, gdy to się skończy?
Mówili o nim Bestia. Nie dlatego, że ludzie się go bali. Nie dlatego, że był niepokonany. Nie dlatego, że miał władzę.
Bestią stał się dlatego, że był próżny. Zachłanny, zarozumiały i frywolny. Życie było dla niego tylko szeregiem imprez, pijaństwa i przygód na jedną noc. Ranił wszystkich dookoła, rodzinę, znajomych i praktycznie, każdego kto stanął na jego drodze. Liczył się tylko on i jego wygoda. Jednak wszystko, co dobre, szybko się kończy, a karma to wyjątkowo sprawiedliwa suka.
Ona.
Co się z nią stanie, gdy tym razem rodzice nie podadzą jej ręki? Co będzie, gdy konsekwencje jej wyskoków będą większe, niż się spodziewała?
(Opis z Lubimy Czytać)
Debiut Marzeny Miłek spędził mi sen z powiek. Ale czy było warto? :D Zapraszam na recenzję.
Alicia to kobieta, która życie traktuje można powiedzieć, z machnięciem ręki. Będzie, co będzie. Rodzice pomogą finansowo, a gdy coś przeskrobie, to też wyciągną ją z tarapatów. Dziewczyna kiedy tylko może imprezuje. Alkohol jest dla niej na porządku dziennym, ale gdy pewnego wieczoru siada za kierownicę pijana, nie sądzi, że coś może się stać. A dzieje się. Kobieta powoduje wypadek, przez który staje przed sądem. Nie ma pomocy ze strony rodziny, która mogłaby ją uchronić przed karą. Trzeba odpowiedzieć samemu za swój czyn. W taki sposób trafia do ośrodka rehabilitacyjnego, gdzie pomaga ludziom stanąć na nogi. Odbiera nauki od Michaela, który zaczyna czuć do niej coś więcej. Dziewczynie podoba się to, że mimo swojego czynu, chłopak jej nie osądza, a zawsze jest chętny do pomocy i nie tylko. Gdy przywożą do ośrodka mężczyznę, który nie wykazuje chęci współpracy, a co gorsza okazuje się, że jest poszkodowanym w wypadku, w którym brała udział kobieta, wszystkie wyrzuty sumienia wychodzą na jaw. Jednak nie wyjawia mu sekretu, a zbliża się do pacjenta, pomagając mu jak potrafi. Co wyniknie z ich relacji, i co będzie jak Victor dowie się prawdy?
Victor, to chłopak, który ma wszystko. Piękny dom, służbę. Jest nieco rozpieszczony i udowadnia to na każdym kroku. Jest bezczelny, krnąbrny. Wypadek dodatkowo sprawia, że staje się dla innych utrapieniem. Nie ma skrupułów przez wyżywaniem się na personelu szpitala. Dlatego, gdy brat i ojciec wysyłają go do ośrodka rehabilitacyjnego, nie jest skory do wykonywania żadnej pracy, mogącej mu pomóc. Nie wierzy w to, że stanie na własnych nogach. Ale gdy pojawia się ona: piękna, młoda Ali traci dla niej głowę. Tylko jest problem, ona spotyka się z Michaelem, a on niby nie zobowiązująco, ale jednak z Zoey. Co z tego wyniknie? Musicie przekonać się sami.
Styl autorki od razu przypadł mi do gustu. Nie mamy tu lania wody i zapychania stron opisami przyrody. Wszystko opisane z nutą tajemniczości, a jednak prosto i lekko. Dialogi są naturalne, a sceny 18+ gorące i zrobione ze smakiem.
Akcja jest dobrze przemyślana, każde wydarzenie pociąga za sobą następne, w którym się nie pogubimy. Mimo iż narracja jest w trzeciej osobie liczby pojedynczej, z łatwością wczytujemy się w tekst, który ani na chwilę nie zwalnia tempa.
Okładka jest utrzymana w ciemnych kolorach, na której widać mężczyznę. Bije od niego tajemniczość i aż się prosi, by poznać co takiego zawiera środek książki.
Debiut Marzeny Miłek sprawił, że nie mogłam spać, ciągle myślałam, co będzie dalej. To druga książka w tym miesiącu, która tak mi zrobiła :D Ale było warto! Ta książka to istne cudo!
Autorka pokazała nam jaki wpływ ma wychowanie dzieci, na ich późniejsze decyzje, zachowania. Bohaterowie w chwili,gdy ich poznajemy są krnąbrni, bezczelni, robią co chcą, kiedy chcą i za nic mają konsekwencje swoich czynów. Przecież zawsze się im upiekło, to teraz dlaczego by nie. A tutaj jedno wydarzenie wystarczy, by przewartościować ich życie, by poczuli się, że jednak nie są bezkarni, że za złe czyny trzeba odpowiadać. Przemiana bohaterów ukazana jest tutaj dobitnie. Jedno wydarzenie może sprawić, by z osoby, która pije alkohol i jest w stanie wsiąść za kierownicę, staje się ułożoną kobietą, która alkohol traktuje z umiarem. Victor natomiast stał się zły na cały świat, ale nie można go za to winić. Ze zdrowego, wysportowanego i przystojnego mężczyzny, stał się kaleką na wózku i w dodatku z poharataną twarzą. Kto chciałby kogoś takiego? A jednak w oczach Ali nie jest w cale bestią. Jest skrzywdzonym chłopakiem, któremu trzeba pomóc. Pod wpływem uczuć mężczyzna zmienia się. Staje się poważnym facetem, który ma przejąć rodzinną firmę, a nie tylko wydawać pieniądze ojca.
To nie historia o pięknej, która ratuje bestię od klątwy swoją dobrocią i swoim poświęceniem. To historia o dwojgu ludzi, dla których liczy się tylko tu i teraz. Bawią się swoimi drogimi zabawkami. Imprezują.
Co się stanie, gdy to się skończy?
Mówili o nim Bestia. Nie dlatego, że ludzie się go bali. Nie dlatego, że był niepokonany. Nie dlatego, że miał władzę.
Bestią stał się dlatego, że był próżny. Zachłanny, zarozumiały i frywolny. Życie było dla niego tylko szeregiem imprez, pijaństwa i przygód na jedną noc. Ranił wszystkich dookoła, rodzinę, znajomych i praktycznie, każdego kto stanął na jego drodze. Liczył się tylko on i jego wygoda. Jednak wszystko, co dobre, szybko się kończy, a karma to wyjątkowo sprawiedliwa suka.
Ona.
Co się z nią stanie, gdy tym razem rodzice nie podadzą jej ręki? Co będzie, gdy konsekwencje jej wyskoków będą większe, niż się spodziewała?
(Opis z Lubimy Czytać)
-Jakie są szanse, że będzie chodził? [...]- O dziwo szanse są duże, jednak nie obejdzie się bez solidnej rehabilitacji, a być może nawet powtórnej operacji. Wszystko zależy od tego, co będzie, gdy się obudzi.
Debiut Marzeny Miłek spędził mi sen z powiek. Ale czy było warto? :D Zapraszam na recenzję.
Alicia to kobieta, która życie traktuje można powiedzieć, z machnięciem ręki. Będzie, co będzie. Rodzice pomogą finansowo, a gdy coś przeskrobie, to też wyciągną ją z tarapatów. Dziewczyna kiedy tylko może imprezuje. Alkohol jest dla niej na porządku dziennym, ale gdy pewnego wieczoru siada za kierownicę pijana, nie sądzi, że coś może się stać. A dzieje się. Kobieta powoduje wypadek, przez który staje przed sądem. Nie ma pomocy ze strony rodziny, która mogłaby ją uchronić przed karą. Trzeba odpowiedzieć samemu za swój czyn. W taki sposób trafia do ośrodka rehabilitacyjnego, gdzie pomaga ludziom stanąć na nogi. Odbiera nauki od Michaela, który zaczyna czuć do niej coś więcej. Dziewczynie podoba się to, że mimo swojego czynu, chłopak jej nie osądza, a zawsze jest chętny do pomocy i nie tylko. Gdy przywożą do ośrodka mężczyznę, który nie wykazuje chęci współpracy, a co gorsza okazuje się, że jest poszkodowanym w wypadku, w którym brała udział kobieta, wszystkie wyrzuty sumienia wychodzą na jaw. Jednak nie wyjawia mu sekretu, a zbliża się do pacjenta, pomagając mu jak potrafi. Co wyniknie z ich relacji, i co będzie jak Victor dowie się prawdy?
Victor, to chłopak, który ma wszystko. Piękny dom, służbę. Jest nieco rozpieszczony i udowadnia to na każdym kroku. Jest bezczelny, krnąbrny. Wypadek dodatkowo sprawia, że staje się dla innych utrapieniem. Nie ma skrupułów przez wyżywaniem się na personelu szpitala. Dlatego, gdy brat i ojciec wysyłają go do ośrodka rehabilitacyjnego, nie jest skory do wykonywania żadnej pracy, mogącej mu pomóc. Nie wierzy w to, że stanie na własnych nogach. Ale gdy pojawia się ona: piękna, młoda Ali traci dla niej głowę. Tylko jest problem, ona spotyka się z Michaelem, a on niby nie zobowiązująco, ale jednak z Zoey. Co z tego wyniknie? Musicie przekonać się sami.
Odruchowo dotknął dłonią policzka, na którym wciąż był opatrunek zasłaniający szwy, których nadal nie pozwolił sobie ściągnąć. Kto by chciał potwora? Oszpecony kaleka. Poczuł falę złości, która zalała jego ciało.
Styl autorki od razu przypadł mi do gustu. Nie mamy tu lania wody i zapychania stron opisami przyrody. Wszystko opisane z nutą tajemniczości, a jednak prosto i lekko. Dialogi są naturalne, a sceny 18+ gorące i zrobione ze smakiem.
Akcja jest dobrze przemyślana, każde wydarzenie pociąga za sobą następne, w którym się nie pogubimy. Mimo iż narracja jest w trzeciej osobie liczby pojedynczej, z łatwością wczytujemy się w tekst, który ani na chwilę nie zwalnia tempa.
Okładka jest utrzymana w ciemnych kolorach, na której widać mężczyznę. Bije od niego tajemniczość i aż się prosi, by poznać co takiego zawiera środek książki.
Alicia poczuła, jak jej serce na kilka sekund się zatrzymuje. Miała stanąć twarzą w twarz z mężczyzną, któremu zniszczyła życie. Jedyne, czego się bała, to tego, że jej nie wybaczy.
Debiut Marzeny Miłek sprawił, że nie mogłam spać, ciągle myślałam, co będzie dalej. To druga książka w tym miesiącu, która tak mi zrobiła :D Ale było warto! Ta książka to istne cudo!
Autorka pokazała nam jaki wpływ ma wychowanie dzieci, na ich późniejsze decyzje, zachowania. Bohaterowie w chwili,gdy ich poznajemy są krnąbrni, bezczelni, robią co chcą, kiedy chcą i za nic mają konsekwencje swoich czynów. Przecież zawsze się im upiekło, to teraz dlaczego by nie. A tutaj jedno wydarzenie wystarczy, by przewartościować ich życie, by poczuli się, że jednak nie są bezkarni, że za złe czyny trzeba odpowiadać. Przemiana bohaterów ukazana jest tutaj dobitnie. Jedno wydarzenie może sprawić, by z osoby, która pije alkohol i jest w stanie wsiąść za kierownicę, staje się ułożoną kobietą, która alkohol traktuje z umiarem. Victor natomiast stał się zły na cały świat, ale nie można go za to winić. Ze zdrowego, wysportowanego i przystojnego mężczyzny, stał się kaleką na wózku i w dodatku z poharataną twarzą. Kto chciałby kogoś takiego? A jednak w oczach Ali nie jest w cale bestią. Jest skrzywdzonym chłopakiem, któremu trzeba pomóc. Pod wpływem uczuć mężczyzna zmienia się. Staje się poważnym facetem, który ma przejąć rodzinną firmę, a nie tylko wydawać pieniądze ojca.
Powiem Wam, że ta książka jest tak życiowa. Bo ile osób siada po pijaku za kierownicę. Raz się upiecze, ale następnym razem, można zrobić krzywdę komuś albo sobie. Książka pokazuje nam to dobitnie. Szkoda, że czasami trzeba, by kimś mocno coś wstrząsnęło, by zobaczył jak się zachowywał, jak wiele ludzi skrzywdził. To smutne, ale jakże prawdziwe. Ale tak jak w opisie, karma to suka, która wraca nie ważne czy od razu, czy za kilka lat. Dlatego myślę, że książka jest świetnym przykładem, który warto przeczytać i porozmyślać trochę nad życiem.
Ja gorąco polecam.
Marzenko, stworzyłaś cudo! Twoje pierwsze literackie dzieło jest, pełne wzruszeń, uśmiechów. Tak ma być. To świetny debiut, który zasługuje na wysokie miejsce w Topkach. A więc życzę Ci dużo czasu na pisanie, mnóstwa pomysłów i wysokich Topek ♥ Kocham ♥
[...] Czuł jak pot wypływa na jego skroń, jednak nie zamierzał się poddać. Nie dla siebie. Dla niej.
Nie sięgam często po tego rodzaju książki, ale ta ma coś takiego w sobie, że chciałabym po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńWidze, ze ostatnio masz dobra rękę. Same wysoke oceny.
OdpowiedzUsuń