Tytuł: Zaczarowana zima w Olszowym jarze
Autor: Joanna Tekieli
Gatunek: Literaturaobyczajowa,romans
Liczba stron: 368
Liczba rozdziałów:
Wydawnictwo: Filia
ŚNIEŻNA, MROŹNA, SŁODKA I PRZYTULNA - TAKA JEST ZIMA W OLSZOWYM JARZE. OTULI CIĘ I PRZENIESIE W INNY ŚWIAT, W KTÓRYM WSZYSTKO JEST PROSTE I UKŁADA SIĘ TAK, JAK TEGO PRAGNIEMY.
Olszowy Jar to mała wioska, w której Weronika spędzała w dzieciństwie każde święta, ferie i wakacje. W pełnym uroku domu dziadka dziewczyna wraz z kuzynką Małgosią i przyjaciółką Patrycją przeżyła wiele beztroskich chwil.
Z czasem jednak, pochłonięte przez dorosłe życie, przestały bywać w Olszowym Jarze. Po latach Małgosia planuje powrót w rodzinne strony, a przed Weroniką, która zajmuje się projektowaniem, staje trudne, ale bardzo przyjemne zadanie: ma przywrócić duszę domowi dziadków, który stracił wiele ze swojego czaru, a także przygotować jego wystrój do zbliżających się świąt Bożego Narodzenia.
(Opis z Lubimy Czytać)
Weronika w dzieciństwie zawsze spędzała wakacje, ferie czy święta w Olszowym Jarze. Było to miejsce magiczne, gdzie beztrosko razem z kuzynką i ich przyjaciółką spędzały czas. Jednak gdy dorosły dopadła ich szara rzeczywistość i skończył się czas beztroski i spędzania tam czasu. Również pewne poróżnienia w rodzinie spowodowały, że dziewczyny przestały tam bywać. Teraz jednak kuzynka Małgorzata, która aktualnie mieszkała za granicą postanawia wrócić w to miejsce. Pragnie również odnowić magię tego miejsca bo ktoś skutecznie to zmienił. Właśnie tym ma się zająć Weronika, stworzyć miejsce, w którym uwielbiały przebywać. Na miejscu okazuje się, że ekipa, która robiła remont również teraz będzie to zmieniać do pierwotnego stanu. Na całe szczęście wszystko zostało zabezpieczone tak, że praktycznie uda się wszystko zachować w pierwotnym stanie. Jednak czy uda im się wyrobić do świąt i stworzyć z powrotem magiczną aurę?
Mnogość opisów nużyły mnie okropnie. Dialogów było jak na lekarstwo.
Akcja ciągnęła mi się okropnie, a w wydarzeniach i bohaterach nie raz się pogubiłam.
Okładka jest bardzo ładna, świąteczna i spodobała mi się od pierwszego spojrzenia.
Pomysł na książkę, był naprawdę ciekawy, inny i zapowiadał się dobrze. Klimat świąt czuć było już od pierwszych rozdziałów i naprawdę myślałam, że książka pochłonie mnie do reszty. Niestety totalnie mnie nie przekonała. Zbyt dużo opisów, które można było skrócić. Szczerze nie mogłam się nawet odnaleźć kto jest kim w tej historii.
Książka ma jednak wielu zwolenników i może się spodobać każdemu. Jeśli macie ochotę dajcie jej szansę, może akurat wam się spodoba!
Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.