Ta książka zbiera tak różne opinie: od zachwytów, po kompletne rozczarowanie. Byłam nią mocno zaintrygowana i bardzo chciałam się przekonać czy jest ona dla mnie, ale niestety... Finalnie nie jestem usatysfakcjonowana z lektury. Nie była to może najgorsza książka 2023 roku, ale nie było też iskry, która by nas połączyła. Może to przez mój zastój czytelniczy, a może faktycznie coś tu poszło nie tak.
Zapowiadało się naprawdę dobrze, opis zachęcał, a gdy zaczęłam czytać mój mózg nie przyswajał tego co się tu działo. Nie mogłam się skupić, przez co wracałam do poprzednich stron, co w moim odczuciu trwało wieki, a i tak nic z tego nie wyniosłam.
Myślę, że mogłaby to być ciekawa i naprawdę inna historia, ale coś tu poszło nie tak. Mnie nie przekonała do siebie. Jestem osobą dość chaotyczną i lubię dziwne klimaty w książkach, ale tu było to do przesady. Jeśli macie ochotę na dziwną, pokręconą książkę to sięgnijcie i przekonajcie się czy ona jest dla was. Nie odradzam, nie polecam, po prostu wyróbcie sobie zdanie sami.
Współpraca reklamowa z Czwarta Strona
Szkoda, że summa summarum książka cię nie zachwyciła.
OdpowiedzUsuńJa chyba odpuszę
OdpowiedzUsuń