Chodziło o to, że w całej tej przestrzeni, w tym wielkim domu z obsługą, całą masą drogich sprzętów, basenem i pięknym ogrodem, poczułam się najbardziej samotną osobą we wszechświecie.
Tytuł: Never say Never
Seria: -
Autor: Agnieszka Karecka
Tłumaczenie: -
Gatunek: Literatura młodzieżowa
Bohaterowie: Lisa
Narracja: Pierwszoosobowa
Liczba stron: 339
Liczba rozdziałów:
Wydawnictwo: Harper Collins
Ocena: 10/10
Życie szesnastoletniej Lisy Andrews wywraca się do góry nogami, gdy jej matka umiera, a ona sama ma trafić pod opiekę ojca (menadżera gwiazd),który porzucił je wiele lat temu. Lisa nie ma zamiaru nawiązywać z nim nawet cienkiej nici porozumienia. Przeprowadza się do wielkiego i pełnego służby domu w Chicago, ale za cel stawia sobie uprzykrzenie mu życia.
Tymczasem ojciec rozpoczyna współpracę z Never Say Never, zespołem rockowym, który właśnie wspina się w rankingu popularności. Lisa jest jego wielką fanką. Poznaje ekipę i wkracza w zupełnie nowy świat muzyki, koncertów, przyjaźni i podróży po Europie. Coraz lepiej dogaduje się z ojcem. Kiedy wszystko wydaje się iść w dobrą stronę, sprawy niespodziewanie się komplikują…
(Opis z Lubimy Czytać)
Scott po prostu był zwyczajnym chłopakiem, który robił nadzwyczajne rzeczy.
Sama nie wiem, która książka Agnieszki jest moją ulubioną. Każda ma w sobie "to coś", ale z pewnością mogę stwierdzić, że do tej topki wpadła kolejna historia. Historia, którą przeczytałam w parę godzin. Wciągająca, wzruszająca. Historia, o której nie łatwo będzie zapomnieć. Wszak nie codziennie czytam książki, by pod koniec mieć aż czterech książkowych mężów! Hellow! 😁
Lisa to nastolatka, która straciła mamę i musiała przenieść się do ojca, którego nie znała i którego przed światem traktowała jak zmarłego. A on miał wszystko. Wspaniały dom, pieniądze. Pracując jako menadżer gwiazd mógł pozwolić sobie na wszystko. Dziewczyna trafiając pod jego opiekę nie sądziła, że wyruszy w trasę koncertową z zespołem, którego jest ogromną fanką. Brzmi niczym sen każdej nastolatki? Cóż... Lisa nie była z tego powodu zachwycona.
Lisa to nastolatka, która brutalnie wkracza w dorosłość bez ukochanej mamy. I było mi jej tak bardzo żal, ale też polubiłam ją od razu. Była świetną dziewczyną, która zasługiwała na szczęście.
Luca i Maveric to super chłopaki, choć troszkę było mi ich mało. Prym wiedli, którzy traktowali Lisę w zupełnie różny sposób. Podczas gdy C był czarujący, miły, J okazał się bucem, ale tylko w obecności kumpli z zespołu, bo sam na sam był całkiem inny. I niech was ten buc nie zmyli. Mi jego postać bardzo przypadła do gustu. O jego historia, bo gdy poznamy go jeszcze lepiej będziemy widzieć co za tym wszystkim stało. Każdy z nich znalazł miejsce w moim sercu. Serio. Byli świetni! ❤️
Never say Never to młodzieżówka, którą z czystym sumieniem mogę polecić młodszym czytelnikom. Jest wartościowa, piękna. Posiada wątek zespołu muzycznego i tras koncertowych i powiem wam super było wyruszyć z nimi w taką podróż. Do tego enemies to lovers to ostatnio mój ulubiony wątek w historiach. Do tego zwroty akcji, mnóstwo emocji. No jest świetna. Więc jeśli jeszcze nie znacie książek Agnieszki bądź tej historii, to sięgajcie szybko! Nie zawiedzie ie się. Ja uwielbiam! ❤️
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.