poniedziałek, 6 grudnia 2021

Gdy zasypie śnieg - Agata Przybyłek

Święta to tylko trzy dni, które jak zawsze mijają szybciej, niż się ludziom wydaje. 



Tytuł:
 Gdy zasypie śnieg 
Seria:  
Autor: Agata Przybyłek
Tłumaczenie:  -
Liczba stron: 392
Liczba rozdziałów: -
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Bohater:  Marta, Janina
Narracja: Trzecioosobowa
Wydawnictwo:  Czwarta Strona
Data premiery: 27.10.2020
Ocena: 8/10
W życiu każdego z nas przychodzi ten moment, gdy trzeba zrobić trochę miejsca na… miłość!

Marta woli być sama, niż tkwić w związku, który mógłby okazać się pomyłką. Całą energię poświęca swojej firmie, więc znalezienie miłości na pewno jej nie grozi…
Gdy w prezencie od ukochanej babci dostaje voucher na pobyt w pensjonacie pod Tatrami, jest sceptyczna. Nie zdecydowałaby się na urlop tuż po świętach, lecz nie chce sprawić przykrości Janinie. Żywiołowa i towarzyska emerytka nie może doczekać się wyjazdu – jak mawia, życie jest za krótkie, żeby tylko siedzieć i patrzeć, jak inni dobrze się bawią. Czy to jednak powód, by tak często pakować się w kłopoty? Marta musi mieć na nią oko, szczególnie że już pierwszego dnia pobytu w górach babcia znajduje adoratora.

Nie tylko Janina zawrze nowe znajomości pośród zaśnieżonych stoków, przy kubku pysznego grzanego wina. Czy ten międzypokoleniowy babski wypad okaże się sukcesem, czy zakończy połamaniem nart lub… serca?
(Opis z Lubimy Czytać) 


Marta w prezencie gwiazdkowym od babci Janiny dostaje pobyt w pensjonacie w Tatrach. Początkowo jest niezadowolona, ponieważ prowadzi własną firmę i nie może ot tak wziąć wolnego, gdy jej pracownicy dostali wcześniej urlopy. Ale zgadza się. Będzie pracować zdalnie i wypoczywać. Nie jedzie tam jednak sama. W podróż udaje się właśnie z babcią, która wprost nie może doczekać się nauki jazdy na nartach. Na miejscu starsza pani od razu znajduje sobie towarzystwo, starszego mężczyzny, który już wcześniej przybył na miejsce. Co wyniknie z ich spotkania? I czy Marta również kogoś pozna? 


Styl autorki jest lekki. Piszę przyjemnie. Nie ma trudnych słów. Opisy są zwięzłe, a dialogi naturalne.  

Akcja nie pędzi ani się nie wlecze. Wszystko łączy sie ze sobą tworząc całość, w której się nie zgubimy. 

Okładka jest ładna i oryginalna. W środku znajdziemy  podział na rozdziały, gdzie narratorami jest i Marta i Janina więc obie dokładnie poznamy. 

Historia zawarta na kartach powieści nie jest stricte świąteczna. Święta znajdziemy na początku, gdy Marta dostaje prezent. Później jest to zimowa powieść z Tatrami w tle. 

Książka można by było powiedzieć, że jest prosta. Wyjazd w góry. Ale autorka dodała coś, co może spotkać każdego na takim wyjeździe. Babcia boleśnie przekona się o tym na swojej skórze. Jest to żywiołowa, pełna ufnosci, zlakniona miłości staruszka, dla której wyjazd to powrót do przeszłości, ale i szansa na coś więcej. Tylko czy aby na pewno będzie to szczęśliwy wyjazd? 

Marta z kolei to pracoholiczka. Taka wycieczka nie jest jej na rękę. Dlatego pracuje gdy tylko znajdzie czas, ale udaje jej się poznać Jędrzeja. Tylko on jest tu, a ona na drugim krańcu polski. Czy mają szansę na szczęśliwe zakończenie? 

Powieść Agaty Przybyłek jest wciągająca, lekka, ale i pouczająca. Nie każdy ma dobre zamiary, ale też nie każdy jest do szpiku zły. Warto być otwartym na nowe znajomości, ale przede wszytskim trzeba uważać. Jeśli macie ochotę na zimową książkę to serdecznie Wam polecam. 

We współpracy z Czwarta Strona 

1 komentarz:

Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.

Szukaj na tym blogu

Copyright © Z miłości do książek , Blogger