poniedziałek, 1 lipca 2019

Trzy kroki od siebie - Rachael Lippincott, Mikki Daughtry, Tobias Iaconis

Przepaść między nami nigdy nie zniknie ani nawet się nie zmniejszy. Zawsze będą nas dzielić trzy kroki.



Tytuł: Trzy kroki od siebie
Seria:
Autor: Rachael Lippincott, Mikki Daughtry, Tobias Iaconis
Tłumaczenie: Maciej Potulny 
Liczba stron: 336
Liczba rozdziałów: 31
Gatunek: Literatura młodzieżowa
Bohater: Stella/ Will
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo:  Media Rodzina
Data premiery: 15.05.2019
Ocena: 9/10


   Czy wyobrażasz sobie, że się zakochujesz, choć nie wolno ci nawet dotknąć drugiej osoby? Jedyną szansą Stelli na przeżycie są nowe płuca. Życie dziewczyny to ciągłe pobyty w szpitalu, przyjmowanie leków i oczekiwanie na przeszczep. W tym czasie musi zachować bezpieczną odległość od wszystkich, żeby nie narażać układu odpornościowego osłabionego nieustanną walką z zakażeniami i antybiotykoopoornymi bakteriami. Bez żadnych wyjątków.

    Will już dawno porzucił nadzieje na wyleczenie. Gdy tylko skończy osiemnaście lat i będzie mógł decydować o sobie, zamierza skończyć ze szpitalem, lekami i drenażem. Marzy o podróżach i poznawaniu świata.
   Stella wie, że powinna się trzymać od Willa z daleka. Wystarczy jeden oddech, jeden pocałunek, by jedno zaraziło drugie. Oboje są świadomi, że mogą umrzeć. Ale im więcej czasu spędzają w swoim towarzystwie na szpitalnych korytarzach, tym bardziej narzucony z góry dystans przypomina nieludzką karę.
   Czy trochę bliskości to naprawdę wyrok śmierci dla nastolatków? Czy można uleczyć złamane serce? Dramat romantyczny o nieuleczalnej chorobie, jaką jest mukowiscydoza, i miłości, która rozkwita pomimo zakazów.
   Przebój filmowy wytwórni CBS Films i Lionsgate w kinach wiosną. W rolach głównych zobaczymy gwiazdę Riverdale Cole’a Sprouse’a oraz znaną z takich produkcji jak Gorzka siedemnastka i Split Haley Lu Richardso.
(Opis z Lubimy Czytać)

- Nie martw się o mnie. - Uśmiecha się zapłakany. - Nawet jeżeli jutro miałbym przestać oddychać nie zmieniłbym ani jednej sekundy.

   Książki o chorobie nigdy nie są łatwe. Wywołują wiele emocji. Czy i tym razem było podobnie? 

   Styl autorów, był tak naturalny, swobodny, lekki i przyjemny, że gdybym nie widziała ich wszystkich na okładce pomyślałabym, że to praca jednej osoby. Idealnie się ze sobą uzupełniali. Dialogi były niewymuszone, a opisów tyle ile potrzeba. 
   Akcja powieści toczy się w murach szpitalnych. To przygnębiające, ale nadało całej powieści klimatu. Wydarzenia mimo iż są pisane z punktu widzenia Willa i Stelli zazębiały się ze sobą, tworząc całość. 
   Okładka książki jest prosta, chociaż bohaterowie nie przestrzegają na niej przepisowych trzech kroków. Mamy w środku podział na rozdziały, które nie są długie, co pozwala na szybkie czytanie. 


Jeśli mam umrzeć, to najpierw chciałbym trochę pożyć.

   
Stella to dziewczyna, która od szóstego roku życia zmaga się z mukowiscydozą. Na oddziale szpitalnym czuje się jak w drugim domu. Zaprzyjaźniła się bowiem z pielęgniarkami, a i ma przyjaciela, pomimo wyraźnego zakazu zbliżania się do siebie. Z Poe zna się tyle ile trwa jej choroba. Gdy jako małe, przestraszone dziecko trafiła do szpitala, to właśnie jego spotkała na swojej drodze. Od tego czasu są ze sobą zżyci jak z nikim. Stella ponownie trafia do szpitala. Tym razem walczy z gorączką. Gdy jej klasa jest na ostatniej wycieczce, ona smutna, spędza czas w szarych murach. Nie cieszy jej nawet to, że znów spotka Poe. Podczas jej nieobecności w szpitalu dołączył jednak ktoś nowy. Will ma w sobie bakterię b-cepticia, która może okazać się zabójcza. Stella ma jednak szansę, by dostać nowe płuca, które bez wysiłku, będą pompować powietrze. Z początku podchodzi do Willa ostrożnie, z rezerwą. Ale z czasem, pomaga mu ogarniać dawkowanie leków, które u chłopaka niestety leży. Stella to mądra dziewczyna, która stworzyła własną aplikację, która pomaga "pamiętać" o lekach. Czy między Stellą, a Willem może dojść do czegoś więcej, niż rozmowy przez Skype? 
  Will to nastolatek, który już nie długo kończy osiemnaście lat. Będzie mógł decydować o sobie i swojej chorobie. Nie ma zamiaru dalej się leczyć. Jego mama jest na tym punkcie tak wyczulona, że przenosi syna ze szpitala do szpitala. Jednak on ma dość takiego życia. Gdy poznaje Stelle i powoli się z nią zaprzyjaźnia, postanawia spróbować kuracji jaką oferują w tym szpitalu. Czy przyniesie efekt? I jak potoczą się ich dalsze losy? 

Nie myśl o tym, co straciłaś. Myśl, ile możesz zyskać.

  Trzy kroki od siebie, to smutna, ale i piękna historia. To opowieść o dwójce ludzi, którzy nigdy nie zaznali prawdziwej i szczerej miłości. A jak już się im coś takiego przydarza, nie mogą się nawet dotknąć. A przecież dotyk ukochanej osoby, jest tak ważny. Tak potrzebny.
    Powieść ta, pokazuje nam, jak nie zdajemy sobie sprawy, że na świecie jest mnóstwo osób, które nie mogą normalnie oddychać. Nam przychodzi to tak naturalnie. Wchodzimy po schodach, biegamy, tańczymy, nurkujemy. To proste czynności, które niektórym ludziom sprawiają ogromne trudności. Książka uczy nas niejako doceniać to, co mamy. Bo mamy wiele. Zdrowie jest czymś cennym i ważnym w naszym życiu. 
    Miłość dwojga bohaterów, tak zakazana, czysta i piękna. To coś, co poruszyło moje serce. Zdrowe osoby, nie muszą ograniczać swoich kontaktów cielesnych, a dla bohaterów, zwykły dotyk mógł okazać się wyrokiem. Jasne, mogli ich dotykać znajomi czy rodzina, ale to dotyk ukochanej był tym, którego potrzebowali. 
    Książka poruszyła moje serce. Sprawiła, że kilka razy łzy pociekły z moich oczu. To powieść, która nie jest łatwa, ale która może się podobać wielu osobom. Ja jestem zauroczona historią głównych bohaterów i wiem, że film również obejrzę. Polecam Wam serdecznie tę powieść. Ma ją ktoś już za sobą? Dajcie znać w komentarzach jak Wasze wrażenia. 

Patrzymy na swoje odbicia w oknie i czuję magnetyczną siłę, która mnie pcha w jego kierunku. Każda komórka mojego ciała wyrywa się do niego. Czuję to w piersi, w ramionach, nawet w czubkach palców. Absolutnie niczego nie pragnę bardziej niż go pocałować.

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu 


10 komentarzy:

  1. U mnie na blogu również dziś pojawi się recenzja w tej książki. Piękna historia, mocno poruszająca.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zrobiłam typowy błąd, bo widziałam film, zakochałam się, a teraz chcę się zabrać za książkę. Mam nadzieję, że spodoba mi się ona równie mocno jak film, a może nawet i bardziej :)

    Pozdrawiam serdecznie,

    https://papierowalowczyni.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Recenzja zachęca, ale ja mówię pas. Nie do końca moje klimaty

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie ta książka tak nie wzruszyła i nie poruszyła, ale nie była taka zła. Teraz mam ochotę na film. ;)

    Jools and her books

    OdpowiedzUsuń
  5. Juz nie moge sie doczekać aż bede miała czas żeby to przeczytac <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Zachęcająca recenzja. Już tyle dobrego o niej słyszałam, że muszę przeczytać :)
    Pozdrawiam!

    https://niestatystyczna-o-zyciu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Planowałam iść na film do kina, ale nie wyszło, więc na pewno niedługo będę chciała przeczytać :D

    Natalia
    https://zaciszeksiazek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Książki jeszcze nie czytałam, ale oglądałam film i bardzo mi się podobał :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka oraz film chodzą za mną od dłuższego czasu, więc na pewno wkrótce zwrócę się w stronę tej historii, choć obawiam się wylania potoku łez!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.

Szukaj na tym blogu

Copyright © Z miłości do książek , Blogger