wtorek, 2 listopada 2021

Moja lista gości - Rebecca Serle

Moim zdaniem Twój problem polega na tym, że nie wierzysz w przeznaczenie. 

Tytuł: Moja lista gości 

Seria - 

Autor: Rebecca Serle 

Tłumaczenie: Agnieszka Brodzik 

Liczba stron: 407

 


Liczba rozdziałów

 Gatunek: Literatura obyczajowa, romans 

Bohater: Sabrina

Narracja: Trzecioosobowa 

Wydawnictwo: Czwarta Strona 

Data premiery: 13. 10.2021

Ocena: 7/10


Gdybyś mogła zjeść kolację w towarzystwie pięciu dowolnych osób, kogo byś zaprosiła i dlaczego?

Swoje trzydzieste urodziny Sabrina planowała świętować standardowo i bez fajerwerków. Każdego roku razem ze swoją przyjaciółką Jessicą spotykały się na urodzinowej kolacji, na której wspominały studenckie życie, plotkowały i wypijały morze wina. Tak miało być i tym razem…

Kiedy Sabb nieco spóźniona dociera na spotkanie, okazuje się, że przy stole czekają już nieżyjący już od lat ojciec, Audrey Hepburn, wykładowca z czasów studenckich oraz były narzeczony.

Jak to możliwe? Jakim cudem znaleźli się oni przy jednym stole? I kto poradzi sobie z tą niezręczną ciszą?

Moja lista gości to słodko-gorzka opowieść o dorastaniu, trudnych pożegnaniach i o tym, że musimy zrozumieć swoją przeszłość, by otworzyć się na przyszłość.

(Opis z Lubimy Czytać) 


Przeznaczeni. Kiedyś tak o nas myślałam. Że jesteśmy sobie przeznaczeni. Że gwiazdy połączyły nas ze sobą. Nigdy nie przyszło mi do głowy, że może nie na zawsze.

Autorka pisze lekko, przyjemnie. Nie ma trudnych słów, czy lania wody. Dialogi są naturalne nie wymuszone. 

Akcja toczy się swoim rytmem. Mamy podział na teraźniejszość gdzie trwa kolacja i na przeszłość, gdzie poznajemy historię Sabriny i Tobiasa. Nie zgubimy się w wydarzeniach, bo wszystko łączy się ze sobą w całość. Okładka jest przepiękna.

Sabrina świętuję swoje 30. urodziny. Zamiast zwyczajnej kolacji z przyjaciółką przy stole w restauracji zauważa: Audrey Hepburn, wykładowcę ze studiów, byłego narzeczonego i ojca. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie to, że nie wszyscy oni żyją. Od teraz aż do północy mają czas, by porozmawiać, wybaczyć sobie, pożegnać się jak należy i ruszyć naprzód. 

 Książka ta pokazuje nam jak szybko mija życie, jak niewypowiedziane słowa mogą kołatać się po głowie wiele lat. Czasem jest już po prostu za późno. Dlatego nie odkładajmy rozmów, dobrych, czułych słów dla tych, których kochamy, bo gdy ich zabraknie w sercu pozostanie pustka.

Sabrina musi uporać się ze swoją przeszłością, by pójść do przodu. Rozmowa z profesorem, ulubioną autorką, przyjaciolką, ojcem i narzeczonym, to tylko wstęp do otworzenia się na coś nowego, ale równie dobrego.

To książka, w której każdy odnajdzie siebie. Może odkładamy coś na później. Może nie potrafimy wybaczyć komuś różnych rzeczy. Ale trzeba próbować, bo życie jest zbyt krótkie, by stać w miejscu, z zadrą w sercu.

Podobała mi się ta książka. Może nie było w niej dla mnie mega wielkiego wow. Nie odczułam wzruszenia, ale trochę zastanowiłam się nad życiem i jego kruchością. Jeśli macie ochotę na książkę, która dostawczy wam wiele przemyśleń, koniecznie po nią sięgnijcie. 



Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu. 

2 komentarze:

  1. Lubię refleksyjne książki, więc chętnie sięgnę po ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  2. MAm ją w planach - już po raz kolejny czytam jej pozytywną recenzję

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.

Szukaj na tym blogu

Copyright © Z miłości do książek , Blogger