Tytuł: Nic piękniejszego od miłości
Seria:
Autor: Agata Przybyłek
Tłumaczenie:
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Bohater/Bohaterka: Orest, Emilia, Lena
Narracja: Trzecioosobowa
Liczba stron: 335
Liczba rozdziałów: 53
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ocena: 9/10
Orest wiedzie proste życie. Mieszka w przyczepie kempingowej i bierze zlecenia jako kierowca w miejscowej żwirowni. Ale to człowiek, który próbuje zostawić za sobą pewną mroczną historię z przeszłości.
Nastoletnia Lena marzy o tym, by wyrwać się z rodziny, w której doświadcza wiele złego. Wyczekuje chwili, gdy zabierze młodszego brata i będzie mogła stworzyć mu normalny dom.
Emilia z pozoru ma wszystko: męża z dobrze prosperującą firmą, syna, stałą pracę i piękny dom. Jest jednak bardzo samotna.
Losy tej trójki łączą się niespodziewanie, a bohaterowie szybko stają się dla siebie ważni. Wypełniają nawzajem pustkę, którą każdy z nich nosi w sercu. Oferują sobie troskę, wsparcie, przyjaźń, a także …miłość. Czy uda im się przegonić demony przeszłości, by znaleźć upragnione szczęście?
Agata Przybyłek w pełnej refleksji historii o wyboistych drogach, którymi podążamy. I o tym, jak bardzo drugi człowiek jest nam potrzebny do szczęścia.
(Opis z Lubimy Czytać)
Styl autorki jest lekki, przyjemny. Książkę czytało się szybko. I mimo narracji trzeciej osoby zorientowałam się dopiero w połowie, co znaczy że była to świetnie napisana książka. Bo jak wiecie mnie trzecia osoba trochę nie pasuje 🙈
Akcja toczy się swoim rytmem, które nie pędzi ani się nie wlecze. Wszystko łączy się ze sobą w całość, więc nie pogubimy się w wydarzeniach.
Okładka jest piękna i bardzo mi się spodobała. W środku znajdziemy podział na części pisane z perspektywy trójki bohaterów, przez co ich poznajemy dokładnie.
Śmiało mogę przyznać, że jest to moja ulubiona książka autorki. Było tu tak wiele emocji i tak wiele poruszonych trudnych tematów, że te książkę przeżywało się całą sobą. Bohaterowie również byli tacy swojscy, że łatwo było ich polubić i kibicować im w tej ciężkiej drodze. Zasnę z nich nie miało w życiu lakko, każde miało problemy, które ich niejako połączyły.
Niech was nie zwiedzie piękna okładka. W środku historia jest bolesna, trudna i czasem łzy będą ciekły sam ciurkiem. Ale jest to książka, która jest do szpiku prawdziwa niestety. Bo wiele jest dzieci jak Lena, które w domu mają piekło zamiast kochających rodziców. Wiele jest Emilii, które gdzieś po drodze zgubiły szczęście i po prostu egzystują. I wreszcie mnóstwo jest Orestów, którzy uciekają przed przeszłością.
Jeśli lubicie serię z Domkami, albo dopiero zaczynacie przygodę z autorką, to ja serdecznie wam polecam tę książkę. Jest wprost idealna, by polubić styl autorki i jej książki. A zakończenie... Sprawi, że stanie wam serce! To, co? Ciekawi? Sięgajcie koniecznie!
Za możliwość przeczytania dziękuję serdecznie wydawnictwu. [Współpraca reklamowa]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.