środa, 15 grudnia 2021

Jak oddech - Agata Czykierda - Grabowska

Zapragnęłam wiedzieć o nim wszystko. Wedrzeć się do jego wnętrza nawet siłą. Rozerwać je i poddać inspekcji. Ta myśl mnie przeraziła i jednocześnie podekscytowała.



Tytuł:
 Jak oddech

Seria:  Jak powietrze (Tom 2)
Autor: Agata Czykierda-Grabowska
Tłumaczenie:  -
Liczba stron: 330
Liczba rozdziałów: 20
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Bohater: Hania, Leo
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data premiery: 28.10.2020
Ocena: 10/10

Jak oddech, wyczekiwana kontynuacja bestsellerowej powieści Jak powietrze to historia o gorącym uczuciu, które rodzi się w najmniej spodziewanym przez wszystkich momencie.

Hania, młoda i ambitna studentka architektury krajobrazu, pracuje w urokliwej warszawskiej kawiarni. Tego dnia, gdy zaczyna zmianę, nie spodziewa się, że nadchodzące godziny całkowicie odmienią jej życie. W końcu mała, senna kawiarenka to ostatnie miejsce, w którym ktokolwiek spodziewałby się napadu…

Leo czuje, że sięgnął już dna. Postawiony pod ścianą przez los i własne fatalne w skutkach decyzje jest gotowy zrobić wszystko, by zdobyć potrzebne mu pieniądze. Zdesperowany postanawia napaść na pobliską kawiarnię i dokonać rabunku. Łupy pozwalają mu na chwilę odbić się od dna. Tylko jak poradzić sobie z gorzkim poczuciem winy, które pojawia się, kiedy tylko przypomni sobie przerażone oczy kelnerki z tamtej kawiarni? Leo czuje, że musi ją odnaleźć.

(Opis z Lubimy Czytać) 


Nie odwracałem się za siebie, ale czułem na sobie jej wzrok. (...) Nie wiem, co ją we mnie interesowało, czy w ogóle było we mnie cokolwiek, co by ją zaintrygowało, ale uważnie mnie obserwowała, a ja denerwowałem się każdym gestem.



 Cóż to była za książka! Powiem wam, ze tego to ja się nie spodziewałam! Ale od początku.

Hania to dziewczyna, która w swoim zyciu sporo przeszła. Teraz ma ciepły, kochający dom, ale nie zawsze tak było. Studiuje architekturę i pracuje w kawiarni. Pewnego dnia gdy za oknem panuje zawierucha, a koleżanka z pracy wychodzi wcześniej do kawiarni wpada zamaskowany złodziej. Dziewczyna z nieuzasadnionych przyczyn nie jest przerażona, czuję jakby to się działo obok niej, nie dotyczyło jej. Gotówki w kasie nie ma dużo przez śnieżycę i brak klientów, dlatego zmuszona jest oddać kolczyki. Po wszystkim nadal nie jest przerażona.

Leo to młody chłopak, który porzucił swoje marzenia, by ciężką pracą zarobić na leki, leczenie, opłaty i potrzeby swojej rodziny- mamy i brata. Napadając na kawiarnię sam nie wie dlaczego się na to decyduje. Wyrzuty sumienia nie pozwalają mu jednak zachować tej niewielkiej kwoty i kolczyków właścicielki, której nie moze wyrzucić z głowy. Zaczyna ją śledzić. Jak skończy się ta znajomość?

Styl autorki jest lekki, przyjemny. Nie ma zbędnych opisów, dialogi są naturalne, nie wymuszone. Mamy też sceny 18+ktore są miłym dodatkiem.

Akcja toczy się swoim idealnym rytmem. Nie pędzi, ani się nie wlecze. Wszystko jest dobrze rozplanowane, więc nie zgubimy się w wydarzeniach.

Okładka jest ładna, ale nie zrobiła na mnie jakiegoś takiego wow. W środku znajdziemy rozdziały z perspektywy zarówno Hani jak i Leo, więc oboje poznamy dobrze.

Nie spodziewałam się po tej książce aż takich emocji. Za to chyba najbardziej lubię narracje w pierwszej osobie. Ze oddaje uczucia bohaterów i możemy je przejąć od nich i wczuć się w tę powieść. Po prostu w niej przepadłam. Zaczęłam czytać i nie mogłam odłożyć, choć niestety przyszedł czas, ze musiałam.

Historia Hani i jej rodzeństwa nie była dla mnie problemem do rozszyfrowania. "Jak oddech" to bowiem drugi tom, który można powiedzieć łączy sie z "Jak powietrze". W pierwszej poznajemy Dominika, starszego brata Hani. Jednak ja bez tej znajomości sięgnęłam po drugi tom i w niczym to nie przeszkadza. Pobieżnie jest opisane wszystko. Myślę, ze nawet czuję się zachęcona mocno do sięgnięcia po właśnie pierwszy tom.

Powiem wam, że to nie była łatwa książka. Tyle razy ile miałam łzy w oczach... Jest ona piękna. Pokazuje nam jak życie jest ulotne. Jak w jednej chwili można stracić tak wiele. Jeśli szukacie wzruszającej, pełnej emocji powieści to tutaj się nie zawiedziecie. Dzieje się ona w grudniu i może nad bohaterami zaświeci grudniowy cud? Kto wie... Musicie sami się przekonać. Ja Wam gorąco polecam.


Kiedy jestem z tobą, naprawdę wierzę, że potrafię latać. 

We współpracy z @czwartastrona




1 komentarz:

  1. Ta książka leży sobie grzecznie w mojej biblioteczce i czeka na swoją kolej.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.

Szukaj na tym blogu

Copyright © Z miłości do książek , Blogger