piątek, 10 lipca 2020

Dragon's lair - Chantal Fernando



Lubiłam towarzystwo Deksa, mimo że był ode mnie kilka lat starszy i znacznie fajniejszy. [...] 

Tytuł: Dragon's lair
Seria:   Wind Dragons MC (Tom 1)
Autor: Chantal Fernando 
Tłumaczenie: Tomasz Kupczyk
Liczba stron: 270
Liczba rozdziałów: 31
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Bohater: Faye
Narracja: Pierwszoosobowa
Wydawnictwo: NieZwykłe 
Data premiery: 10.06.2020

Ocena: 10/10


Pierwszy tom bestsellerowej serii z seksownymi bikerami z klubu motocyklowego Wind Dragons!

Faye zna Deksa od najmłodszych lat. Był jej sąsiadem i troszczył się o nią bardziej niż oziębli rodzice, którzy mieli same wymagania i nie potrafili dać córce odrobiny miłości. Dziewczyna już wtedy podkochiwała się w Deksie, jednak ostatecznie związała się z jego bratem Erikiem.

Minęły lata. Faye jako studentka prawa bardzo dużo czasu poświęca nauce. Gdy pewnego dnia przypadkowo nakrywa swojego chłopaka na zdradzie, okazuje się, że jej związek był tylko złudzeniem. Zdesperowana i zraniona jedzie do baru, w którym spotykają się niebezpieczni i nieobliczalni motocykliści. I tam pierwszy raz od dawna widzi Deksa.

Dex nie przypomina już mężczyzny z jej nastoletnich lat. Teraz jest wiceprezydentem klubu motocyklowego z wytatuowanym na plecach wielkim smokiem.

Faye ulega ukrytym pragnieniom i spędza z Deksem noc.
Od tej pory jej życie całkowicie się zmieni.

(Opis z Lubimy Czytać)


- Czy Ty właśnie mnie szturchnęłaś? - pyta, wyglądając jakby miał zacząć śmiać się jeszcze raz.

- Tak, co masz do tego? - pytam, wkurzona.


- Podobałoby ci się, gdybym cię szturchnął? - pyta próbując zachować powagę.

- Już to zrobiłeś, ty dupku! Tak zaszłam w ciążę! - krzyczę w jego twarz.


   Faye ma wymagających rodziców. Dziewczyna od najmłodszych lat musi się dobrze uczyć, dobrze zachowywać, by nie przynieść wstydu rodzinie. Od najmłodszych lat zafascynowana była Deksem, którego uważała za swojego najlepszego przyjaciela. Jednak był od niej starszy i gdy musiał odejść została niejako sama. Ale Deks miał brata, z którym kobieta się związała. Jej życie wydawałoby się idealne: chłopak, studia prawnicze i ułożony plan na przyszłość. Gdy nakrywa swojego chłopaka na zdradzie jest wstrząśnięta. Sama wybiera się do baru, gdzie topi smutki w drinku. Niespodziewanie trafia na Deksa. Oboje są już dorośli, wyglądają zupełnie inaczej. Nic dziwnego, że między nimi dochodzi do zbliżenia. Po upojnej nocy, przyjdzie się dziewczynie zmierzyć z konsekwencjami. Ciąża, wyrzucenie z domu, to dopiero początek góry. Czy Faye powie Deksowi o dziecku? I jak to wszystko się potoczy? 
   Dex to można powiedzieć czarna owca w rodzinie, taki niegrzeczny chłopak. Z rodziną nie łączy go jakaś szczególna więź. Dlatego utrzymuje kontakt jedynie z matką. Dołączył również do klubu motocyklowego i teraz uchodzi za można powiedzieć niebezpiecznego mężczyznę. Gdy na jego drodze ponownie staje Faye przyjmuje to z otwartymi ramionami. Ale jak potoczy się ich historia? 

   Styl autorki jest lekki, czyta się szybko i przyjemnie. Nie ma tu zbędnych opisów czy nudnych dialogów. Cały czas coś się dzieje. Zostajemy wciągnięci w wydarzenia od razu i ani na chwilę nie można odłożyć książki na bok, póki nie pozna się losów bohaterów. 
   Akcja powieści jest idealnie wyważona. Nic nie dzieje się za szybko, a wydarzenia zazębiają się ze sobą tworząc spójną całość. 
    Okładka jest piękna i przyciąga wzrok. W środku znajdziemy podział na rozdziały, które nie są długie.

    Historia Faye i Deksa jest burzliwa. Piękna, niewinna, ale także  trochę trudna. 
    Bohaterowie tak naprawdę są pokrzywdzeni przez los. Faye ciągle musi uchodzić za idealną córeczkę i kobietę. Jej rodzice nie patrzą na uczucia córki, ale na to jak wygląda, jak się zachowuje, a każde "gorsze" zachowanie jest piętnowane. Gdy dowiadują się o jej ciąży, wyrzucają ją z domu. To okropne, jak rodzice mogą być podli wobec swoich dzieci. Było mi wiele razy smutno z powodu Faye. Ale i Deksa. Miał brata, który powinien być jego przyjacielem, a nie wrogiem, który uważał starszego brata jak jakieś zło. Poza tym Erik był dupkiem do kwadratu i to było okropne, co bracia potrafią sobie robić nawzajem. Ranić, zadawać ból, zamiast nieść wsparcia. 
     Uczucie, które zrodziło się między bohaterami jest piękne, silne i pokazuje czym jest miłość i jak osoby, które się kochają potrafią niejako się uleczyć. To coś cudownego. 
     Dex i Faye to bohaterowie idealni. Nie denerwują swoim zachowaniem. Ich uczucia czujemy i my. Książka jest tak świetnie napisana, że wiele razy miałam ochotę ją przytulić do siebie. To cudowne, co autorzy potrafią zrobić słowem. Przepadłam w tej historii i już nie mogę się doczekać kolejnych tomów. Z przyjemnością mogę Wam polecić tę wzruszającą i idealną na lato powieść. 



Ja też cię kocham - szepcze do mnie. - Chciałem ci to powiedzieć twarzą w twarz. 

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu 

2 komentarze:

  1. Zainteresowała mnie ta książka. Chętnie ją przeczytam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Często pojawia sie w książkach motyw wymagających rodziców

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.

Szukaj na tym blogu

Copyright © Z miłości do książek , Blogger