𝑀𝑜𝑗𝑎 𝑚𝑎𝑡𝑘𝑎 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑧𝑑𝑎𝑛𝑖𝑎, 𝑧𝑒 𝑛𝑖𝑘𝑜𝑔𝑜 𝑛𝑖𝑒 𝑛𝑎𝑙𝑒ż𝑦 𝑤𝑝𝑢𝑠𝑧𝑐𝑧𝑎ć 𝑑𝑜 𝑠𝑤𝑜𝑗𝑒𝑔𝑜 ży𝑐𝑖𝑎 𝑤𝑒𝑤𝑛ę𝑡𝑟𝑧𝑛𝑒𝑔𝑜. 𝑅𝑜𝑏𝑖ąc 𝑡𝑜 𝑑𝑎𝑗𝑒 𝑠𝑖𝑒 𝑙𝑢𝑑𝑧𝑖𝑜𝑚 𝑤ł𝑎𝑑𝑧𝑒 𝑛𝑎𝑑 𝑠𝑜𝑏ą, 𝑘𝑡ó𝑟𝑒𝑗 𝑚𝑖𝑒ć 𝑛𝑖𝑒 𝑝𝑜𝑤𝑖𝑛𝑛𝑖.
Tytuł: Fallen Princess
Seria: Everfall Academy (Tom 1)
Autor: Mona Kasten
Tłumaczenie: Anna Wziątek
Liczba stron: 393
Liczba rozdziałów: 34
Gatunek: Literatura młodzieżowa
Bohater: Zoey
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo: Jaguar
Ocena: 10/10
Początek nowej serii Mony Kasten, autorki z czołówki listy bestsellerów tygodnika „Der Spiegel”!
Pierwsza powieść fantasy w dorobku twórczyni uwielbianych książek obyczajowych!
Przepełniony magią i mrokiem romans paranormalny w nurcie dark academy.
Zoey nieoczekiwanie odkrywa w sobie talent do magii śmierci. Dylan jest Żniwiarzem, który jednym dotknięciem potrafi wyrwać z człowieka duszę. Trafiają do Evefall – akademii, która pilnie strzeże swoich sekretów. Czy jednym z nich jest śmierć szkolnego kolegi Zoey?
„A jeśli pomyślę, że wszystko stracone, czy uratujesz mnie przed ciemnością?” – przepełniony magią i mrokiem romans paranormalny w nurcie dark academy.
Nie pozwolę ci odejść, Zoey. Nigdy. Życie siedemnastoletniej Zoey King staje na głowie, gdy przewiduje śmierć szkolnego kolegi. Okazuje się, że zamiast daru uzdrawiania, jaki powinna odziedziczyć po słynnej matce, ma predyspozycje do magii śmierci, jest banshee, szyszymorą. Wstrząśnięta tym odkryciem musi przenieść się na inny wydział Everfall Academy.
Przydzielony jej mentor, Dylan Dae Park, jest Żniwiarzem, który jednym dotknięciem potrafi wyrwać z człowieka duszę. Ma pomóc Zoey w oswojeniu się z nowoodkrytymi zdolnościami. Jednak śmierć kolegi nie daje jej spokoju. Gdy postanawia przyjrzeć się dokładniej tej sprawie, stopniowo odkrywa, że sporo osób z akademii ma coś do ukrycia i pilnie strzeże swoich mrocznych tajemnic. A przede wszystkim Dylan, na widok którego jej serce zaczyna bić szybciej...
(Opis z Lubimy Czytać)
Zaufanie działa w obie strony.
No powiem wam, że ta książka trafiła do mojego serca i nawet kilka dni po przeczytaniu nie mogę wyrzucić tych obrazów z głowy. A uwierzcie mi Mona Kasten potrafi stworzyć tak barwne, piękne opisy, że czujemy książkę całą sobą. Jakbyśmy byli w niej. Odczuwali co bohaterowie. No po postu bajka!
Zacznijmy jednak od początku. To co spotkało Zoey jest dla niej jak policzek. Miała inne plany na życie, miała obudzić się w niej inna moc. Tymczasem musi zrezygnować ze wszystkiego czego do tej pory się uczyła, ze swojego jednoosobowe go, przestronnego pokoju i przede wszystkim rozdzielają ją z przyjaciółką i chłopakiem. To już brzmi źle, prawda? A tymczasem im dalej w las, tym los jest dla niej tylko mniej łaskawy. Było mi tak zwyczajnie żal Zoey, bo to taka naprawdę fajna osoba. Choć będąc w domu Złotych Liści można by było uznać ją za wywyższającą się, wyrachowaną? Ale dla mnie to była gra. Tak naprawdę poznajemy ją później i to właśnie ta Zoey zyskała moją sympatię.
Zoey wraz z nowymi przyjaciółmi przeprowadza śledztwo, kto może stać za śmiercią młodego pierwszo roczniaka. A to co wychodzi na jaw i mnie wprawilo w osłupienie. Podejrzewałam całkiem inną osobę, a autorka wodziła nas sprawnie za nos i wszystko wyjaśniło się dopiero na końcu książki. Jak dla mnie było to świetne!
Reasumując książka dostarcza naprawdę wielu emocji. Jest strach, jest niebezpiecznie, ale poza tym są uśmiechy, szybsze bicie serca i motyle w brzuchu. Dlaczego? A no za sprawą jednego przystojniaka, który nie źle namiesza w sercu Zoey. Ja bawiłam się świetnie. Ciężko było choć na chwilę odłożyć książkę i pochłonęłam ją na raz. A do tego mamy tu nawiązanie do mitologi celtyckiej. Przyznam, że nie znam tej mitologii, ale po przeczytaniu tej historii pragnę poznać te mity.
Jeśli szukacie lekkiej, przyjemnej książki, która pozwoli wam zająć myśli na kilka godzin (bo nie oderwiecie się prędko od lektury) to musicie koniecznie sięgnąć po ten tom. Ja jestem zakochana i już nie mogę doczekać się dalszych losów Zoey. Mam nadzieję, że drugi tom wyjdzie szybko! ❤️
Jeszcze nadmienię szybciutko, że szata graficzna (okładka, barwione brzegi) to cudo! Ta książka jest tak pięknie wydana, że musicie mieć ją na swojej półce. Szkoda tylko, że wkleja w środku jest zwykła, bo widziałabym tu piękne rzeczy! ❤️ Majstersztyk! ❤️
Współpraca reklamowa z wydawnictwo Jaguar
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.