Jak ty nic nie rozumiesz! Przecież poszukiwanie prezentów to najlepsza zabawa. Przetrząsanie szaf, schowków i najciaśniejszych zakamarków, ten dreszczyk niepewności, czy trafi się na paczkę, to uderzenie serca, gdy pod palcami coś zaszeleści...
Tytuł: Kraina spełnionych życzeń
Seria: Kraina Zeszłorocznych Choinek (Tom 2)
Autor: Joanna Szarańska
Tłumaczenie: -
Liczba stron: 420
Liczba rozdziałów: 53
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Bohater: Józef, Nina, Dorota
Narracja: Trzecioosobowa
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data premiery: 27.10.2021
Ocena: 10/10
Szepnij życzenie – może akurat spełni się w ten świąteczny czas, gdy wszystko jest możliwe!
Jak co roku, wraz z początkiem grudnia, rozpoczynają się przygotowania do świąt. Nie inaczej jest w miasteczku, gdzie znajduje się znany sklepik – Kraina Zeszłorocznych Choinek. Jego wnętrze wypełnia zapach imbirowych ciasteczek oraz świąteczna magia. Mieszkańcy chętnie odwiedzają to miejsce, jednak zajęci swoimi sprawami nie dostrzegają tego, co najważniejsze. Pojawienie się nieznajomego, który otwiera stragan z ozdobami na świątecznym kiermaszu, jeszcze bardziej ich dzieli. A przecież zbliża się czas spotkań i wspólnej radości…
Czy świąteczna magia zadziała i tym razem? Jak zareagują mieszkańcy na zaproszenia, które znajdą na progach swoich domów? Ile życzeń spełni się w te święta?
Po bestsellerowej serii „Cztery Płatki Śniegu” i magicznej „Krainie Zeszłorocznych Choinek” przyszedł czas na wyjątkową opowieść, która otuli Cię jak miękki szalik w mroźny dzień i ogrzeje jak futerko mruczącego kota!
(Opis z Lubimy Czytać)
Wokół choinki ustawionej przez leśniczego Franciszka gromadziło się coraz więcej mieszkańców Świerczynek. Chrupali ciasteczka imbirowe Józefiny, zanurzali w gęstej czekoladzie słodkie pianki i podziwiali rozłożyste, ciemnozielone gałązki świerka. Kolorowe lampki rzucały na udeptany śnieg wesołą poświatę, na stojących wokół drzewka krzesłach czekały stosy starych ozdób: odrapanych bombek, starych drewnianych zabawek i połatanych łańcuchów.
Styl autorki jest lekki, przyjemny. Nie ma tu zbędnych opisów, dialogi są naturalne. Mimo narracji w trzeciej osobie, tutaj wczytanie przyszło naturalni już od pierwszej strony przepadłam w tej książce.
Akcja powieści toczy się swoim rytmem, które nie pędzi, ani się nie wlecze. Wszystko jest idealnie rozplanowane i nie zgubimy się w wydarzeniach, ponieważ każde pociąga za sobą kolejne. Mamy tu kilku bohaterów, jednak również szybko załapiecie kto jest kim.
Okładka jest przepiękna. Mogłabym na nią patrzeć cały czas. Pasuje idealnie do poprzedniczki. W środku mamy podział na rozdziały, z różnych perspektyw, więc z łatwością poznajemy bohaterów i ich życie.
Józef znów otwiera swój sklepik. Kraina Zeszłorocznych Choinek znów przywita nas ciepłem. Pewnego dnia do właściciela tego fantastycznego miejsca przychodzi list z zagranicy, gdzie dostaje zaproszenie od takiego samego fana swiatecznych ozdób jak on. Zastanawia się czy przyjąć to wyróżnienie. Przecież dopiero otworzył sklepik!
Danuta i Beata, dwie siostry, które mieszkają pod jednym dachem czeka sporo nowości. Szykują się do uroczystości, która ma być najważniejsza w ich życiu, ale czy tak będzie?
Spotkamy wielu "starych znajomych" z poprzedniej części, ale i kogoś nowego, kto chce otworzyć stoisko na jarmarku świątecznym.
Śluby, rozwody, kłótnie, troski, ale i radość, szczęście, miłość to tylko kilka z uczuć jakie towarzyszą naszym bohaterom w grudniu.
Joanna Szarańska tworzy powieści, w które po prostu się przepada. Czaruje słowem. Czujemy się jak bohaterowie tej przepięknej powieści. Razem z bohaterami uczestniczymy w ich zyciu, patrzymy jak sobie radzą. Co przyniesie im grudzień pachnący igliwiem, starymi ozdobami i wigilijnym jedzeniem.
To powieść realna, takie postaci możemy spotkać i na codzień. Nie mają wyimaginowanych problemów, a takie jak my. Są z krwi i kości, przez co łatwo ich polubić i poczuć do nich empatie. Myślę, ze każdy w niej odnajdzie coś dla siebie. Poczujecie magię świąt.
Dajcie się otulić czarującej, pięknej i wzruszającej powieści Joanny Szarańskiej, a na pewno nie pożałujecie. Ja jestem oczarowana i polecam Wam gorąco.
Jak cudownie było wrócić do Krainy Zeszłorocznych Choinek! Przebywać w miejscu pełnym zapachu igliwia, imbiru, mandarynek, przyglądać się blaskowi bombek i wyobrażać sobie, że to choinki hulają radośnie wokół ogniska na wielkim placu, w krainie, w której na zawsze zachowują swą piękną, świąteczną postać. Jak w legendzie opowiadanej przez dziadka Bońka!
We współpracy z@czwartastrona
Oczywiście, że dam się skusić na lekturę tej książki.
OdpowiedzUsuń