piątek, 20 sierpnia 2021

Tylko nie on - Kennedy Fox

 

Podkochiwać się w niej z daleka to jedno, ale mieć ją tu, na wyciągnięcie ręki, to zupełnie co innego.


 


Tytuł: Tylko nie on 

Seria: -

Autor: Kennedy Foz

Tłumaczenie: Karolina Stańczyk 

Liczba stron: 318

Liczba rozdziałów: 29

Gatunek: Literatura obyczajowa, romans

Bohater: Cameron, Elijah

Narracja: Pierwszoosobowa

Wydawnictwo: Muza

Data premiery: 18.08.2021

Ocena: 4/10

Cały świat ogarnia pandemia, w kwarantannie rodzi się miłość

Cameron to dwudziestodwulatka z wyższych sfer, wychowana w posiadłości St. Jamesów, dziedziczka imperium modowego wartego miliard dolarów. Gdy wybucha epidemia i zostaje ogłoszony lockdown, opuszcza Nowy Jork i zaszywa się eleganckiej górskiej willi, by zdalnie dokończyć ostatni semestr uniwersyteckich studiów. Za kilka dni ma do niej dołączyć jej chłopak Zane. Tymczasem jednak, ku swojemu zaskoczeniu, Cameron na miejscu zastaje Elijaha, dawnego znajomego z dzieciństwa. Chłopak z biednej rodziny chce w tym ustroniu całkowicie poświęcić się zdalnej pracy, by zasłużyć na awans. A klucze do rezydencji w górach dostał od swojego kumpla Ryana, brata dziewczyny – znał zresztą wszystkich St. Jamesów, bo jego matka była u nich gosposią.

Cameron jako dziecko skrycie podkochiwała się w Elim, a on durzył się w niej bez pamięci. Nigdy jednak sobie tego nie wyjawili. Później, gdy dorastali, wręcz się nie znosili, były spięcia, kłótnie, ciągła wymiana złośliwości.

Teraz są zdani tylko na siebie. Ona – rozpieszczona młoda kobieta, właśnie porzucona, bo Zane nie dojechał, okazał się dupkiem i zerwał z nią esemesowo! I on – ledwo wiążący koniec z końcem, młody, ambitny mężczyzna marzący o karierze. Wspólne wieczory, spędzane przy kominku i obficie podlewane alkoholem, zbliżają ich do siebie. Skrywane uczucia sprzed lat odżywają ze zdwojoną siłą. I choć tak wiele ich różni, Cameron i Elijah lgną do siebie coraz bardziej. Czy z tych skrajności uda się zbudować związek? Czy śmiercionośny wirus nie pokrzyżuje im planów?

“Tylko nie on” to romantyczna opowieść o miłości, nadziei i przełamywaniu stereotypów osadzona we współczesnych pandemicznych realiach.

(Opis z Lubimy Czytać) 

Nie mam pojęcia, jak długo potrwa epidemia, ale Cameron St. James może mnie wykończyć, zanim dobiegnie ona końca.

Zachecona pozytywnymi opiniami poprzednich książek Utoeki, postanowiłam sięgnąć po tę i przekonać się czy i mi się spodoba. Niestety oczekiwania i rzeczywistość nie idą ze sobą w parze i w tym przypadku, było to gorzkie rozczarowanie. 

Styl autorki jest przystępny. Piszę w prosty sposób, jednak brakowało mi tu emocji, które by pochłonęły mnie do tego świata. Czułam się niemrawo czytając nawet sceny 18+.

Akcja toczy się z góry obranym torem, który mi się osobiście dłużył. Wydarzenia łączą się w całość, więc chociaż w fabule się nie zgubimy. 

Okładka jest w porządku, choć ten pan nie przyciąga aż tak mojego wzroku. W środku mamy podział na rozdziały z perspektywy obojgu bohaterów, więc ich poznamy dokładnie. 

Cameron to dziewczyna z bogatego domu, dziedziczka fortuny. Nic dziwnego, że jie potrafi nic naprawić, a już o gotowaniu nie wspominając. Gdy wybucha pandemia, pakuję swoje walizki od Louisa Vuittona i przenosi się do willi w górach. Ma tam do niej dołączyć chłopak i wspólnie mają zaszyć się na kwarantannie. Jednak los bywa przewrotny. Zamiast chłopaka zjawia się Elijah, znajomy z dzieciństwa i dawna, niespełniona miłość Cameron. A chłopak zrywa przez SMS. Dziewczyna na początku nie jest szczęśliwa, że tyle czasu ma spędzić z dawnym znajomym, ale nie bardzo ma wyjście. Co wyjdzie z ich izolacji? Jak potoczą się losy bogatej kobiety, z biednym mężczyzną? 

Nie wiem czy wpłątanie w to korona wirusa, czy zachowanie bohaterów, ale po prostu odrzucało mnie od tej książki ilekroć do niej siadałam. A takich powrotów miałam więcej niż rozdziałów w książce, bo czytałam po kilka stron. Irytowało mnie zdrobnienie imienia Elijah, to takie piękne imię, a skrót Eli doprowadzał mnie do szału. No może i się je zdrabnia, ale no nie pasowało mi to i z początku myślałam, że mowa o kobiecie 🤷‍♀️. 

Cameron była jak dla mnie rozpieszczoną do granic możliwości kobietą. Ja rozumiem, że jej świat różni się od świata szarego człowieka, wszak jest bogatą osobą, ale no na litość boską. Miałam ochotę walnąć ją mocno i to nie raz. 

Elijah z kolei to jej zupełne przeciwieństwo i radził sobie w nowej rzeczywistości. Jego zainteresowanie Cameron budziło we mnie jednak takie "co on w niej widzi". No ale o gustach się nie dyskutuje. Niestety. 

Książka nie przypadła mi do gustu tak jak myślałam, że to będzie. Nie oznacza to, że komuś z was się nie spodoba. Opinie są różne jak i czytelnicy, więc przekonać musicie się sami czy to książka dla was. 


Dziękuję wydawnictwu za możliwość przeczytania 


1 komentarz:

Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.

Szukaj na tym blogu

Copyright © Z miłości do książek , Blogger