Cześć! :D
Oto kolejny dzień i kolejne wyzwanie! A tym razem zmierzymy się ze światem okładek :D
To wy zdecydujecie która okładka jest najlepsza :D Żeby Wam to ułatwić moje asystentki Tajemnicza A. i KittyAilla będą Wam opowiadały o nich :D Dodam tylko tyle, że jedna uwielbia książki Colleen Hoover, druga wręcz przeciwnie :D Więc będzie ocena subiektywna :D Żeby nie było wątpliwości 1 jest okładką Polską, 2 okładką zagraniczną :)
Maybe Someday
KittyAilla: Zagraniczna
jest okropnie kiczowata, a polską - choć nigdy nie zamierzam jej
przeczytać - lubię głównie za kolorystykę i takie artystyczne
zdjęcie bez twarzy
Ponadto
kocham takie fonty, jakimi jest napisany tytuł
Tajemnicza A.: Pierwsza bo jest ładniejsza :D
Tajemnicza A.: Pierwsza bo jest ładniejsza :D
Wynik: 2:0
Hopeless
KittyAilla: Obydwie to masakra, ale tutaj wybieram zagraniczną. Polska wygląda, jak plakat pornosa z syndromem sztokholmskim. Choć na zagranicznej lepiej by było, gdyby ta postać leżała tyłem, byłoby ciekawiej
Tajemnicza A.: Pierwsza :D Jest bardziej zmysłowa i można zobaczyć bliskość bohaterów oraz piękny tatuaż hehe . Bardziej działa na wyobraźnię....
Wynik: 1:1
Ugly love
KittyAilla: Wybór jest prosty dla osoby nie lubiącej postaci na okładkach - zagraniczna. Poza tym lubię motyw wody, kojarzy mi się z piratami :3
Tajemnicza A.: Tu jest trudny wybór obie są fajne :D Remis
Wynik: 1:2 xD
KittyAilla: No to ostatecznie wybieram zagraniczne, bo podoba mi się zwłaszcza ostatnia, jest urocza, druga jest zdecydowanie lepsza niż polska, ale.... Niestety pierwsza bardziej podoba mi się polska. Jednak bilansem 2:1 wygrywa seria zagraniczna :)
Tajemnicza A. No właśnie bo i te i te mają swój klimat. Ale nasze :D
Wynik: 1:1
Czekam na komentarze od Was. Jak Wy wytypowaliście ? :D
I przypominam, że to już dziś!!! Premiera: Never Never!!! ♥ Kto już ma? :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.