- To nie jest koniec. [...]
- Nie, to dopiero początek naszej historii.
Tytuł: Jeszcze raz pokochaj
Seria: Jeszcze raz (Tom 3)
Autor: Aleksandra Muraszka
Tłumaczenie: -
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Bohaterowie: Ellie, Asher, Max
Narracja: Pierwszoosobowa
Liczba stron: 323
Liczba rozdziałów: 34
Wydawnictwo: BeYa
Ocena: 10/10
Miłość wkłada nam różowe okulary, choć świat nie ma tylko jednej barwy
Ellie przeprowadza poważną rozmowę z ojcem, który na kilka dni zatrzymuje się w Reno. Dziewczyna wciąż stara się nawiązać kontakt z Aylą. Niestety, na marne. Pewnego dnia dzwoni znajoma matki, tajemnicza rozmowa telefoniczna przynosi niepokojące wieści. Ellie postanawia pojechać do Kansas. Na miejscu mierzy się z natarczywymi wspomnieniami i zderza ze smutną rzeczywistością. Dostaje odpowiedź na najważniejsze pytanie, jakie nurtowało ją przez całe życie.
Asher staje przed trudnym wyborem: jechać z Ellie do jej rodzinnego domu czy spełnić obietnicę złożoną młodszemu bratu? Zastanawia się tylko przez chwilę, nim podejmuje decyzję, która później jeszcze długo będzie go prześladować. Tragedia, jaka dosięgnie jego rodziny, okaże się punktem kulminacyjnym wszystkich jego problemów. Czy Asher sprosta nowym wyzwaniom?
Max przyzwyczaja się do nowej codzienności, w której cała jego rodzina jest w komplecie. Wpatrzony w ojca jak w obrazek, dzieli z nim pewne tajemnice. Coraz lepiej poznaje matkę i pozwala jej się zbliżyć do siebie. Wszystko wydaje się układać tak, jak powinno, do czasu, kiedy chłopiec wreszcie otwiera oczy. Dostrzega coś, czego nikt inny w porę nie zauważył. Czy jednak nie jest za późno?
Mają siebie nawzajem. Mają swoją miłość. Tylko czy to wystarczy?
Czy miłość uleczy rany i sprawi, że te przestaną krwawić?
(Opis z Lubimy Czytać)
Trylogia, której zakończenia nie mogłam się doczekać, choć bardzo nie chciałam go poznać. Zapytacie dlaczego. A no dlatego, że teraz nic nie jest już takie samo. Skończyła się pewna era. Skończyły się losy Ellie, Ashera i małego Maxa. Ludzi, których choć nie spotkałam naprawdę, pokochałam jakby byli moimi przyjaciółmi. Śmiałam się, płakałam razem z nimi przez ostatnie trzy tomy. I już na zawsze pozostaną w moim sercu.
To piękna, choć trudna powieść. Okraszona traumami, problemem alkoholowym, stanami lękowymi, samotnością, wczesnym dojrzewaniem. To książka, którą każdy powinien przeczytać. Złamie was, ale i otuli. Pokaże, że czasem nie więzy krwi, a przypadkowi ludzie potrafią wesprzeć, okazać serce i pokochać bezwarunkowo.
Ellie, Asher i Max to niewątpliwie silni, mądrzy ludzie, których los potraktował okropnie, ale nie poddali się. Walczą o siebie, swoje szczęście i gdy już wydaje się, że wszystko zmierza ku dobremu, dzieje się coś co sprowadza ich z chmurki na ziemię. Boleśnie. Pozostawiając po sobie rany, blizny. To historia, która może być bliska sercu nie jednemu z was. Ale podnosi na duchu, otwiera oczy na otaczający nas świat. Bo czasem poprosić o pomoc nie jest wstydem, a największą odwagą. Odwagą o swój lepszy los.
Musicie przeczytać tę trylogię. Musicie poznać tych bohaterów i zakochać się tak bardzo jak ja to zrobiłam. Jest tego warta. Jest piękna. I wrócę do niej jeszcze nie raz. Polecam wam całym sercem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.