piątek, 28 sierpnia 2020

Bad Saint - Monica James


Ona jest dla mnie trucizną, toksyczną mieszanką. Nie wiem, co robić, bo z każdym dniem myśl o tym, że będę musiał ją oddać, wzmaga we mnie żądzę posiadania, której, jak sądziłem, już dawno się pozbyłem.



Tytuł: BadSaint
Seria: All the pretty things (Tom 1)
Autor: Monica James
Tłumaczenie: Gabriela Iwasyk
Liczba stron: 400
Liczba rozdziałów: 14
Gatunek: Literatura obyczajwa,romans
Bohater: Willow, Saint
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo: Kobiece
Data premiery: 29.07.2020

Ocena: 9/10


„Bad Saint”, pierwszy tom trylogii Moniki James, uzależnia i przyspiesza bicie serca. Mroczna sieć zależności między ofiarą a porywaczem została utkana z wyjątkowym wyrafinowaniem. Dla miłośniczek bad boyów, mrocznych romansów i zaskakujących zwrotów akcji.

Nosi imię, które oznacza świętość, ale przynosi tylko piekło.
Ktoś brutalnie przerywa miesiąc miodowy Willow. Związana i zakneblowana zostaje uprowadzona w nieznanym kierunku. Jej porywacz ma jasny cel, ale też jest w nim coś fascynującego. Willow nie potrafi znaleźć sensu swoich emocji. To, co rozgrywa się między nimi, balansuje na granicy bólu i przyjemności, piekła i nieba.

(Opis z Lubimy Czytać)

Mówi się, że kiedy stajesz twarzą w twarz ze śmiercią, całe życie przelatuje ci przed oczami.  W moim przypadku tak nie jest. Widzę tylko własną rozpacz. Tak wiele chciałam osiągnąć, już nigdy tego nie dokonam.

   Willow po śmierci ukochanego ojca, mieszka z matką, która traktuje ją co najmniej źle. Dodatkowo pod dach zaczyna spraszać mężczyzn. Z jednym wiąże się nawet na dłużej i to on, zaczyna dobierać się do dziewczyny. Matka zamiast stanąć w jej obronie, wyzywa ją, przez co Willow opuszcza dom zaczynając samotne życie. Zostaje modelką. W taki sposób poznaje Drew, z którym bierze ślub. Miesiąc miodowy kończy się w dniu ich wyjazdu na Grecką wyspę, gdy Willow zostaje porwana przez trzech zbirów. Jeden okazuje jej trochę lepsze traktowanie. Willow nie jest jednak potulną kobietą. Cały czas planuje ucieczkę. Nie chce żyć w niewoli z mężczyzną, któremu została sprzedana. Mimo iż pytania mnożą się w jej głowie nikt nie raczy jej na nie odpowiedzieć. Choć Saint - jeden porywacz, okazuje jej trochę lepsze uczucia niż brutalność, to dziewczyna cały czas jest w niebezpieczeństwie. Jak potoczą się losy Willow i Sainta? 

  Styl autorki jest lekki. Czyta się dobrze i nie ma trudnych słów. Nie ma także zbędnego lania wody, a dialogi są naturalne. 
   Akcja powieści ani na moment nie zwalnia. Cały czas coś się dzieje, a nam serce bije szybciej z każdym momentem. Wszystkie wydarzenia łączą się ze sobą, więc nie pogubimy się w tym świecie.
    Okładka jest piękna. Utrzymana w szarościach, ale jest romantyczna. W środku znajdziemy podział na rozdziały, które opowiada nam Willow, jednak znajdziemy ciekawy zabieg, ponieważ pierwsze kilka słów należy zawsze do Sainta, nawiązującego do wydarzeń. Jedyny minus to długie rozdziały. 

    Powiem Wam, że Bad Saint to świetnie napisana, pokazująca wiele emocji powieść.
    Znajdziemy w niej między innymi to, jak są postrzegane kobiety w niektórych kręgach. To zabawki seksualne, które mają spełniać najróżniejsze fantazje swoich panów. Dla niektórych to też świetna lokata, a nawet towar, którym można spłacać długi. To coś strasznego. Nie jestem w stanie nawet sobie wyobrazić jakim trzeba być człowiekiem, by coś takiego zrobić, ani co czuje tak można powiedzieć zdradzona przez mężczyznę kobieta. Handel ludźmi to coś okropnego, ale jak bardzo prawdziwego i to mnie powiem Wam przeraża.
    Kolejnym elementem jest powolne uczucie jakie rodzi się z dobroci Sainta i hartu ducha Willow. Ta dwójka znajduje się na jachcie płynącym do Rosji wbrew sobie. To nie ich wina, że znaleźli się w takiej sytuacji. Z każdym kolejnym rozdziałem poznajemy bohaterów, a przede wszystkim pobudki jakimi kieruje się Saint.
    W książce nie brakuje brutalności, ale są też i erotyczne momenty, które są zrobione jako dodatek i nie są wyuzdane czy nie odpowiednie. Znajdziemy tutaj także wiele emocji, uczuć. Od uśmiechu, przez przerażenie, strach o życie bohaterów.
   Powiem Wam, że podobało mi się to, w jaki sposób autorka wykreowała bohaterów. Willow jest waleczna, pyskata i nie boi się konsekwencji. A Saint nie jest do szpiku zły i nagle bam doznaje przemiany, bo spojrzał tylko na Willow. Nie, on jest naprawdę cudownym bohaterem, który został moim książkowym mężem, więc jest w nim to "coś".
    Mogę Wam z czystym sumieniem polecić tę powieść. Nie będziecie się ani chwili przy niej nudzić, a i dostaniecie prawdziwą dawkę emocji.

Wszyscy musimy robić rzeczy, których nie chcemy. 

   Za możliwość przeczytania dziękuję serdecznie Wydawnictwu 

2 komentarze:

Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.

Szukaj na tym blogu

Copyright © Z miłości do książek , Blogger