Seria:
Autor: Klaudia Bianek
Tłumaczenie: -
Liczba stron: 310
Liczba rozdziałów: 10
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Bohater: Eliza
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data premiery: 21.01.2020
Ocena: 10/10
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu
Czy można kochać więcej niż raz?
Kiedy Eliza traci ukochanego męża, cały jej świat trzęsie się w posadach. Mimo dławiącej rozpaczy kobieta musi stanąć na nogi i żyć dalej, by zapewnić bezpieczeństwo swoim dzieciom.
Spokoju i zapomnienia szuka na wsi, wśród rodziny i przyjaciół. Uciekając od miejskiego zgiełku odnajduje nie tylko ukojenie, ale i przyjaźń, która być może przerodzi się w nowe, silne uczucie. Filip, sąsiad Elizy, okazuje się czułym i wartościowym człowiekiem oferującym zrozumienie, wsparcie i spojrzenia, które stają się coraz czulsze.
Wzruszająca opowieść o kobiecej sile, samotności i miłości, której mimo wszystko zawsze warto wypatrywać…
(Opis z Lubimy Czytać)
[...] Niech pani pamięta, nikt nie ma prawa wyznaczać terminu żałoby. Ona może trwać latami, a czasem całe życie. [...]
Książki Klaudii Bianek biorę w ciemno ♥ Jak było tym razem i co zaserwowała nam autorka? Zapraszam :)
Eliza to młoda kobieta, która w swoim życiu doświadczyła naprawdę wielu rzeczy. Najpierw prawidłowa ciąża, która nie zwiastowała tego, że nowo narodzony chłopiec będzie chory przez całe życie. Jednak mając u boku kochającego męża stawiała dzielnie krok za krokiem, w nowej sytuacji z dzieckiem z zespołem Downa. Jednak los chciał inaczej i pewnego feralnego dnia na drodze młodemu motocykliście stanął jeleń, z którym mężczyzna nie miał żadnych szans. Zostawił żonę, dwójkę maleńkich dzieci. Eliza po wypadku załamała się kompletnie. Przeprowadziła się do rodziców, gdzie rodzice i rodzeństwo dzielnie pomagali jej w walce o lepsze życie dla Jasia. Gdyby nie dzieci, kobieta stałaby się cieniem samej siebie, tak miała motywację do normalnego funkcjonowania. Niestety czasem żałoba trwa bardzo długo, a osoba, którą Bóg woła do siebie za wcześnie, zbiera swoje żniwo na tych co zostali na ziemi. Eliza nosi ciemne ubrania, mało się uśmiecha, co tydzień odwiedza grób swojego męża. Straciła całą radość życia. Ale gdy do sąsiedniego domu wprowadza się przystojny Filip i młodsza siostra Elizy jest nim zainteresowana, coś budzi się w Elizie. Mimo iż wyrzuty sumienia w stosunku do zmarłego męża są ogromne, coś ciągnie ją do Filipa. A Filip sam robi wszystko, by ten czas z Elizą spędzać. Pomaga jej, rozmawiają dużo. Jednak czy coś z tego będzie? Czy Eliza otworzy się na nową znajomość?
Styl autorki jest lekki, przyjemny. Książkę po prostu się połyka, chcąc dowiedzieć się, jak potoczą się losy bohaterów. Nie ma tu trudnego słownictwa, czy scen 18+. Za to są piękne, emocjonalne dialogi, oraz przemyślenia Elizy.
Akcja powieści nie jest zawiła. Płynie bowiem własnym torem,w którym się nie pogubimy, bowiem wydarzenia zazębiają się ze sobą.
Okładka jest piękna. W kolorach jakie uwielbiam, więc dla okładkowej sroki, jaką jestem, to prawdziwe cudo. W środku mamy podział na długie rozdziały, które nie przeszkadzały mi,ani trochę.
Powieść Klaudii Bianek, jest życiowa, smutna, ale w tym wszystkim jest też ukryte piękno. Strata bliskiej osoby, to coś niewyobrażalnego. Ból jaki pozostaje w sercu można nosić kilka miesięcy, ale i równie dobrze kilka, kilkanaście lat. Nasza bohaterka kochała swojego męża na tyle mocno, że wraz z nim, umarł jej sens życia. Gdyby nie dzieci, aż nie chcę myśleć, jak wtedy by żyła. Każdy przeżywa żałobę inaczej, dla każdego czas oznacza coś innego. Eliza mimo wszystko była silna. Starała się dla dzieci. Codziennie ćwiczyła z Jasiem, jeździła z nim na zajęcia, dzięki temu miała jakiś sens w tym swoim smutnym, po śmierci męża życiu. Emocje opisane przez autorkę były realne. Czuło się ból bohaterki. Na czasy uroniłam łzę. Bo ta historia jest tak prawdziwa i przejmująca.
Bohaterka boi się ponownie pokochać, bo obawia się, że znów to wszystko się powtórzy, ze znów zostanie całkiem sama. Przez to raczej sceptycznie nastawiona jest na nową znajomość, jaką jest osoba Filipa. Zachęcam Was do sięgnięcia po powieść i przekonania się, co zrobi bohaterka i jak jej życie się zmieni.
Uwielbiam takie książki, a ta jest idealna. Jest w niej mnóstwo emocji: bólu, smutku, ale też nie zabraknie westchnień i uśmiechów. To cudowna książka, którą każdy powinien przeczytać. Serdecznie polecam.
Nadszedł czas, żebym wydoroślała i przestała czekać na mojego księcia z bajki, bo on nie istnieje.
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu
Przygotowuję się do lektury tej książki z dużą ilością chusteczek u boku. 😊
OdpowiedzUsuńI czekolaką na osłodę duszy :)
UsuńNie czytałam jeszcze nic tej autorki ale mam w planach już jedną jej książke mam na półce a czytając twoja recenzje z pewnością niedługo wyląduje tam też ta właśnie książka. Czytałam same dobre opinie więc napewno po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oj, super książka, dla mnie będzie idealna. Lubię powieści które się połyka, to by było moje pierwsze spotkanie z tą autorką :)
OdpowiedzUsuńajajaj przeczytałabym :)
OdpowiedzUsuńEmocje.. to jest coś czego oczekuje po książkach dobrych i konkretnych. Ta taka jest! Zapsiuje tytuł, obserwuje Cie ♥
OdpowiedzUsuńPs. widzę, że liczysz na linki do czytelników - nie będę zaśmiecać tego miejsca, więc do mnie spokojnie wejdziesz przez mój profil :)
Kolejny romans, widzę. Tym razem jakoś bardziej mnie zainteresował, to pomieszkanie smutku z radością chyba. Bo można odnieść wrażenie, że nie będzie to kolejne merysueowska pozycja. :P
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś uda mi się przeczytać. Nie za często czytam polską literaturę 🤔
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam ją ale kiedy to nie wiem ale teraz w tych czasach może szybko :D
OdpowiedzUsuńMój blog
I już wiem jaką książkę zakupię gdy skończy się czas epidemii! :D
OdpowiedzUsuńJak wiesz, lubię emocjonalne powieści, ale nie romanse :D
OdpowiedzUsuńJeszcze się zastanowię nad tą lekturą, może dam jej szansę :)
OdpowiedzUsuńU ciebie kolejne 10/10.masz rękę☺️
OdpowiedzUsuńTo prawda, że okładka jest przepiękna. Dla samej okładki chciałabym mieć tę książkę.
OdpowiedzUsuńA sama książka też bardzo mnie zaciekawiła. Może to dziwne, ale Twoja opinia jest pierwszą opinią jaką przeczytałam o tej książce i od razu jestem na tak. :) Mam nadzieję, że niebawem będę ją mieć na swojej półce.