[...] życie zaskakuje w najmniej oczekiwanym momencie, nawet jeśli nie ma już żadnej nadziei.
Tytuł: Otwórz się na miłość
Sama na swoje szczęście pracujesz. I jak bardzo chcesz być szczęśliwa, to zrobisz wszystko, żeby być.
Styl autorki przypadł mi do gustu. Pisze ona lekko, przyjemnie. Mimo narracji w trzeciej osobie, łatwo można przenieść się do wykreowanego świata. Nie ma trudnych słów. Dialogi są naturalne, a opisów jest w sam raz.
Akcja powieści toczy się swoim rytmem, które nie wlecze się, ani nie pędzi, więc ani się nie pogubimy w wydarzeniach, ani się nie znudzimy.
Okładka jest piękna, bajkowa. W środku mamy podział na rozdziały z perspektywy Pauliny.
Paulina jest architektkom. Pracę łączy że życiem prywatnym, gdyż jej szef, to jej chłopak. Jednak dziewczyna nie jest z nim dla posady, a ze szczerego uczucia. Jednak im dłuższy staż związku tym coś zaczyna się wypalać. Jadą wspólnie do Zakopanego, by tam dopiąć szczegóły budowy hotelu. Jeden nieszczęśliwy wypadek. Jeden pomocny mężczyzna. I jedna niefortunna rozmowa sprawiają, ze zycie Pauli wywraca się do góry nogami. Czy będzie w stanie naprawić swój związek z Robertem? I co takiego wyjawił jej Bartek? Tego przekonacie się sięgając po tę książkę.
Książka ta jest typowo zimowa. Akcja dzieje się początkiem grudnia, ale nie czujemy tych świąt. Wraz z Paula wyjeżdżamy z Wrocławia aż do malowniczego, pokrytego śniegiem Zakopanego, gdzie ma być współtwórcą projektu. Pozwoli jej to zrealizować własne marzenie, po które z braku wystarczających funduszy boi się sięgnąć.
Robert wydał mi się takim bucem, takim olewającym dziewczynę facetem, ze ani przez chwilę nie miałam wobec niego ciepłych relacji. Co innego Bartek, który służył pomocą, rozmową czy dobrym słowem.
Autorka pokazała nam, ze żeby sięgnąć po coś czego pragniemy wystarczy zaufać sobie, zrobić pierwszy, może nie pewny krok, ale by poczynić coś w tym kierunku. Marzenia same się nie spełniają, trzeba im trochę pomoc.
Książka była naprawdę skłaniająca do refleksji, czy żyjemy tak jak tego chcemy? Ale zabrakło mi tutaj takiej magii świąt,na którą się nastawiłam. Jakbym podeszła do niej jak do typowo zimowej, było by pewnie lepiej. Jeśli szukacie fajnej zimowej powieści, to będzie ona dla was idealna. W ogólnym rozrachunku podobała mi się ta książka.
Każdy człowiek powinien być szczęśliwy z drugim człowiekiem, ale przede wszystkim sam ze sobą.
We współpracy z @czwartastrona
Będę miała tę książkę na uwadze.
OdpowiedzUsuń